Kampania wrześniowa

Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 536
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 145 times
Been thanked: 196 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: jacus1944 »

We wspominanym przeze mnie wykładzie przytaczane były również fragmenty o mobilizacji i negatywnym wydźwięku jaki wywarła na społeczeństwie i ogromnych kosztach z tym związanych. O dezercjach na Śląsku. O braku pieniędzy na fortyfikacje. Brzmiało to niezwykle ciekawie, o ile oczywiście Wańkowicz rzetelnie zredagował tę rozmowę, która odbyła się w jakimś hotelu w Rumunii.
Awatar użytkownika
Lampka
Adjudant
Posty: 258
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
Lokalizacja: Zakopane
Has thanked: 94 times
Been thanked: 73 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Lampka »

jacus1944 pisze: sobota, 30 września 2023, 16:19 We wspominanym przeze mnie wykładzie przytaczane były również fragmenty o mobilizacji i negatywnym wydźwięku jaki wywarła na społeczeństwie i ogromnych kosztach z tym związanych. O dezercjach na Śląsku. O braku pieniędzy na fortyfikacje. Brzmiało to niezwykle ciekawie, o ile oczywiście Wańkowicz rzetelnie zredagował tę rozmowę, która odbyła się w jakimś hotelu w Rumunii.

Nie jestem ekspertem od kampanii wrześniowej, ale z tego co kojarzę to raczej w pierwszych dniach nastroje były dobre i zgłaszano się na ochotnika. Koszty związane z mobilizacją - tego nie rozumiem za bardzo, bo tę ogłoszono 30 września więc raczej nie miała wpływu na budżet biorąc pod uwagę przebieg kampanii. Chyba, że chodzi o tą alarmową z marca, ale ona objęła tylko dziewiąty okręg wojskowy (OK IX Brześć nad Bugiem) i niektóre należące do czwartego okręgu (OK IV Łódź).

Co do fortyfikacji - wojsku zawsze brakuje pieniędzy. Czy dodatkowe fortyfikacje wpłynęłyby na przebieg kampanii? W sensie znacząco? Bardziej niż bunkrów potrzebowaliśmy lepszej łączności, jakiegoś planu i zgrania jednostek.

Dezercje na pewno były, z drugiej strony z powodu późnej mobilizacji było zamieszanie wiec dużo żołnierzy nie docierało tam gdzie mieli, gubili się itd. Do tego problemy narodowościowe dochodziły. Ale to znowu można było przewidzieć przed wojną, że mogą wystąpić takie problemy.
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10585
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2103 times
Been thanked: 2831 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Umocnienia graniczne narobiły Niemcom sporo kłopotu. Tyle, że za późno się za nie zabrano. Wtedy na oszczędności nie było już czasu. Mobilizacja z marca podniosła koszty utrzymania zmobilizowanego wojska (wypełnienie wg etatów wojennych.. Do tego dodać koszty zajmowania terenu dla wojska (choćby umowy dotyczące ziemi pod umocnienia). Łączność to była totalna katastrofa.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 536
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 145 times
Been thanked: 196 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: jacus1944 »

Moja wiedza na temat kampanii wrześniowej jest niestety bardzo ogólnikowa, ale cytowany fragment wypowiedzi marszałka brzmi następujaco: "...od wiosny częściowo mobilizowaliśmy. To jakie listy pisano do rodzin, jakże się burzono. Trzeba znać nasz naród, niecierpliwy, niewytrwały.
Z grupy śląskiej miałem ponad 1000 dezercji do Niemiec. Jak można było trzymać stale Polskę pod bronią? I za jakie środki? Przecież Niemcy mieli klucz sytuacji. Właśnie wówczas by czekali aż nas zje mobilizacja..."
To faktycznie brzmi trochę jak usprawiedliwianie się, niemniej jednak myślę sobie, że takie subiektywne odczucia naczelnego wodza mogą czasami więcej znaczyć niż niejeden dokument archiwalny.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10585
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2103 times
Been thanked: 2831 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Zarazem Grupa Śląska, chodzi chyba o grupę forteczną płka Klaczyńskiego, zakończyła kampanię w I Bitwie pod Tomaszowem Lubelskim. Dotarła tam, wbrew przeciwnościom, na autonogach. Chyba Zawilski wspominał któregoś z oficerów opisujących jak twardzi byli ci Ślązacy. Czy doszło faktycznie do masowych dezercji , to nie wiem. W marcu 1939 zmobilizowano ułamek sił zbrojnych i tylko chyba wojska lądowe. Na pewno nie marynarkę.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Lampka
Adjudant
Posty: 258
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
Lokalizacja: Zakopane
Has thanked: 94 times
Been thanked: 73 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Lampka »

