Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

PBEM, CB, ACTS, VASSAL i in.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Sierpień 1942. Amerykański desant na Guadalcanal, Floridę, Gavutu i Tasimbogo w dolnym łańcuchu Wysp Salomona zaskoczył Japończyków, wywołując gwałtowną reakcję samurajów. Daigensui-kaigun-taishō Bartek-san pchnął posiłki w stronę Guadalcanalu zamierzając odbić wyspę, a na niej lotnisko.

Tymczasem Sławek Nimitz stara się dostarczyć na Guadalcanal samoloty i obronić lotnisko przed atakami japońskiego lotnictwa i marynarki.
Stan po pierwszej dziennej części etapu sierpień 1942. Trochę przegadaliśmy temat ataków lotniczych i dzięki Bartkowi ulepszyłem (urealniłem) ten element gry).
Nie widać zasłoniętych okrętów podwodnych. Cyferki w kółkach przykrywają bartkowe żetony maskujące zespołów floty.
Obrazek
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

Aleś Pan lakoniczny...
Sławek zapomniał napisać, ze jego podwodniak uszkodził mi lotniskowiec, który wróci do akcji za 2-3 miesiące.
Moje okręty podwodne uszkodziły australijskie krążowniki idące z Guadalcanalu.
W pierwszym ataku japońskiego lotnictwa zatopiłem Sławkowi lotniskowiec Wasp i transporter samolotów Long Island, ale po przedyskutowaniu tematu, by ataki lotnicze wyglądały bardziej realistycznie przeprowadziłem atak raz jeszcze i wyszło, ze oba okręty zostały uszkodzone, wrócą do akcji bodaj ze za 4 m-ce...
A gdyby tak mgła wojny byłą całkowita?
Dopiero po wykryciu przez lotnictwo lub okręty podwodne, żetony wrogich zespołów okrętów "wskakiwałyby" na mapę???
I tak samo mogłyby zniknąć oderwawszy się od wroga z jego pola widzenia...
Co Pan o tym sądzisz Admirale Nimitz?
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Wchodzilibyśmy na siebie nie widząc się nawzajem. Czy to ma sens? Ja wątpię.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

Karel W.F.M. Doorman pisze: czwartek, 19 października 2023, 07:50 Wchodzilibyśmy na siebie nie widząc się nawzajem. Czy to ma sens? Ja wątpię.
Klasyczny bój spotkaniowy to by był! Przecież to ocean, historia zna bez liku właśnie takich spotkań znienacka...
Nie uważam tego za całkowicie pozbawione sensu.
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Myślałem o tym i nawet nie trzeba byłoby wtedy pustych żetonów maskowania. Musiałbym tylko moduł przerobić i umożliwić maskowanie żetonów TF/Sentai.

Jak wymyślisz jak to rozpoznawać inaczej, niż lotnictwem, to ja jestem za. Zwłaszcza w sytuacji, gdy wejdziemy na siebie.

Gr\a wtedy bardzo dużo zyska realizmu.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

bartek_sanok pisze: czwartek, 19 października 2023, 08:04
Karel W.F.M. Doorman pisze: czwartek, 19 października 2023, 07:50 Wchodzilibyśmy na siebie nie widząc się nawzajem. Czy to ma sens? Ja wątpię.
Klasyczny bój spotkaniowy to by był! Przecież to ocean, historia zna bez liku właśnie takich spotkań znienacka...
Nie uważam tego za całkowicie pozbawione sensu.
Na morzu były tylko boje spotkaniowe ;-) tyle, że czasem jedna ze stron była atakowana z zaskoczenia.
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 października 2023, 09:25 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

bartek_sanok pisze: czwartek, 19 października 2023, 08:04
Karel W.F.M. Doorman pisze: czwartek, 19 października 2023, 07:50 Wchodzilibyśmy na siebie nie widząc się nawzajem. Czy to ma sens? Ja wątpię.
Klasyczny bój spotkaniowy to by był! Przecież to ocean, historia zna bez liku właśnie takich spotkań znienacka...
Nie uważam tego za całkowicie pozbawione sensu.
Wymyśliłem, Bartek-san.

Po każdej sekwencji ruchu odkrywany żetony maskowania. Oczywiście wcześniej możemy dokonywać rozpoznania lotniczego w promieniu jednego heksa od samolotu.
Może się zdarzyć, że przejdziemy obok siebie, ale wtedy można byłoby umożliwiać swego rodzaju reakcję przez pościg, jeśli dwa żetony nie znajdują się na jednym heksie, a na heksach sąsiadujących.

