Załoga He-111H - pytanie

Awatar użytkownika
MKG
Adjoint
Posty: 760
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 08:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 6 times
Been thanked: 24 times

Załoga He-111H - pytanie

Post autor: MKG »

Panowie, potrzebuję jednej informacji nt. organizacji załogi He-111H (okres Bitwy o Anglię / 1940).
Z tego co pamiętam załoga składała się z 5 osób:
- pilota
- nawigatora/bombardiera/strzelca przedniego
- radiotelegrafisty/strzelca tylnego (górnego)
- strzelca w gondoli
- strzelca bocznego

I teraz moje pytanie: kto był dowódcą samolotu? Ciężko mi coś znaleźć w internecie, ale wydaje mi się, że spotkałem się z informacją, że w przeciwieństwie na pokładach bombowców Luftwaffe dowodził bombardier a nie pilot. Ma ktoś jakieś wiarygodne źródło?
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Re: Załoga He-111H - pytanie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

W lotnictwie polskim do 1939 pilot był tylko woźnicą. Dowódcą był bombardier albo obserwator. W RAF dowódcą był zawsze pilot. Ja bym sugerował przejrzeć spisy załóg He-111. Jeśli pilot był najwyższy stopniem, to pewnie on dowodził.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
MKG
Adjoint
Posty: 760
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 08:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 6 times
Been thanked: 24 times

Re: Załoga He-111H - pytanie

Post autor: MKG »

Poszperałem i mała niespodzianka: zwykle najwyższy rangą był pilot, ale zdarzało się, że dowódca dywizjonu był nawigatorem/bombardierem. Czyli dalej nie jestem pewny. :P
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Re: Załoga He-111H - pytanie

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

MKG pisze: wtorek, 12 września 2023, 12:35 Poszperałem i mała niespodzianka: zwykle najwyższy rangą był pilot, ale zdarzało się, że dowódca dywizjonu był nawigatorem/bombardierem. Czyli dalej nie jestem pewny. :P
Pytanie czy Staffelkapitaen czy też Gruppenkommodore zawsze latali jako dowódcy maszyny.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 96 times
Been thanked: 54 times

Re: Załoga He-111H - pytanie

Post autor: Mirek1939 »

Najstarszy stopniem w załodze. Przy czym jest pilot jako funkcja i pilot jako specjalność.
''W lotnictwie polskim do 1939 pilot był tylko woźnicą. Dowódcą był bombardier albo obserwator.'' u Niemców tak samo zresztą podobnie jak w czołgu.
Niemcy mieli podejście takie żeby można było łatwo uzupełnić zabitego. Stąd koniecznym wymogiem było żeby dowódca bombowca był także pilotem. Z tym że jako zmiennik a nie faktycznie siedzący za sterami. Niemiecki dowódca czołgu pewnie też byłby w stanie nim osobiście pokierować bo miał takie przeszkolenie i w tym sensie można go tak nazwać (kierowca) ale nie oddaje to stanu faktycznego w związku ze sprawowaną funkcją.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”