Ani pięcioosobowej ani sześciosobowej rozgrywki nie udało się ukończyć.
Nawet blisko nie było.
W pięciosobowej rozgrywce brali udział gracze, którzy już wcześniej raz grali - zaczęli około 10 z minutami, przerwali grę koło 20 po rozegraniu 6 rund gry - 1,5 Ery, czyli jakieś 75% scenariusza.
W sześciosobowej rozgrywce brali udział gracze, którzy grali pierwszy raz. Skończyłem tłumaczyć zasady jakoś po 13. Udało nam się rozegrać 3 rundy, czyli 0,75 Ery.
Gra jest długa. Cholernie długa. Nie oznacza to wcale, że zła oczywiście. Wszyscy z tego co wiem byli super zadowoleni z samego grania mimo, że do końca rozgrywki było daleko. (Trochę mi to przypomina moje rozgrywki w komputerową EU, gdzie często zaczynałem jakąś kampanię, nie kończyłem, ale co pograłem to moje

.)
Na konwent jeśli będzie taka możliwość planujemy 1-2 rozgrywki dwudniowe. Chcemy rozegrać dwie pełne gry na 4 graczy - 4 Ery. Ale to zależy od liczby chętnych.
T.