[W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
[W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Wywiad na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=133
Polecam również drugi, bliźniaczy wywiad z Arturem Szyndlerem, poświęcony RPG:
viewtopic.php?f=300&t=21854
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=133
Polecam również drugi, bliźniaczy wywiad z Arturem Szyndlerem, poświęcony RPG:
viewtopic.php?f=300&t=21854
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Lieutenant
- Posty: 509
- Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2018, 20:00
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 104 times
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Ja tu merytorycznie za bardzo się nie wypowiem, bo z GW to mam tylko trochę szrotu Space Marinesowego z drugiej ręki czekającego na zmiłowanie i reanimację w coś przypominającego armię. Akurat moja scena jakoś tam działała w wh40k przed obostrzeniami i nawet grałem 1.5 bitwy w 8 bodaj edycji... Teraz mamy 10? Pierwszy raz natrafiłem na system jak była 3-4 edycja i mocno mnie zainteresował, w wielkim skrócie miał "duszę", różniące się ciekawe frakcje, fajne pomysły, fajne scenariusze, proste reguły. Z biedy z rzadka kupywałem kolejny podręcznik, ba, opracowałem nawet granie na żetonach na planszy heksowej i testy były obiecujące. Śledziłem zachodzące zmiany wraz z rosnącą numeracją systemu. Rozegrana ósma edycja nie spełniła moich oczekiwań, szło wolno i topornie, masakryczny power creep, garście kostek przy strzelaniu... Ale może to wypaczenie punktu widzenia, bo już miałem styczność z DBA i to mi się mocno spodobało. Errata na erracie erratą pogania, nie do ogarnięcia dla przygodnego gracza. Do tego dyskusyjne decyzje - firma ma historię wycinania sporych części kolekcji, jak eliminacja Squatów, czy wprowadzenie większych Marines. Nie dla mnie zbieranie tych modeli, pozostanę przy łowieniu starych podręczników.
Warto wspomnieć, że za dawnych czasów GW miał też masę bardzo ciekawych tzw. specialist games, część z których reaktywował np. Dread Fleet, Mordheim, Blood Bowl, Battlefleet Gothic, Epic, Warmaster, Mighty Empires, Gorka Morka, Space Hulk. Większość powiązana w jakiś sposób z 40k. Mieli sztab ludzi z pomysłami i jak widać z wywiadu roztrwonili ten kapitał. Ale może dobre pomysły po prostu kiedyś się wyczerpują?
To żeby nie było, że tylko pluję na GW, to muszę zaznaczyć, że oprócz bitewniaków mają też sporo systemów fabularnych, czy karcianek, czy nawet książki i serie komiksów, większość z nich jest całkiem dobra. Teraz u mnie w klubie prowadzę pierwszą edycję młotka przykładowo, liczę, że może się uda rozegrać kampanię Wewnętrzny Wróg do Middenheim łącznie. Tak więc o ile ich polityka figurkowa jest trochę be, to zasady, fluff, większość produktów jest całkiem do rzeczy.
Ciekawa wzmianka o ludziach katalizatorach. Personalnie doszedłem do podobnego spostrzeżenia, kojarzyłem ich działanie jak wody, uniwersalnego rozpuszczalnika, ułatwiającej reakcje między innymi skostniałymi osobami, które same mogłyby się tak dobrze nie dogadywać. Nie do końca stricte świetny organizator, bardziej taki z miękkimi umiejętnościami, właśnie może katalizator, który zwiększa wydajność zespołu, chociaż w sumie nie widać od razu jak.
Warto wspomnieć, że za dawnych czasów GW miał też masę bardzo ciekawych tzw. specialist games, część z których reaktywował np. Dread Fleet, Mordheim, Blood Bowl, Battlefleet Gothic, Epic, Warmaster, Mighty Empires, Gorka Morka, Space Hulk. Większość powiązana w jakiś sposób z 40k. Mieli sztab ludzi z pomysłami i jak widać z wywiadu roztrwonili ten kapitał. Ale może dobre pomysły po prostu kiedyś się wyczerpują?
To żeby nie było, że tylko pluję na GW, to muszę zaznaczyć, że oprócz bitewniaków mają też sporo systemów fabularnych, czy karcianek, czy nawet książki i serie komiksów, większość z nich jest całkiem dobra. Teraz u mnie w klubie prowadzę pierwszą edycję młotka przykładowo, liczę, że może się uda rozegrać kampanię Wewnętrzny Wróg do Middenheim łącznie. Tak więc o ile ich polityka figurkowa jest trochę be, to zasady, fluff, większość produktów jest całkiem do rzeczy.
Ciekawa wzmianka o ludziach katalizatorach. Personalnie doszedłem do podobnego spostrzeżenia, kojarzyłem ich działanie jak wody, uniwersalnego rozpuszczalnika, ułatwiającej reakcje między innymi skostniałymi osobami, które same mogłyby się tak dobrze nie dogadywać. Nie do końca stricte świetny organizator, bardziej taki z miękkimi umiejętnościami, właśnie może katalizator, który zwiększa wydajność zespołu, chociaż w sumie nie widać od razu jak.
