Wzruszenie mnie opanowało i fala wspomnień z dzieciństwa: pamiętam Czapeczki! Były urocze!WP pisze:Choćby grali w Skaczące Czapeczki (bardzo stara gra - piszę jako dinozaur )
III Lubelskie Manewry Strategów, KUL 20-22 października 2006
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
A tu się akurat zgadzam z hubertokiem . Wielki Wrzesień ma to do siebie, że ludzie, którzy mogliby pograc w wiele różnych gier siedzą nad Wrześniem. Takie są moje wrażenia z pierwszych manewrów lubelskich.Na wrzesień narzekam zaś bo odciagał ludz od innych gier.
A jak obserwowałem tą rozgrywkę wtedy to więcej ci ludzie stali nad tą planszą niż faktycznie grali. Waterloo na dwóch szybciej idzie niż wielki Wrzesień, mimo że pojedynczy gracz ma w Waterloo dużo więcej żetonów do poruszenia.
A ja ostatnio upodobałem sobie EOTS'a (a na manewrach widziałem go po raz pierwszy w realu ) więc nie ma co się spierać o szczegóły.hubertok pisze:Spoko i luzik, tak tylko sobie pomarudziłem, nie bierz tego do siebie. Po prostu mam swoje zdanie i o dziwo się z nim zgadzamWP pisze:Pozdrowienia od dinozaura
Lubię od czasu do czasu zagrać w ardeny (stara edycja) i inne dragonówki, tak więc żetony nie są mi obce.
Na wrzesień narzekam zaś bo odciagał ludz od innych gier. STalina np. od mojej gry w EOTS... tak więc nieobiektywny jestem
ZDróweczko
Ja także... krytykowałem dość kiepsko i dość niechlujnie ustawiane parametry zwycięstwa w grach WZ. Sam system gier jest ok... poza małymi wyjatkami . Pomimo faktu, ze lubię stosunki i od nich nie stronię to jednak stosunki sił i przeliczniki do tabel zniechęcają mnie z lekka gdy w zasięgu ręki nie ma kalkulatorka.Raleen pisze:Ja jak krytykuję Zalewskiego to na pewno nie za samą formę gier,
Dobra kończę bo to nie miejsce na rozważania o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Bozym Narodzeniem
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Fajna gierka choć ostatnio "łupało mi w kościach"WP pisze: A ja ostatnio upodobałem sobie EOTS'a (a na manewrach widziałem go po raz pierwszy w realu ) więc nie ma co się spierać o szczegóły.
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Poniekąd to fakt, że pisanie o tym co się nam nie podoba trochę psuje klimat wspomnieniowy, a poza tym wychodzi poza główny nurt tematu. Bo staje się rozmową o grach, a wręcz o różnych systemach, a Manewry były imprezą integracyjną i z założenia grano w gry przeróżne.
Każdy mógłby napisać co mu się nie podoba i w co nie grał, tworząc listę negatywną i uzasadniając swoje zdanie. Na przykład można zorientować się w co nie grałem - można to wyczytać w mojej relacji, bo pisałem w co grałem. Jeśli ktoś wie co było grane, to może się domyślić, czego nie lubię, lub po prostu na co nie miałem czasu.
Ale dyskusję o różnych systemach czy skalach i długościach gier uważam za ciekawą. Tylko proponuję stworzyć do niej (nich) osobny dział o dysputach akademickich, pilnować poziomu dyskusji i tego, by każdy pisał nie tylko co mu się nie podoba, ale też co mu się podoba. Wtedy i dla innych lektura takiej dysputy będzie pożyteczna.
Czyli: nie piszemy w stylu
"nie lubię napoju pomarańczowego, bo mi zalatuje skarpetami", tylko
"nie lubię napoju pomarańczowego bo mi zalatuje skarpetami i jest mętny, za to lubię winogronowy, bo jest orzeźwiający i przejrzysty, bo cenię przyjrzystość, a jest ona ważna, ponieważ...". O tak to widzę, koledzy.
Każdy mógłby napisać co mu się nie podoba i w co nie grał, tworząc listę negatywną i uzasadniając swoje zdanie. Na przykład można zorientować się w co nie grałem - można to wyczytać w mojej relacji, bo pisałem w co grałem. Jeśli ktoś wie co było grane, to może się domyślić, czego nie lubię, lub po prostu na co nie miałem czasu.
Ale dyskusję o różnych systemach czy skalach i długościach gier uważam za ciekawą. Tylko proponuję stworzyć do niej (nich) osobny dział o dysputach akademickich, pilnować poziomu dyskusji i tego, by każdy pisał nie tylko co mu się nie podoba, ale też co mu się podoba. Wtedy i dla innych lektura takiej dysputy będzie pożyteczna.
Czyli: nie piszemy w stylu
"nie lubię napoju pomarańczowego, bo mi zalatuje skarpetami", tylko
"nie lubię napoju pomarańczowego bo mi zalatuje skarpetami i jest mętny, za to lubię winogronowy, bo jest orzeźwiający i przejrzysty, bo cenię przyjrzystość, a jest ona ważna, ponieważ...". O tak to widzę, koledzy.
Muss ich sterben, will ich fallen
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Ty to lepiej zrób ruch w naszej grze na ACTS-ie... żebym mógł znowu jakieś kości połupać i szpik wyssać...hubertok pisze:Fajna gierka choć ostatnio "łupało mi w kościach"WP pisze: A ja ostatnio upodobałem sobie EOTS'a (a na manewrach widziałem go po raz pierwszy w realu ) więc nie ma co się spierać o szczegóły.
Darth Stalin pisze:
Ty to lepiej zrób ruch w naszej grze na ACTS-ie... żebym mógł znowu jakieś kości połupać i szpik wyssać...
Wolałbym mały rewanzyk w twajlajta strugnietego gdyż trochę się podszkoliłem w mechanice i znajomosic kart.
Ad. Breslau:
Ok, masz rację i dlatego eotowałem, na zakończenie dodam, ze nie podobają mi się skarpetki o kolorze pomarańczy bo wygladają głupio i są zbyt rażące
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
No proszę, i tak zeszliśmy na soki
Dobrze, że asortyment chrupek się rozwija
PS. Czekamy też na zdjęcia na stronie.
Dobrze, że asortyment chrupek się rozwija
PS. Czekamy też na zdjęcia na stronie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Wszystkie soki były dobre, ostatniego dnia chodziłem z całą butlą - oto dowód. Przekąsek nie próbowałem.Gladky pisze:W przyszłym roku będą same winogronowe, chyba, że znajdą się amatorzy pomarańczowych...
Chciałem jeszcze dopytać, który smak chrupek był najbardziej odpowiadający, a może lepiej pasowały Wam paluszki
Jak widzisz bronię dobrego imienia imprezy, a odwołania do zabezpieczenia kulinarnego miało posłużyć za ilustrację pewnej myśli. Czytelną aż do bólu.
P.S. Ja osobiście pomarańczowy lubię i wcale nic do niego nie mam.
Muss ich sterben, will ich fallen
Paluszki były OKGladky pisze:W przyszłym roku będą same winogronowe, chyba, że znajdą się amatorzy pomarańczowych...
Chciałem jeszcze dopytać, który smak chrupek był najbardziej odpowiadający, a może lepiej pasowały Wam paluszki
Chrupki też były OK
Napoje również były OK
Ale co jest najważniejsze organizatorzy i uczestnicy byli OK.
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times