Wojny napoleońskie (Dragon)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Wojny napoleońskie (Dragon)

Post autor: Itagaki »

Jak już Austerlitz Noviny ma swój temat to ta gra też musi mieć :cool:

A dlaczego by nie spróbować też tej gry zagrać przez CB? Zasady jeszcze prostsze niż w Austerlitz i co chyba ważne na początek mało żetonów. :idea:

Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Wojny napoleońskie (wyd. Dragon) – krótka relacja z rozgrywki i wrażenia po latach na Portalu Strategie (1):
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Wojny napoleońskie (wyd. Dragon) – krótka relacja z rozgrywki i wrażenia po latach na Portalu Strategie (2):
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 lutego 2011, 11:08 przez Itagaki, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Prosta gierka, ale wiele osób miło ją wspomina. I ci, którzy się w nią nagrali, od razu myślą o modyfikowaniu jej :twisted: .

Nieodparcie przypomina B-35, które też nie symuluje w założeniu żadnej konkretnej bitwy i tak zostało zrobione. Pierwowzorem mogła być - jeśli już bitwa pod Arnhem - ulubiona bitwa autora - jak wszycy wiemy :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

O tak, Wojny Napoleońskie jeżeli nikt mnie nie ubiegnie przeniosę na CB - na pewno.
Modyfikować też myślałem, mialem nawet parę pomysłów ale dość nieszczęśnie nie spisałem ich.
Ale gierka faktycznie jest grywalna i co w niej przede wszystkim cenię jest dynamiczna, no i nie wymaga wiele czasu.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Jeżeli chodzi o żetony to służę pomocą :)
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Chętnię się upomnę o pomoc jakby co :) Na razie trzymam za słowo.
Awatar użytkownika
viking
Major en second
Posty: 1113
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
Lokalizacja: Białystok

Post autor: viking »

Fajna mapa do tej gry była, ale systemowo nieco za "prostacka", no i jakoś nie przekonywała mnie walka czerwoni vs niebiescy w stylu szachów :wink:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 17 grudnia 2012, 15:21 przez viking, łącznie zmieniany 1 raz.
Pan P
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
Lokalizacja: Police

Post autor: Pan P »

Tak mapa byla bardzo ladna i co wazniejsze dawala mase mozliwosci, zetoniki tez mi sie podobaly, byly bardzo fajnie zaprojektowane.
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Dla mnie największą jej zaletą była szybkość rozgrywki, co w połączeniu z jej grywalnością umożliwiało szybciuteńkie partie. Za to właśnie najbardziej cenie tą grę.
Zeka

Post autor: Zeka »

Dużą zaletą była też możliwość tworzenia dowolnych armii systemem punktowym. Powodowało to, że w zasadzie nikt się nie czuł pokrzywdzony przy tworzeniu nowych scenariuszy.
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Kilka razy grałem w Wojny Napoleońskie i nigdy nie narzekałem. Nie podoba mi się tylko reorganizacja. Utracone punkty siły wzrastają. To całkiem nie w stylu tamtych bitew.

Ale poza tym to ciekawa gra. Kiedyś namówiłem do rozgrywki siostrę i kuzynkę, które wciągnęły się i mówiły, że to lepsze od Grunwaldu :) Szkoda, ze na tym poprzestały grać w strategie :(
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wiesz, ja chyba z raz próbowałem i na tym stanęło, też żałuję bo potem pojawiło się Waterloo i nie było już co wracac do tamtej gry.

Co do PS jeśli tak było to rzeczywiście bez sensu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Oddział odpoczywał i jego morale wzrastało. Cóż w tym dziwnego.

Nawiasem mówiąc, bardzo fajna gra, szybka, prosta.
Dużo się zmienia na polu bitwy, dużo pole do manewru jednostkami.
I łatwe przepisy, momentami zbyt uproszczone to jedyna wada moim zdaniem choć to też zalezy jak kto patrzy.
Get the graal or die tryin.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Raz zagrałem sam ze sobą i bardzo mi się podobało. Zwłaszcza, że wygrałem! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Grohmann pisze:Oddział odpoczywał i jego morale wzrastało. Cóż w tym dziwnego.
Mnie się wydaje, że to są raczej punkty siły, a zabici ludzie nie byli uzupełniani przez innych w trakcie bitwy.
Raleen pisze:Wiesz, ja chyba z raz próbowałem i na tym stanęło, też żałuję bo potem pojawiło się Waterloo i nie było już co wracac do tamtej gry.
Na Manewrach można jako przerywnik zagrać w Wojny Napoleońskie. Człowiek nie męczy się tak bardzo jak pod Waterloo, a zostajemy wciąż w tej samej epoce.
Awatar użytkownika
Grohmann
Starosta
Posty: 898
Rejestracja: środa, 4 stycznia 2006, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 2 times

Post autor: Grohmann »

Wlasnie z tego powodu, ze byloby to niedorzeczne nie mogą być to PS. Bo wiadomo, ze z martwych wojaki nie powstaną a nowych nie przyślą.
Stąd musi to być morale, zmeczenie walka itp bajerki.

Sam Napoleon nawet mowil, że straty nie sa tak wazne jak wlasnie morale.
Mysle, ze tworca tej gry mogl sie tym zasugerowac :)
Get the graal or die tryin.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”