For the People - historia pisana na nowo

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

For the People - historia pisana na nowo

Post autor: Aldarus »

Tu Aldarus (Konfederacja) gra z Polo (Unia):
http://acts.warhorsesim.com/dynamic/jou ... p?id=22320

Jeśli starczy czasu i cierpliwości, to będę pisał. Jeśli nie, no cóż…

Wiosną 1861 r. Unia nie uznając prawa stanów skonfederowanych do samookreślenia i wolności rozpoczęła napastniczą wojnę, której celem było narzucenie własnej wizji państwa oraz zniszczenie odrębności kulturowej południa. Doprowadziło to do krwawej, wyniszczającej wojny, której ostatecznym rezultatem było…… (tu dopiszemy, jak będzie wiadomo do czego ;)

Poniżej pozycje wyjściowe stron:

http://img407.imageshack.us/img407/9093 ... st5.th.png


Pierwsze trzy miesiące wojny obie strony poświęciły wzmacnianiu i reorganizacji własnych sił. Unia wzniosła umocnienia w Frederick (Maryland), wzmacniając tym samym obronę Waszyngtonu. Następnie Armia Potomaku (dalej AOP) sformowała elitarną Żelazną Brygadę, a gubernator Ohio udzielił wsparcia wichrzycielom występującym przeciwko pragnącym zachować neutralność władzom Kentucky, co doprowadziło do opanowania przez nich Bowling Green i Somerset (oba KY). W tym czasie Konfederacja przeprowadziła reorganizację zaplecza, zwiększając produkcję prochu, co pozwoliło na uzbrojenie kolejnych 2 dywizji (ok. 12.000 ludzi), które wzmocniły obronę Tennessee. Następnie dzięki staraniom gen. A Johnsona ufortyfikowano stolicę Tennessee Nashville. Pod koniec kwartału z Arkansas nadciągnął gen. Price, wzmacniając oddziały Konfederacji w zachodnim Tenessee. Naczelne dowództwo Konfederacji przeprowadziło również reorganizację dowodzenia, co powinno pozwolić na bardziej efektywne wykorzystanie posiadanych sił i środków.

Przebieg pierwszego etapu można uznać za dość nietypowy, ze względu na fakt, iż Unia nie posiadał żadnej kartki pozwalającej na aktywację wojsk, a tym samym nie mogła przeprowadzić żadnego ataku. Obie strony wykorzystały więc czas na wzmocnienie własnych pozycji w oczekiwaniu na to, co przyniesie kolejny etap.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Niestety zdjęcie jest mało czytelne. Zamieszczone za pomocą imageshack - albo coś źle zrobiłem, albo trzeba poszukać innego sposobu...

Druga próba poniżej, też nie przyniosła zadawalającego rezultatu. Imageshack kompresuje je, i mimo że wyjściowy obrazek był ok, to dalej jest już marnie.... Wszelkie podpowiedzi mile widziane :)

Jeżeli moderator uważa, że powinno to być w innym miejscu to niech przeniesie (i da znać, żebym nie musiał szukać :)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 13 sierpnia 2007, 13:21 przez Aldarus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Stan na początek lata 1861 (po wprowadzeniu uzupełnień)

http://img101.imageshack.us/img101/7123 ... fp8.th.gif

Pierwsze miesiące lata 1861 r. również nie przyniosły zmian. Unia przeprowadziła reorganizację dowodzenia oraz utworzyła nową armię (Missouri) pod dowództwem gen. Popa w Cairo (Illinois). Konfederaci utworzyli Armię N.Virgini pod rozkazami gen. J. Johnsona. Rząd Konfederacji doprowadził do uznania władz stanów pogranicza przez Kongres Stanów Południowych, co umożliwiło sformowanie kolejnych 2 dywizji w Columbus (KY). Czekamy co przyniosą kolejne miesiące tego upalnego lata, a tym czasem trzeba tu wspomnieć o pewnym wydarzeniu, które pokazuje w całej rozciągłości stosunek władz Unii do prawa i poszanowania przyrodzonych wolności. Mianowicie prezydent Lincoln, za radą gen. Scotta ogłosił blokadę stanów południowych. Jest to bezprecedensowy akt pogwałcenia wolności mórz. Rząd Konfederacji wezwała rządy Wielkiej Brytanii i Francji do interwencji, ale jak dotychczas wezwanie to pozostały bez odpowiedzi. Ze względu na brak sił morskich Konfederacja ograniczyła się do wzmocnienia obrony portów, poprzez ustawienie szeregu min elektrycznych. Wrzesień przyniósł umocnienie przez Unię Pittsburgha (Pensylwania) oraz kampanię Konfederacji w Kentucky i Zachodniej Wirginii, która doprowadziła do opanowania tych stanów. Kontrakcja podjęta przez gen. Buella, mająca na celu rozbicie sił Konfederacji w Kentucky została udaremniona przez miejscowe odziały powstańcze, które przerwały linie zaopatrzenia wojsk Unii. Jak groźne mogłoby być to uderzenie świadczą dokumenty znalezione przy zabitym pułkowniku Unii – jego celem był fort Dover, stanowiący swoisty zwornik obrony Konfederacji na froncie zachodnim. Z północy dochodzą informacje o dużych stratach związanych z problemami aprowizacyjnymi.

