Zauważ, Master Yodo, że wyjaśnienie 40-50 (zazwyczaj to przesada, z reguły jakieś 25
) stron zasad w ciągu pół godziny w hałaśliwej sali też ma swoje mankamenty. Owszem, daje z grubsza orientację w zasadach gry, zwłaszcza graczom doświadczonym w grach danego typu, jednak zawsze pozostaje ogromne pole do pretensji, że "zagrałem tak a tak, bo nie powiedziałeś, że jest taka zasada" - i próżno tłumaczyć, że po pierwsze wszystkich bez wyjątku zasad z 25 stron w pół godziny podać nie sposób, a po drugie na ogół dana zasada została wyjaśniona, tyle że dany gracz akurat nie zapamiętał tego fragmentu tłumaczenia (a rozstrzygnąć się już nie da, chyba, że ktoś tłumaczącego nagrywał).
Natomiast oczywiście masz rację, nie sposób czytać przed manewrami iluś tam instrukcji, stąd nasze umawianie się na rozgrywki. Jeśli chodzi o te wieloosobowe, "Sukcesorzy" udają się najczęściej, więc przeczytanie instrukcji długofalowo nie będzie czasem straconym
(ha - pisze to gracz, który nigdy nie przeczytał instrukcji do "Sukcesorów"
). Ja nabywam na konwencie "Quartermaster General 1914" i zamierzam doprowadzić do rozgrywki, to dość prosta gra i myślę, że łatwo ją będzie wytłumaczyć, ale instrukcję postaram się przeczytać przed konwentem, rzecz jasna. Przywiozę też HISa, jeśli uda się zebrać zespół to raczej spośród nowicjuszy i tu oczywiście tłumaczenie zasad będzie, ale to jest rzeczywiście 45 stron Rulebooka i tylko najważniejsze rzeczy uda się streścić w pół godziny. Cóż, ja dopiero za trzecią-czwartą rozgrywką w HISa znałem zasady na tyle, by w pełni korzystać z możliwości w nich zawartych, ale tak jest chyba z każdą bardziej skomplikowaną grą, pierwsze partie należy uznać za szkoleniowe.
W moim konwentowym rozkładzie dnia ciągle zmiany, rozgrywka z Anomanderem niezagrożona, goście zapowiedziani na piątek wieczór przemówili się na sobotę i niedzielę, może więc się zdarzyć, że w te dni będę się bardziej musiał zaangażować społecznie. W tym kontekście myślę np. o wymienionych wyżej QG i HISie, możliwe jednak, że będę się musiał zaangażować w jakieś 2-osobowe gry z młodszymi adeptami naszego hobby albo przynajmniej w tłumaczenie zasad (mam nadzieję na choćby ograniczoną pomoc ze strony innych gości konwentu, z jednej strony Leliwy, który momentami będzie mnie zastępował, z drugiej Pędraka czy Islam Gereja, którzy będą mieli okazję zareklamować swoje gry). Ciągle mam nadzieję, że nie zagrozi to umówionym partiom w NPwS z Konradem ani w HitS z Kapitanem Bombą, acz jeśli któryś z Gości dostrzeże kolizję z innymi swoimi planami, z żalem przełożę te rozgrywki na następną okazję.
Z drugiej strony, piątek wieczór mam wolny
Wciąż czekam na deklaracje dotyczące zdjęć i relacji. Co prawda w szpitalu mam być tylko przez trzy dni, więc jeśli dobrze pójdzie, do pisania relacji będę mógł się zabrać w środę, ale nie jest to pewne (w grudniu też w szpitalu miałem być 3 dni, a byłem 32
), poza tym pozostaje kwestia zdjęć czyli materiału ilustracyjnego. Proszę, pomóżcie.