Ale ja mam na myśli Hannibala BarkasaRaleen pisze: To jest po prostu gra z trochę innej epoki - kiedy ludzie mieli więcej czasu . Ale ja bym chętnie poczytał coś o tej grze (tak, żeby poszerzyć swoją wiedzę), jakie masz wobec niej zarzuty. Może we właściwym wątku.
Lata chwały Ścieżek Chwały czyli jak obecnie oceniacie grę?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
No tak, Hannibalów ci u nas w Polsce dostatekTeufel pisze:Ale ja mam na myśli Hannibala BarkasaRaleen pisze: To jest po prostu gra z trochę innej epoki - kiedy ludzie mieli więcej czasu . Ale ja bym chętnie poczytał coś o tej grze (tak, żeby poszerzyć swoją wiedzę), jakie masz wobec niej zarzuty. Może we właściwym wątku.
Właśnie, coraz częściej spotykam się z taką opinią jak Twoja. To pokazuje jak duży i coraz większy wpływ na oceny także gier wojennych ma grafika i jakość wykonania.clown pisze:z kolei OiG po liftingu, który zafunduje mu Academy Games, będzie mocną pozycją, łączącą w ciekawy i nietuzinkowy sposób karty i bloczki.
Gołębiewskiemu, zwłaszcza jeśli chodzi o Sukcesorów nie wyszło chyba tak dobrze pod tym względem (bo Ścieżki chwały, chyba dobrze mu wyszły - nie wiem jak uważacie?).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Moim zdaniem takie części składowe gry, jak wygląd i jakość komponentów są nie do przecenienia. Osobiście za jakąkolwiek interesującą mnie grę wolałbym zapłacić kilkanaście złotych więcej, byleby tylko plansza była na twardym kartonie. Ogólnie podoba mi się inicjatywa GMT. Chociażby Washington's War - piękna plansza, grafiki, słowem - klasa. Chociaż ceny takich wydań idą sporo w górę.
Co do wykonania gier Gołębiewskiego powiem tak- Sukcesorzy zdecydowanie kiepsko. Szczególnie raziły beznadziejne grafiki wodzów, no i miejscami różowy na nich kolor :> Plansza -ok, żetony- mocno przeciętnie. Spięta klipsem instrukcja..
Notabene, nie wiem, czy zauważyliście, że teraz SAW na allegro są za 160zł!(:
To prawie jak Successors III edition GMT ! Nie wiem, czy ktoś się skusi, ja swoją puściłem za trzykrotnie mniej :>
Scieżki - wydanie naprawdę fajne, karty, plansza, żetony - ale to po prostu były wypraski z US, jak pamiętam
Co do wykonania gier Gołębiewskiego powiem tak- Sukcesorzy zdecydowanie kiepsko. Szczególnie raziły beznadziejne grafiki wodzów, no i miejscami różowy na nich kolor :> Plansza -ok, żetony- mocno przeciętnie. Spięta klipsem instrukcja..
Notabene, nie wiem, czy zauważyliście, że teraz SAW na allegro są za 160zł!(:
To prawie jak Successors III edition GMT ! Nie wiem, czy ktoś się skusi, ja swoją puściłem za trzykrotnie mniej :>
Scieżki - wydanie naprawdę fajne, karty, plansza, żetony - ale to po prostu były wypraski z US, jak pamiętam
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 382
- Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 16:17
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 6 times
Po latach nabrałem już trochę dystansu do PoGa, ale przyznam się że na swojej półce mam tylko wersję GMT.
Bleeee...Można by o tym napisać książkę albo chociażby dłuuuugi post.
Grafik robiący mapę przesłał jej przedostatnią wersję (bez napisów po alianckiej stronie dot. obowiązkowej ofensywy). Nie wiedzieć czemu...
Karty...taaaa... nikt nie chciał podjąć się zrobić wykrojnika do rozmiaru kart wydania GMT, mogły być tylko takie jak popularne kalendarzyki lub ... żadne.
Inne powody nie mogą być na razie opisane (archiwum otworzy się dopiero za 20 lat ^^ )
Teraz zapewne wyglądało by to inaczej...
Źle pamiętasz, żetony tak jak i pozostałe komponenty były wydrukowane w Brwinowie u drukarza partacza przez wielkie "P". Do cięcia wykrojnikiem żetony poszły jeszcze mokre po kaszerowaniu bo Pan "P" - artacz jak zwykle się "nie wyrobił"... Gra miała mieć premierę na Targach Książki Historycznej. W nocy poprzedzającej to wydarzenie udało się skompletować 15 egz. Niezła analogia do przygód Roberta WG i jego Orła i Gwiazdy w Essen rok temu prawda?ChevalierVernix pisze:Scieżki - wydanie naprawdę fajne, karty, plansza, żetony - ale to po prostu były wypraski z US, jak pamiętam
Bleeee...Można by o tym napisać książkę albo chociażby dłuuuugi post.