Kolejny pomyślny dla Konfederacjie etap. Unia ponownie z mocno ograniczonymi możliwościami aktywacji, co kolejny raz zdeterminowało przebieg etapu. Ubocznym skutkiem posiadania dużej liczby jedynek przez Unię jest niespotykana skala prac fortyfikacyjnych. Opanowanie Kentucky i Zachodniej Wirginii jest z pewnością sporym sukcesem propagandowym, choć nie będzie on miał raczej długofalowych następstw. Ryzykowna decyzja o przeprowadzeniu kampanii okazała się słuszna (pozwoliła, oprócz opanowania powyższych stanów, uniknąć strat w wyniku problemów aprowizacyjnych poprzez rozproszenie wojsk), ale mogła skończyć się katastrofą, gdyby Unia posiadała kartę kampanii. Użycie posiadanej prze Unię 3 udało się zablokować kartą powstańców. Tym razem szczęście było po stronie Konfederacji.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:14 przez Aldarus, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

Jak Unia na 9 kartek w pierwszych dwóch etapach dostała 5 jedynek, to nic dziwnego , że CSA ma na razie spokojne życie.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Wczesną jesień 1861 r. na południu rozpowszechniło się przekonanie, że „bawełna jest królem”, czyli surowcem, bez którego takie kraje jak Francja i Anglia nie będą się mogły się po prostu obejść. Powstał więc plan wstrzymanie eksportu bawełny celem zmuszenia tych krajów do interwencji. Jak można było przewidzieć, jedynym efektem tych działań był spadek woli walki mieszkańców południa, gdy nadzieje te nie spełniły się. Na wschodnim teatrze działań wojennych Konfederacja wzniosła umocnienia w Little Rock (Arkansas) oraz Memphis (Tennessee) wzmacniając tym samym swoją pozycję. Następnie okazało się, że w wojskach broniących strategicznie położonego Columbus (KY) wybuchła dyzenteria, a na dodatek na południu wystąpił brak lokomotyw w związku z ich znacznym zużyciem (trwają prace nad uruchomieniem zakładów naprawczych taboru kolejowego). W tym czasie Unia ogłosiła wezwanie do ochotników, powiększając swoje siły o jakieś 30.000 ludzi. Przewidując uderzenie na Columbus wojska pod dowództwem gen. A. Johnsona wzmocniły garnizon. Uderzenie to faktycznie wkrótce nastąpiło, ale odziały konfederacji zdołały odrzucić przeciwnika do Paducah (KY). Starty wyniosły po ok. 6.000 ludzi.

Rok 1861 zakończył się pomyślnie dla Konfederacji. Etap w pewnym sensie zdeterminowany przez fakt, iż nie było możliwości mobilizacji nowych wojsk (symuluje to rozpuszczenie ochotników powołanych na 90 dni na początku konfliktu). Unia tym razem znacznie aktywniejsza (wreszcie lepsze kartki) – widać wyraźne oznaki przygotowań do większych działań. Trwa walka manewrowa zmierzająca do wypracowania lokalnej przewagi. Sytuacja przypomina trochę przysłowie z pewnego dalekiego kraju: „złapał kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma”. Kto wie, co przyniesie nam rok 1862 ?
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

jak się tura w turę dostaje większości 1 i ani jednej kampanii, żadnych sensownych eventów, to sobie można w pograć w bierki albo jakąś eurogrę...

... bo tam się nic nie losuje i nie rzuca.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

polo pisze:jak się tura w turę dostaje większości 1 i ani jednej kampanii, żadnych sensownych eventów, to sobie można w pograć w bierki albo jakąś eurogrę...

