Merytoryka forum/dyskusji
- Grohmann
- Starosta
- Posty: 898
- Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 2 times
I ja również zgadzam się z wypowiedzią Andy'ego. A kolega cdc chyba nie do końca zrozumiał moje intencje. Nie twierdzę, że historia jest tu niepotrzebna, a już na pewno nikogo stąd nie przepędzam. Mnie z kolei zaskoczyło to, że można w ten sposób odebrać moją wypowiedź. Chodziło mi wyłącznie o to, aby nie tworzyć tutaj quasi forum historycznego, jeżeli ma to być forum o grach planszowych przede wszystkim.
Chociaż tak naprawdę, zacytowałem swoją wypowiedź z przed około roku, kiedy jeszcze udzielałem się tutaj regularnie - a zrobiłem to gdyż Raleen przekręcił moje słowa, parę postów wyżej. Teraz jest już musztarda po obiedzie, ponieważ historia obecnie zajmuje szczytowe miejsce na tym forum.
Chociaż tak naprawdę, zacytowałem swoją wypowiedź z przed około roku, kiedy jeszcze udzielałem się tutaj regularnie - a zrobiłem to gdyż Raleen przekręcił moje słowa, parę postów wyżej. Teraz jest już musztarda po obiedzie, ponieważ historia obecnie zajmuje szczytowe miejsce na tym forum.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ależ nie przekręcałem żadnej wypowiedzi, tak napisałem z pamięci na podstawie znanych mi Twoich zapatrywań.Chociaż tak naprawdę, zacytowałem swoją wypowiedź z przed około roku, kiedy jeszcze udzielałem się tutaj regularnie - a zrobiłem to gdyż Raleen przekręcił moje słowa, par postów wyżej.
slowik już wykazał, że nie zajmuje. To forum jest o grach planszowych i bitewnych a historia jest wspólnym poletkiem, które ma nas łączyć. I jest dla mnie tak samo istotnym składnikiem tego forum. Owszem chciałbym, aby część tego forum funkcjonowała jako forum historyczne. Jest wśród nas tylu historyków i prawników o zainteresowaniach historycznych, że z łatwością podołamy. Jak by trzeba można nawet skompletować radę naukową z ludźmi z tytułami naukowymi. Więc dlaczego nie? Czemu Ci to tak przeszkadza?Teraz jest już musztarda po obiedzie, ponieważ historia obecnie zajmuje szczytowe miejsce na tym forum.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Grohmann
- Starosta
- Posty: 898
- Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 2 times
slowik już wykazał, że nie zajmuje. To forum jest o grach planszowych i bitewnych a historia jest wspólnym poletkiem, które ma nas łączyć. I jest dla mnie tak samo istotnym składnikiem tego forum. Owszem chciałbym, aby część tego forum funkcjonowała jako forum historyczne. Jest wśród nas tylu historyków i prawników o zainteresowaniach historycznych, że z łatwością podołamy. Jak by trzeba można nawet skompletować radę naukową z ludźmi z tytułami naukowymi. Więc dlaczego nie? Czemu Ci to tak przeszkadza?
I bardzo dobrze. Zarządzaj swoim poletkiem jak umiesz najlepiej. Mi nic nie przeszkadza, bo dlaczego miałoby.
- Grohmann
- Starosta
- Posty: 898
- Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 2 times
Aha, jeszcze słowo wyjaśnienia. Coś tak czułem, że Raleen chce wciągnąć mnie w jakąś rozróbę wywołując mnie do tablicy. Bo na cóż powoływać się na Grohmana, rozumiem żeby się jeszcze tu regularnie udzielał, ale przecież tego nie czyni.
Dlatego wypunktuję celem sprostowania parę kwestii:
1. Stwierdzenie, że nie lubię historii obraża mnie osobiście i jest świadomą prowokacją gdyż kolega Raleen doskonale wie, że brałem udział w olimpiadach historycznych, więc to 'trochę' się kłóci jedno z drugim.
2. Kolejna sprawa, napisałem jak zapatrywałem się na sprawę historii w momencie kształtowania się forum, czyli ponad rok temu. Zrobiłem to na domyślną prośbę Raleena. W obecnej chwili jak to już napisałem, jest już post factum, więc nie ma o co kruszyć kopii.