W takiej sytuacji rozpoznanie powietrzne powinno być przed ruchem morskim, a nie po ruchu morskim. Rozpoznany żeton Sentai ruszałby się albo bez maskowania, albo z rzutem na zamaskowanie (utrata kontaktu).
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

Wchodzenie na heks, gdzie podejrzewasz, że może być przeciwnik powoduje rozpoczęcie procedury rozpoznania.
Dla uproszczenia oparłbym się o rozpoznanie lotnicze gdy w zespole są krążowniki lub pancerniki lub lotniskowce ( może dodać eskadrę rozpoznawczą lotniskowcom???)
Jeśli w konwoju idą tylko transportowce i niszczyciele to rozpoznanie wzrokowe.
Dodatkowo są łodzie latające dalekiego zasięgu i one byłyby jako rozpoznanie strategiczne...
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Ale wtedy musisz się chwalić, że szukasz. Pamiętaj, że na zaś na żetonach okrętów artyleryjskich umieściłem już symbol dotyczący lotnictwa pokładowego. Przerobię moduł i sprawdzimy dzisiaj moje pomysły i Twoje pomysły.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

Ja bym całkowicie zrezygnował z maskowania, CAŁKOWITA mgła wojny byłaby interesująca! Możemy to dziś przetestować! :-)
Może rozbudowałbyś tabelkę o bogatsze wyniki rozpoznania w tym wprowadzające w błąd, gdzie transportowiec okazuje się krążownikiem, a krążownik pancernikiem???
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

Karel W.F.M. Doorman pisze: czwartek, 19 października 2023, 09:33 Ale wtedy musisz się chwalić, że szukasz. Pamiętaj, że na zaś na żetonach okrętów artyleryjskich umieściłem już symbol dotyczący lotnictwa pokładowego. Przerobię moduł i sprawdzimy dzisiaj moje pomysły i Twoje pomysły.
No tak, tylko Ty nie wiesz czy to lotnictwo z wyspy rozpoznaje teren, czy samoloty z zespołu :-)
Jeśli masz możliwość, dodaj oznaczenie, że jednostka się ruszała.
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

bartek_sanok pisze: czwartek, 19 października 2023, 09:35 Ja bym całkowicie zrezygnował z maskowania, CAŁKOWITA mgła wojny byłaby interesująca! Możemy to dziś przetestować! :-)
Może rozbudowałbyś tabelkę o bogatsze wyniki rozpoznania w tym wprowadzające w błąd, gdzie transportowiec okazuje się krążownikiem, a krążownik pancernikiem???
Po pierwsze kto miałby decydować o wprowadzaniu w błąd?
Ja bym proponował podawanie rozmiarów jednostek i wtedy jest element niepewności. Wielki (w tym pancernik i lotniskowiec floty), średni (w tym małe lotniskowce) i mały (od niszczyciela w dół).

Przy pewnych wynikach podawać, że jest lotniskowiec.
No tak, tylko Ty nie wiesz czy to lotnictwo z wyspy rozpoznaje teren, czy samoloty z zespołu :-)
Jeśli masz możliwość, dodaj oznaczenie, że jednostka się ruszała
Spróbujemy dzisiaj grać tak jak ja piszę i zobaczymy. Zaczynamy zresztą dzisiaj noc, co będzie sprzyjało testowi ;-)
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

"Ja bym proponował podawanie rozmiarów jednostek i wtedy jest element niepewności. Wielki (w tym pancernik i lotniskowiec floty), średni (w tym małe lotniskowce) i mały (od niszczyciela w dół)." (cyt.)
Pasuje! :-)

"Po pierwsze kto miałby decydować o wprowadzaniu w błąd?" (cyt.)
Tabelka :-)
Np. obecność osłony lotniczej obserwowanego zespołu wprowadza większą nerwowość, krótszy lub rwany czas obserwacji poprzez chowanie się w chmury i to dodaje się do rzutu kostką.
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10588
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2104 times
Been thanked: 2831 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Zaproponuj tabelkę to sprawdzimy.

Ja sobie na razie wyobraziłem rzut po rozpoznaniu wskazujący tonaż największej jednostki. Niekoniecznie prawdziwy. Sam wynik musi nas oszukiwać, bo inaczej wiadomo, że przeciwnik będzie oszukiwał nawet nie oszukując.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
bartek_sanok
Lieutenant
Posty: 531
Rejestracja: niedziela, 14 września 2014, 19:18
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 946 times
Been thanked: 306 times

Re: Orzeł Morski: Salomony-Nowa Gwinea [Zulu Wargames]

Post autor: bartek_sanok »

A co myślisz o takim pomyśle:
Jeśli w trakcie rozpoznania przez lotnictwo rozpoznawcze wrogi zespół poderwie myśliwce (co spowoduje obniżenie "jakości" rozpoznania) to nie będą one uczestniczyć w obronie zespołu w fazie nalotu?
Lub będą bronić zespołu okrętów w zmniejszonej sile ze wzg na rozproszenie patroli, konieczność tankowania?
Czy to za bardzo nie schodzi w skalę taktyczną ? Chociaż "Marna" łączy wszystko dość zgrabnie a my mamy prawo starać się doścignąć ideał ;-)
"Czyń coś powinien, a będzie co być może"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozgrywki w sieci”