... bo tam się nic nie losuje i nie rzuca.
Ano zgadza się, karty nie rozpieszczają polo. Kostki też. Sytuacja Unii nie jest przez to dobra...
Jak to mawiają "i najlepszy strateg d..., gdy kartki i kostki nie podchodzą" ;)
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Kolejna relacja:

Sta na początek 4 etapu (po wprowadzeniu uzupełnień)
http://img341.imageshack.us/img341/4882/et4un8.th.jpg

Wiosna roku 1862 przyniosła doniosłe wydarzenia. W Blomington (Indiana) Unia sformowała pod dowództwem gen. Buell’a Armię Tennessee, która wkrótce potem przeszła do ofensywy niszcząc w kolejnych bitwach 2 dywizje konfederacji pozostawione dla osłony Kentucky (obie strony straciły po 12.000 ludzi). W odpowiedzi Konfederacja zorganizowała własną Armię Tennessee pod dowództwem gen. Lee oraz sformowała, dzięki staraniom gubernatora Tennessee Harrisa, 2 nowe dywizje. W tym czasie Armia Missouri, stojąca dotychczas naprzeciw fortyfikacji konfederackich w Columbus przeprawiła się na prawy brzeg Missouri i spacyfikowała wschodnią część tego stanu. Wkrótce potem gen. Fremont na czele 3 dywizji opanował wschodnie Kentucky. Wtedy gen. Lee zdecydował się na dokonanie ryzykownego manewru. Pozostawiając dywizję kawalerii gen. Forresta jako ruchomy odwód na czele pozostałych sił, liczących ok. 55 tys. ludzi (9 dywizji) ruszył na spotkanie Armii Missouri (78 tys. ludzi, 13 dywizji). Dzięki wykryciu tego manewru przez kawalerię gen. Stonemana Unia zdołała przechwycić maszerującą armię Konfederatów wkrótce po sforsowaniu Missouri w New Madrid (MO). Ujemną konsekwencją tego stanu rzeczy było jednak oderwanie się wojsk Unii od zaopatrzenia. Doszło do największej bitwy tej kampanii, w której wojska konfederatów, dzięki mistrzowskiemu dowodzeniu gen. Lee odniosły wspaniałe zwycięstwo. Straty Unii wyniosły ostatecznie 36.000 ludzi, a Konfederacji 18 tys. Bitwa ta odbiła się szerokim echem nie tylko w poszczególnych stanach, ale również w Europie. Pragnąc zmienić niekorzystny przebieg zdarzeń, znajdująca się w południowym Kentucky Armia Tennessee wykonała siłami 6 dywizji uderzenia na fort w Dover. Jednak dzięki interwencji gen. Forresta, siły Konfederacji (3 dywizje) odparły to uderzenie. Tuż po bitwie pod Dover do Richmond dotarła wspaniała wiadomość – Anglia i Francja zdecydowały się udzielić pełnego poparcia Konfederacji ! Informacja ta wywołała prawdziwy entuzjazm - na całym południu biły dzwony we wszystkich kościołach. Wkrótce nieopodal Charleston pojawiła się silna eskadra sojusznicza, co zmusiło utrzymujące dotychczas blokadę jednostki Unii do wycofania się na północ. Kampanię wiosenną 1862 r. zakończyło uderzenie gen. Bouregarda na czele 3 dywizji na Bowling Green, w wyniku którego, bez strat własnych, rozbito dywizję Unii oraz opanowano tę miejscowość, odcinając tym samym Armię Tennessee od zaopatrzenia.

Bardzo szczęśliwy czas dla Konfederacji. Zwycięstwo w bitwie z AOM pozwoliło podnieść sw Południa do 110, a tym samym umożliwiło zagranie kartki interwencji (po raz pierwszy widzę ją zagraną w grze!). Bardzo istotna była również bitwa o Dover, gdyż ewentualna porażka spowodowałaby spadek sw do poziomu uniemożliwiającego zagranie tej karty. Tak więc szczęście dopisało. Interwencja mocarstw pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość – ogranicza ona posiłki otrzymywane przez Unię, zmniejsza poziom blokada o 1 (i ogranicza jej maksymalną wartość do 4 pkt.). W tym momencie uzupełnienia Unii to 16 sp, a Konfederacji 14 sp, jest więc dobrze. Unia wzmocniła swój stan posiadania w stanach pogranicza, udało się jednak uchronić Kentucky przed przejęciem. Cóż będzie dalej, czas pokarze…
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Tym razem już obrazek czytelny, trzeba go sobie tylko powiększyć :)))
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

taaaa

"porażające" fakty
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Sytuacje na początku lata 1862 r. przedstawia poniższa mapka.
http://img510.imageshack.us/img510/2218 ... cg5.th.jpg


