Lata chwały Ścieżek Chwały czyli jak obecnie oceniacie grę?

Gra wydawnictwa GMT Games (polska edycja wyd. Gołębiewski)

Jak oceniasz grę Ścieżki Chwały

Czas głosowania minął czwartek, 24 maja 2007, 13:08

Wybitna
9
36%
Bardzo dobra
10
40%
Dobra
4
16%
Przeciętna
2
8%
Słaba
0
Brak głosów
Bardzo słaba
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 25
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Jasz pisze:Co do wywalania to ja też kieyś byłem przeciw ale może czas wprowadzić jakieś podstawoe zasady "dobrego wychowania". Może poprostu takie teksty (z odniesieniami personalnymi) od razu kasować? Metoda dość hard cor'owa ale cóż .....
Przyłączam się do propozycji wprowadzenia zasad "dobrego wychowania". Dodatkowo stwórzmy sobie jakiś "ring" - i niech tam zainteresowani sobie walczą na słowa. A w wątkach merytorycznych niech pozostanie, co do zasady przynajmniej, to co tego meritum dotyczy.Wpis moderatora, iż dyskusję o "..." wyłączono do wątku "..." i sprawa załatwiona. Zaintersowani sobie powalczą, inni zaoszczędzą czas.

Co do Ścieżek, to po namyśle stwierdzam, że mógłbym się zgodzić iż to gra genialna, gdyby ją rozszeżyć o przynajmniej część moich hr :wink:
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Ciekawe, trzeba będzie przynajmniej część wypróbować :)
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Jeśli Ci się uda, daj znać jakie wrażenia :)
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Andreas von Breslau
Kapitän zur See
Posty: 1625
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Na temat

Post autor: Andreas von Breslau »

Wracając do tematu: dla mnie to bez wątpienia jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza gra strategiczna, w jaką grałem.

Mam do niej wielki sentyment, ponieważ była to pierwsza gra z kartami tego typu, była po polsku itd. Nie zapomnę, jak JednoSłowo przyniósł ja kiedyś w grudniu do klubu i grał, a my podeszliśmy i dziwiliśmy się, jak można grać w I wojnę... Od tego się w zasadzei wszystko zaczęło, wcześniejsza epoka polskich gier to jakby inna era.

Jednym słowem - gra-kamień milowy w historii rozwoju kluby przy Smolnej i naszej świadomości jako grających. Do tego edycja po polsku i seria nagród. Czapki z głów!
Muss ich sterben, will ich fallen
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

mnie najbardziej zaskakuje to, ze gram w nia juz 8 lat a ciagle pojawiaja sie nowe sytuacje wczesniej nie spotkane - ciagle jest swieza, czego nie moge powiedziec o wielu innych grach
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
Chevau-léger
Sous-lieutenant
Posty: 364
Rejestracja: czwartek, 24 sierpnia 2006, 09:06
Lokalizacja: Varsovie

Post autor: Chevau-léger »

Dobrze oceniam tą grę, chociaż na wybitną ciągle czekam. :wink:
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Post autor: adalbert »

a jaki duży jest w tej grze wpływ czynnika losowego? czy moze zupełnie wypaczyc wynik rozgrywki, czy raczej uśrednia się?
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Co do losowości to ja miałem ostatnio taki przypadek.
Grałem PC. Po załamaniu się mojego blitzkriegu we Włoszech na cztery etapy przed końcem gry znacznik PZ był na polu z cyfrą 9. Postanowiłem ratować remis w grze i wykonać ostatnią ofensywę na zachodzie. Celem wzmocnienia frontu udało mi się nawet niepostrzeżenie przerzucić ze wschodu na zachód dwie armie niemieckie (przeciwnik nie reagował, gdyż przypuszczał, że idą do Włoch). Po zajęciu dogodnych pozycji raźno ruszyłem do ataku na całym froncie. I w tym momencie rozpoczęła się moja tragedia. Przez następne trzy etapy wyrzucałem na kościach 1 (tych było więcej) lub 2 przy rzutach bitewnych. Natomiast przy rzutach na okopanie rzucałem 5 i 6. Doprowadziło to do kuriozalnych wyników. Dwie armie niemieckie (pełne) nie były w stanie „przepchnąć” dwóch francuskich korpusów (będących w górach, okopach i twierdzy). Trzy armie niemieckie (pełne) nie były w stanie ruszyć jednej armii angielskiej stojącej na „czystym” polu. Dwa pełne korpusy bułgarskie uciekały ze stratami przed jednym korpusem włoskim. Trzy armie AW stojące w górach musiały uciekać ze stratami przed dwiema rosyjskimi. Itd., itp…. Oczywiście przegrałem
Także w moim przypadku można powiedzieć, że losowość wypaczyła wynik gry
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Po prostu zaczęły Ci się bunty wśród żołnierzy. ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Petru Rares
Capitaine
Posty: 821
Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Post autor: Petru Rares »