Grafik robiący mapę przesłał jej przedostatnią wersję (bez napisów po alianckiej stronie dot. obowiązkowej ofensywy). Nie wiedzieć czemu...
Karty...taaaa... nikt nie chciał podjąć się zrobić wykrojnika do rozmiaru kart wydania GMT, mogły być tylko takie jak popularne kalendarzyki lub ... żadne.
Inne powody nie mogą być na razie opisane (archiwum otworzy się dopiero za 20 lat ^^ )
Teraz zapewne wyglądało by to inaczej...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez BEF Hero, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dajcie mi choć jednego tak wyszkolonego Brytyjczyka, a ja będę wiedział gdzie go posłać żeby najlepiej zginął"
F. Foch o BEF
F. Foch o BEF
clown pisze:Gwarantuję Ci Jarku (i założę się o to o moją roczną, horrendalnie wysoką, pensję ), że gdyby Gołębiewski przetłumaczył zamiast Ścieżek Chwały, Twilight Struggle, albo Hannibala, dziś tytuł tego wątku brzmiałby : "Lata chwały Twilight Struggle/Hannibala".
Tytuł wątku brzmiałby lata chwały Ścieżek Chwały i Twilight Struggle oraz Hanibala ;D
Znakomite gry są nieśmiertelne...
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
:jupi:Andy pisze: Ale przecież Jarek jest wybitnym graczem i wielkim miłośnikiem Twilight Struggle! Zatem jego ocena Ścieżek jest obiektywna i kontekstowa.
Prawdą jest ,że sentyment do POGa wiąże się w sposób oczywisty i subiektywny z tym ,że dzieki tej grze narodziły się przyjaźnie , które w innych warunkach nie miałyby zapewne szans na zaistnienie.
Ale prawdą jest i to ,że najmilsze wspominienia nie wykrzesałyby mojego obecnego entuzjazmu do gry w Ścieżki przy takiej mocnej konkurencji ( przecież od roku 2004 poznałem dziesiątki gier ).
Obiektywne :I Prawo gier decyzyjnych brzmi "lepsza gra zawsze wypiera gorszą".
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Pod koniec cena gry wysoka nie była, 39 czy 49 złotych, to było akurat tyle co gry TiS. Najbardziej rozczarowani mogli być ci co kupili wcześniej, ale to stary i znany temat.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Palladinus
- Adjudant-Major
- Posty: 281
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Lata chwały Ścieżek Chwały czyli jak obecnie oceniacie g
Czytam i czytam i gra ma cały czas bardzo dobre recenzje i pytanie czy kupilibyście dziś tą grę w natłoku tylu tytułów na rynku?
Jej minusem jest oczywiście czas rozgrywki, ale jak ktoś ma miejsce to może plansza przecież kilka dni przeleżeć.
Online ktoś próbował w to grać? Na vassalu czy gdzieś?
Jej minusem jest oczywiście czas rozgrywki, ale jak ktoś ma miejsce to może plansza przecież kilka dni przeleżeć.
Online ktoś próbował w to grać? Na vassalu czy gdzieś?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Lata chwały Ścieżek Chwały czyli jak obecnie oceniacie g
Działała u nas kiedyś liga Ścieżek chwały - w dziale 'Spotkania, konwenty, rozgrywki w sieci' jest poddział ligi, więc po sieci grać się dało.
Sam nie znam tej gry, więc się nie wypowiem, aczkolwiek do dziś spotykam się z pozytywnymi opiniami.
Sam nie znam tej gry, więc się nie wypowiem, aczkolwiek do dziś spotykam się z pozytywnymi opiniami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Lata chwały Ścieżek Chwały czyli jak obecnie oceniacie g
Gra według mnie ,mimo upływu lat nie straciła swojej wysokiej wartości . Jest ładny moduł Vassala oraz cyberboardu, wykorzystywane przez wielu graczy do dziś.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Lata chwały Ścieżek Chwały czyli jak obecnie oceniacie g
Lata mijają, a ja dalej, niezmiennie, bardzo wysoko oceniam PoG-a. Dobrze zbalansowana, ze świetnie wyważonym poziomem losowości. Powiedziałbym nawet, że to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, gra dwuosobowa. Z tym tylko zastrzeżeniem, że jest długa i napędzana kartami, co nie wszystkim odpowiada.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?