Ja bym się wybrał. Jaki termin?

Wybieram się.

Też będę.

Samuel pisze:nadal nie kapuję, jak to jest z tymi bitwami w PR: czy zabite jednostki klasy panującej giną czy idą do repress?

Giną.

Nieaktualne.

Ja grałem z Królikiem. Zakończyliśmy po 6 etapie. Prowadziłem jednym oczkiem, ale ostatecznie raczej Ententa by przepchnęła punktację na swoją stronę. Rozgrywka generalnie dość wyrównana.

No ale chyba o to chodzi - żeby grać zgodnie z planem i logiką. Czy nie warto inwestować w zaopatrzenie? Może na początku wojny istotnie tak jest , chociaż nie grałem na tyle, żeby takie wnioski wysuwać. Ale potem raczej już ma duże znaczenie to, żeby rzucać maksymalną liczbą kości i móc używać arty...

Eee nieee, nie wydaje mi się, żeby coś było nie tak z tą grą. Przecież to bloczki i dobrze, że jest pozostawione miejsce na blef. Niemiec atakuje pole z dwoma kukłami bez rozpoznania, nawala w to jeszcze artylerią i stąd pretensje do mechaniki gry? Co się tak właściwie stało, że zmasowanie artylerii...

Zawsze można na Was liczyć

A ja w tym roku chętnie skorzystam z atrakcji turystycznych... o ile wstanę po piątkowej nocy

No jak taki temat przewodni imprezy, to ja też postaram się być.

Jak ktoś weźmie Thirty Years War i Fields of Despair, to chętnie w nie zagram.
Zabiorę Napoleon's Triumph i liczę przynajmniej na jedną wygraną z Czarkiem i baty w rewanżu w Gettysburg (ale ją to clown Ty musisz zabrać).
Nie pogardzę oczywiście jakimś multi - może SoE, albo QG 1914.

Samuel pisze:Czy istnieją jakieś wstępne przymiarki co do czasu przyjazdu ekipy warszawsko-rzeszowsko-szczecińskiej.

Ja będę ok. 19:00.

Bez zasad opcjonalnych.

Ja w Fire in the Sky zagram. Dobra gra.
Jak ktoś byłby chętny na gry Simmonsa - Napoleon's Triumph i Guns of Gettysburg - to biorę. Dawno nie grałem i odświeżyłbym sobie oba tytuły.
Do tego Struggle of Empires i może Ares Project, dla chcących spróbować czegoś innego.