Gettysburg (Warfrog Games)
No, nie! Znowu front wschodni II wojny światowej?! Ile można? :ban:
Tyle, że to nie ten wątek (tzn. nie ten Gettysburg)
Tyle, że to nie ten wątek (tzn. nie ten Gettysburg)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Smerf Maruda
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: sobota, 29 sierpnia 2009, 22:27
- Lokalizacja: Ziemia
- Been thanked: 9 times
- Kontakt:
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Nie grałem, bo jeszcze gra do mnie nie przyszła a jak Twoje wrażenia?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Smerf Maruda
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: sobota, 29 sierpnia 2009, 22:27
- Lokalizacja: Ziemia
- Been thanked: 9 times
- Kontakt:
http://www.geekdo.com/thread/509343/sho ... with-waterclown pisze:Nie grałem, bo jeszcze gra do mnie nie przyszła a jak Twoje wrażenia?
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
No to fajnie czyli wrażenia pozytywne, ale jest ostrzeżenie dla tzw. "history buffs", że niektóre kwestie mogą być dyskusyjne.
Dla mnie widać ewulucję gry od czasu Waterloo. Najsłabszy, moim zdaniem element, czyli losowanie bloczków dowodzenia zostało zmienione. Różne tabelki dla atakującego i broniącego to też moim zdaniem plus gry. W wątku na BGG jest także wpis z pierwszej rozgrywki, który jest rozczarowaniem
Dla mnie widać ewulucję gry od czasu Waterloo. Najsłabszy, moim zdaniem element, czyli losowanie bloczków dowodzenia zostało zmienione. Różne tabelki dla atakującego i broniącego to też moim zdaniem plus gry. W wątku na BGG jest także wpis z pierwszej rozgrywki, który jest rozczarowaniem
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Smerf Maruda
- Adjudant
- Posty: 216
- Rejestracja: sobota, 29 sierpnia 2009, 22:27
- Lokalizacja: Ziemia
- Been thanked: 9 times
- Kontakt:
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Odgrzebuję, bo Martin emigruje do Nowej Zelandii i robi wyprzedaż gier, które mu pozostały. M.in. jest do kupienia Gettysburg za 18 EUR + 10 EUR przesyłka. Paypal obciążył mnie na sumę 128,15 PLN, czyli jest wyraźnie taniej niż w dwóch polskich sklepach, w których gra występuje. W pół godziny po zamówieniu dostałem maila z informacją, że wysyłka będzie w piątek.
http://www.treefroggames.com/gettysburg
http://www.treefroggames.com/gettysburg
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
-
- Général de Brigade
- Posty: 2072
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 89 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Z tego, co niedawno zagadałem, to w czasie promocji w wargamerze gra była chyba po niecałe 90 zł... Tylko nie wiem, czy ta promocja jeszcze trwa (w pracy mam zablokowane takie strony).
Sama gra osobiście bardzo mi się podoba, choć oczywiście, jak to u Łolesa, są pewne nieklarowności.
Sama gra osobiście bardzo mi się podoba, choć oczywiście, jak to u Łolesa, są pewne nieklarowności.
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Chyba się skończyła, bo teraz figuruje 185 PLN.adalbert pisze:Z tego, co niedawno zagadałem, to w czasie promocji w wargamerze gra była chyba po niecałe 90 zł... Tylko nie wiem, czy ta promocja jeszcze trwa (w pracy mam zablokowane takie strony).
Mgła wojny, prawidłowo!Sama gra osobiście bardzo mi się podoba, choć oczywiście, jak to u Łolesa, są pewne nieklarowności.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Mgła wojny, prawidłowo!
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Gra dotarła już jakiś czas temu, poczytałem dokładnie instrukcję (choć znałem ją wcześniej ze ściągniętego pliku), dyskusję na BGG i szczerze mówiąc mina mi zrzedła! Dwa lata po wydaniu gry nie są wyjaśnione absolutnie podstawowe zagadnienia i chyba sam Martin nie wie jak powinno być.
Pomijam już, że w krótkiej i w sumie prostej instrukcji przykłady są błędne, jak choćby ten słynny z mapką pola ostrzału artylerii, na której nie ma tej artylerii, za to obszary, które mogą być ostrzelane, są pokazane niezgodnie z regułami. Na innej mapce brakuje jednostki itd.
