III Konwent Krakowski (14-16 marca 2014)

Większe, zorganizowane spotkania graczy i wszelkiego rodzaju imprezy.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Leliwa »

Samuel pisze:Z "rozplanowaniem rozgrywek" jest już tak, że jego brak wydaje się wręcz konwentową tradycją :) Ja osobiście pewnie będę musiał być dość dyspozycyjny dla niespodziewanych gości, więc na dłuższe rozgrywki - poza grą Raubrittera - póki co się nie umawiam :) - "Krucjatę i Rewolucję" zostawiam sobie na Przemyśl :) W inne dni myślę raczej o stosunkowo prostych i umiarkowanie czasochłonnych grach jak "Sekigahara", "No Peace without Spain", "Gra o Tron", może też dwie zakupione właśnie przez nasze Koło Studenckie gry "The Guns of Gettysbourg" i "Mr Madison's War". Oczywiście, jeśli zgłoszą się chętni (na razie tacy się nie zgłosili :( ) do przetestowania "Orła, Lwa i Lilii", poprowadzę taką testową rozgrywkę.
No ja się zgłaszam do testowania. A ten Gettysbourg to we Francji, czy gdzie?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Strategos »

W Ameryce po dokupieniu reszty do Luizjany ;)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Khamul
Lieutenant
Posty: 524
Rejestracja: niedziela, 22 stycznia 2006, 10:33
Lokalizacja: Będzin
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Khamul »

Można się organizatora zapytać, czy jest szansa na jakiś czajnik, aby gorącą wodę uzyskać w trakcie rozgrywek (jak to było np. na PCh)?
strategie23pal - Sekcja Gier Strategicznych im. 23. Pułku Artylerii Lekkiej
Ośrodka Kultury w Będzinie
http://strategie23pal.blogspot.com/
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Samuel »

Z całą pewnością zamierzamy zorganizować gorącą wodę, choć raczej w formie termosu niż czajnika :) Ogólnie, w odróżnieniu od poprzednich manewrów, będzie nieduży catering, byłbym zobowiązany, gdyby uczestnicy zwrócili (niewielkie, jak szacuję) koszta.
renald
Sous-lieutenant
Posty: 409
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
Has thanked: 4 times
Been thanked: 16 times

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: renald »

Przyjadę i ja. Niestety tylko na sobotę. Jeśli ktoś byłby zainteresowany mogę przywieźć coś z mniej opatrzonych gier. Na przykład jakiś moduł do ATS lub starszą już grę Sword&Shield z bitwami pod Stamford Bridge, Bannockburn, Kalaurą i na Jeziorze Peipus.
Z wymienionych w tym wątku tytułów zainteresowany byłbym rozgrywką w Angolę lub Guns of Gettysburg.

Z uwagi na ograniczony czas wolałbym umówić się bardziej konkretnie. Jak coś, poproszę o PW.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Raleen »

Jak wszystko na to wskazuje, będzie jednak rozgrywka w "Ostrołękę 1831", tylko w niedzielę, a przynajmniej głównie w niedzielę. Niektórzy się mnie dopytywali, chcąc się poprzyglądać, więc daję znać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Anders »

Ja do GoG zawsze chętnie siądę. Cieszy fakt, że będzie w Krakowie.
Nie odmówię też VQ, nieco mniej chętny jestem do HIS-a, mogę też zagrać np. w RoR-a albo SoR.

I jak tak czytam co napisałem, przypomina mi się dr Sheldon Cooper - BS, MS, MA, PhD, ScD... OMG, right?
http://www.youtube.com/watch?v=B6CIcoot1sM
Namek
Adjudant-Major
Posty: 308
Rejestracja: środa, 22 września 2010, 19:31
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 1 time
Been thanked: 14 times

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Namek »

Jutro chyba niestety nie uda mi się zjawić ale za to myślę że w sobotę powinienem być od początku ewentualnie z lekkim poślizgiem. Podobnie jak Anders liczę na jakąś grę typu VQ, HIS czy RoR. Natomiast z propozycji które tu padły mógłbym chętnie zagrać również w: Sukcesorów, Richard III, Grę o Tron, Crown of Roses (jeśli nadal będzie aktualna propozycja Raleena co do niedzieli) lub potestować Orła, Lwa i Lilie (poznałem rok temu).
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Anders »

Gra o tron na 6 to świetna opcja.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Raleen »

Jeśli chodzi o CoR, niestety nikt nie wyrażał zainteresowania poza Tobą, a w międzyczasie pojawiły się inne interesujące dla mnie propozycje, więc odpuszczam, bo nie mam torby bez dna. Tu by i tak trzeba było 3 graczy i dobrze, żeby byli trochę zorientowani w zasadach. Ja też jestem od soboty jakby co.