- brathac
- Colonel en second
- Posty: 1469
- Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 113 times
- Kontakt:
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Alpha Strike nie jest następcą BattleTecha. Tylko jego uproszczoną wersją istniejącą równolegle do podstawowej wersji gry.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Ja zdaję sobie sprawę, że starsza wersja gry nadal istnieje, ale moim zdaniem nie przekreśla to nazywania go następcą. W sumie to miałem się skonsultować z Wami jako siedzącymi w temacie (w tym jeszcze co do jednej kwestii). Uzupełnię podpis pod zdjęciem, żeby nie było wątpliwości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Specjalist games miały czteroletni cykl życia, tak były zaplanowane. Ich cechą szczególną była mała ilość potrzebnych modeli, co powodowało, że rynek w miarę szybko się nasycał i wtedy po 4 latach GW porzucało system.Ogmios pisze: ↑środa, 20 grudnia 2023, 15:31 Warto wspomnieć, że za dawnych czasów GW miał też masę bardzo ciekawych tzw. specialist games, część z których reaktywował np. Dread Fleet, Mordheim, Blood Bowl, Battlefleet Gothic, Epic, Warmaster, Mighty Empires, Gorka Morka, Space Hulk. Większość powiązana w jakiś sposób z 40k. Mieli sztab ludzi z pomysłami i jak widać z wywiadu roztrwonili ten kapitał. Ale może dobre pomysły po prostu kiedyś się wyczerpują?
To żeby nie było, że tylko pluję na GW, to muszę zaznaczyć, że oprócz bitewniaków mają też sporo systemów fabularnych, czy karcianek, czy nawet książki i serie komiksów, większość z nich jest całkiem dobra. Teraz u mnie w klubie prowadzę pierwszą edycję młotka przykładowo, liczę, że może się uda rozegrać kampanię Wewnętrzny Wróg do Middenheim łącznie. Tak więc o ile ich polityka figurkowa jest trochę be, to zasady, fluff, większość produktów jest całkiem do rzeczy.
RPG wydali tylko pierwszą edycję, później tylko udzielali licencji na używanie ich settingu, karcianki od początku były na licencji. Książki są wydawane przez nich, niestety znakomita większość z nich to chłam.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- dbj
- Capitaine
- Posty: 856
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
- Lokalizacja: Muszyna
- Has thanked: 269 times
- Been thanked: 260 times
- Kontakt:
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Od razu wiedziałem, że bitewniaki nie są dla mnie, były zwyczajnie za drogie, a do tego dostęp do sklepów mieliśmy ograniczony - 3-4,5 h jazdy do Krakowa. Jednak w nasze ręce wpadł podręcznik do Warzone i kolega Krystian zrobił armie z modeliny, więc coś tam próbowaliśmy. Wielki szacunek mam do graczy i pasjonatów bitewniaków. Jeżeli zaś chodzi o Kroniki Mutantów, to namiętnie graliśmy w karciankę Doomtrooper.
Kolejny ciekawy wywiad.
Kolejny ciekawy wywiad.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Heh, żal mi Chronopii, to był świetny system. Szkoda, że padli.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Jak to nieraz bywa, zostało mi jeszcze kilka zdjęć. Nie wszystkie kwestie poruszane w wywiadzie zostały też wystarczająco zobrazowane. Poza tym myślę, że może to być ciekawe uzupełnienie/rozwinięcie dyskusji.
Artur Szyndler z trofeami zdobytymi w turniejach "Star Wars Legion" w ramach "Galaktyki w Ogniu". Artur nadal przejawia silnego ducha rywalizacji i swoimi osiągnięciami w turniejach pokazuje, że jako gracz nie jest ułomkiem. Wspominał także, iż podczas ostatniego turnieju był prawdopodobnie najstarszym uczestnikiem.
Wejście do sklepu Paladynat na Żoliborzu
Statystyki rozegranych partii bitewniaków i sesji RPG na dzień 13 grudnia 2023. Pamiętny to dzień, bowiem jest to rocznica stanu wojennego. Od tego roku będzie się także kojarzył z początkiem nowej "polityki miłości", więc data historyczna. W wywiadzie zamieściłem zdjęcie pokazujące stan tablicy na 20 listopada 2023, więc można policzyć i porównać. Kilka razy byłem w sklepie w ciągu ostatnich miesięcy i są okresy, kiedy naprawdę sporo się tam dzieje.
Artur Szyndler z trofeami zdobytymi w turniejach "Star Wars Legion" w ramach "Galaktyki w Ogniu". Artur nadal przejawia silnego ducha rywalizacji i swoimi osiągnięciami w turniejach pokazuje, że jako gracz nie jest ułomkiem. Wspominał także, iż podczas ostatniego turnieju był prawdopodobnie najstarszym uczestnikiem.
