Dlaczego WARGAMER tak nie lubi 72?
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Dlaczego WARGAMER tak nie lubi 72?
Dlaczego WARGAMER tak nielubi 72 ?
Przeglądając forum Polskiego monopolisty figurowego bez trudu można zauważyć ,że każde wspomnienie o użycie figurek 20mm (1/72) w jakim kolwiek systemie kończy się wypowiedzią typu: "Za duże , za drogo wyjdzie itp... "
Początkowo odpowiedź na to pytanie wydawała by się prosta. Wargamer ma tylko kilka figurek 20mm w sprzedaży.I tu nasuwa się pytanie dlaczego ???
Przecież większość nowych graczy historycznych to osoby wyrwane z opiekuńczych objęć GW. Dla nich skala 1/72 to "pchełki" ,a co dopiero 10mm,6mm czy 2mm. Dopiero później przechodzą na inne skale.
Moim skromny zdaniem można by to było wykorzystać. Wargamer mógł by się zaopatrzyć w figurki metalowe w tej skali , modele czołgów do wargemingu by armorfaust ( właściwie w Polsce nie ma sklepu ,co miał by ich wszystkie wzory). Co do figurek metalowych mogliby sprowadzić przede wszystkim ,rzadsze jednostki ,nie dostępne w plasticku. Volksstorm, AK, Wołosowcy... Z sprzedaży tego nie było by kokosów , lecz pewne zyski by przyniosło ...
Przeglądając forum Polskiego monopolisty figurowego bez trudu można zauważyć ,że każde wspomnienie o użycie figurek 20mm (1/72) w jakim kolwiek systemie kończy się wypowiedzią typu: "Za duże , za drogo wyjdzie itp... "
Początkowo odpowiedź na to pytanie wydawała by się prosta. Wargamer ma tylko kilka figurek 20mm w sprzedaży.I tu nasuwa się pytanie dlaczego ???
Przecież większość nowych graczy historycznych to osoby wyrwane z opiekuńczych objęć GW. Dla nich skala 1/72 to "pchełki" ,a co dopiero 10mm,6mm czy 2mm. Dopiero później przechodzą na inne skale.
Moim skromny zdaniem można by to było wykorzystać. Wargamer mógł by się zaopatrzyć w figurki metalowe w tej skali , modele czołgów do wargemingu by armorfaust ( właściwie w Polsce nie ma sklepu ,co miał by ich wszystkie wzory). Co do figurek metalowych mogliby sprowadzić przede wszystkim ,rzadsze jednostki ,nie dostępne w plasticku. Volksstorm, AK, Wołosowcy... Z sprzedaży tego nie było by kokosów , lecz pewne zyski by przyniosło ...
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 października 2007, 19:11 przez xardas12r, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gilgamesh44
- Adjudant
- Posty: 254
- Rejestracja: środa, 10 października 2007, 17:02
- Lokalizacja: s komputra
Myślę, że najlepszą odpowiedzią jest tutaj słowo "monopolisty". A na 1:72 monopolu mieć nie sposób.
Jednak drugiej strony, wybór modeli 1:72 nie jest taki znowu duży. Stosunkowo łatwo zebrać co się chce z II Wojny Światowej, średniowiecza i antyku - taka specyfika epok. Ale z czymś bardzie egzotycznym, tutaj już trudno. W miarę łatwo złożyć jeszcze epokę brązu i... to już wszystko.
Do tego obróbka figurek - lwia częśc 1:72 to soft plastic i tutaj są trochę inne reguły przygotowania i montażu, niż typowych bitewniackich figurek.
Jednak drugiej strony, wybór modeli 1:72 nie jest taki znowu duży. Stosunkowo łatwo zebrać co się chce z II Wojny Światowej, średniowiecza i antyku - taka specyfika epok. Ale z czymś bardzie egzotycznym, tutaj już trudno. W miarę łatwo złożyć jeszcze epokę brązu i... to już wszystko.
Do tego obróbka figurek - lwia częśc 1:72 to soft plastic i tutaj są trochę inne reguły przygotowania i montażu, niż typowych bitewniackich figurek.
