Żołnierze "zapomniani"
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
I tak, i nie - z całego ᛋᛋ wyłączono SS-Reiterstandarten, które i tak nie brało udziału w II WŚ, choć było elementem ᛋᛋ.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 305
- Rejestracja: niedziela, 22 lipca 2007, 11:32
- Lokalizacja: Sosnowiec/UK
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 76 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Dokładnie. Chociaż przyznam się bez bicia, że nic nie wiem o tej formacji.
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Bo sobie chłopcy z dobrych arystokratycznych i panujących domów palili cygara, popijali szampana, a później dla otrzeźwienia na qniach jeździli... I tak, przez niecałe piętnaście lat.
OT - ciekawe, czy zostali wyłączeni z racji pochodzenia, czy dlatego, że prochu nie wąchali krwi obojętnie czyjej nie przelewali...
OT - ciekawe, czy zostali wyłączeni z racji pochodzenia, czy dlatego, że prochu nie wąchali krwi obojętnie czyjej nie przelewali...
- leliwa
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4378
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 37 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Trzeba jeszcze pamiętać o rozróżnieniu między SS a Waffen SS. To drugie to oczywiście jednostki frontowe a nie strażnicy i kadra kacetów. Pisze to dlatego, że wszystkie nie-niemieckie formacje ochotnicze formowane do walki ze Związkiem Sowieckim były podporządkowywane Waffen SS i spadało na nich odium zbrodniarzy niezależnie od tego co robili w czasie wojny. Ot choćby tragiczny przypadek kozaków dońskich i kubańskich z XV korpusu kawalerii SS, (również "białych" emigrantów) dowodzonych przez Ślązaka von Pannwitza, których losy opisał Józef Mackiewicz. Czy też Hiszpanów walczących najpierw jako 250 Dywizja "Błętkitna", z których pragnący nadal walczyć po wycofaniu dywizji przez Hiszpanię stworzyli Legion Błękitny przy Dywizji Waffen SS Walonien.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Leliwa - oczywista oczywistość. Ale w Norymberdze, poza tymi od patataj, wszyscy zostali kategorycznie określeni.
Operacja Keelhaul pokazuje inny punkt widzenia niż ma Karel W.F.M. Doorman. Z zastrzeżeniem, że nijak porównywać kolaborantów AH do (L)WP bez względu na szarżę.
PS. Temat o tyle drażliwy, że dziś w wielu krajach (Łotwa, Węgry, Ukraina, Belgia dla przykładu) mimo wszystko gloryfikuje się kolaborantów DR, jako walczących o niepodległość i/lub z komunizmem.
Co ciekawsze, a propos Norymbergi, z tego co kojarzę Estończycy, Łotysze i Litwini, jako ochotnicy SS byli dużo łagodniej traktowani po wojnie przez Aliantów.
Operacja Keelhaul pokazuje inny punkt widzenia niż ma Karel W.F.M. Doorman. Z zastrzeżeniem, że nijak porównywać kolaborantów AH do (L)WP bez względu na szarżę.
PS. Temat o tyle drażliwy, że dziś w wielu krajach (Łotwa, Węgry, Ukraina, Belgia dla przykładu) mimo wszystko gloryfikuje się kolaborantów DR, jako walczących o niepodległość i/lub z komunizmem.
Co ciekawsze, a propos Norymbergi, z tego co kojarzę Estończycy, Łotysze i Litwini, jako ochotnicy SS byli dużo łagodniej traktowani po wojnie przez Aliantów.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 37777
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 886 times
- Been thanked: 532 times
- Kontakt:
Re: Żołnierze "zapomniani"
Najbardziej znana jest chyba sprawa Łotyszy z Legionu Łotewskiego SS, którzy też w zdecydowanej większości raczej nie zaciągali się do tej jednostki ochotniczo ze względu na sympatie narodowosocjalistyczne tylko na uczucia żywione w stosunku do ZSRR. Z tego co sobie na szybko sprawdziłem, to w latach 1998-2000 na Łotwie obchodzono Dzień Legionu Łotewskiego (16 marca) jako święto narodowe. Od tego czasu jest obchodzone jedynie jako dzień pamięci.
Niełatwa sprawa i to jest rzeczywisty problem. W schyłkowym okresie III Rzeszy w ramach jej sił zbrojnych następował rozrost SS, która brała pod swoje skrzydła nowe formacje.
Niełatwa sprawa i to jest rzeczywisty problem. W schyłkowym okresie III Rzeszy w ramach jej sił zbrojnych następował rozrost SS, która brała pod swoje skrzydła nowe formacje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Raleen - w corocznych obchodach ku czci i pamięci obrońców Budapesztu przed A.Cz. uczestniczy całkiem spora gromadka polskich "patriotów".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 37777
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 886 times
- Been thanked: 532 times
- Kontakt:
Re: Żołnierze "zapomniani"
No cóż, żołnierze tych formacji zawsze mogą mówić, że walczyli z komunizmem...
