Bitwa o Leningrad 1941-44
- Administrator Techniczny
- Colonel Général
- Posty: 48
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 11:51
- Lokalizacja: z odmętów sieci
- Kontakt:
Bitwa o Leningrad 1941-44
Dlaczego bitwa ta zakończyła się ostatecznie klęską armii niemieckiej, gdy w 1941 roku niemiecka machina wojenna kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa, mimo to miasto nie zostało zdobyte, choć w 1941 istniała ku temu realna szansa?
Chciałbym poznać Wasze zdanie dlaczego tak się stało lub co było tego przyczyną?
PS: Wraz z Teufelem przygotowujemy grę ukazującą walki w rejonie Leningradu, do nowopowstającego systemu operacyjnego do DWS.
Dobrze by było podyskutować, wg Waszego zdania z jakiego okresu walki najlepiej nadawały by się na rozgrywkę do tej gry?
Chciałbym poznać Wasze zdanie dlaczego tak się stało lub co było tego przyczyną?
PS: Wraz z Teufelem przygotowujemy grę ukazującą walki w rejonie Leningradu, do nowopowstającego systemu operacyjnego do DWS.
Dobrze by było podyskutować, wg Waszego zdania z jakiego okresu walki najlepiej nadawały by się na rozgrywkę do tej gry?
- viking
- Major en second
- Posty: 1113
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
- Lokalizacja: Białystok
na dobrą sprawę czy Niemcy chcieli miasto zdobyć sensu stricte?oni chcieli żeby upaadło,ale bezpośredniego szturmu nie przeprowadzali-np w 1941r mieli wystarczajace siły do szturmu,ale zawrócili dywizje szybkie na inny kierunek,a dywizje piechoty ograniczały się do blokady
w 1942r planowano zmuszenie Leningradu do kapitulacji i przerzucając pod to miasto 11Armie z Krymu i nasilajac ostrzał-ale to także było raczej samo oblężenie bez szturmow jak chociazby pod Stalingradem
moim zdaniem Niemcy nie zdobyli Leningradu bo najzwyczajniej w świecie liczyli na to,że miasto odciete od świata w końcu samo skapituluje-a przy okazji zmuszało to armie radziecka do angażowania tam olbrzymich sił i prowokowało je do kontratakow ,często krwawo przez Niemców odpieranych
http://polish-law.strefa.pl/
gdyby w 1941/42 Niemcy próbowali wziąśc miasto potęznym szurmem to mogło by sie im udac, jak wiadomo pomysł z blokadą okazał sie na koncu chybiony
w 1942r planowano zmuszenie Leningradu do kapitulacji i przerzucając pod to miasto 11Armie z Krymu i nasilajac ostrzał-ale to także było raczej samo oblężenie bez szturmow jak chociazby pod Stalingradem
moim zdaniem Niemcy nie zdobyli Leningradu bo najzwyczajniej w świecie liczyli na to,że miasto odciete od świata w końcu samo skapituluje-a przy okazji zmuszało to armie radziecka do angażowania tam olbrzymich sił i prowokowało je do kontratakow ,często krwawo przez Niemców odpieranych
http://polish-law.strefa.pl/
gdyby w 1941/42 Niemcy próbowali wziąśc miasto potęznym szurmem to mogło by sie im udac, jak wiadomo pomysł z blokadą okazał sie na koncu chybiony
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 lipca 2014, 15:31 przez viking, łącznie zmieniany 2 razy.
Niemcy liczyli także na reakcję Finów, którzy po wypchnięciu 23 A z terenów Finlandii, zwyczajnie się zatrzymali. Gdyby zamknęli szczelnie pierścień okrążenia miasta od północy, to miasto napewno by się poddało, można było większośc 18A niemieckiej stacjonujacej pod Leningradem, przerzucić dalej na wschód.
Bardzo ważną, nawet nie wiem czy najwazniejszą było zatrzymanie w sierpniu 4 Gr.Panc w sierpniu 1941 r. gdyż artyleria i piechota pozostała w tyle. Właśnie w tym czasie, miasto było zupełnie nieprzygotowane do obrony. Walka z marszu mogła przynieść sukces.
Bardzo ważną, nawet nie wiem czy najwazniejszą było zatrzymanie w sierpniu 4 Gr.Panc w sierpniu 1941 r. gdyż artyleria i piechota pozostała w tyle. Właśnie w tym czasie, miasto było zupełnie nieprzygotowane do obrony. Walka z marszu mogła przynieść sukces.
walka z marszu częściej jednak przynosi porażkę W Warszawie im się nie udało, pewnie nie udałoby im się i w Leningradzie. Czołgów tam rzucać raczej nie warto było. Tylko by się wykrwawili i tyle
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
W 1941 dywizja pancerna wygladala zupelnie inaczej niz w 1939.W Warszawie im się nie udało, pewnie nie udałoby im się i w Leningradzie. Czołgów tam rzucać raczej nie warto było. Tylko by się wykrwawili i tyle
Byl jeden pulk pancerny (1939 - 2 pulki) i co wazniejsze => 2 pulki strzelcow zmot. (w 1939 - jeden pulk)
Panzerfan mowi chyba o piechocie niezmot. ktora pozostala w tyle..
urodzony 13. grudnia 1981....