Ale ogólnie mam wrażenie, że zapowiada się niezła impreza :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Raleen »

Doszły mnie wieści, że rozgrywki toczą się już w najlepsze.
Życzę wszystkim udanej zabawy i do zobaczenia na miejscu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Raleen »

Już po imprezie, więc pora napisać parę słów o wrażeniach. Zacznę jednak od podziękowań. Dziękuję za granie tym, z którymi miałem okazję spotkać się nad planszą, i wszystkim za udane spotkanie, a Michałowi Stachurze i wspierającym go osobom za organizację konwentu. Udało nam się pograć z Khamulem w "Saints in Armor". Skończyło się co prawda na jednym scenariuszu, bo rozgrywka przeciągnęła się dłużej niż planowaliśmy, ale i tak się cieszę. Wieczorem w sobotę długo przyglądałem się rozgrywce testowej Leliwy i RyTo w "Piekło Okopów", toczonej pod okiem autora. Gra (póki co w wersji projektowej) zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Życzę Łukaszowi Wronie, żeby wydał ją jak najlepiej. Niedziela upłynęła mi pod znakiem "Ostrołęki 1831". Tutaj słowa uznania dla mojego przeciwnika - cadracha, który mimo że miał bardzo niewiele czasu przed imprezą na zapoznanie się z zasadami, to radził sobie z nimi (jak na pierwszy raz) nieźle. Sama rozgrywka też szła bardzo sprawnie, zwłaszcza późniejsze etapy. W sumie zagraliśmy 7 etapów w ciągu 5,5 godziny, co w tej sytuacji uważam za sukces. Niedługo na portalu pojawią się bardziej szczegółowe relacje, a także relacja ogólna z całości imprezy.

Gier było całkiem sporo i to dość różnorodnych. Cieszy mnie większa ilość heksówek, chociaż i gier card driven nie brakowało. Z ciekawością przyglądałem się też autorskiej grze Raubrittera o renesansowych wojnach włoskich. W sobotę wieczorem miałem okazję trochę poobserwować 6-osobową rozgrywkę w "Virgin Queen". Były też bitewniaki, konkretnie "Ogniem i Mieczem", i w sobotę pojawił się Robson z DBA, z bardzo fajną planszą (makietą) do grania.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: Raubritter »

Dołączam się do podziękowań dla organizatora. Wszystko dobrze zagrało, miejsce się sprawdza, więc jeśli będą kolejne edycje krakowskich manewrów (oby!), to ja postaram się na nich być :-) Tradycyjnie dziękuję również współgraczom oraz Leliwie za wypożyczenie egzemplarza Sukcesorów. Właśnie Sukcesorzy byli jedną z gier, w które zagrałem. Poza tym udało mi się wygrać Virgin Queen Protestantami i w Distant Plain rządem; ponadto dwa razy z rzędu przegrałem Talibami w Labirynth (ależ to jest losowa gra; chociaż niewykluczone, że fatalne rzuty tylko obnażały moją nędzę strategiczną ;) ). Na koniec poznałem krótką amerykańską grę o mordobiciu pt. War of Indines. Komiksowa grafika i relatywna prostota zasad nie zmieniają tego, że mózgożerność gry utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, dorównującym bardziej skomplikowanym grom wojennym. Polecam, jakby co. Specjalne słowa uznania należą się grze Distant Plain, czy bodaj drugiej grze w systemie COIN, tym razem poświęconej ostatniej wojnie w Afganistanie. Bardzo ciekawa gra, po pierwszej rozgrywce jawi mi się jako trochę inna i trochę lepsza od Andean Abyss.

To Kraków za nami, teraz czas na Przemyśl :-)
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 337
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 36 times
Been thanked: 22 times
Kontakt:

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: gocho »

Poza tym udało mi się wygrać Virgin Queen Protestantami
To jest dla mnie najciekawsze. Na ile pomogli Ci inni gracze? Francuz nie kontratakował zmian religii? Czy jakieś wyjątkowe szczęście w rzutach, kartach?
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: III Konwent Krakowski

Post autor: clown »

w Labirynth (ależ to jest losowa gra; chociaż niewykluczone, że fatalne rzuty tylko obnażały moją nędzę strategiczną
Wrażenia słuszne - jest to gra tak losowa (szczególnie dla Talibów), że dziwię się, jak Volko mógł potem skonstruować tak fajnie działające mechanizmy w COIN, którą to serię uważam za bardzo dobrą i z gry na grę coraz bardziej dopracowaną.
Ciekawi mnie natomiast wygrana rządu w ADP :) on jednak ma chyba najtrudniej i najwyraźniej pomogło Ci gapiostwo Koalicji i Warlordów :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konwenty”