Chodzi mi tu zwłaszcza o nieszczęsne rozmieszczanie kostek strat. Sam autor w FAQ-u podał jednoznaczną wykładnię, całkowicie sprzeczną z regułą i przykładami z instrukcji! Proporcjonalność rozdziału tych kostek ma (wg FAQ-u) dotyczyć tylko aktualnie przydzielanych kostek, z pominięciem przydzielonych wcześniej. A reguła stanowi, że nie można "dobrowolnie" wyeliminować jednostki, jeśli jest jeszcze komu przydzielić kostki bez eliminowania go. Podpisy po przykładowymi sytuacjami w instrukcji też wyraźnie sugerują, że trzeba zaczynać przydzielanie od jednostek z najmniejszą liczbą obrażeń.
Czytałem Adalbercie Twoją opinię, że należy stosować metodę z instrukcji, nie z FAQ-u, bo ta druga wydaje Ci się zbyt gamey. A na moje oko jest odwrotnie. Spróbujmy na przykładzie (świadomie przejaskrawionym):
Ruszam na Ciebie z dwiema jednostkami: jedna zdrowa, bez kostek, druga ledwie dycha, 5 kostek. Walisz do mnie z armat i mam dwie kostki do przydzielenia. Wg instrukcji obie muszą trafić do zdrowej jednostki, dla wyrównania proporcji i dlatego, że nie mogę zabić jednostki, jeśli mam wybór. Wg FAQ-u jedna kostka zabija jednostkę, druga ląduje (jako pierwsza) na drugim oddziale.
I teraz: mnie bardziej "gamey" wydaje się ten pierwszy sposób! Bo niby dlaczego wchłaniać straty ma tylko zdrowa jednostka? Czy nie jest tak, że właśnie ta mocno osłabiona pójdzie w rozsypkę (czyli w języku gry: zostanie wyeliminowana?) pod ogniem artylerii, a zdrowa zdoła utrzymać szyk?
Powiem szczerze, że bez rozwikłania tej podstawowej kwestii nie bardzo mam ochotę siadać do gry. Także bez pewności, czy np. armaty na wzgórzu, strzelające na duży dystans, mogą strzelać nad grzbietem? Czy mogą ostrzeliwać pole ze wzgórzem lub grzbietem, czy ono też musi być czyste?
Pomijam już, że w krótkiej i w sumie prostej instrukcji przykłady są błędne, jak choćby ten słynny z mapką pola ostrzału artylerii, na której nie ma tej artylerii, za to obszary, które mogą być ostrzelane, są pokazane niezgodnie z regułami. Na innej mapce brakuje jednostki itd.
Chodzi mi tu zwłaszcza o nieszczęsne rozmieszczanie kostek strat. Sam autor w FAQ-u podał jednoznaczną wykładnię, całkowicie sprzeczną z regułą i przykładami z instrukcji! Proporcjonalność rozdziału tych kostek ma (wg FAQ-u) dotyczyć tylko aktualnie przydzielanych kostek, z pominięciem przydzielonych wcześniej. A reguła stanowi, że nie można "dobrowolnie" wyeliminować jednostki, jeśli jest jeszcze komu przydzielić kostki bez eliminowania go. Podpisy po przykładowymi sytuacjami w instrukcji też wyraźnie sugerują, że trzeba zaczynać przydzielanie od jednostek z najmniejszą liczbą obrażeń.
Czytałem Adalbercie Twoją opinię, że należy stosować metodę z instrukcji, nie z FAQ-u, bo ta druga wydaje Ci się zbyt gamey. A na moje oko jest odwrotnie. Spróbujmy na przykładzie (świadomie przejaskrawionym):
Ruszam na Ciebie z dwiema jednostkami: jedna zdrowa, bez kostek, druga ledwie dycha, 5 kostek. Walisz do mnie z armat i mam dwie kostki do przydzielenia. Wg instrukcji obie muszą trafić do zdrowej jednostki, dla wyrównania proporcji i dlatego, że nie mogę zabić jednostki, jeśli mam wybór. Wg FAQ-u jedna kostka zabija jednostkę, druga ląduje (jako pierwsza) na drugim oddziale.
I teraz: mnie bardziej "gamey" wydaje się ten pierwszy sposób! Bo niby dlaczego wchłaniać straty ma tylko zdrowa jednostka? Czy nie jest tak, że właśnie ta mocno osłabiona pójdzie w rozsypkę (czyli w języku gry: zostanie wyeliminowana?) pod ogniem artylerii, a zdrowa zdoła utrzymać szyk?