Kampania letnia rozpoczęła się od uderzenia korpusu gen. Fremonta, które doprowadziło do odblokowania okrążonej armii Unii w Clarksville (TN). Siły Armii Tennessee (AOT) wzmocniły się tym samym do 6 dywizji. Drogę odwrotu armii osłaniały dwie dywizje Unii. Posunięcie to wywołało reakcję gen. Longstreeta, który na czele 6 dywizji zdołał rozbić 2 dywizje Unii osłaniające tyły Armii Tennessee (straty konfederacji wyniosły ok. 6.000 ludzi), a następ uderzył na główne siły Unii znajdujące się w Clarcsville (TN). Wojska Unii przyjęły bitwę z odwróconym frontem i mimo braku zaopatrzenia utrzymały swoje pozycje, zmuszając wojska Konfederacji do ustąpienia z pola bitwy. Straty obu stron wyniosły po ok. 12.000 ludzi. Dopiero nadejście głównych sił pod dowództwem gen. Lee (8 dywizji) doprowadziło do ostatecznego rozbicia i kapitulacji resztek armii Unii. Resztę lata 1862 r. obie strony poświęciły na walkę (polityczną) o opanowanie Missouri i Wirginii Zachodniej. W wyniku przeprowadzonej sprawnie akcji pacyfikacyjnej Unia zdołała przejąć kontrolę nad Missouri, co oddaliło groźbę upadku Lincolna, zaciekle atakowanego przez opozycję w Kongresie. O skali napięć jaki zostało poddane społeczeństwo północy pod wpływem niepomyślnych wydarzeń z frontu najlepiej świadczą zamieszki w Baltimore, których wybuch doprowadził do odcięcia jedynego połączenia kolejowego Waszyngtonu z resztą kraju…

Ta tura upłynęła pod znakiem zaciętych walk na pograniczu Kentucky i Tennessee. Doprowadziły one ostatecznie do zniszczenia Armii Unii, jednakże jej heroiczna postawa (naprawdę szczęśliwe rzuty) spowodowała, że nie udało się ostatecznie rozstrzygnąć wojny na swoją korzyść, a zwycięstwo zostało okupione sporymi stratami. Wywołanie rewolty w Baltimore spowodowało zmniejszenie uzupełnień Unii o kolejne 4 dywizje. Tak więc w kolejnym etapie uzupełnienia Konfederacji były po raz pierwszy wyższe niż Unii.
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
M.Y.
Sergent
Posty: 112
Rejestracja: czwartek, 11 maja 2006, 00:22
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: M.Y. »

Jeszcze nie grałem (dopiero przymierzamy się z RyTo do rozgrywki przez Vassala) ale to mi wygląda jak na razie na dobrze zapowiadające się zwycięstwo konfederacji, choć być może na razie jeszcze za wcześnie by o tym mówić.

Swoją drogą fajny AAR - mam nadzieję, że nie zabraknie Ci ani czasu, ani cierpliwości :) Miło jest sobie poczytać; i pożytecznie postudiować zagrania innych ku własnemu przyszłemu pożytkowi :cool:
Awatar użytkownika
Aldarus
Chef de bataillon
Posty: 1021
Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
Lokalizacja: Warszawa - Bielany
Been thanked: 12 times

Post autor: Aldarus »

Warto zagrać - naprawdę. To świetna gra. Jej propagowaniu ma właśnie służyć ten aar. Dzięki też za słowa zachęty - świadomość, że przynajmiej jedna osoba to czyta zachęca do wzmożenia wysiłków :lol:

Sytuacja Konfederacji jest naprawdę dobra, choć w tej grze nigdy nie można być niczego pewnym. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że w aktualnie rozgrywanym etapie Unia dysponuje takim "combosem", że nie wiadomo jak to się skończy... Ponadto Unia (co jest zresztą historyczne), może sobie "pozowlić" na znacznie większą liczbę porażek, niż Konfederacja. Zobaczymy...
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Tylko jedna? No wiesz Aldarus? Ja jestem fanem AARów, chętnie piszę i jeszcze chętniej czytam i codziennie tu zaglądam! :) A że nie komentuję - nigdy w grę nie grałem, więc na razie tylko słucham :)
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
polo
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: polo »

Wydaje się, że zbyt cieniutkie kartki były w poprzednich turach, abym mógł zdążyć pokonać CSA.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”