Strona 2 z 2

: sobota, 1 kwietnia 2006, 20:27
autor: tstaszek
Jenerał von Auffenberg pisze:Wg strony navweaps.com to armaty kalibru 46 cm (Japończycy w pewym momencie przeszli z systemu calowego na centymetrowy).
Czyli co jendnak bys się przychylał do 460mm?

: sobota, 1 kwietnia 2006, 22:16
autor: Karel W.F.M. Doorman
tstaszek pisze:
Jenerał von Auffenberg pisze:Wg strony navweaps.com to armaty kalibru 46 cm (Japończycy w pewym momencie przeszli z systemu calowego na centymetrowy).
Czyli co jendnak bys się przychylał do 460mm?
Tak, 46 cm vel 460 mm vel 18,1 in.

http://www.navweaps.com/Weapons/WNJAP_18-45_t94.htm

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 21:18
autor: tstaszek
Dzięki Jenerale :)
A co do rozbiezności to rozumiem, że zrzucasz to na wcześniej wspomnianą zmianę z systemu calowego na centymetrowy?

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 23:08
autor: Karel W.F.M. Doorman
tstaszek pisze:Dzięki Jenerale :)
A co do rozbiezności to rozumiem, że zrzucasz to na wcześniej wspomnianą zmianę z systemu calowego na centymetrowy?
Wiesz, być może tak było jak mówisz.
18 cali to ani chybi 457 mm, zaś w systemie niemieckim zaokrągla się
często kaliber do pełnych centów.

Ciekawe jest to, że wg oficjalnego oznaczenia japońskiego to były armaty 40 cm i taką wiedzą karmiono także swoich oficerów, żeby oczywiście Wujek Sam nie zgadł.

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 23:15
autor: tstaszek
Jenerał von Auffenberg pisze:
tstaszek pisze:Dzięki Jenerale :)
A co do rozbiezności to rozumiem, że zrzucasz to na wcześniej wspomnianą zmianę z systemu calowego na centymetrowy?
Wiesz, być może tak było jak mówisz.
18 cali to an chybi 457 mm, zaś w systemie niemieckim zaokrągla się często kaliber do pełnych centów.
Super dzieki. Strasznie mnie to jakoś wkurzało, tj. ta nieścisłość między poszczegolnymi źródłami. We wszystkich innych pancernikach 406 to 406, 381 to 381, a tu nagle takie 435-460 :). Jeszcze raz dzięki.
Pozdrawiam

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 23:41
autor: Karel W.F.M. Doorman
Nieścisłość jest jeszcze w jednym miejscu:
japońskie pancerniki t. Nagato wg większości źródeł miały mieć armaty 406 mm.
W rzeczywistości to armaty 409,9 mm albo 41 cm.

Pozdrówka.

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 23:46
autor: tstaszek
Jenerał von Auffenberg pisze:Nieścisłość jest jeszcze w jednym miejscu:
japońskie pancerniki t. Nagato wg większości źródeł miały mieć armaty 406 mm.
W rzeczywistości to armaty 409,9 mm albo 41 cm.

Pozdrówka.
A tego to sie nie dopatrzyłem :)

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 23:48
autor: Karel W.F.M. Doorman
tstaszek pisze:
Jenerał von Auffenberg pisze:Nieścisłość jest jeszcze w jednym miejscu:
japońskie pancerniki t. Nagato wg większości źródeł miały mieć armaty 406 mm.
W rzeczywistości to armaty 409,9 mm albo 41 cm.

Pozdrówka.
A tego to sie nie dopatrzyłem :)
Faktycznie od niedawna w polskich czasopismach się o tym mówi.
Do tego czasu funkcjonowała armata 406 i tyle.
Choć ostatnio wiele rzeczy usiłuje się poprzetawiać, np. niemieckie 280 mm to w rzeczywistości 283 mm (więc wygląda na to, że spece nie patrzyli na rzeczywisty kaliber, a jedynie do niemieckiego oznaczenia dodawali 0, żeby z 28 cm zrobić 280 mm).

: niedziela, 2 kwietnia 2006, 23:52
autor: tstaszek
Jenerał von Auffenberg pisze:
tstaszek pisze:
Jenerał von Auffenberg pisze:Nieścisłość jest jeszcze w jednym miejscu:
japońskie pancerniki t. Nagato wg większości źródeł miały mieć armaty 406 mm.
W rzeczywistości to armaty 409,9 mm albo 41 cm.

Pozdrówka.
A tego to sie nie dopatrzyłem :)
Faktycznie od niedawna w polskich czasopismach się o tym mówi.
Do tego czasu funkcjonowała armata 406 i tyle.
Choć ostatnio wiele rzeczy usiłuje się poprzetawiać, np. niemieckie 280 mm to w rzeczywistości 283 mm (więc wygląda na to, że spece nie patrzyli na rzeczywisty kaliber, a jedynie do niemieckiego oznaczenia dodawali 0, żeby z 28 cm zrobić 280 mm).
No to niezła jazda, zaraz się okaze, że trzeba zweryfikowć dane dotyczace 80% dzial na okrętach :). I tak to wierzyc historykom :).

Re:

: czwartek, 15 czerwca 2017, 10:33
autor: urlich
Karel W.F.M. Doorman pisze:
A jakaś dobra galeria ze zdjeciami

I pytanie. Czy oddali jakiś celny strzał z takiego dystansu (tego maksymalnego)

Największy dystans, z jakiego trafiono w warunkach bojowych, to chyba 24 km w Bitwie pod Jan Mayen - Scharnhorst korzystając ze swojego prymitywnego radaru trafił pociskiem 280 mm w Gloriousa.
Drugie podobne trafienie w wykonaniu HMS Warspite podczas którejś z bitew z włoskimi pancernikami - dostał Giulio Cesare, jeśli mnie pamięć nie myli.

Amerykanie z Iowy podczas rajdu na Truk w lutym 1944 strzelali do japońskiego niszczyciela Nowaki na dystansie 32 km ze skutkiem negatywnym.
Japończycy na swoich Haguro i Nachi podczas bitwy na Morzu Jawajskim zaczęli strzelać do Aliantów z dystansu ok. 27 tys. jardów,z tym że do kierowania ogniem używali samolotów.

Najbardziej negatywnie do walki na takich dystansach byli Niemcy, stąd ich konstrukcje nowoczesnych pancerników pod względem opancerzenia nie odbiegały mocno od tych, które walczyły pod Jutlandem - innymi słowy odróżniały się od wszystkich nowoczesnych konstrukcji alianckich, poczynajac od King George V i Richelieu.
I jak na takim dystansie sprawdzał się pancerz jednostek?


"Najbardziej negatywnie do walki na takich dystansach byli Niemcy, stąd ich konstrukcje nowoczesnych pancerników pod względem opancerzenia nie odbiegały mocno od tych, które walczyły pod Jutlandem - innymi słowy odróżniały się od wszystkich nowoczesnych konstrukcji alianckich, poczynajac od King George V i Richelieu"

O co chodzi z tym pancerzem?

Re: Działa okrętowe

: poniedziałek, 10 lipca 2017, 21:14
autor: urlich
I jak na takim dystansie sprawdzał się pancerz jednostek?

Już wiem :)
np. dla Iowy to dystans 16 -22 km.