[Warszawa] Klub AGRESOR (Politechnika-Inżynieria Środowiska)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Kristo.kk - w takim razie za tydzień, postaram się znaleźć Ci jeszcze jednego przeciwnika.
Ja mam ochotę na Barkasa Silverze, ale muszę jeszcze poczytać zasady. Jutro jestem jakby co więc daj znać. Co do pozostałych gier, nie jestem niestety w stanie Cię uszczęśliwić.
Co do tego co Leszek pisał, potwierdzam - ostatnio np. Robert Sypek i Adam Perz grali na dole.
Ja mam ochotę na Barkasa Silverze, ale muszę jeszcze poczytać zasady. Jutro jestem jakby co więc daj znać. Co do pozostałych gier, nie jestem niestety w stanie Cię uszczęśliwić.
Co do tego co Leszek pisał, potwierdzam - ostatnio np. Robert Sypek i Adam Perz grali na dole.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Dawno nie grałem z żywym przeciwnikiem i akurat jutro rano gram w "Hannibal Barkas" z dawno niewidzianym kolegą u mnie w domu, więc po raz drugi tego samego dnia chyba nie będzie mi sie chciało. Zresztą nie wiem czy skończymy z nim i gra może zostanie do następnego spotkania - ja zawsze staram się grać do końca chociażbym przegrywał sromotnie.
Może kogoś nowego przyprowadzę do klubu.
Mam nadzieję, że w coś zagram, bo po raz 3 z rzędu być tylko obserwatorem to szkoda czasu.
Może kogoś nowego przyprowadzę do klubu.
Mam nadzieję, że w coś zagram, bo po raz 3 z rzędu być tylko obserwatorem to szkoda czasu.
- Witold Janik
- Namiestnik
- Posty: 332
- Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
- Lokalizacja: Raszyn 1809
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 12 times
- Kontakt:
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
No nastawiłem się na tego Barkasa już... ech
A innych Twoich gier po prostu nie znam (póki co). Musisz być bardziej elastyczny Silverze, to łatwiej znajdziesz przeciwnika.
Do zobaczenia w klubie.
A innych Twoich gier po prostu nie znam (póki co). Musisz być bardziej elastyczny Silverze, to łatwiej znajdziesz przeciwnika.
Do zobaczenia w klubie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Takeo Takagi
- Shosa
- Posty: 1009
- Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Silvera niestety nie było, choć się zapowiadał. Byli za to Witold Janik i Takeo Takagi. Był też Andreas von Breslau, który początkowo trochę się nudził, aż późnym wieczorem przygarnęli go eurogracze. Udało nam się rozegrać z Witoldem RAN, jest gra wojenna oparta o system GBoH, ukazująca walki w XVI-wiecznej Japonii. Graliśmy do 22.30. Udało się nawet zakończyć, dodam nieskromnie, że odniosłem zwycięstwo, chociaż grę pierwszy raz widziałem na oczy i nie zdążyłem doczytać nawet instrukcji (1/3 mniej więcej przeczytałem przed grą). Dzień ten zszedł mi jednak głównie właśnie na zapoznawaniu się z instrukcjami nowych gier - przeczytałem na początek w całości instrukcję Hannibala Barkasa, a potem jak zjawił się Witold czytałem wytrwale RANa. Gdyby się wszyscy wcześniej zjawiali pewnie dałoby się zagrać w coś jeszcze, ale że zarówno Witold jak i Takeo przybyli później, czas nie jest z gumy..
Za w sobotę jestem świeżo po rozgrywce w nowy "Piotrków 1939", którą toczyliśmy od godzin przedpołudniowych z Andrzejem. Szkoda, że nikt nie wpadł, bo miejscami było wesoło. Niestety znów dowodziłem Niemcami i szybko przyszło do rozstrzygnięć, ale ciekawsze od gry były same dyskusje o niej. Za tydzień albo dwa jest szansa, że uda się rozegrać Piotrków w ciemno z sędzią. To może być prawdziwa atrakcja, jeśli się uda, bo rzadko kiedy jest okazja taką rozgrywkę zorganizować.
Za w sobotę jestem świeżo po rozgrywce w nowy "Piotrków 1939", którą toczyliśmy od godzin przedpołudniowych z Andrzejem. Szkoda, że nikt nie wpadł, bo miejscami było wesoło. Niestety znów dowodziłem Niemcami i szybko przyszło do rozstrzygnięć, ale ciekawsze od gry były same dyskusje o niej. Za tydzień albo dwa jest szansa, że uda się rozegrać Piotrków w ciemno z sędzią. To może być prawdziwa atrakcja, jeśli się uda, bo rzadko kiedy jest okazja taką rozgrywkę zorganizować.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Panowie (i Panie)
Jak tam w najbliższy piątek i sobotę?
Jak tam w najbliższy piątek i sobotę?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
W NT zagrać dziś mogę, ale zasad nie doczytywałem przez ostatni tydzień mimo obietnic.
Ostatnio zmieniony środa, 10 lutego 2010, 15:06 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2492 times
- Kontakt:
Gratulacje z okazji narodzin potomka
Oki, no wypościłem się w ten piątek tym czekaniem na Ciebie, dobrze, że miałem z sobą chociaż instrukcję do poczytania. W niedzielę gram z RAJem w A Victory Lost. To długa gra, więc nie wiem czy uda się w coś jeszcze, ale może... Możesz wpaść.
Oki, no wypościłem się w ten piątek tym czekaniem na Ciebie, dobrze, że miałem z sobą chociaż instrukcję do poczytania. W niedzielę gram z RAJem w A Victory Lost. To długa gra, więc nie wiem czy uda się w coś jeszcze, ale może... Możesz wpaść.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)