- dragon
- Starszyj Lejtienant
- Posty: 704
- Rejestracja: środa, 27 września 2006, 13:46
- Lokalizacja: Warszawa
Ostatnie zdanie Gilgamesha wedlug mnie jest kluczowe.
Jakos plastiku wiekoszsci figurek odstrasza duza ilosc graczy.
Drugi powod to wedlug mnie ilosc czesci w modelach. Dla niektórych graczy wargaming to wargaming, a nie modelarstwo polegajace na sklejaniu modeli.
Jakos plastiku wiekoszsci figurek odstrasza duza ilosc graczy.
Drugi powod to wedlug mnie ilosc czesci w modelach. Dla niektórych graczy wargaming to wargaming, a nie modelarstwo polegajace na sklejaniu modeli.
Politycy wszędzie są tacy sami. Obiecują zbudować most nawet tam, gdzie nie ma rzeki.
Nikita Chruszczow
Nikita Chruszczow
Skala 1:72 to nie tylko plastik, w 1:72/20mm można znaleść sporo figurek w metalu a pojazdy są w żywicy i metalu także.
Sam zbieram NAM w 20mm i oprócz pojazdów wszystkie figurki mam w metalu. Podobnie inne konflikty nie mam zamiaru opuszczać tej skali a kiedy brakuje sensownych figurek w plastiku kupuje w metalu , nadal są tańsze od 28mm a pozwalają ze spokojem zagać w skali plutony na standartowym stole.
Sam zbieram NAM w 20mm i oprócz pojazdów wszystkie figurki mam w metalu. Podobnie inne konflikty nie mam zamiaru opuszczać tej skali a kiedy brakuje sensownych figurek w plastiku kupuje w metalu , nadal są tańsze od 28mm a pozwalają ze spokojem zagać w skali plutony na standartowym stole.
Dokładnie.Myślę, że najlepszą odpowiedzią jest tutaj słowo "monopolisty".
Jeszcze całkiem dobrze pokryte są konflikty post IIWS.Stosunkowo łatwo zebrać co się chce z II Wojny Światowej, średniowiecza i antyku - taka specyfika epok.
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Ale najtańszym z systemów wargamera jest FOW
pluton czołgów:
np ten:
www.wargamer.pl/index.php?catId=915&off=30
Jedyne 160zł. Co daje nam 32 zł /sztuka
Oczywiście + przesyłka
Z tego wystawiamy taki sam pluton :
www.hobbysta.pl/pz-kpfw-iii-ausf-mn-p-5267.html
20 x 5 = 100zł
Co zyskujemy ???
-60zł
-pluton w większej skali
O piechocie nie ma co pisać Jeżeli kiedykolwiek zainteresuje się FOW-em ,to będę grał w 1/72
Co ciekawe FOW jest w tej samej skali jednostek (nie modeli) co MP. Po co robią sobie konkurencje ??
pluton czołgów:
np ten:
www.wargamer.pl/index.php?catId=915&off=30
Jedyne 160zł. Co daje nam 32 zł /sztuka
Oczywiście + przesyłka
Z tego wystawiamy taki sam pluton :
www.hobbysta.pl/pz-kpfw-iii-ausf-mn-p-5267.html
20 x 5 = 100zł
Co zyskujemy ???
-60zł
-pluton w większej skali
O piechocie nie ma co pisać Jeżeli kiedykolwiek zainteresuje się FOW-em ,to będę grał w 1/72
Co ciekawe FOW jest w tej samej skali jednostek (nie modeli) co MP. Po co robią sobie konkurencje ??
