The Army of the Heartland (CoA)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

The Army of the Heartland (CoA)

Post autor: Nico »

The Army of the Heartland - The Army of Tennessee's Campaigns, 1861-1863

Podczas czterech lat krwawej Wojny Secesyjnej, wiele z najwazniejszych kampanii wydarzylo sie na Zachodzie. Wlasnie tam zaczynali najwieksi dowodcy Unii, tacy jak Grant, Sherman, Thomas, czy Sheridan.
Tam tez walczyla druga najwieksza Armia Poludnia - Armia Tennessee, ktora jednak byla calkowitym przeciwienstwem slawetnej Armii Polnocnej Wirginii.
Najpierw kleska pod Mill Springs i smierc generala Zollicoffera, potem porazka pod Shiloh i smierc generala A.S.Johnstona, remis pod Murfersborro, bezowocne zwyciestwo pod Chickamuga, a na koniec kleska pod Chattanooga. Kazda kolejna kleska powodowala zmiana glownodowodzacego, klotnie dowodcow korpusow itd.

The Army of the Heartland jest operacyjna gra przedstawiajaca kampanie rebelianckiej Armii Tennessee w latach 1861-63. Gra na dwoch mapach przedstawia tereny stanow Kentucky i Tennessee oraz polnocne krance stanow Mississippi, Alabamy, Georgii. Zetony i mapy sa wysokiej jakosci, ktora cechuje od zawsze Clash of Arms.

Gra jest w skali dywizyjno-brygadowej, jeden heks to okolo 5 1/4 mili, a jedna tura to 5 dni (10 dni w zimie). Na planszy znajduja sie dowodcy dowdzacy zgrupowaniami wojsk, flotylle rzeczne, garnizony, sklady zaopatrzenia. Jednostki umieszcza sie na kartach organizacyjnych obu stron.

Gra uzywa systemu bazujacego na inicjatywie. Gracze moga bawic sie w rekrutowanie, budowanie umocnien, przerzut wojsk koleja, rajdy kawalerii itp. Ostro rozbudowana jest czesc administracyjna. Instrukcja jest spora, zasady dotyczace dowodzenia sa dosc 'ciezkie', przez co gra jest dla waskiego grona odbiorcow.

Gra oferuje duzo scenariuszy i jedna kampanie 1863 roku.

Tutaj troche zdjec map i zetonow -> http://www.boardgamegeek.com/game/12699
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3944 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Tym razem tylko na szybko: bardzo ładna okładka i koleś który to robił miał niezły pomysł, tylko literki u góry za ciemne.
Instrukcja jest spora, zasady dotyczace dowodzenia sa dosc 'ciezkie', przez co gra jest dla waskiego grona odbiorcow.
Jednym słowem mówisz, że to dla prawdziwych mężczyzn :wink:
Jednostki umieszcza sie na kartach organizacyjnych obu stron.
To jest jakaś forma maskowania czy ma to za zadanie oddanie strat :?:
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Tak, gra jest oczywiscie dla prawdziwych mezczyzn :) . Dlatego ja mam :P.

To jest taka forma "Mgly Wojny". Gracz widzi tylko jaki dowodca sie porusza na mapie, natomiast nie wie jakie oddzialy ma ze soba. Oddzialy sie charatkeryzuja liczebnoscia i jakoscia. Co ciekawe jakosc oddzialow jest losowana przed gra :).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Post autor: Leliwa »

Czy inni prawdziwi mężczyźni mogliby wejść w jej posiadanie w jakiś nieskomplikowany sposób?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Post autor: Leliwa »

Johnstone mógł świetnie poprowadzić tą armię, ale pod Shiloh miał pecha. Tylko dzięki jego śmierci atak konfederacki pod Shiloh nie zakończył się ostatecznym sukcesem. Dowództwo przejął Beauregard i przerwał natarcie, a w międzyczasie Jankesi ściągnęli odwody.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Post autor: Leliwa »

1996 :(
Było napisać wcześniej.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Leliwo :-)

Gra jest nadal dostepna u wydawcy Clash of Arms, choc nie ma jej na stronie www. Na forum Consim World byla o tym informacja.