Oczywiście że bardzo ważne. To bardzo ważny węzeł komunikacyjny i miasto pod względem politycznym.Nierozumiem jednej rzeczy. Zdobycie takiego portowego miasta odgrywa ogromna role. Nietylko "luzuje jednostki z oblezenia, ale umozliwia transport zaopatzrenia droga morska. Dla mnie zdobycie takiego miasta byloby rzecza bardzo wazna. Jednak co ja tam wiem
Dla mnie ważną rzeczą a kto wie czy nie kluczową jest sprawa Finów. Armia ta będąc w przewadze, nacierając na pasie działania 23 A rosyjskiej powinna zepchnąć ich na lufy Niemców nad Newą. Brak synchronizacji działań armii: niemieckiej i fińskiej doprowadziły do takiego stanu rzeczy, że istniał korytarz do miasta, i w ten sposób miasto ledwo, ledwo ale przetrwało.
- DT
- Divisní generál
- Posty: 3698
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
- Lokalizacja: Kowary
- Been thanked: 18 times
Gdyby padł Leningrad Flota Baltycka musiałaby sie poddać wraz z miastem, bądź szukać internowania w Szwecji (wówczas Bałtyk stałby się możem wewnętrznym OSI), a wtedy odpadają eskorty na Baltyku i można już masowo (bez żadnych zagrożeń) wykorzystywać go do szkolenia U-bootów.... natomiast Finowie byli o tyle zainteresowani Barbarossą, że chcieli tylko odzykać tereny utracone w Wojnie Zimowej....Oczywiście że bardzo ważne. To bardzo ważny węzeł komunikacyjny i miasto pod względem politycznym.
Dla mnie ważną rzeczą a kto wie czy nie kluczową jest sprawa Finów. Armia ta będąc w przewadze, nacierając na pasie działania 23 A rosyjskiej powinna zepchnąć ich na lufy Niemców nad Newą. Brak synchronizacji działań armii: niemieckiej i fińskiej doprowadziły do takiego stanu rzeczy, że istniał korytarz do miasta, i w ten sposób miasto ledwo, ledwo ale przetrwało.
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Tak a dla Niemców była to wielka strata, mogli ich jednak mocniej "przycisnąć" co do natarcia na kierunku leningradzkim...
Dodatkowe plusy z posiadania Leningradu to
-omijanie pełnej partyzantów Białorusi, transport drogą morską posiłków i zaopatrzenia Bałtykiem dla GA Pólnoc
-zwolnienie 18 Armii do innych działań
-normalne połączenia komunikacyjne 20 Armii Góskiej z Rzeszą
-kocioł kilku armii radzieckich plus siły żywej floty bałyckiej i jej okrętów, nie sądze by wiele przemkneło sie przez wąskie gardło ciesniny finskiej, tym bardziej, ze prawdopodobnie ruszyły by naprzeciw cieższe jednostki Kriegsmarine, a Rosjanie juz sie raz "popisali" taką ewakuacją z Tallina...
a propos przeniesienia bitwy na planszę to wydaje sięże Niemcy wcale tak dobrze nie mają, nawet jesienia 1941r. bowiem atakował tylko 1 korpus pancerny początkowo, a jakos Niemcom takie ataki na duze miasta nigdy nie wychodziły.
Co ciekawe niezdobycie Leningradu P. Carrel tłumaczy w "Op. Barbarossa" tak:
"... Gen. Ch. de Bealieu uważa - a ja sądzę, że ma rację - że feldmarszałek Ritter von Leeb chciał zaprzyjaźnionemu z nim dowócy 18 armii i jego dywizjom piechoty dać możliwość uczestniczenia w zdobyciu Leningradu. Względy psychologiczne zrozumiałe, ale w efekcie końcowym tragiczny..."
str 236
Dodatkowe plusy z posiadania Leningradu to
-omijanie pełnej partyzantów Białorusi, transport drogą morską posiłków i zaopatrzenia Bałtykiem dla GA Pólnoc
-zwolnienie 18 Armii do innych działań
-normalne połączenia komunikacyjne 20 Armii Góskiej z Rzeszą
-kocioł kilku armii radzieckich plus siły żywej floty bałyckiej i jej okrętów, nie sądze by wiele przemkneło sie przez wąskie gardło ciesniny finskiej, tym bardziej, ze prawdopodobnie ruszyły by naprzeciw cieższe jednostki Kriegsmarine, a Rosjanie juz sie raz "popisali" taką ewakuacją z Tallina...
a propos przeniesienia bitwy na planszę to wydaje sięże Niemcy wcale tak dobrze nie mają, nawet jesienia 1941r. bowiem atakował tylko 1 korpus pancerny początkowo, a jakos Niemcom takie ataki na duze miasta nigdy nie wychodziły.
Co ciekawe niezdobycie Leningradu P. Carrel tłumaczy w "Op. Barbarossa" tak:
"... Gen. Ch. de Bealieu uważa - a ja sądzę, że ma rację - że feldmarszałek Ritter von Leeb chciał zaprzyjaźnionemu z nim dowócy 18 armii i jego dywizjom piechoty dać możliwość uczestniczenia w zdobyciu Leningradu. Względy psychologiczne zrozumiałe, ale w efekcie końcowym tragiczny..."
str 236