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
hmm
mysle ze tu sa istotne 2 sprawy
1: Wargamer nie prowadzi 1:72 wiec calkiem zrozumiala jest niechec do tych figurek, w dodatku zwykle krytyka jest uprawniona (ba sam tam krytykowalem pomysl grania 1:72 w Mein Panzer i Warmastera, z przyczyn logiczno wizualnych)
2: Wargamer Skupia sie na metalach, i ma ich sporo, jednak jakby chcial dorzucic do tego plastiki 1:72 + jeszcze modele i tak dalej to by potrzebowal sporego kredytu inwestycyjnego ktory by sie pewnie nie przelozyl na zwiekszenie zyskow, bo sklepow z 1:72 jest w pyte, a z metalami - monopolista nie dlatego ze wygryza z rynku i zawiazal Trusta, ale po prostu innyc hsklepow nie ma ;>
co do MP i FOWa to mysle ze nie sa dla siebie konkurencja, bo MP jest dla dlubaczy a FOW dla GWowcow, pozatym MP jakos wypadl z lask ostatnio
(ulepszanie zasad ad extremum doprowadzilo do tego ze zasady sa wymaxowane jesli chodzi o logike i realizm, ale po drodze pogubila sie wiekszosc graczy...za co odpowiada czesciowo bardzoe nieprzyjemny osobnik zasady owe uszlachetniajacy)
PS: JA osobiscie najchetniej widzialbym modele SF w 1:72 ale robia tylko historyczne... ;( (mialy wyjsc jakies gobliny ale dawno o nic hnie slyszalem)
fajnie by sie gralo w cos na poziomie 40stki tylko w 1:72
co do FOWa to mozna, ale fajniej to wyglada w 15 mm (strasznie fajna skala - planuje zakupic jakies figuraski w niej)
mysle ze tu sa istotne 2 sprawy
1: Wargamer nie prowadzi 1:72 wiec calkiem zrozumiala jest niechec do tych figurek, w dodatku zwykle krytyka jest uprawniona (ba sam tam krytykowalem pomysl grania 1:72 w Mein Panzer i Warmastera, z przyczyn logiczno wizualnych)
2: Wargamer Skupia sie na metalach, i ma ich sporo, jednak jakby chcial dorzucic do tego plastiki 1:72 + jeszcze modele i tak dalej to by potrzebowal sporego kredytu inwestycyjnego ktory by sie pewnie nie przelozyl na zwiekszenie zyskow, bo sklepow z 1:72 jest w pyte, a z metalami - monopolista nie dlatego ze wygryza z rynku i zawiazal Trusta, ale po prostu innyc hsklepow nie ma ;>
co do MP i FOWa to mysle ze nie sa dla siebie konkurencja, bo MP jest dla dlubaczy a FOW dla GWowcow, pozatym MP jakos wypadl z lask ostatnio
(ulepszanie zasad ad extremum doprowadzilo do tego ze zasady sa wymaxowane jesli chodzi o logike i realizm, ale po drodze pogubila sie wiekszosc graczy...za co odpowiada czesciowo bardzoe nieprzyjemny osobnik zasady owe uszlachetniajacy)
PS: JA osobiscie najchetniej widzialbym modele SF w 1:72 ale robia tylko historyczne... ;( (mialy wyjsc jakies gobliny ale dawno o nic hnie slyszalem)
fajnie by sie gralo w cos na poziomie 40stki tylko w 1:72
co do FOWa to mozna, ale fajniej to wyglada w 15 mm (strasznie fajna skala - planuje zakupic jakies figuraski w niej)
MP nie jest takim złym systemem, był bardzo złym systemem na początek. Gracz ex-GW przyzwyczajony do robienia wszystkiego czego nie zakazują przepisy w systemie dość otwartym jakim jest MP robił ... masakre ( delikatnie mówiąc).AWu pisze: co do MP i FOWa to mysle ze nie sa dla siebie konkurencja, bo MP jest dla dlubaczy a FOW dla GWowcow, pozatym MP jakos wypadl z lask ostatnio
(ulepszanie zasad ad extremum doprowadzilo do tego ze zasady sa wymaxowane jesli chodzi o logike i realizm, ale po drodze pogubila sie wiekszosc graczy...za co odpowiada czesciowo bardzoe nieprzyjemny osobnik zasady owe uszlachetniajacy)
A wiadomy osobnik pojawienem się u nas na lokalnym forum zabił zainteresowanie MP wśród graczy GW skutecznie. Gdyby zachęcił tylu co zniechęcił mielibyśmy wargamingowe Eldorado .