Beauregard tak naprawde duzego wyboru nie mial. Jednostki byly STRASZNIE przemieszane w koncu walka toczyla sie w terenie prawie calkowicie lesistym, a jednostki byly bardzo zielone. Do tego wojska konfederackie od wczesnego ranka byly na nogach (jankesi pospali troche dluzej). Po drugie Beauregard BYL PEWIEN, ze rankiem dokonczy dziela. Nikt nie wiedzial, ze nadejdzie Buell. Krytyka Beauregarda jest moim zdaniem nie sluszna, szczegolnie, ze to Beuaregard zreorganizowal wojska konfederackie na zachodzie po klesce Fortu Donelson i utracie Nashville.
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Nico pisze:walka toczyla sie w terenie prawie calkowicie lesistym, a jednostki byly bardzo zielone.
To się nazywa skuteczne maskowanie! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Bardzo zielone pod wzgledem doswiadczenia/musztry....

Pod wzgledem kolorystycznym - jankesi przewaznie na niebiesko, a konfederaci orzechowo-szaro :).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Wiem, wiem! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Andy pisze:Wiem, wiem! :wink:
Ja wiem, ze wiesz :D , ale czytaja to jeszcze inni, mniej znajacy temat ... i potem uslysze od kogos - a ci konfederaci to sie na zielono maskowali ;).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Nico pisze:czytaja to jeszcze inni
To też wiem! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Post autor: Leliwa »

Co do mundurów, to oczywiście konfederackie lepiej się maskowały.

Ale gdyby Johnston nie zginął to najpewniej atak byłby kontynuowany i bitwa prawdopodobnie zakończyłaby się, zwycięstwem Konfederacji.
Nie krytykuję tak bardzo Beuregarda, bo wiadomo że po śmierci wodza atak raczej się zatrzymał, tylko sam fakt śmierci Naczelnego i zamieszanie po niej następujące. Beuregard być może musiał w warunkach kończącego się dnia jakoś uporządkować owo zamieszanie.
Pozostaje jednak faktem niewątpliwym, ze konfederaci stracili wtedy szansę na lepsze poprowadzenie wojny w Tennesee.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

leliwa pisze:Ale gdyby Johnston nie zginął to najpewniej atak byłby kontynuowany i bitwa prawdopodobnie zakończyłaby się, zwycięstwem Konfederacji.
Niestety nie, pod koniec dnia Konfederaci byli tak wyczerpani i zdezorganizowani - brygady były przemiaszane nie mówiąc już o dywizjach czy korpusach. Nie było już armii tylko jeden zmieszany motłoch. Wielu żołnierzy opuściło szerego i poszło rabować. Śmierc A.S.Johnstona i wynikająca z tego klęska Konfederatów to mit - piszą o tym jasno historycy w książkach na temat tej bitwy. Jedyna szansa dla Południa było zaatakować zgodnie z planem, 4go kwietnia. Jednak deszcz, drogi, słabe mapy, zieloni żołnierze sprawili, że marsz z Corinth (bazy Konfederatów) do pola bitwy odbywał się bardzo wolno. Atak 6go kwietnia z góry skazywał bitwę na klęske z powodu nadchodzących posiłków Buella, o czym jednak Konfederaci nie wiedzieli. Tylko kompletne pokpienie sprawy przez Shermana i zgubienie drogi przez jedną dywizję jankeską sprawiło, że 1y dzień 'wyglądał' na wielkie zwycięstwo Konfederacji...

---

Czy byłby ktoś chętny na tą hardcorową strategię w Warszawie :) ?
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

Wygląda ciekawie, ale w natłoku trudno znaleźć chwilę czasu na FTF.
Czy jest to gra w stylu TETE ?
Utajnienie , rzuty na inicjatywę ?
jak ma się ten system w stosunku do tak szeroko promowanego przez Ciebie GBACW

Jest do tego moduł Cyberboardu ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”