[Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

[DaRealOdi]

Jutro gramy w Biforze. Biorę to, co poprzednio: Quartermaster General i CoH:AtB
Ktoś się zapowiada? Jakieś propozycje?

[DaRealOdi]

Ktoś jutro wybiera się do Caffe?

Wezmę Quartermastera, Conflict of Heroes i Kampen om Norge.

[DaRealOdi]

Na środę w biforze proponuję Kampen om Norge od 17, i potem Quartermaster Generala od 19-20.
Będę miał ze sobą także CoH:AtB

[DaRealOdi]

Ostatnie spotkanie okazało się chyba najlepszym do tej pory, włączając mnie było 7 osób do grania, fajna atmosfera, a na stole pojawiły się Kampen om Norge, 111 i oczywiście Quartermaster General.

Kampen om Norge wydaje się być gra stosunkowo prostą, ale w samych zasadach jest kilka wyjątków, które mogą umknąć przy pierwszej partii. Drugą sam chętnie zagram, bo z zewnątrz wyglądało to całkiem ciekawie. Ważna jest pierwsza tura, przedstawiająca dzień inwazji niemieckiej na Norwegię. Dużo się tam dzieje, złamane są pewne zasady występujące w kolejnych turach, a gracz niemiecki musi dobrze zaplanować całą powietrzno-morsko-lądową operację żeby... nie przegrać w pierwszej turze
W Quartermasterze, który jest chyba najlepszą drugowojenną grą dla sześciu graczy sporo było emocji, ale ostatecznie Państwa Osi utrzymały przewagę dwóch punktów. Japonia przez ostatnie 5-6 kolejek nie miała już czym grać (brak kart), więc tylko statystowała i przyglądała się pozostałym graczom, ale - z drugiej strony - dzięki zajęciu Australii i zabezpieczeniu wysp macierzystych, co turę kasowała 4 punkty, jak się okazało - przydatne bardzo.

Dzięki wszystkim za przybycie. Myślę, że warto przychodzić, bo coraz więcej się dzieje i coraz ciekawsze gry na stole

Na następne spotkania postaram się przynieść już Wings of Glory z modelami. Padła także propozycja symultanicznej partii w Combat Commandera, z równoczesnym odgrywaniem pojedynczego scenariusza i porównaniem wyników.

[clown]

Czyli Kampen om Norge na plus Polacy powalczyli?

[DaRealOdi]

Dokładnie nie wiem, bo tylko wytłumaczyłem zasady i podglądałem partię od czasu do czasu, ale wyglądało to nieźle.
Może koledzy się wypowiedzą?

W przyszłym tygodniu planuję sam zagrać i wtedy się wypowiem

[DaRealOdi]

I są już nowe terminy spotkań (pierwszy post)

[DaRealOdi]

Ktoś się na jutro zapowiada?
Proponuję Kampen om Norge, może wezmę też ze sobą Wings of Glory (tak ze cztery modele max)

[Klakier]

Ja będę.
Chętnie zagrałabym jeszcze raz w Quartermaster General gdyby było tyle chętnych osób.

Niestety zapomniałem imienia tego kolegi co przyniósł "Zimną Wojnę" Wiem, że bardzo chciał w to grać. Wiele dobrego o tej grze słyszałam, więc jeśli to czyta i przyniesie tą grę to chętnie zagram.


Krzysiek

[DaRealOdi]

Ten kolega to hancza, z forum gamesfanatic. On tylko na gdańskie spotkania przychodzi, poza tym lepiej umawiać się z nim indywidualnie, bo ma sporo wyjazdów w pracy.

TSa ja też mam w domu, w wersji angielskiej, gra jest zdecydowanie warta poznania, natomiast osobiście raczej na drugowojennych się skupiam podczas tych spotkań (prowadzenie spotkań 'pod egidą' zobowiązuje )

Na Quartermastera sześciu osób raczej nie będzie, bo na gdyńskich spotkaniach frekwencja jest mniejsza. Ale jeśli będą cztery, to już będzie ok

A może Midway uda się dokończyć?

[Klakier]

Jeśli będzie taka możliwość to oczywiście dokończenie Midway jest super wyjściem.

[hancza123]

Niestety zapomniałem imienia tego kolegi co przyniósł "Zimną Wojnę" Wiem, że bardzo chciał w to grać. Wiele dobrego o tej grze słyszałam, więc jeśli to czyta i przyniesie tą grę to chętnie zagram.

Krzysiek

Cześć! To na pewno mnie szukałeś

Ja dzisiaj w Gdyni nie będę ale w Zimną Wojnę jak najbardziej chętnie z Tobą zagram. Myślę jednak że lepiej będzie jeżeli umówimy się niezależnie od spotkań organizowanych przez Odiego. Gra chyba nie do końca pasuje do konwencji tych spotkań? Ustawmy się może do Bifora na jakiś termin. Kontaktujmy się dalej poprzez PW.

Pozdrawiam
Zbyszek

[DaRealOdi]

Pasuje pasuje, jak najbardziej zapraszam do rozgrywki w ramach spotkań (wszak jest karta "Captured nazi scientists" ). Tylko będę żałował, że mi takich dwóch fajnych graczy ubędzie z drugowojennej rozgrywki

[DaRealOdi]

Tym razem rozpoczęliśmy zabawę z Wings of Glory. W pierwszym starciu Spitfire'y, dzięki zespołowemu działaniu, rozbiły bez strat własnych klucz Focke Wulfów. Grało się fajnie i na pewno będziemy WoGa jeszcze męczyć (w MIIWŚ mamy też na stanie dwusilnikowce i bombowce), aczkolwiek dwa mam zastrzeżenia do tej gry:
1. Gdy robi się ciasno, to.... jest ciasno. Wysoce rozwinięte zdolności manualne (i to kilku osób naraz) są niezbędne, żeby zmierzyć ruch samolotów znajdujących się blisko siebie, bez radykalnego przesuwania/trącania modeli. Może karty sprawują się tu nieco lepiej.
2. Strzał jest jakiś taki.... :/ Nijaki :/ Bardzo lubię w Fires of Midway ten moment, kiedy po przedarciu się samolotów przez obronę p-lot po stole toczą się kości, obrazujące lecące bomby/pędzące pod lustrem wody torpedy. Dosłownie widzę te pociski w kostkach. A w WoGu jest tylko deklaracja: strzelam. Przeciwnik losuje żetoniki i... tyle. Jakoś tak... :/

Potem pojawił się na stole oczywiście Quartermaster General. Tym razem wyraźne zwycięstwo Aliantów, wobec wyjątkowo pacyfistycznej postawy III Rzeszy Jakżesz ja lubię te grę
Spider von Marder, a jak Ty oceniasz QG?

Cieszy fakt, że pomimo nieobecności kilku osób, które dotychczas zjawiały się na gdańskich spotkaniach, frekwencja znowu sięgnęła siedmiu osób. Fajnie, spotkania dobrze się rozwijają.

Za tydzień (25 sierpnia) zapraszam do Gdyni, do Caffe Anioł.

[DaRealOdi]

Jeśli ktoś jutro wybiera się do Caffe, proponuję Wings of Glory i Kampen om Norge