Polak i Japończyk, dwa bratanki

[Karel W.F.M. Doorman]

https://www.national-geographic.pl/arty ... nego-wroga

[Umpapa]

Przed wojną zakładaliśmy Japończykom dział kryptografii
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2011/ ... a-szyfrow/

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... ii/2fq9glm

Agenci wywiadu Muszkieterów jeździli po całej Europie na papierach Mandżukuo, przekazując informacje brytyjskiemu SIS i Japonii praktycznie do Pearl Harbour oraz fałszywą dezę (dezinformację) Niemcom: wbrew własnym informacjom m.in. przekonywali Niemców, że Sowiety są słabe i łatwe do podbicia; ku własnemu zaskoczeniu ich deza okazała się prawdą i wpadli w panikę jak Sowieci podeszli pod Moskwę, bo "przecież Stalin miał mieć 300 dywizji". Robili (tak jak wtedy Anglicy) wszystko, ażeby doprowadzić do rozbicia sojuszu niemiecko-sowieckiego, dlatego po Barbarossie najważniejsi zostali wyeliminowani przez ZWZ "za zdradę" (niektórzy jak Skarbek dłuugo po wojnie). Obiektywnie to co robili Muszkieterowie przysłużył się ocaleniu Narodu Polskiego i powinni mieć pomnik, ale niestety Amerykanom teraz by się to nie podobało. "Lepiej o tym nie wspominać". Tylko polski wywiad o nich pamięta i czci ich pamięć.