Ale czy się tego wyzbywasz? (poza wikingami?)Jarek pisze:Jeśli Telamon był inspiracją dla Ciszy do tego krótkiego tekstu, to znając moje plany i zawartość kartonów napisał by doktorat
Ja mam moja pierwszą armię bitewniakową i pierwszą historyczną wciąż na półkach (i jest szansa, że tą historyczną jeszcze pogram - to jest przewaga wargamingu historycznego)
A Telamon wyprzedaje co parę miesięcy i w nic nie gra :>
Jego święte prawo i nie można mu IMHO robić bur z tego powodu (zapracowuje na nie inaczej) a najwyżej się podśmiechiwać.
Ale twoje podejście (chyba) a moje na pewno jest jednak diametralnie inne.
Jako kolejny case dam przykład taki, że ugadaliśmy się z Zeka na napoleonki Marcina.
Uzgodniliśmy podstawkowanie i tka dalej, Nie wiem czy zagramy, ale projekt prawie grupowy jest.
Mocno kibicuje kolegom od 1812 w 28mm od nas choć ostatnio ucichli.
Takie wspólne projekty mają szanse zadziałania.
Gigantyzm z produkcją makiet w naszych warunkach nie będzie zbyt dobrze działał niestety..
Podejrzewam, że apel był kierowany do zupełnie innej grupy niż Ty :>Goldi pisze:A co komu do moich zabawek i projektów? A może ja lubię sobie poskakac ze skali w skale itd? Jak sie nie podoba to....ja mam z kim grać.