Wejście do sklepu Paladynat na Żoliborzu
Statystyki rozegranych partii bitewniaków i sesji RPG na dzień 13 grudnia 2023. Pamiętny to dzień, bowiem jest to rocznica stanu wojennego. Od tego roku będzie się także kojarzył z początkiem nowej "polityki miłości", więc data historyczna. W wywiadzie zamieściłem zdjęcie pokazujące stan tablicy na 20 listopada 2023, więc można policzyć i porównać. Kilka razy byłem w sklepie w ciągu ostatnich miesięcy i są okresy, kiedy naprawdę sporo się tam dzieje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
Re: [W] „Kryształy Czasu” nie były dla idiotów! – wywiad z Arturem Szyndlerem
Słyszałem od dwóch różnych osób, które się nie znają, iż Artur oszukiwał, gdy grał z nimi w bitewniaki. Czy ktoś z tutaj obecnych ma podobne wspomnienia?
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Bzdury, napompowane ego i przeinaczenia albo celowe mijanie się z prawdą. Tak podsumuję oba wywiady.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: [W] „Kryształy Czasu” nie były dla idiotów! – wywiad z Arturem Szyndlerem
Też słyszałem taką historię od jednej osoby, podejrzewam, że bardzo prawdopodobnie, iż to jedna z dwóch osób, z którymi Ty rozmawiałeś, jako że światek bitewniakowy u nas zazwyczaj w takich sytuacjach, zgodnie z powiedzeniem, okazuje się mały. Pytanie na czym to oszukiwanie według nich polegało, mam nadzieję, że nie chodzi tutaj o jakieś spory o interpretację zasad, które nieraz przedstawiane są przez jedną ze stron jako "oszukiwanie".
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: [W] „Kryształy Czasu” nie były dla idiotów! – wywiad z Arturem Szyndlerem
Artur grał w bardzo wielu turniejach i trochę ich wygrał (ostatnio bodajże ogólnopolski w SW Legion).
Parę razy też z nim grałem i nigdy nie widziałem u niego czegoś co mógłbym określić oszukiwaniem.
Artur lubi koloryzować a i po tylu latach pewne rzeczy może pamiętać trochę inaczej...
Ale... Był pracownikiem roku w GW? No był i to nie raz. Więc coś jest na rzeczy.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
Re: [W] „Kryształy Czasu” nie były dla idiotów! – wywiad z Arturem Szyndlerem
W jednym przypadku chodziło o przestawianie figurek gdy przeciwnik nie patrzył, w drugim o przekręcanie zasad ruchu aby bardziej mu podpasowały w danym momencie.Raleen pisze: ↑piątek, 29 grudnia 2023, 14:09Też słyszałem taką historię od jednej osoby, podejrzewam, że bardzo prawdopodobnie, iż to jedna z dwóch osób, z którymi Ty rozmawiałeś, jako że światek bitewniakowy u nas zazwyczaj w takich sytuacjach, zgodnie z powiedzeniem, okazuje się mały. Pytanie na czym to oszukiwanie według nich polegało, mam nadzieję, że nie chodzi tutaj o jakieś spory o interpretację zasad, które nieraz przedstawiane są przez jedną ze stron jako "oszukiwanie".
- Biały Vilk
- Sous-lieutenant
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 23 marca 2009, 22:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 59 times
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
Grałem z nim kilka razy w różne rzeczy. W karcianego LOTRa TCG był tak rozkojarzony i bardziej zainteresowany tym, co działo się na dwóch innych stołach (WH Battle, 6 edycja), że co chwilę cofał swoje ruchy, non stop przekładał karty podczas walk, odwracał głowę i przeciągał grę. Kiedy razem z pozostałymi graczami już się tym solidnie zmęczyliśmy i zwróciliśmy uwagę, żeby się bardziej skupił na grze albo przerywamy, żeby poszedł oglądać to, co go bardziej intetesuje, to zarzucił nam chamstwo (trzykrotnie ).
"Zjeżdżaj z drogi, ty gnojku!" - adm. Andrew B. Cunningham z pokładu "Warspite" do dowódcy HMS "Griffin", będącego na linii strzału
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: [W] 20 lat z Games Workshop – wywiad z Arturem Szyndlerem
W sumie nie wiem czemu grał w karciankę, figurki to jego żywioł.Biały Vilk pisze: ↑piątek, 29 grudnia 2023, 17:15 Grałem z nim kilka razy w różne rzeczy. W karcianego LOTRa TCG był tak rozkojarzony i bardziej zainteresowany tym, co działo się na dwóch innych stołach (WH Battle, 6 edycja), że co chwilę cofał swoje ruchy, non stop przekładał karty podczas walk, odwracał głowę i przeciągał grę. Kiedy razem z pozostałymi graczami już się tym solidnie zmęczyliśmy i zwróciliśmy uwagę, żeby się bardziej skupił na grze albo przerywamy, żeby poszedł oglądać to, co go bardziej intetesuje, to zarzucił nam chamstwo (trzykrotnie ).
Żeby nie było, Artur ma swoje wady i to nie mało.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."