Fort Sumter (GMT)
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Fort Sumter (GMT)
W piątek imieniny, wczoraj rocznica Gettysburga więc nie mogło obyć się bez najnowszego nabytku ze stajni GMt czyli Fortu Sumter. Gra niezwykle prosta, szybka i przyjemna. Dwa pierwsze przymiotniki jakby gryzły się z nazwiskiem Hermana. W sam raz na konwentowe przerywniki. Maks 9 kart do zagrania na stronę, rozstrzygnięcie objectivów i finalnego kryzysu. Tyle w temacie. Nie ma co się wdawać w głębię bo znajduje się ona jedynie w fajnie skonstruowanym playbooku. Jeśli można było zmontować abstrakcyjną grę o Kryzysie Kubańskim i zainteresować nią graczy to tym bardziej czemu nie uderzyć w Wojnę Secesyjną? Być może przerost formy nad treścią, ale zamiast to rozstrzygać lepiej po prostu pograć w FS. Zdecydowanie tytuł warty polecenia, a i pudełko ma takie, że zmieszczą się do niego w razie czego 13 Days, Iron Curtain itp.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Fort Sumter (GMT)
To zabierz do Brańszczyka, to się skonfederujemy.Bambrough pisze:W piątek imieniny, wczoraj rocznica Gettysburga więc nie mogło obyć się bez najnowszego nabytku ze stajni GMt czyli Fortu Sumter. Gra niezwykle prosta, szybka i przyjemna. Dwa pierwsze przymiotniki jakby gryzły się z nazwiskiem Hermana. W sam raz na konwentowe przerywniki. Maks 9 kart do zagrania na stronę, rozstrzygnięcie objectivów i finalnego kryzysu. Tyle w temacie. Nie ma co się wdawać w głębię bo znajduje się ona jedynie w fajnie skonstruowanym playbooku. Jeśli można było zmontować abstrakcyjną grę o Kryzysie Kubańskim i zainteresować nią graczy to tym bardziej czemu nie uderzyć w Wojnę Secesyjną? Być może przerost formy nad treścią, ale zamiast to rozstrzygać lepiej po prostu pograć w FS. Zdecydowanie tytuł warty polecenia, a i pudełko ma takie, że zmieszczą się do niego w razie czego 13 Days, Iron Curtain itp.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Re: Fort Sumter (GMT)
Fort Sumter doczekał się właśnie formy elektronicznej (Steam, Android, iOS), co pozwoliło mi go przetestować (gram na iOS). Nosiłem się już wcześniej z myślą o zakupie, bo mam słabość do szybkich i prostych gier historycznych, ale tu bałem się, że będzie to, jak na mój gust, jednak nieco zbyt suche i abstrakcyjne. Cóż, gra sucha z pewnością jest, ale jest całkiem przyjemna, jako wspomniany konwentowy filler z pewnością sprawdza się doskonale, a dzisiaj grałem sobie podczas dłuższej trasy autobusem i podróż minęła jak z bicza strzelił. Mój główny zarzut jest właściwie zastrzeżeniem dyżurnym przy grach abstrakcyjnych, a mianowicie nie bardzo czuje się ten konflikt - ja osobiście mam wrażenie że na tę mechanikę area control można by nałożyć wiele historycznych sztafaży i gra nic by na tym nie straciła (w moim przypadku nie pomaga fakt, że niezbyt się znam na tej epoce i nie wiem co reprezentuje większość kart - na pewno utrudnia mi to wczucie się w grę). Ogólnie gra się przyjemnie, ale obowiązkowa pozycja to na pewno nie jest.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43382
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3944 times
- Been thanked: 2510 times
- Kontakt:
Re: Fort Sumter (GMT)
Szary miał grę na ostatnim Strategosie i rzeczywiście szybka i fajnie chodziła jak obserwowałem reakcje współgraczy. Był w stanie wytłumaczyć ją komuś zupełnie nowemu, kto się przysiadł.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Re: Fort Sumter (GMT)
Zasady prościutkie - po tutorialu, który prowadzi gracza przez całą niedługą partię, wszystko się wie. Ale nie wiem, czy byłbym zadowolony, gdybym kupił to za pełną cenę z GMT, cena ok. 30 zł w AppStore jest w sam raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43382
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3944 times
- Been thanked: 2510 times
- Kontakt:
Re: Fort Sumter (GMT)
Co się nie robi, żeby mieć planszówkowy oryginał . Swoją drogą ciekawe jak wersja elektroniczna oddziałuje na sprzedaż planszówki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 363
- Rejestracja: środa, 26 lutego 2014, 20:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 12 times
Re: Fort Sumter (GMT)
Ja po ograniu tuzina partii również stwierdzam, że nie kupiłbym gry za pełną cenę z GMT. O ile rzeczywiście jest to fajna i przyjemna gra, to - podobnie jak np. polski Sigmundus Augustus - nie straciła by nic, gdyby była o cząsteczkach chemicznych czy, jak w znanym filmie, o żabkach. Jeśli miałbym ją do czegoś porównać, to jest nieco podobna do popularnej kilka lat temu kieszonkowej gry "Światowy konflikt", choć nieco bardziej rozbudowana. Stanowiła by świetny, czterdziestominutowy przerywnik, ale z tą funkcją kłóci się to, że zajmuje pół plecaka.
Pewnie nie raz trafi jeszcze na stół, czego z żalem nie mogę powiedzieć o wielu bardziej rozbudowanych tytułach, ale jednak czegoś mi tu brakuje.
Pewnie nie raz trafi jeszcze na stół, czego z żalem nie mogę powiedzieć o wielu bardziej rozbudowanych tytułach, ale jednak czegoś mi tu brakuje.