Łamacze japońskich szyfrów

Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10586
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 96 times
Been thanked: 54 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów.

Post autor: Mirek1939 »

Pierwsza przechwycona wiadomość zakodowana z pomocą maszyny „Purple” wyszła w marcu 1939 roku z ambasady Japonii w Warszawie.
przy:
Nowe urządzenie było ściśle tajne i otrzymały je tylko najważniejsze ambasady cesarstwa
I jak tu nie uwierzyć w mocarstwowość II RP :lol:
Do tego:
Jeżeli tę samą wiadomość Japończycy wysłali obydwoma szyframi (co się zdarzało), szczegółowo je porównywali, próbowali szukać wzorów i podobieństw.
W takim momencie jest już na ogól pozamiatane. To jak mieć kamień z Rosetty.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10586
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów.

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Z czwartą bodaj armią lądową w Europie? Widocznie Japończycy inaczej myśleli. Rosja miała tradycyjnego wroga po drugiej stronie.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 96 times
Been thanked: 54 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Mirek1939 »

Nie bądź taki skromy. Względnie 9 na świecie wliczając samych wyspiarzy. Faktycznie informacje ''zasłyszane'' w Warszawie mogły się bardzo przydać nie tylko w kontekście letnich planów (dla lubiących włókiennictwo) ale także i weryfikacji Niemców. Z drugiej strony miło z ich strony że swego czasu w Portsmouth upomnieli się o zniesienie statutu organicznego i przywrócenia stanu sprzed 1830 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10586
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Mirek1939 pisze: wtorek, 7 listopada 2023, 13:59 Nie bądź taki skromy. Względnie 9 na świecie wliczając samych wyspiarzy. Faktycznie informacje ''zasłyszane'' w Warszawie mogły się bardzo przydać nie tylko w kontekście letnich planów (dla lubiących włókiennictwo) ale także i weryfikacji Niemców. Z drugiej strony miło z ich strony że swego czasu w Portsmouth upomnieli się o zniesienie statutu organicznego i przywrócenia stanu sprzed 1830 roku.
Twoją złośliwość wsadź sobie w buty razem ze słomą.
Najpierw doczytaj dlaczego w sumie przez sporą część II Wojny Polska utrzymywała stosunki dyplomatyczne z Japonią, a wywiady obydwu państw ze sobą współpracowały.
PS: to, zę Polska padła w miesiąc nie oznacza, że inni byli gotowi do wojny. Włącznie z Niemcami, które nie były gotowe.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 96 times
Been thanked: 54 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Mirek1939 »

Dlatego napisałem ''zasłyszane'' bo wiadomo że nasz wywiad by im chętnie podrzucił zwłaszcza że intensywnie sam pracował na tym kierunku. Jak wspomniałem Polacy byli też doskonałym źródłem uzupełniających informacji o ich przyszłym Niemieckim sojuszniku. Nigdy też nie kwestionowałem że Polska była bardzo dobrze do wojny przygotowana z tym że na jak swoje możliwości (% PKB) a nie na liczby bezwzględne. Natomiast trudno ukryć że na pomocy udzielonej Japonii w 1905 kiepsko wyszliśmy.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10586
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

No to skoro przyznajesz, ze Japończycy widzieli sens utrzymywania dobrych kontaktów wywiadowczych i lepszej aparatury szyfrującej w Warszawie, to po co te złośliwości?
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 96 times
Been thanked: 54 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Mirek1939 »

Bo Imperium miało bardzo dużo placówek dyplomatycznych na całym świecie. Także w samych krajach rozpatrywanych jako potencjalni wrogowie (np. Holandia ;) ). Co do ZSRR to dobrym źródłem informacji mogli być równie dobrze Niemcy jak i Chińczycy którzy poszli na współpracę a nawet i świeżo z Madrytu.
Natomiast nadanie choćby jednej (i tej samej) wiadomości w obu szyfrach to zupełne podkopywanie sensu wprowadzania nowego zabezpieczenia.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10586
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Łamacze japońskich szyfrów

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Widocznie z japońskiego punktu widzenia Warszawa była ważna. Ocena tego po 80 latach niekoniecznie musi prowadzić do prawidłowych wniosków co do przyczyn.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”