Gettysburg 1863 (TiS)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43386
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3948 times
- Been thanked: 2514 times
- Kontakt:
Gettysburg 1863 (TiS)
Z pewną nieśmiałością zakładam temat, jako że nie jestem znawcą tej wojny, ale wyszła taka gra w czasopiśmie TiS nr 28. Opinie na jej temat są najogólniej mówiąc różne. Czy grał ktoś albo przyglądał się jej od strony historycznej i może się podzielić wrażeniami
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Mapa także ma złą skalę, przez co odległości są błędne. Tylko o tym czytałem, bo z założenia nie grywam w gry z owego czasopisma.
A tak z ciekawości - to czy w owym czasopiśmie napisali skąd wziąć zasady do owego Getysburga, bo ich tam nie ma? I jak podraża to całość Getysburga? Bo że jest to tylko koszt czasopisma to raczej należy zapomnieć.
A tak z ciekawości - to czy w owym czasopiśmie napisali skąd wziąć zasady do owego Getysburga, bo ich tam nie ma? I jak podraża to całość Getysburga? Bo że jest to tylko koszt czasopisma to raczej należy zapomnieć.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Z tego co widzę to nie ma napisu : musisz mieć instrukcję od Ostrołęki.Ale jest napisane, że to gra w systemie Napoleon.Z ogłoszeń zamieszczonych w czasopiśmie wynika co to takiego.Arteusz pisze:Mapa także ma złą skalę, przez co odległości są błędne. Tylko o tym czytałem, bo z założenia nie grywam w gry z owego czasopisma.
A tak z ciekawości - to czy w owym czasopiśmie napisali skąd wziąć zasady do owego Getysburga, bo ich tam nie ma? I jak podraża to całość Getysburga? Bo że jest to tylko koszt czasopisma to raczej należy zapomnieć.
Szoku cenowego raczej nie ma, bo instrukcję sprzedają za kilkanaście złotych.
Też słyszałem tu i ówdzie o błędach mapy, ale autor dementował, a że się nie znam nie będę się opowiadał za żadną ze stron, może ktoś się pokusi o wypowiedź.
Mogę za to pochwalić mapę i żetony za grafikę.Bardzo ładne.
I mała refleksja.Bardzo nośny temat, więc mimo wszystko chyba trochę większy odzew dostrzegam wśród graczy.
Jestem ciekawy, czu rozgrywka przypomina historyczny przebieg bitwy?
-
- Sergent-Major
- Posty: 194
- Rejestracja: środa, 24 maja 2006, 17:02
- Lokalizacja: Kraków - Stare Miasto
- Been thanked: 4 times
Z góry przepraszam za odgrzebywanie tematu, ale mam pytanie.
Mianowicie szukam gry z okresu wojny secesyjnej. Jestem laikiem jesli chodzi o planszowki strategiczne. Gralem w Grunwald, Kircholm, i od niedawna Waterloo Dragona. Czy jako gracz z malym doswiadczeniem udzwigne ta gre? No i ogolnie czy warto ja kupic? A moze dalej polowac na Three Days of Gettysburg?
W Bardzie TDG jest, ale na razie nie mam 360 zl a na gre TiS nawet z Ostroleka wydam okolo 70 no i wydaje mi sie ze TDG nie jest jeszcze dla mnie wiec chyba uderze po wydanie TiS w sumie kupil bym w ciemno ale widze duzo kontrowersyjnych wypowiedzi na temat gier TiS.
Mianowicie szukam gry z okresu wojny secesyjnej. Jestem laikiem jesli chodzi o planszowki strategiczne. Gralem w Grunwald, Kircholm, i od niedawna Waterloo Dragona. Czy jako gracz z malym doswiadczeniem udzwigne ta gre? No i ogolnie czy warto ja kupic? A moze dalej polowac na Three Days of Gettysburg?
W Bardzie TDG jest, ale na razie nie mam 360 zl a na gre TiS nawet z Ostroleka wydam okolo 70 no i wydaje mi sie ze TDG nie jest jeszcze dla mnie wiec chyba uderze po wydanie TiS w sumie kupil bym w ciemno ale widze duzo kontrowersyjnych wypowiedzi na temat gier TiS.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 lutego 2011, 22:04 przez Żbik, łącznie zmieniany 1 raz.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Jest jeszcze Gettysburg Martina Wallace'a - tak na oko, lepszy od TDG jakieś dziesięć razy "cukierkowy" wygląd może odstraszać, ale to rasowa gra wojenna z bardzo ciekawymi mechanizmami. Polecam.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 462
- Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
- Been thanked: 1 time
Że się tak wtrącę... TiS 17zł + Instrukcja 15zł, to 32zł. To trochę mniej niż 70 :faja: a z instrukcją są też żetony pomocnicze. No i przepisy są w najnowszej wersji.Żbik pisze:W Bardzie jest ale na razie nie mam 360 zl a na gre TiS nawet z Ostroleka wydam okolo 70 no i wydaje mi sie ze TDG nie jest jeszcze dla mnie wiec chyba uderze po wydanie TiS w sumie kupil bym w ciemno ale widze duzo kontrowersyjnych wypowiedzi na temat gier TiS.
Jak na grę w jeden wieczór, to wg mnie ok.
Zresztą, gdy kupiłem kilka ostatnich numerów TiSów i dwie inne gry, to instrukcję (do Borodino ) z żetonami dostałem jako bonus, więc nie bardzo rozumiem rozpaczy nad wydaniem 15zł/niedostępnością instrukcji przy alternatywie wydania kilkukrotnie większej kasy. Co innego, gdy nie mam tych 15 zł :devil:
Dla mnie osobiście problemem jest brak czasu na rozbudowane strategie i taki np. Pułtusk jest fajną zajawką, która nie pochłonie mi całego tygodnia.
