1920 rok - jak Polska przejmowała Pomorze

[Karel W.F.M. Doorman]

https://magazynkaszuby.pl/2016/03/ulans ... GUOJ36xjIY

https://magazynkaszuby.pl/2016/03/ulans ... azja-cz-2/

[Karel W.F.M. Doorman]

Wstawiłem link do drugiej części artykułu.

[Karel W.F.M. Doorman]

Czy Kaszubi to naród:

https://kurierhistoryczny.pl/artykul/cz ... arodem,787

[j1023]

Ten stosunek do hmmm mniejszości etnicznych/dialektów (nie wiem jak opisać) był (jest?) chyba standardem. Ślązaków, Kaszubów, Mazurów i Warmiaków po II wś też czekały nienajlepsze doświadczenia.

[Karel W.F.M. Doorman]

I teraz pytanie dlaczego. Pewna krzykliwa grupa Ślązoków uważa, że Polak to jest hadziaj i gorol. Biedok, którzy przyszedł na piękny i bogaty Śląsk. Sedesu z porcelany nie widział, a wypróżnia się na żerdki. A najgorszym rodzajem hadziajów są warszawioki i zabużanie. Tymczasem II wojna, niemieckie zbrodnie, niemczyzna w języku, często obywatele niemieccy. Ale obok polscy katolicy, część żołnierzy podziemia, rugowanie gwar z języka mówionego. Ja swojej gwary rodzimej nie znam. I bardzo żałuję.

[j1023]

Pewna krzykliwa ale nie dominująca. Pytanie czy to podejście jest pokłosiem wydarzeń lat 45-53? Nie znam odpowiedzi.

[Karel W.F.M. Doorman]

Pewna krzykliwa ale nie dominująca. Pytanie czy to podejście jest pokłosiem wydarzeń lat 45-53? Nie znam odpowiedzi.

Jak to któryś ze Ślązaków-Polaków powiedzial ze Polska już przegrtała walkę o rząd dusz na Śląsku.
Mimo tego ze tak naprawde to III RP pozwala na nieskrępowany rozwój mniejszości. Tu sa żale o uznanie za mniejszośći mowy za język, ale to nie oznacza krępowania rozwoju.

[TKS]

Bo tu nie chodzi o prawa mniejszości tylko o frustracje o pieniądze...
Wiem że to nie będzie miłe ani popularne ale Ślązacy byli na swój sposób "premiowani" z uwagi na węgiel - jedyny towar za który II RP i PRL miał twardą walutę...
Ostatnie 30 lat im dokręcono śrubę...
Ale i tak są pewne patologie (w przemyśle górniczym i około górniczym), które są maskowane "zmową Ślązaków".
J
eśli uwzględnimy naszego sąsiada który oczywiście chętnie zrobi wszystko co można by "uprzykrzyć" nam życie... To mamy takie głośne ruchy "niezadowolonych"

[Karel W.F.M. Doorman]

Ostatnie 30 lat im dokręcono śrubę...

Albo prędzej przestano ich hołubić.

[j1023]

Bardzo uogólniacie Panowie. Mieszkam na Śląsku 40 lat i to o czym piszecie to bardzo niewielki odsetek ludzi.
Weźcie proszę pod uwagę, że przez okres PRLu to była mocna eksploatacja regionu. Po 89 trzeba było wiele wysiłku włożyć w renowacje tego regionu. Obecnie górnictwo nie jest największą gałęzią gospodarki na Śląsku.
Co do tego "chołubienia" to pamiętajcie, że nie każdy był/jest górnikiem.

Tutaj w nawiązaniu do traktowania "mniejszości" w okresie PRL https://www.youtube.com/watch?v=-JN30VciIfk

[Karel W.F.M. Doorman]

Bardzo uogólniacie Panowie. Mieszkam na Śląsku 40 lat i to o czym piszecie to bardzo niewielki odsetek ludzi.

Miałem do czynienia z tym niewielkim odsetkiem. Przykre doświadczenie.