3. Nikogo nie wyrzucam. Każdy jest świadomą jednostką i sam decyduje o swoich wyborach. Jednak w moim mniemaniu, spragniony wiedzy miłośnik historii bardziej zostanie zaspokojony na forum typowo historycznym. Ot tyle, i nic więcej.
4. Obecnie, nie mam zdania na temat historii na forum i mieć nie chcę. Choć trzeba przyznać Raleenowi, że w głównej kwestii połączenia historii z grami miał rację.
Dlatego wypunktuję celem sprostowania parę kwestii:
1. Stwierdzenie, że nie lubię historii obraża mnie osobiście i jest świadomą prowokacją gdyż kolega Raleen doskonale wie, że brałem udział w olimpiadach historycznych, więc to 'trochę' się kłóci jedno z drugim.
2. Kolejna sprawa, napisałem jak zapatrywałem się na sprawę historii w momencie kształtowania się forum, czyli ponad rok temu. Zrobiłem to na domyślną prośbę Raleena. W obecnej chwili jak to już napisałem, jest już post factum, więc nie ma o co kruszyć kopii.
3. Nikogo nie wyrzucam. Każdy jest świadomą jednostką i sam decyduje o swoich wyborach. Jednak w moim mniemaniu, spragniony wiedzy miłośnik historii bardziej zostanie zaspokojony na forum typowo historycznym. Ot tyle, i nic więcej.
4. Obecnie, nie mam zdania na temat historii na forum i mieć nie chcę. Choć trzeba przyznać Raleenowi, że w głównej kwestii połączenia historii z grami miał rację.
Spokojnie i spontanicznie.slowik pisze:Dlatego jeszcze raz napisze : Spokojnie panowie, spokojnie
Nie narzekajmy, jest tu dużo wartościowej merytorycznej dyskusji. Cd9 i Andy mają rację. Forum byłoby nudne gdyby nie było swobodnej dyskusji. Ważniejsze od skutków chwilowego odejścia od tematu jest dbanie o to aby Forumowicze się nie zniechęcali w ogóle do zabierania głosu. Bezwzględną walkę trzeba wydać jątrzeniu, obrażaniu innych, argumentowaniu nie ad rem lecz ad personam.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ależ po co miałbym Cię Grohu wywoływać do tablicy, nie bardzo rozumiem?Aha, jeszcze słowo wyjaśnienia. Coś tak czułem, że Raleen chce wciągnąć mnie w jakąś rozróbę wywołując mnie do tablicy. Bo na cóż powoływać się na Grohmana, rozumiem żeby się jeszcze tu regularnie udzielał, ale przecież tego nie czyni.
Powołałem się na Twoją osobę, bo znam Twoje zapatrywania od dawna i są one w tej sprawie bardzo wyraziste - tak mi się przynajmniej wydawało. Stąd też łatwo można je przeciwstawić innym. Jeśli zachęciłem Cię do zabrania głosu to co w tym złego.
1. Stwierdzenie, że nie lubię historii obraża mnie osobiście i jest świadomą prowokacją gdyż kolega Raleen doskonale wie, że brałem udział w olimpiadach historycznych, więc to 'trochę' się kłóci jedno z drugim.
Grohu, obawiam się, że nadinterpretujesz mój skrót myślowy i stąd nieporozumienie. Jak do tej pory odnosiłem wrażenie, że nie lubisz historii na forum, to wnioski jeszcze z naszej działalności na forum szczecińskim, a tam dość blisko współpracowaliśmy i dyskutowaliśmy o tych sprawach. Nie miałem też pojęcia o Twoim udziale w olimpiadach historycznych - moje gratulacje z tego tytułu, nigdy się tym jednak nie chwaliłeś.
2. Kolejna sprawa, napisałem jak zapatrywałem się na sprawę historii w momencie kształtowania się forum, czyli ponad rok temu. Zrobiłem to na domyślną prośbę Raleena. W obecnej chwili jak to już napisałem, jest już post factum, więc nie ma o co kruszyć kopii.
Ale ja nie odnoszę się do Twojej wypowiedzi przecież. Nigdzie się na nią nie powoływałem.
