Bitwa Francuzi kontra Austriacy 3000 pkt

Napoleoński system bitewny
Zwierz
Sergent-Major
Posty: 175
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa

Bitwa Francuzi kontra Austriacy 3000 pkt

Post autor: Zwierz »

Bitwa Zwierz kontra Serz. Celem było przetestowanie bitwy na większą skale, czasu rozgrywki i grywalności.
Francuzi (Serz) - 30 jednostek, 3000 pkt
6 pułków kawalerii
14 batalionów piechoty i jeden pułk (w sile 3 słabych batalionów)
6 półbaterii artylerii pieszej
3 półbaterie artylerii konnej
Austriacy (Zwierz) - 35 jednostek, 3000pkt
8 pułków kawalerii
15 batalionów piechoty
4 dywizjony grenadierów
4 półbaterie artylerii pieszej
4 półbaterie artylerii konnej

Walka o panowanie nad polem bitwy - 6 sektorów, w danym sektorze są jedynie własne jednostki 250 pkt, dany sektor dodatkowo nie jest w zasięgu ostrzału czy ruchu jednostek wroga jest warte dodatkowe 250 pkt.

Walka zakończyła się porażką Austriaków - 4 pułkowa dywizja kawalerii ze wsparciem całej artylerii konnej zmieszała się przy ataku na obsadzone piechotą i artylerią wzgórza na prawym francuskim skrzydle eliminując większość możliwości ofensywnych. Oddziałów było dużo, brakowało wręcz miejsca na stole 120 x 180 cm.

Walka do momentu rozstrzygającego (bez dobijania i pościgu) trwałą 12 tur (po 12 na każdą ze stron). Średni czas rozgrywania tury jednego gracza to około 30 minut. Tury polegające na przestawianiu figurek z dala od nepla trwało po około 10. Co najmniej połowa czasu gry to było "rozważanie sytuacji" (przede wszystkim przez Serza - no i wygrał). Całość rozgrywki jakieś 12 h.

Co ważniejsze test wykazał nieścisłości do rozważenia:
1) Oddział raz w danej turze odrzucony powinien przy kolejnym niezdanym teście morale wpadać w panikę zamiast być znów odrzuconym - bieganie w tą i z powrotem od jednego do drugiego wroga było niezbyt rozsądne
2) Sprecyzowanie, że nie można wykonać łączonego ostrzału przy użyciu "ostrzału w turze przeciwnika" czy "ostrzału w marszu"
3) Gdy jednostka w pojedynczej turze uczestniczy w kilku starciach wręcz powinna mieć tylko raz możliwość "dosunięcia się" (po pierwszej walce?)
4) Doprecyzowanie widoczności w szyku rozproszonym i przez szyk rozproszony - przestrzenie pomiędzy figurkami oddziału w szyku rozproszonym są traktowane jako zajęte przez rozwiniętych w tyralierę żołnierzy i nie można prowadzić przez tą przestrzeń linii ognia
5) Oddział w szyku rozproszonym powinien mieć raczej zmniejszoną wytrzymałość w walce wręcz zamiast zmniejszonej siły w walce wręcz - szyk rozproszony wytrzymywał ataki kawalerii co było dość absurdalne.
6) Przerwanie ruchu przy pomocy Ostrzału w turze przeciwnika gdy jego figurki weszły już w 2cm strefę kontroli w trakcie szarży powoduje że jednostki w strefie kontroli są już traktowane jako związane w walce wręcz
7) Są kontrowersje z możliwością wykorzystania pełnego ruchu w trakcie odrzucenia lub ucieczki, trzeba zdecydować czy każda figurka musi wykorzystać o pełen ruch - co prowadzi do niemożności przegrupowania pod jego koniec czy wystarczy jedna a inne muszą przebyć co najmniej jakąś jego część. Kwestia pod dyskusję.
8) Poważnie należałoby rozważyć że rzut na 6 jest zawsze porażką, a rzut 1 zawsze sukcesem. Szczególnie istotne jest przy oddziałach z morale 6 - bez strat 1/4 nigdy nie uciekają, oraz z morale 4 lub mniej przy stratach 3/4 czy dla morale 3 1/2 - nie ma żadnych szan na zebranie się. Możliwe rozwiązanie połowiczne, na 6 zawsze porażka.
9) Pozbawienie możliwości wykorzystania ostrzału w turze przeciwnika na koniec jego tury - daje za duże możliwości artylerii w obronie i prowadzi do nadużywania ostrzału w turze przeciwnika.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kadrinazi »

Zwierzu, czy proporcja jednostek jazdy do jednostek piechoty nie jest nieco zachwiana? Tzn. czy nie za dużo tu regimentów jazdy w stosunku do batalionów piechoty?
Kontakt tylko na maila
Zwierz
Sergent-Major
Posty: 175
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 17:25
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zwierz »

po stronie Austriackiej miałem bataliony piechoty o liczebności 14-15 figurek (1400-1500 ludzi) a pułki kawalerii średnio po 5 figurek (500 ludzi) więc proporcja była prawie 6 piechurów na 1 kawalerzystę. Na pewno odsetek artylerii konnej był duży.
U Francuzów było podobnie.
Planowałem od początku użycie dywizji kawalerii składającej się z 5 pułków kawalerii (3 lekkiej 2 ciężkiej) wraz z dwoma bateriami artylerii konnej (4 figurki dział) jako głównej siły manewrowej. Stąd tyle artylerii konnej. Pozostałe 3 pułki kawalerii manewrowały jako brygada do osłony skrzydła piechoty.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szwadron”