Powiem szczerze, że bez rozwikłania tej podstawowej kwestii nie bardzo mam ochotę siadać do gry. Także bez pewności, czy np. armaty na wzgórzu, strzelające na duży dystans, mogą strzelać nad grzbietem? Czy mogą ostrzeliwać pole ze wzgórzem lub grzbietem, czy ono też musi być czyste?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Z tego, co pamiętam, to w swoich rozgrywkach, m.in. z adalbertem właśnie, graliśmy tak, że przydzielaliśmy kostki uszkodzeń tak, aby nie eliminować jednostek. W sumie uzasadnienie dla mnie jest w miarę logiczne - jednostka spójna, o większej liczebności (bo kostki strat symulują także ubytki w ludziach) przyjmuje na siebie gros strat.I teraz: mnie bardziej "gamey" wydaje się ten pierwszy sposób! Bo niby dlaczego wchłaniać straty ma tylko zdrowa jednostka? Czy nie jest tak, że właśnie ta mocno osłabiona pójdzie w rozsypkę (czyli w języku gry: zostanie wyeliminowana?) pod ogniem artylerii, a zdrowa zdoła utrzymać szyk?
Powiem szczerze, że bez rozwikłania tej podstawowej kwestii nie bardzo mam ochotę siadać do gry. Także bez pewności, czy np. armaty na wzgórzu, strzelające na duży dystans, mogą strzelać nad grzbietem? Czy mogą ostrzeliwać pole ze wzgórzem lub grzbietem, czy ono też musi być czyste?
Co do ostrzału armatniego, to ze wzgórza można strzelać ponad grzbietem. Tutaj specjalnych watpliwości (raczej) nie mieliśmy (poza oczywistym błednym przykładem w instrukcji). Stąd też bodajże na Oak's Hill jest świetne miejsce do ustawienia konfederackiej baterii armat, skąd można razić pozycje Unii na Wzgórzu Cmentarnym.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Re: Gettysburg (Warfrog Games)
Widziałem, że można na Was liczyć
To oczywiście byłoby wyjaśnienie, tylko po jaką [kilka soczystych przekleństw] Martin w oficjalnym FAQ-u odpowiedział:
I jak to się ma do tej reguły z instrukcji:
Trzeba to wszystko rozwiązać "na logikę", z uwzględnieniem Waszego doświadczenia w graniu w Gettysburg, no i włączając przynajmniej elementarną wiedzę o historycznym przebiegu bitwy.
Bo sam system wydaje mi się naprawdę fajny i grywalny!
Tylko jak to się ma odbywać? Nie znam się zbytnio na ówczesnej taktyce, ale czy ta mniej spójna i mniej liczna jednostka mogła iść do ataku w drugim rzucie? A w obronie być cofnięta do jakiegoś odwodu?clown pisze:Z tego, co pamiętam, to w swoich rozgrywkach, m.in. z adalbertem właśnie, graliśmy tak, że przydzielaliśmy kostki uszkodzeń tak, aby nie eliminować jednostek. W sumie uzasadnienie dla mnie jest w miarę logiczne - jednostka spójna, o większej liczebności (bo kostki strat symulują także ubytki w ludziach) przyjmuje na siebie gros strat.
To oczywiście byłoby wyjaśnienie, tylko po jaką [kilka soczystych przekleństw] Martin w oficjalnym FAQ-u odpowiedział:
Z artylerią też nie jest tak prosto:-When assigning damage cubes evenly among units, do previous damage cubes have to be taken
into account? e.g. 2 units enters combat, one has 5 damage cubes and another has 0 cubes, if 2
additional damage cubes are sustained are they assigned one to each or both to the unit which has
less damage?
- No, only when new damage is inflicted must it be shared as equally as possible.
Właśnie nie znalazłem nigdzie potwierdzenia tej (intuicyjnie słusznej!) tezy!Co do ostrzału armatniego, to ze wzgórza można strzelać ponad grzbietem.
I jak to się ma do tej reguły z instrukcji:
Oczywiście, że to się nie zgadza z rysunkiem z tejże instrukcji, na którym bateria (zresztą niewidoczna na mapce ) wali gdzie popadnie, za nic mając nierówności terenu!The firing piece must be able to
trace a clear line of sight to its
target. A line of sight is blocked
by a ridge or hill area.
Trzeba to wszystko rozwiązać "na logikę", z uwzględnieniem Waszego doświadczenia w graniu w Gettysburg, no i włączając przynajmniej elementarną wiedzę o historycznym przebiegu bitwy.
Bo sam system wydaje mi się naprawdę fajny i grywalny!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów