Brandy Station, Wirginia, 9 czerwca 1863 roku

PBEM, CB, ACTS, VASSAL i in.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Brandy Station, Wirginia, 9 czerwca 1863 roku

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Minęła 10.30.
Na placu boju d południa pojawia się federalna 3 Dywizja Kawalerii generała Gregga. Wycofujące się przed federalną 2 Dywizją Duffiego dwa pułki konfederackie (2 z Południowej Karoliny i 4 z Wirginii) obsadziły miasteczko Brandy Station. Od wschodu pojawiła się kolejna, należąca do lewego skrzydła federalnego improwizowana brygada piechoty Russella.
W centrum federalna 1 Dywizja Kawalerii przeszła lasek i zajęła pozycje już w szyku konnym. W następnym etapie prawdopodobnie dojdzie do zażartych walk konno.

Na północy konfederacka brygada Rooneya Lee odstąpiła.
Obrazek
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Brandy Station, Wirginia, 9 czerwca 1863 roku

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Minęła 11.00 Generał Buford znowu się zacukał. Za to generał Gregg idzie do przodu jak burza. Na północny wschód od Brandy Station federalna 2 Brygada z 3 DK stoczyła pasjonujący bój z konfederacką Brygadą Robertsona. Serię szarż i kontrszarż wygrali Rebelianci, rozbijając przy pomocy baterii konnej Harta 1 pułk z Marylandu. 1 Pułk z new Jersey sczepił się się w zwarciu z 1 pułkiem z Południowej Karoliny i zdezorganizował go. Niemniej kolejna pauza Buforda może doprowadzić do szału. Z północnego zachodu na plac boju wjechała rozciągniętą kolumna marszową konfederacka Brygada Munforda (1,2 i 3 pułki z Wirginii).
Obrazek
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Brandy Station, Wirginia, 9 czerwca 1863 roku

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Minęła 11.30. W okolicach Brandy Station Konfederaci niemal zupełnie rozbili 2 Dywizje Kawalerii Gregga, a samego wodza ranili. Nie wróci do gry przed jej zakończeniem.
Za to w centrum 1 federalna DK rozbiła w zaciętych walkach konno Brygadę Jonesa. Nec Hercules, gdy Tatarów kupa. Drogi do zachodniej krawędzi mapy broni jednak Brygada Munforda. Został jeszcze jeden etap gry.
Obrazek
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Brandy Station, Wirginia, 9 czerwca 1863 roku

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Minęła 12.00. Koniec gry. Pół armii federalnej stanęło w miejscu, więc nie dało się daleko dojść.
W końcu brygada artylerii federalnej Robertsona zmasakrowała pułki kawalerii konfederackiego imiennika. Za późno.
Biorąc pod uwagę założenia (zajęcie wyjść z mapy na lewo od Brandy Station) Konfederaci wygrali, nie dając się okrążyć i nie będąc zmuszonymi do przebijania się na zachód. Serdeczne dzięki dla Michała za kolejna wspaniałą i owocną rozgrywkę.
Obrazek
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43338
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Brandy Station, Wirginia, 9 czerwca 1863 roku

Post autor: Raleen »

Ciekaw jestem wrażeń Michała. Zawsze to byłoby spojrzenie z drugiej strony, wiadomo.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozgrywki w sieci”