Fajna relacja i gra. Imperialista Nico został jak widzę szybko pokonany .

Zamiast Dróżdża polecam książkę Rogackiego z Inforteditions. Dużo lepsza.

Davout pisze:Tak samo Napoleon w czasie 100 dni nie był taki jak pod Austerlitz 1800 r.

Bitwa pod Austerlitz była w 1805 r. To podstawowa data z epoki napoleońskiej. Wstyd nie znać.

Chyba że kolega miał na myśli dywersję bydgoską?

Na pewno miał na myśli dywersję bydgoską, ale w rzeczywistości to ona nie była taka straszna dla wojska.

Nie było tak źle, gdyby nie Guderian .

Nic dodać, nic ująć .
Bardzo zachęcająca relacja Strategosa (jak zawsze).

Jak popatrzysz co się działo na odcinku Armii Łódź miejscami, jakie były problemy z łącznością i koordynacją działań. Jedni dowódcy zachowywali się kompetentnie, inni zupełnie zawodzili. Żeby odwrót takiej dużej grupy wojsk się powiódł, musiałoby nie być słabych ogniw, a te zawsze się pojawiały.

Tak to jest jak do polityki idą często tacy ludzie jak idą. Wystarczyłoby uchylić immunitet, żeby móc pociągać polityków do odpowiedzialności za ich tego typu niezwykle odpowiedzialne decyzje. Tylko kto wtedy pójdzie się tym zajmować...

Ale nie przewidziano. Nie zdawano sobie do końca sprawy z właściwości i możliwości wojsk pancernych i zmechanizowanych. To zdecydowało o sukcesie Niemców, poza samym rozstawieniem. Odwrót był możliwy, aczkolwiek przy bardzo dobrej organizacji dowodzenia, łączności etc. a tego zabrakło.

Sądzę, że zakładano konieczność odwrotu tylko nie przewidziano, że Niemcy będą mieli takie możliwości dezorganizowania go i utrudniania i jakie to konsekwencje spowoduje. Nie doceniono oddziałów zmechanizowanych i lotnictwa. Część generalicji była zbyt przywiązana do wzorców z wojny 1920 roku.

Mariusz pisze:Poza tym w kwestii uwzględnienia koncentracji przez bonusy dowódców, niestety one tego nie uwzględniają.

W takim razie może trzeba by dodać moda za koncentrację korpusu. A na poważnie jakie jednostki korpuśne miał do dyspozycji dowódca takiego korpusu?

Po prostu, brygada to zbyt mała jednostka, by uwzględniać takie czynniki, a korpus to już nawet nie jednostka, ale związek taktyczny - trzymając się ścisłej terminologii wojskowej. Szczebel dywizji to moim zdaniem najlepszy szczebel na jakim można uwzględniać koncentrację. W przypadku korpusu jeszcz...

W przypadku koncentracji oddziałów niższego szczebla raczej nie ma pododdziałów działających samodzielnie, które są przydzielane to tu, to tam. Decydująca jest po prostu skala jednostek. Na wyższym szczeblu dowodzenia takie rzeczy nie są niczym dziwnym, na niższych raczej nie występują. Modyfikator ...

Ciekawe jak tamtejsza Galicja wypadnie w porównaniu z naszymi produkcjami.

A może tłumaczenie całości warto zrobić, pomogłoby w popularyzacji