Weźcie proszę pod uwagę, że przez okres PRLu to była mocna eksploatacja regionu.

Za Prus była co najmniej taka sama. Tyle, ze robili to "swoi" Niemcy.

Po 89 trzeba było wiele wysiłku włożyć w renowacje tego regionu. Obecnie górnictwo nie jest największą gałęzią gospodarki na Śląsku.

No i włożono. Nota bene w 1989 Polska była zwyczajnie zniszczona. Stan wojenny i sankcje zrobiły swoje.

Co do tego "chołubienia" to pamiętajcie, że nie każdy był/jest górnikiem.

Z PRL-u schyłkowego znam seriale i filmy. Ślązaków traktowano jako prawdziwych, porządnych Polaków. Dzisiaj to denerwuje, bo jak jako Polaków?

Tutaj w nawiązaniu do traktowania "mniejszości" w okresie PRL https://www.youtube.com/watch?v=-JN30VciIfk

Wstawiałem filmik Muzeum w Nowym Sączu o Niemcach sądeckich z kolonizacji józefińskiej w XVIII wieku. Ze wspomnień żyjących jeszcze Niemców (jedna pani mieszkała w Wiedniu, jeden pan i jedna pani w Saksonii) przebijało to, ze do 1939 nie było dosłownie żadnych problemów w kontaktach z polskimi sąsiadami. Zrobiło się, kiedy doszło do sprowokowanej, obrzydliwej agresji Polski na Niemcy. Przed wybuchem wojny wysiedlono Niemców, którzy zostawili majątek. Wrócili po 1 września. Meble czasem znajdowali u sąsiadów, ale ci oddawali. Zaczęło się unoszenie i traktowanie przez niektórych Niemców polskich sąsiadów z góry. Ci ludzie, którzy opowiadają, nie maja żadnego żalu do Polaków.
Teraz przenosząc to na śląskie żale o zmianę nazwisk. Faktycznie bardzo przykra sprawa, ale może wtedy rozumowano inaczej/ Do niemczyzny nikt nie miał żadnego sentymentu. Kojarzyła się z Auschwitz, a nie z Hansim z sąsiedztwa, albo ze zgrabną Gretchen od tego kowola ze środka wsi. Górnoślązacy padli ofiarą wojny wywołanej przez tych, których dzisiaj to krzykliwe towarzystwo hołubi. Czyli Niemców.

[TKS]

Bardzo uogólniacie Panowie. Mieszkam na Śląsku 40 lat i to o czym piszecie to bardzo niewielki odsetek ludzi.

Nie twierdze że jest to większość. Natomiast nie mam wątpliwości że swoje 3gr wkładają Niemcy, którzy inspirują "sfrustrowanych leaderów". Którzy prowadzą taką a nie inną "narracje".

[Karel W.F.M. Doorman]

Bardzo uogólniacie Panowie. Mieszkam na Śląsku 40 lat i to o czym piszecie to bardzo niewielki odsetek ludzi.

Nie twierdze że jest to większość. Natomiast nie mam wątpliwości że swoje 3gr wkładają Niemcy, którzy inspirują "sfrustrowanych leaderów". Którzy prowadzą taką a nie inną "narracje".

To nawet nie jest domysł. To prawda, bo tej doświadczyłem
na FB. Polecam grupę Schlesien ist nicht Polen.

[j1023]

W ogóle to nie reprezentatywne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_Auto ... l%C4%85ska
Jak widać poparcie leci w dół.

[Karel W.F.M. Doorman]

W ogóle to nie reprezentatywne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_Auto ... l%C4%85ska
Jak widać poparcie leci w dół.

Jerczyńskiemu ostatnio zabiłem klina. Powiedziałem, że to oni maja do siebie Polaków przekonać. By dostać język regionalny i pewnie status mniejszości. Gość mnie chyba uznał za idiotę, bo zamilkł.
Kaszubi nie fikają, to i mają