Tak, z tym że my traktujemy historię w sposób trochę inny, nawiązujący do naszego hobby. Taki, że można uznać, że stanowi ona jego składnik. O takie ujęcie trudno gdzie indziej. Często to co robimy bywa na takich forach niezrozumiałe dla większości i jest traktowane nie do końca poważnie. Stąd idea istnienia działów historycznych tutaj jest jak najbardziej racjonalna. Dla nas historia jest składnikiem tego hobby i tak ją chcemy rozpatrywać. Nie stoi to jednocześnie na przeszkodzie by osoby przychodzące na to forum traktowały ją zupełnie autonomicznie.3. Nikogo nie wyrzucam. Każdy jest świadomą jednostką i sam decyduje o swoich wyborach. Jednak w moim mniemaniu, spragniony wiedzy miłośnik historii bardziej zostanie zaspokojony na forum typowo-- historycznym. Ot tyle, i nic więcej.
Cieszę się, że po latach co do jednego się chociaż ze mną zgadzasz4. Obecnie, nie mam zdania na temat historii na forum i mieć nie chcę. Choć trzeba przyznać Raleenowi, że w głównej kwestii połączenia historii z grami miał rację.
Widzisz, myślę, że prognozy iż nie da się tego zrobić, że to zaleje gry wcale nie muszą się sprawdzić - wszystko zależy od tego jak będziemy to forum prowadzić. Zwróć jeszcze uwagę na jedno: to nie jest forum jednego wydawnictwa skupiające się tylko na jego grach. Jest miejsce potencjalnie dla wszystkich, jest większa różnorodność, dzięki czemu tych dyskusji o grach może być więcej. I jeszcze jedno lekceważy się jednak trochę: gry bitewne, które co prawda nie są objętościowo na tym forum tak rozwinięte, ale dla których naprawdę widzę tu szansę.
Na koniec, polecam Ci taki film o Niepołomicach jaki zrobiła "trójka" - tam chłopaki bardzo ładnie wyłożyli co to jest wargaming i myślę, że ta wizja jest przekonująca. Mam też nadzieję, że kiedyś wybierzesz się do Niepołomic i będzie okazja o tym podyskutować także w szerszym gronie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Zgadza się, z Grohem to się miło gada i bez tej otoczki nawet jakoś sprawniej . Nieraz mieliśmy odmienne zdania, ale zawsze potrafiliśmy o tym dyskutować, za co Cię bardzo cenię.
Myślę, że jeśli ten reportaż nagrali to dasz radę zobaczyć, a do Niepołomic kiedyś możesz spróbować - jadąc ze Szczecina miałbyś na pewno jednego kompana figurkowca.
A wracając do adremu...
Trochę zeszliśmy z kwestii merytoryki dyskusji na to o czym ma być forum, więc proponuję wrócić.
Myślę, że jeśli ten reportaż nagrali to dasz radę zobaczyć, a do Niepołomic kiedyś możesz spróbować - jadąc ze Szczecina miałbyś na pewno jednego kompana figurkowca.
A wracając do adremu...
Trochę zeszliśmy z kwestii merytoryki dyskusji na to o czym ma być forum, więc proponuję wrócić.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Wszystko zelazy od formy jak sie to robi
Tak wiec zakonczmy temat mysle apelem Strategosa:
Tak wiec zakonczmy temat mysle apelem Strategosa:
i dodam ze walke ta podejmuje sie (a bardziej podjela sie juz od pewnego czasu) tez administracja forum.Bezwzględną walkę trzeba wydać jątrzeniu, obrażaniu innych, argumentowaniu nie ad rem lecz ad personam.
urodzony 13. grudnia 1981....
Jak dla mnie to na forum za dużo dysput historycznych a za mało AAR`ów, które bardzo lubię i pisać i czytać, oraz rozważań nad stosowanymi taktykami i zagraniami. Przecież cyfrówki są już dobrem powszechnym, łatwiej dokumentować starcia. Jest tu kilka moich AARów, ale że odzew mały to mi się nie chce ciągnąć dalej Forum jest takie jakie są preferencje większości użytkowników.
PS. W ogóle lubię twórczość własną (brawa dla Wojpajka za niedawny pomysł ekshibicjonizmu graficznego no i Nico świetne AARy robił).
PS. W ogóle lubię twórczość własną (brawa dla Wojpajka za niedawny pomysł ekshibicjonizmu graficznego no i Nico świetne AARy robił).
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare