Dziwnym trafem stanowił podstawę pancernej pięści operacji Compass.

Ale też i przeciwników miał godnych, jak włoskie tankietki, trochę M11/39 i M13/40. A i tak podstawę w walkach na pustyni stanowił manewr, do tego nadawał się znakomicie.

Ludzie radzieccy chyba jednak niezbyt wysoko cenili zalety aerosań, skoro w muzeum postawili je przy drodze do kibla

Czy sexy to nie wiem, ale na pewno ikona w dziejach artylerii :) Świetnie pomalowane. Dzięki anatomiczności w innym oświetleniu/filtrze może imitować ujęcia z filmu. Dziękuję za miłe słowa, aczkolwiek o filtr się nie pokuszę, kompletnie brak mi czasu w ostatnich dniach. Poza tym mam rozgrzebany jesz...

Już za chwileczkę, już za momencik...

Tak gwoli ścisłości to był to typ Jaskółka, od pierwszego okrętu serii, czyli ORP Jaskółka właśnie.

Nasadzenia niemalże zakończone, teraz pozostaje złożyć wszystko do kupy, dać lakier i gotowe.

Ciąg dalszy projektu z poprzedniej edycji, czyli polska piechota oraz spieszona kawaleria z kampanii wrześniowej. Producent to FtF, a skala 20mm (1:72). https://images89.fotosik.pl/561/c46603d14a28f117med.jpg Wiele już o tych modelach powiedziano i napisano, od siebie dodam tylko, że spieszona kawal...

Pukawka praktycznie gotowa, może jeszcze trochę ją przykurzę, wszak wrzesień 1939 roku był wyjątkowo suchy.

Szukam kierowców armii USA do Bolt'a. Jak dotąd - poza Warlord'em - namierzyłem tylko jednego producenta z UK, ale ze względu na czas dostawy i cło odrzucam tę opcję.
Jakieś wskazówki?

Kupiłeś go jako wydruk czy tylko plik stl i druk samodzielny? A jeśli ta druga opcja, to gdzie drukowałeś?

Na pewno maluje się je nieco... trudniej...? Może raczej należałoby powiedzieć, że żmudniej. Detal jest gorzej zarysowany, więc trzeba nieco bardziej się skupić przy robocie. Zauważam też, że modele są nieco "nierówne". Oto bowiem siedzący artylerzysta ma naprawdę fajny detal, tak ładownic...

Zacząłem malowanie i chyba jednak zaczyna mi przeszkadzać, że to nie heroic scale. Mam wrażenie, że maluję modele w skali 1:72

Tym razem na warsztacie artylerzyści Wojska Polskiego II RP wraz ze swoją wierną pukawką, tj. 75mm armatą wz.1897. Zgodnie z wymogami podaję skalę: 28mm Oraz producenta: Kromlech https://images89.fotosik.pl/557/2e3344ff205d4572med.jpg Kromlech postawił na prawidłowe proporcje, nie zaś heroic scale, ...

Swoją drogą jak dalekowzroczne to było, żeby już w 1933 roku (to stępka, więc projekt pewnie jeszcze ze dwa lata wstecz) ładować na okręt 5 zestawów 2x40mm! Koszmarnie zgrupowanych w jednym miejscu, wrażliwych na zniszczenie/uszkodzenie jednym pechowym trafieniem, ale jednak!

nowoczesna małokalibrowa artyleria przeciwlotnicza

Czyżby więc świadome nastawienie na odpieranie silnego japońskiego lotnictwa na wodach Malajów?