Stety/niestety gra planszowa ma jednak swoje reguły. W rzeczywistości żadna kawaleria by się w taki samobójczy rajd nie rzucała. Niemcy też podwieźliby koleją po jakimś pułku do zagrożonych miast. Zresztą są żetony batalionów które gracz może do tego wykorzystać. Niestety zlekceważył sprawę, licząc może, że będzie stać ze względu na brak inicjatywy.Raleen pisze: ↑środa, 21 kwietnia 2021, 11:39 Na chwilę przestałem śledzić relację, a tu takie ciekawe rzeczy się dzieją!
Rajdy rosyjskiej kawalerii i rozkręcanie torów zawsze sprawiało mi najwięcej radości w tej grze. I te testy - uda się rozkręcić tor czy nie?
Ale, że kozacy doszli aż do Elbląga to niewątpliwy sukces Rosjan, nawet gdyby potem miał ich spotkać tam marny los.
Bardzo ciekawa, dynamiczna rozgrywka się zrobiła. Nie ma kombinowania ze staniem przy granicy, ale Rosjanie wchodzą głęboko. I widać, że Niemcy mają problemy.
A w innych grach po kilku rundach bez zupełnego zaopatrzenia by po prostu znikła.
Sytuacja obecnie faktycznie jest ciekawa. Rosjanie są dość rozciągnięci i jest kilka punktów gdzie Niemiec może uderzyć.