jacus1944 pisze: sobota, 30 września 2023, 18:09 Moja wiedza na temat kampanii wrześniowej jest niestety bardzo ogólnikowa, ale cytowany fragment wypowiedzi marszałka brzmi następujaco: "...od wiosny częściowo mobilizowaliśmy. To jakie listy pisano do rodzin, jakże się burzono. Trzeba znać nasz naród, niecierpliwy, niewytrwały.
Z grupy śląskiej miałem ponad 1000 dezercji do Niemiec. Jak można było trzymać stale Polskę pod bronią? I za jakie środki? Przecież Niemcy mieli klucz sytuacji. Właśnie wówczas by czekali aż nas zje mobilizacja..."
To faktycznie brzmi trochę jak usprawiedliwianie się, niemniej jednak myślę sobie, że takie subiektywne odczucia naczelnego wodza mogą czasami więcej znaczyć niż niejeden dokument archiwalny.
Dlatego mobilizuje się jak najpóźniej. Niestety posłuchaliśmy Brytyjczyków i z mobilizacja ruszyła za późno. Nie należało trzymać Polski pod bronią, tylko mieć odpowiedni wywiad. Niemcy też musiały się z mobilizować, przestawić kolej w tryb przewozów itd. więc odpowiednia praca wywiadowcza mogła nas ostrzec.
Karel W.F.M. Doorman pisze: sobota, 30 września 2023, 18:43 Zarazem Grupa Śląska, chodzi chyba o grupę forteczną płka Klaczyńskiego, zakończyła kampanię w I Bitwie pod Tomaszowem Lubelskim. Dotarła tam, wbrew przeciwnościom, na autonogach. Chyba Zawilski wspominał któregoś z oficerów opisujących jak twardzi byli ci Ślązacy. Czy doszło faktycznie do masowych dezercji , to nie wiem. W marcu 1939 zmobilizowano ułamek sił zbrojnych i tylko chyba wojska lądowe. Na pewno nie marynarkę.
Nie wiem jak ze Ślązakami było (trudny temat zapewne przez zmiany granic po IWŚ), natomiast kojarzę, że problem dezercji nasilił się po 17 września i dotyczył Ukraińców i Białorusinów.
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10585
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2103 times
Been thanked: 2831 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Pierwotny T - Tag dla Fall Weiss to 26 sierpnia. Wtedy nawet pierwszego ogłoszenia o mobilizacji powszechnej nie było. A mobilizacja to był sygnał do przewozów i koncentracji. W ramach marcowej mobilizacji niejawnej zmobilizowano aż 4 dywizje piechoty i 1 brygadę kawalerii plus nieco oddziałów pozadywizyjnych.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Lampka
Adjudant
Posty: 258
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2008, 12:28
Lokalizacja: Zakopane
Has thanked: 94 times
Been thanked: 73 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Lampka »

Karel W.F.M. Doorman pisze: sobota, 30 września 2023, 19:46 Pierwotny T - Tag dla Fall Weiss to 26 sierpnia. Wtedy nawet pierwszego ogłoszenia o mobilizacji powszechnej nie było. A mobilizacja to był sygnał do przewozów i koncentracji. W ramach marcowej mobilizacji niejawnej zmobilizowano aż 4 dywizje piechoty i 1 brygadę kawalerii plus nieco oddziałów pozadywizyjnych.
i o tym mówię - ciężko było ukryć Niemcom tak wielką mobilizację. Nie mówiąc o tym, że rozkaz by granicy nie przekraczać 26 sierpnia nie dotarł do wszystkich jednostek i jakieś potyczki miały miejsce tego dnia. Co powinno być dla znakiem by się przygotować. Swoją drogą ciekawe, czy prowokacja gliwicka była planowana na 26 sierpnia czy potem to wykombinowano.
"I left my heart to the sappers round Khe Sanh
And the soul was sold with my cigarettes to the black market man"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10585
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2103 times
Been thanked: 2831 times

Re: Kampania wrześniowa

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Pytanie dlaczego po wykryciu koncentracji od razu nie ogłoszono mobilizacji? Bez niej Niemcy faktycznie mieliby spacerek rozbijając po drodze na gwałt koncentrowane WJ.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”