Strona 1 z 4

[A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 07:40
autor: Cisza

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 07:46
autor: Przemos19
Dobry artykuł i mówiący prawdę. Ja np. ciągnę jedną skalę 1/72 i II WŚ i na to się głównie nastawiam, dzięki czemu mam 3 w pełni grywalne armie (DAK, ZSRR, Niemcy "europejscy") na wszelkiego rodzaju pokazy, konwenty i zwykłe gry towarzyskie.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 08:43
autor: Bonus
Dobry apel. Sam brałem się za wszystko i nie skończyłem nic. Od niedawna zajmuję się tylko LotRem oraz chciałem spróbować FtF jako systemu historycznego. Zobaczymy jak to będzie.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 10:11
autor: AWu
Niby się zgadzam.. ale Cisza wpada w taki drażniący mentorski tor momentami w tym apelu, że mnie zniechęca.
Wolę wolnych ludzi od wargamingowego tatusia jednak.

Ale argument o nietrzymaniu się okresów i zasad jest sensowy. Tylko jak to na ludziach wymuszać poza szantażem emocjonalnym. To jednak tylko zabawa.

Od jakiegoś czasu staram się produkować podwójne armie do wszystkiego w co gram by umożliwić grę.
Z drugiej strony za dużo czasu i energii to pochłania bym by grac godził się na kompromisy.

Dlatego raczej szukam ludzi o podobnym podejściu i zainteresowaniach niż naginam swoje by grywać z innymi.
(Za rzadko zresztą grywam by to miało sens :))

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 10:22
autor: Telamon
Niby się zgadzam.. ale Cisza wpada w taki drażniący mentorski tor momentami w tym apelu, że mnie zniechęca.
Wolę wolnych ludzi o wargamingowego tatusia jednak.
Otóż to. To nie jest wręcz apel lecz kazanie oburzonego kaznodziei.
W każdym razie do tego co było w apelu stosuję się od samego początku. Nie skaczę ze systemu na system, z okresu na okres, ze skali na skalę. ;)

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 10:26
autor: Jarek
Z jednej strony Cisza ma rację. Ale temat wg. dotyczy tylko dużych skupisk graczy niestety. Takich, które mają szansę się zebrać, coś ustalić i się w to bawić.
Ja jestem typowym opisanym w artykule graczem - zbieraczem. W to co mogę z kimś pograć to zbieram (bo o współgraczy w okolicy bardzo trudno), mam z kim pograć w FOW - mam trzy gotowe armie, gramy często w Ogniem i Mieczem i do tej gry też jestem w pełni przygotowany.
Ale też nie będę się powstrzymywał od kupowania figurek tylko dla samej przyjemności ich posiadania albo pozostawania w gotowości do gry gdyby tylko ktoś chętny się znalazł.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 10:28
autor: AWu
Też tak działam :)

Kupuje fajne figurki, a jak znajdę interesujący mnie system to kompletuję sobię armię (lub kilka jak z Chain of Comandem czy DBA).
A czasem idzie powoooooli.

Nie wyobrażam sobie, że pomalowałbym armię dosystemu/okresu który mnie nie bawi. Zamęczyłbym się na śmierć przy trzeciej podstawce i nic by z tego prócz frustraci nie było..

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 10:47
autor: AWu
Jeszcze do tematu.
Próbuję namówić ludzi do projektu afrykańskiego od 10 lat na tym forum :)
I wreszcie coś się ruszy - kilka osób wylosowało flagę i nazwę do AK47 - GRZ nawet kupił modele :)
To dobry początek.

Ale projektów zbiorowych na forum było parę.
Z tego co wiem wyszedł tylko Monte Cassino kolegów, którzy mnie nie lubią i sobie poszli na swoje mini forum.
Z głowy pamiętam powstanie warszawskie sprzed jakiegoś roku, a było tego więcej.
Chyba ludzie wymyślają zbyt ambitne projekty by dało się je sensownie zrealizować.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 10:59
autor: Telamon
Cały czas jestem w moim kochanym 15 mm antyku - armie już dawno wybrałem, a jak bym chciał to w 2-3 dni mam już grywalną armię do FoGa... jednakże musiałbym od razu zacząć malować im przeciwnika gdyż mam małe szanse na grę "od zaraz". Planuję zamiast tego pograć w DBA... czyli skrimisha.

Do Skrimishy chyba najprędzej znajdę przeciwnika.

Do tego nowy 28mm Muskets & Tomahawks. Mała liczba figurek to rychłe wystawienie armii, mam przeciwników i są jakieś szanse na kolejnych dzięki "kameralności gry". 28mm to też odpoczynek dla mych oczu po 15mm, rozrywka dzięki mnogości mundurów, oddziałów itd. Niczym w Disneylandzie.

