V Mistrzostwa Polski w Twilight Struggle/Zimną Wojnę

[prezestomek]

Witam. W dniach 7-8.10.2023 w Paradox Cafe w Warszawie mają być organizowane mistrzostwa. Na razie suche info, proszę czekać na więcej informacji.
Tak jak w zeszłym roku ma być wpisowe (nie mniej niż 100PLN do wydania w barze).

[Raleen]

Zapowiedź imprezy na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=118

[prezestomek]

Osoby chętne, które nigdy nie grały w systemie rankingowyn proszone są o założenie swojego profilu gracza (za darmo) na stronie https://twilight-struggle.com
Ułatwi to organizatorom wprowadzanie wyników do systemu a co za tym idzie aktualizowanie światowego rankingu.

[Raleen]

Mam nadzieję, że uda mi się chociaż zajrzeć.

[prezestomek]

Mam nadzieję, że uda mi się chociaż zajrzeć.

Zapraszamy do grania a nie zaglądania

[prezestomek]

Czy ktoś z forum będzie startował?

[prezestomek]

Zachęcam do wzięcia udziału w zawodach. Doskonała okazja, żeby się sprawdzić z topowymi polskimi graczami

[prezestomek]

Są jeszcze wolne miejsca.

[prezestomek]

Po 1. dniu sporo emocji. Z kompletem 4-0 prowadzi Bartek W.

[prezestomek]

Ostateczna klasyfikacja V MP:
1. Bartek W.
2. Michał D.
3. Jarek G.
Niestety w 2. dniu zawodów odpadł jeden zawodnik.
Podziękowania dla admina za wizytację turnieju

[Raleen]

Byłem tam i ja w niedzielę. Akurat trafiłem na partię między prezestomek a Bartkiem, późniejszym zwycięzcą turnieju, żeby było ciekawiej ten ostatni był chyba najmłodszym zawodnikiem w stawce. Znakomita rozgrywka, Bartek grając USA prowadził już mając 19 punktów i w 5 czy 6 turze był o włos od zwycięstwa, tym bardziej, że turę wcześniej też miał 17 czy 18 punktów, by ostatecznie przegrać i to dość wyraźnie. Rozegrali wszystkie 10 tur. Niesamowita partia, a prezestomek może być dumny, że choć ostatecznie zajął dalsze miejsce, to pokonał zwycięzcę turnieju. Z ciekawostek wspomnę, że ZSRR dość wcześnie rozpoczęło budowanie sobie przyczółków w Ameryce Płd. i Środkowej oraz Afryce. Przez większą część gry niewiele działo się za to w Europie, gdzie USA po jakimś czasie zdobyło nieznaczną przewagę, dopiero w późnej fazie gry ją powiększając.

Nie ukrywam, że przyszedłem na turniej także, a może nawet przede wszystkim po to by zobaczyć jak wyglądają takie zawody. Po przeczytaniu kiedyś regulaminu wydawało mi się, że uczestnicy mają mało czasu na wykonywanie posunięć i że trzeba grać stosunkowo szybko. Krótko mówiąc, że nie ma czasu, żeby spokojne pomyśleć, czego nie lubię. Dopełniały tego obrazu wzmianki o zegarach szachowych, mających ściśle odliczać czas, jaki mają do dyspozycji zawodnicy. Na miejscu nie było zegarów szachowych, bo ponoć wszyscy w miarę wyrabiają się w założonym czasie. Obserwowałem w jakim tempie wykonywali ruchy i jest to spokojnie do udźwignięcia. Pewnie, że wybierając się na taki turniej wypada dobrze znać grę jako taką, a także przynajmniej w miarę dobrze znać karty, ale poza tym nic nadzwyczajnego nie potrzeba. Nie ukrywam, że rozwiałem swoje główne obawy i dlatego zapewne skuszę się do udziału za rok, kiedy będą kolejne mistrzostwa. Atmosfera miła i sympatyczna, co też jest nie bez znaczenia, tym bardziej, że jak uczy doświadczenie różnie to na turniejach z tym bywa.

Dzięki za zaproszenie, miło było poznać przy okazji

[prezestomek]

Dodam od siebie, że niektórzy mieli odpalone zegary szachowe w telefonach. Tylko Wojtek zabrał ze sobą swój zasłużony zegar szachowy

[Raleen]

Rozumiem, że wszyscy się wyrabiają? Zdarza się, że ktoś przekroczy czas, i co wtedy, przegrywa automatycznie?

[prezestomek]

Nie było z 'czasem' żadnych problemów co nie oznacza, że partie trwały po 3h

[Raleen]

Rozumiem, i takie podejście mi się podoba, bo z jednej strony są pewne zasady i generalnie trzeba ich przestrzegać, z drugiej strony nie zabijamy się o takie szczegóły