Ekshumacja gen. Sikorskiego

Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Andy pisze:
Chyba, że chodziło o stworzenie "modelu komputerowego z rekonstrukcji twarzy generała Sikorskiego". Szkoda, że nikt z "fachowców" nie wpadł na pomysł, żeby sobie obejrzeć zdjęcie twarzy generała. Zachowało się ich sporo.
No właśnie po co ( popis możliwości technicznych współczesnej kryminalistyki ) ??
Powiem ,że to mnie trochę "ruszyło" .
Czy prochom Generała nie należał się wreszcie święty spokój ...?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Andy pisze:Czy jeżeli ogłoszę teorię, że Sikorskiego zabili Marsjanie za pomocą promieni śmierci, to IPN powtórnie wyasygnuje kilkaset tysięcy złotych z publicznych pieniędzy, żeby zubożyć naszą historię o kolejne domniemanie?
Gdyby panowie z IPN-u chcieli poznać prawdę o śmierci generała, wystarczyło żeby przeczytali ten wątek. Jeszcze przed ekshumacją wiedzieliby to, do czego doszli dzisiaj w pocie czoła, a co dla niektórych uczestników dyskusji było jasne dużo wcześniej. Koszt tej operacji wyniósłby 0 PLN.
Chyba, że chodziło o stworzenie "modelu komputerowego z rekonstrukcji twarzy generała Sikorskiego". Szkoda, że nikt z "fachowców" nie wpadł na pomysł, żeby sobie obejrzeć zdjęcie twarzy generała. Zachowało się ich sporo.
Z sarkazmem polemizować nie sposób.
Zgadzam się ze Strategosem, że generał zasłużył sobie na święty spokój po śmierci, ale nie jestem w stanie zrozumieć tej (delikatnie rzecz ujmując) niechęci do bądź co bądź naukowego wyjaśnienia pewnej hipotezy. Ekshumacja - dajmy na to - Napoleona też była marnowaniem publicznych pieniędzy ?
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Ekshumacja jest celowa, gdy istnieją poważne przesłanki, by sądzić, że coś ona wyjaśni. W tym wypadku mieliśmy do czynienia z chorobliwymi rojeniami osobników w rodzaju redaktora Baliszewskiego.

No i oczywiście było zamówienie polityczne.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Odpowiedzieć mogę tylko w ten sposób, że to jest wyłącznie teza. Ich teza była inna. Przeprowadzili badania i mamy fakt. Nie widzę powodu, żeby ich za to ścigać.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Toteż nikt ich ścigać nie będzie - niestety. Nawet w ramach cięć w finansach państwa nie zmniejszą budżetu IPN-u, bo opozycja by się obraziła.
Przeprowadzili badania i mamy fakt.
Ten fakt mamy od 1943 roku.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Jadąc do pracy słyszałem w radio panią prok. z IPN, mówiła o planach dotarcia do wraku samolotu. elahgabal, sądzisz, iż koszt wyprawy towarzystwa IPN-owskiego do Giblartaru i wydobycie kilku kawalkow żelastwa z dna morza, będzie wart stwierdzenia, że na podstawie wydobytch (ewntualnie) rupieci nie da się stwierdzić przyczyny katastrowy?
Mam tylko nadzieje, ze to co mowila ta pani to jakas bzdura. A jesli to to Anglicy pomoga im w nierobieniu z nas idiotow i nie wydadza zgody na nurkowanie w ich bazie wojskowej.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Na to wszystko jest już za późno.
Ostateczna weryfikacja tezy o wypadku natstąpi jeśli historycy i oinia publicza dostaną wreszczie dostęp do utajnionych bytyjskich archiwów.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Z tym jest dokładnie tak samo, jak z wydaniem Polsce ciała generała: jeżeli istniały/istnieją jakiekolwiek dokumenty, wskazujące na udział Brytyjczyków w wypadku, to - odpowiednio - zostały zniszczone/nigdy nie zostaną ujawnione.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Andy pisze:Toteż nikt ich ścigać nie będzie - niestety. Nawet w ramach cięć w finansach państwa nie zmniejszą budżetu IPN-u, bo opozycja by się obraziła.
Nie sądzę, żeby kwota 250 milionów finanse państwa uratowała. Widzę natomiast wiele innych miejsc, gdzie można zaoszczędzić miliardy.
Jarek pisze:Jadąc do pracy słyszałem w radio panią prok. z IPN, mówiła o planach dotarcia do wraku samolotu. elahgabal, sądzisz, iż koszt wyprawy towarzystwa IPN-owskiego do Giblartaru i wydobycie kilku kawalkow żelastwa z dna morza, będzie wart stwierdzenia, że na podstawie wydobytch (ewntualnie) rupieci nie da się stwierdzić przyczyny katastrowy?
Nie wiem. Nie śledzę tej sprawy zbyt dokładnie. Ujmę to tak: jeżeli ostatnia wiadomość była oficjalnym komunikatem i ostateczne stanowisko brzmi "to była katastrofa", to ja przyjmuję to do wiadomości. W tej sytuacji wydobywanie wraku ma sens tylko wtedy, gdyby miał trafić do muzeum. Jeśli natomiast nie jest to oficjalne stanowisko końcowe, to jak dla mnie mogą drążyć ten temat łącznie z próbą wykradzenia tajnych archiwów brytyjskich ;)
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

Strategos pisze:Ostateczna weryfikacja tezy o wypadku natstąpi jeśli historycy i oinia publicza dostaną wreszczie dostęp do utajnionych bytyjskich archiwów.
O ile rzeczywiście są jesze jakieś "utajnione brytyjskie archiwa", w których ukryte sa tajemnicze dokumenty zawierające "całą prawdę o kulisach katastrofy gibraltarskiej", w co osobiście nie za bardzo wierzę.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Właśnie jak to jest ? Słyszałem i czytałęm o przedłużeniu tajności jakiś brytyjskich materiłów archiwalnych z okresu DWS . Czy to nieprawda ?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Też czytałem, że przedłużyli okres tajności. Nie pamiętam tylko o ile. Ale jeśli po ponad 60 latach od zakończenia wojny nadal nie chcą tego ujawnić, to znaczy, że jest tam coś, co miałoby znaczenie także i dzisiaj. Inaczej jaki miałoby to sens ?
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Pewnie chcą się upewnić, że w aktach zostały tylko jakieś zaległe faktury rządu na uchodźstwie. ;D
Ostatnio zmieniony sobota, 31 stycznia 2009, 11:33 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Czytałem rozmowę z polskim profesorem, który badał archiwa w Londynie (nie zapamiętałem nazwiska). Twierdzi, że wszystkie dokumenty dotyczące katastrofy gibraltarskiej są dostępne.

Naprawdę myślicie, że trzymaliby tam zatwierdzone przez Churchilla do wypłaty faktury VAT, wystawione przez zabójców generała? Cytując przedmówcę: "Jaki miałoby to sens?"
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Miałem na myśli faktury za prąd w gabinecie Raczkiewicza :)

Nawet jeśli (w co wątpię) to było zabójstwo, to nikt by tego nie dokumentował, a już na pewno dawno wszystkie dokumenty były by zniszczone, zapewne zaraz po ewentualnym zamachu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”