Poważnie rozważam jeszcze budowę podjazdu do OiM (ale tak jak AWu malowanie armii do okresu, który jest mi obojętny byłoby dla mnie udręką nie przyjemnością). Oprócz tego również poważnie rozważałem jedynie 20mm BG, ale tam nie ma nic aktualnie dla mnie. Z moim tempem malowania plamiści FJ pojawiliby się w następnym dziesięcioleciu, natomiast dywizji kawalerii jak nie było tak nie ma (mógłbym sztukować, ale to nie to samo).

Skakanie z epoki na epokę, ze skali na skalę nie przyniosłoby mi żądnych korzyści zważywszy iż Krakowskie perspektywy są jakie są.

I tyle aby nie zaśmiecać wątku.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 11:08
autor: Przemos19
Historia Twoich zmagań z systemami i figurkami pozwala jednoznacznie na wklejenie trollface do w/w komentarza :D.
Ewentualnie mogę to podsumować tym:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 7178,d.bGQ

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 11:11
autor: Raleen
Moim zdaniem projekty grupowe tworzenia makiet są sprawą bardzo ambitną, angażują na bardzo długo i wymagają dużo cierpliwości i samozaparcia. W porównaniu do włożonej pracy, efekt nie jest aż tak wielki jeśli chodzi o promocję wargamingu. Wiem o kilku takich projektach w Polsce, poza wspomnianym tutaj, np. w PMiHW robili dużą dioramę bitwy pod Grunwaldem, a wcześniej pacyfikacji kopalni "Wujek", także inne dioramy. Chwilowo wzbudza to zainteresowanie, ale potem zwykle diorama odstawiana jest do magazynu czy chowana za jakąś kotarą i sobie tam spoczywa przez długi czas (chyba że weźmie ją jakieś muzeum - ale wtedy to wargamingu za bardzo nie promuje), a ci którzy przy niej pracowali mogą sobie skreślić pół roku czy rok z życia, przeliczając ile różnych rzeczy w ramach wargamingu mogliby przez ten czas zrobić. Problemem jest tu także niezbyt duża liczebność w porównaniu z zachodem naszego środowiska wargamingowego. Angażowanie sporej grupy najaktywniejszych osób (bo tylko takie są w stanie ciągnąć tego rodzaju projekty) je zubaża. Kolejna sprawa, że tego typu inicjatywy mogą być prowadzone tylko w większych ośrodkach, czytaj większych miastach, co automatycznie wyklucza sporą część wargamerów z zabawy. Pomijam już wspomniany przez AWu wątek, że takie inicjatywy czasem, paradoksalnie, nie prowadzą do integracji środowiska, tylko wręcz przeciwnie. Stąd moim zdaniem to jest coś co należy zostawić pracowniom wargamingowym i najbardziej zaangażowanym ich uczestnikom.

Co do innych kwestii, jak najbardziej zgadzam się z Ciszą, ale jak pisali inni, trudno coś komukolwiek narzucać. W końcu to jest hobby i doświadczenia różnych grup wskazują, że takie działania zwykle nie przynoszą efektu, o ile ktoś się sam do czegoś nie przekona.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 11:17
autor: Telamon
Historia Twoich zmagań z systemami i figurkami pozwala jednoznacznie na wklejenie trollface do w/w komentarza :D.
Ewentualnie mogę to podsumować tym:
Po co wklejać jakieś obrazki skoro można "wytknąć konkrety"? ;)

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 11:34
autor: Raleen
Telamonie, co tu dużo mówić, podejrzewam, że mogłeś być dla Ciszy jedną z inspiracji do napisania tego tekstu ;). Jednak nie schodźmy tylko na wątki konkretnych osób, bo sądzę, że Cisza poruszył ważny problem. Moim zdaniem przyczyną pierwotną jest tu to, że u nas nie ma takich długich tradycji wargamingowych i tak silnego środowiska hobbystów tym się zajmujących jak np. w Wielkiej Brytanii. Koszty tej zabawy w porównaniu do zarobków średnich także są inne. Dla porównania mogę jednak powiedzieć, że podobnie bywa w innych dziedzinach, np. niedawno widziałem dyskusję o książkach wydawnictwa Napoleon V, które również promuję literaturę ambitną i nie dla każdego, mającą swoje grono czytelników, też niezbyt liczne. Tam również niektórzy dostrzegają różnice między nami a szeroko rozumianym światem zachodnim, porównując ile i jakich książek o historii wojskowości wydaje się w Wlk. Brytanii czy USA, a ile u nas i dlaczego u nas nie mogłoby być lepiej. Też dochodzą w związku z tym do różnych konkluzji.

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 11:57
autor: Jarek
Jeśli Telamon był inspiracją dla Ciszy do tego krótkiego tekstu, to znając moje plany i zawartość kartonów napisałby doktorat :D

Re: [A] Projekty, projekty i jeszcze raz projekty!

: wtorek, 8 kwietnia 2014, 12:07
autor: Goldi
A co komu do moich zabawek i projektów? A może ja lubię sobie poskakac ze skali w skale itd? Jak sie nie podoba to....ja mam z kim grać.