Ale liczebność tych obchodów z tego co sprawdziłem marginalna. Mnie to jednak najbardziej bawi to, że istnieją jacyś zwolennicy narodowego socjalizmu w Rosji i wcale nie są oni tacy nieliczni. I też jeżdżą na takie obchody, gdzie upamiętnia się walki z Armią Czerwoną, czyli co tu dużo mówić, rosyjską (tak wiem, że były też liczne inne nacje w jej ramach, ale wiadomo kto był siłą przewodnią...).
No nic, trochę schodzimy z tematu, którym było LWP i żołnierze "zapomniani", więc może do tego wróćmy, w miarę możliwości.

No nic, trochę schodzimy z tematu, którym było LWP i żołnierze "zapomniani", więc może do tego wróćmy, w miarę możliwości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Karel W.F.M. Doorman
Z góry zastrzegę - poniższe nie złośliwe, ani nie szukające dziury.
Wszyscy (?) trzymamy się wersji, że I i II AWP to twór opracowany przez JS i oczywista oczywistość przez niego zaakceptowany. Siłą rzeczy wąski krąg organizatorów i wyższych szarż, to albo wierchuszka polskich komunistów w ZSRR lub tzw POP'y.
Jaką granicę, w takim razie, chciałbyś przyjąć, jako zdrajca? Od jakiego stopnia pod czy oficerskiego?
Z góry zastrzegę - poniższe nie złośliwe, ani nie szukające dziury.
Wszyscy (?) trzymamy się wersji, że I i II AWP to twór opracowany przez JS i oczywista oczywistość przez niego zaakceptowany. Siłą rzeczy wąski krąg organizatorów i wyższych szarż, to albo wierchuszka polskich komunistów w ZSRR lub tzw POP'y.
Jaką granicę, w takim razie, chciałbyś przyjąć, jako zdrajca? Od jakiego stopnia pod czy oficerskiego?
- leliwa
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4378
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 37 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Co do Rosjan to nie zapomnijmy o "powstańcach praskich" z 1945 roku.Raleen pisze: ↑środa, 13 stycznia 2021, 16:33 No cóż, żołnierze tych formacji zawsze mogą mówić, że walczyli z komunizmem...Ale liczebność tych obchodów z tego co sprawdziłem marginalna. Mnie to jednak najbardziej bawi to, że istnieją jacyś zwolennicy narodowego socjalizmu w Rosji i wcale nie są oni tacy nieliczni. I też jeżdżą na takie obchody, gdzie upamiętnia się walki z Armią Czerwoną, czyli co tu dużo mówić, rosyjską (tak wiem, że były też liczne inne nacje w jej ramach, ale wiadomo kto był siłą przewodnią...).
No nic, trochę schodzimy z tematu, którym było LWP i żołnierze "zapomniani", więc może do tego wróćmy, w miarę możliwości.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Karel W.F.M. Doorman
- Luitenant-admiraal
- Posty: 4289
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 381 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Warto pamiętać o Rosjanach, którzy należeli do najliczniejszej grupy ofiar bolszewizmu i stalinizmu. Wielu Rosjan jest tego świadomych. Nie wszyscy kupują goździki dla Koby.
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Idąc tym tropem należy odkurzyć pomniki Feliksa Dzierżyńskiego. Nie dość, że z polsko-litewskiej szlachty, to chyba w Rosji nikt nie przygotował i zorganizował większych mordów Rosjan, w tym także komunistów.
Ale jest szansa, jeśli pomników nie ma- na Białorusi ich pełno, jak przystało na "narodowego" Bohatera. Może "nam" coś odstąpią?
Ale jest szansa, jeśli pomników nie ma- na Białorusi ich pełno, jak przystało na "narodowego" Bohatera. Może "nam" coś odstąpią?
- Karel W.F.M. Doorman
- Luitenant-admiraal
- Posty: 4289
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 381 times
-
- Lieutenant-Adjudant-Major
- Posty: 626
- Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2018, 16:52
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Gdyż aczkolwiek ponieważ, jak widzę jednym i najważniejszym kryterium oceny (L)WP jest bycie-nie bycie komunistą i/lub walka-jej brak z komunistami.
Przy okazji - odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie do Ciebie?
Przy okazji - odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie do Ciebie?
- Karel W.F.M. Doorman
- Luitenant-admiraal
- Posty: 4289
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 235 times
- Been thanked: 381 times
Re: Żołnierze "zapomniani"
Ale to prawidłowe kryterium. W 1920 komunistów oceniono prawidłowo jako wtyki międzynarodówki i bolszewickiego państwa. W 1943 wiele różnicy nie było poza tym, że część ideowców gniła w dołach albo na Sybirze. Zostali ludzie, dla których przetrwanie i interes były ważniejsze od idei. A sama idea jako internacjonalistyczna jest sprzeczna z interesem i państwowym i narodowym. Więc dla mnie to prawidłowe kryterium. Był komunistą - nie był komunista. Nawet jeśli był przyzwoitym człowiekiem to wyznawał ideę niebezpieczną dla społeczeństwa.
Przypomnij, to odpowiem.Przy okazji - odpowiesz na moje wcześniejsze pytanie do Ciebie?