Ostatnio udało mi się nabyć Ścieżki i po kilku testowych rozgrywkach mogę powiedzieć, że gra jest rzeczywiście bardzo dobra, jeśli nie wybitna. Nie udało się rozegrać całej wojny, tylko raz weszliśmy na wojnę totalną, więc wszystkie smaczki nie zostały wypróbowane, oznacza to jednak, że gra z pewnością zaskoczy pozytywnie czymś jeszcze.

P.S.Pewną frustrację jednak u mojego przeciwnika wywołało jednak to, że po wyeliminowaniu w wyniku odcięcia od zaopatrzenia bodaj 6 armii rosyjskich nie stało się nic... kolejne armie rosyjskie mogły spokojnie reorganizować się na wschodzie bo do upadku cara droga była daleka.

Z kolei ogromną frajdę sprawiało nam obserwowanie "Wielkiej Wojny w mikro skali" czyli wojna na Bałkanach, a szczególnie zacięta walka rumuńsko-bułgarska na linii Dunaju :P
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Petru Rares pisze:P.S.Pewną frustrację jednak u mojego przeciwnika wywołało jednak to, że po wyeliminowaniu w wyniku odcięcia od zaopatrzenia bodaj 6 armii rosyjskich nie stało się nic... kolejne armie rosyjskie mogły spokojnie reorganizować się na wschodzie bo do upadku cara droga była daleka.
Na pewno nic się nie stało? ;) Wg. mnie bezpowrotna strata 6 armii nawet dla Rosjan jest niezwykle bolesna i komplikuje sytuację ma froncie wschodnim.
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Awatar użytkownika
Petru Rares
Capitaine
Posty: 821
Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Post autor: Petru Rares »

Popełniłem pewien skrót myślowy.

Oczywiście utrata bezpowrotna tak dużej ilości armii to poważne osłabienie, ale nawet jeśli Centralni zdobyliby by ten sposób wszystkie pola z PZ w Rosji, to niewiele by im to dało przy niskim w tym czasie poziomie wojny (nie mogli doprowadzić do definitywnego upadku Rosji w bliżej sprecyzowanej przyszłości). Rosjanie wciąż wiązali siły niemieckie i AW na wschodzie ponieważ mogli się bez zakłóceń reorganizować.

Jednocześnie, kiedy Centralni byli zajęci wykańczaniem Rosjan, we Włoszech Ententa odzyskała dzięki świeżym siłom francuskim kontrolę nad wieloma polami z PZ utraconymi wcześniej. Kiedy kończyliśmy grę, rezultat w Punktach Zwycięstwa wynosił bodaj 6.
Awatar użytkownika
Hudson
Sous-lieutenant
Posty: 497
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hudson »

Po utracie 6 armii Twój przeciwnik powinien się moralnie załamać - źle graliście;)

Co do losowości to miałem ciekawą sytuację grając przez sieć. W atakach na froncie zachodnim 5 razy (grałem PC) z rzędu rzuciłem 6 i raz 5. Z tego co pamiętam to prawie za każdym razem atakowałem 3 armiami. Co ciekawe nie udało mi się zająć Paryża, chociał w pewnym momencie byłem pewien sukcesu. Mój przeciwnik był o wiele bardziej doświadczony i stosował jakieś brudne sztuczki których nie znałem;)
Point d'argent, point de Suisse.
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Raubritter »

Petru Rares pisze:Ostatnio udało mi się nabyć Ścieżki i po kilku testowych rozgrywkach mogę powiedzieć, że gra jest rzeczywiście bardzo dobra, jeśli nie wybitna.
Powiem więcej - jest najwybitniejsza. To jak dotąd najlepsza card-driven game, niedościgniony wzór dla innych gier tego typu :-)
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ścieżki chwały”