A tak wogóle, to Ostrołękę kupują tylko ci, którzy chcą mieć tą KONKRETNĄ grę, bo przepisy po ostrej krytyce zostały przebudowane, więc de facto to Ostrołęka kosztuje 70 zł, a nie gry z czasopism :wall:
A może warto poczekać na The Guns of Gettysburg?
http://www.simmonsgames.com/products/Ge ... index.html
Tu dziennik tworzenia gry: http://www.simmonsgames.com/products/Ge ... Diary.html
Gry Simmonsa nie są dla początkujących, ale skoro dałeś radę Żbiku grać w Waterloo Dragona...
http://www.simmonsgames.com/products/Ge ... index.html
Tu dziennik tworzenia gry: http://www.simmonsgames.com/products/Ge ... Diary.html
Gry Simmonsa nie są dla początkujących, ale skoro dałeś radę Żbiku grać w Waterloo Dragona...
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 382
- Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 16:17
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 6 times
Wybór jest duży i ... bardzo duży. Zależy czego oczekujesz.Żbik pisze:Z góry przepraszam za odgrzebywanie tematu, ale mam pytanie.
Mianowicie szukam gry z okresu wojny secesyjnej. Jestem laikiem jesli chodzi o planszowki strategiczne. Gralem w Grunwald, Kircholm, i od niedawna Waterloo Dragona. Czy jako gracz z malym doswiadczeniem udzwigne ta gre? No i ogolnie czy warto ja kupic? A moze dalej polowac na Three Days of Gettysburg?
Wystrzegałbym się gier TiS (cytując za Janem Tomaszewskim "To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam." ^^ Nie będę pisał tu dlaczego, bo wielu już pisało...
Możesz spróbować Martina Wallace`a Gettysburg. Jak już przyzwyczaisz się do drewnianych "figurek" wszystko tam pięknie działa. Polecam.
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/65825/gettysburg
Ciekawym rozwiazaniem jest też słynny Battle Cry. Z modyfikacjami Bergera doskonale oddaje klimat Civil War. No i te bitwy...KILKADZIESIĄT scenariuszy...Warto
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/551/battle-cry
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lutego 2011, 21:22 przez BEF Hero, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dajcie mi choć jednego tak wyszkolonego Brytyjczyka, a ja będę wiedział gdzie go posłać żeby najlepiej zginął"
F. Foch o BEF
F. Foch o BEF
Dzieki za tyle odpowiedzi
Precyzujac szukam gry rozbudowanej ktora jak najlepiej oddaje realia prawdziewej bitwy, a do tego bedzie wizualnie czytelna i w miare ladna. Dlatego tez zainteresowalem sie gra TiS bo wizualnie spelnia moje oczekiwania. Co do jej realnosci/historycznosci itp. czytalem sporo bardoz skrajnych opinii dlatego postanowilem zapytac w tym watku. Jako grac z malym doswiadczeniem bo w Grunwald gralem kilka razy, Kircholm 3 razy, Waterloo na razie tylko pierwsze potyczki. Nie chce sie porywac na mega skomplikowany system. Od razu mowie ze gry typu Memoir 44 nie w chodza w gre. Mam Memoira milo mi sie gra ale szukam czegos bardziej zlozonego. Nad Gettysburgiem Wallace'a myslalem, ale te figurki nie do konca mi podchodza ze strony wizualnej.
@Dixie75
Wiem ze kupienie samej instrukcji jest tansze ale wole od razu kupic z gra i powodem moich watpliwosci co do tytulu nie jest wydania 70 zl tylko obawa przed kupieniem bubla ;] Przy okazji za Twoja namowa rzuce okiem na Pultusk
Precyzujac szukam gry rozbudowanej ktora jak najlepiej oddaje realia prawdziewej bitwy, a do tego bedzie wizualnie czytelna i w miare ladna. Dlatego tez zainteresowalem sie gra TiS bo wizualnie spelnia moje oczekiwania. Co do jej realnosci/historycznosci itp. czytalem sporo bardoz skrajnych opinii dlatego postanowilem zapytac w tym watku. Jako grac z malym doswiadczeniem bo w Grunwald gralem kilka razy, Kircholm 3 razy, Waterloo na razie tylko pierwsze potyczki. Nie chce sie porywac na mega skomplikowany system. Od razu mowie ze gry typu Memoir 44 nie w chodza w gre. Mam Memoira milo mi sie gra ale szukam czegos bardziej zlozonego. Nad Gettysburgiem Wallace'a myslalem, ale te figurki nie do konca mi podchodza ze strony wizualnej.
@Dixie75
Wiem ze kupienie samej instrukcji jest tansze ale wole od razu kupic z gra i powodem moich watpliwosci co do tytulu nie jest wydania 70 zl tylko obawa przed kupieniem bubla ;] Przy okazji za Twoja namowa rzuce okiem na Pultusk
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 lutego 2011, 21:23 przez Żbik, łącznie zmieniany 2 razy.
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Ładna? Czytelna? Rozbudowana? Teraz już jestem pewien, że Guns of Gettysburg jest dobrą propozycją.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
To, że lubię od czasu do czasu pochodzić w różowych ciuszkach o niczym nie świadczyCukierkowy wygląd dla cukierkowych chłopców, ale bądźmy tolerancyjni
Guns of Gettysburg jest oczywiście jak najbardziej trafionym wyborem, ale gra się jeszcze nie ukazała. Dysponuję egzemplarzem zrobionym we własnym zakresie i po dwóch rozgrywkach mogę powiedzieć, że warto.
Figurki u Wallace'a potrafią przerazić, ale jak już wspominałem, nie należy się kierować jedynie tym kryterium
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."