Metalowe SF w 1:72/20mm są, choćby powoli rosnąca w siłę linia w RHModels, Wargames Supply też coś tam powoli robi. Dodatkowo starsze modele GZG ( 25mm) są juz chyba w wielkości aktualnych 1:72 ?AWu pisze:PS: JA osobiscie najchetniej widzialbym modele SF w 1:72 ale robia tylko historyczne... ;( (mialy wyjsc jakies gobliny ale dawno o nic hnie slyszalem)
fajnie by sie gralo w cos na poziomie 40stki tylko w 1:72
15mm ssie a tak serio, pojazdy wyglądają ciekawie i ładnie, zazwyczaj, ale piechota to już nie zawsze, Battlefrontowa szczególnie cierpi na pewne schorzenia objawiające się wielkimi głowami i krótkimi rączkami .AWu pisze:co do FOWa to mozna, ale fajniej to wyglada w 15 mm (strasznie fajna skala - planuje zakupic jakies figuraski w niej)
W skali kompani bardzo dobrze gra mi się w 10mm, sensowniej to wyglada na standartowym stole ( bez problemów w stylu "Hans nie mam gdzie zaparkować naszego milusiego kubelka"). Nie zmienione zasięgi w tej skali też wychodzą grze w FOW tylko na plus.
Ale jestem człowiekiem któremy FOW delikatnie mówiąc wisi , dopóki ktoś nie zaczyna twierdzić że to najbardziej realistyczna gra itp, wole IABSM w tej skali ale zdaję sobie sprawę że to nie są przepisy dla każdego.
W FOW w 1:72 to z tego co pamiętam Czesi grywają.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja uwazam ze jets systemem znakomitym, i bardzo przyjemnymBogus_law pisze: MP nie jest takim złym systemem, był bardzo złym systemem na początek.
ale wlasnie, jest dla fascynatow, a nie do gry turniejowychBogus_law pisze:Gracz ex-GW przyzwyczajony do robienia wszystkiego czego nie zakazują przepisy w systemie dość otwartym jakim jest MP robił ... masakre ( delikatnie mówiąc).
;/Bogus_law pisze:A wiadomy osobnik pojawienem się u nas na lokalnym forum zabił zainteresowanie MP wśród graczy GW skutecznie. Gdyby zachęcił tylu co zniechęcił mielibyśmy wargamingowe Eldorado .
z opisu to musi byc ten sam osobnik
to wiemBogus_law pisze:Metalowe SF w 1:72/20mm są, choćby powoli rosnąca w siłę linia w RHModels, Wargames Supply też coś tam powoli robi. Dodatkowo starsze modele GZG ( 25mm) są juz chyba w wielkości aktualnych 1:72 ?
nie zrozumiales mnie
ja chce isc do sklepu i kupic za 20 zl paczke 50 swietnie wykonanych space marinsow Zwezdy...
20 mm w metalu mi sie nie podoba tak jak 20 mm w plastiku, a o cenach juz nie wspomne
no mi tez FOW wisi [choc zachecalem do sprowadzeniem go przez Wargammera bo to wazny (i idacy jak swierze bylaczki) element wargamingowego swiatkaBogus_law pisze: 15mm ssie a tak serio, pojazdy wyglądają ciekawie i ładnie, zazwyczaj, ale piechota to już nie zawsze, Battlefrontowa szczególnie cierpi na pewne schorzenia objawiające się wielkimi głowami i krótkimi rączkami .
W skali kompani bardzo dobrze gra mi się w 10mm, sensowniej to wyglada na standartowym stole ( bez problemów w stylu "Hans nie mam gdzie zaparkować naszego milusiego kubelka"). Nie zmienione zasięgi w tej skali też wychodzą grze w FOW tylko na plus.
Ale jestem człowiekiem któremy FOW delikatnie mówiąc wisi , dopóki ktoś nie zaczyna twierdzić że to najbardziej realistyczna gra itp, wole IABSM w tej skali ale zdaję sobie sprawę że to nie są przepisy dla każdego.
W FOW w 1:72 to z tego co pamiętam Czesi grywają.
skala to juz wybor graczy w zasadzie, ale w 1:72 powinno sie zmienic odleglosci i rozmiar stolu, bo jak pisalem to system 40 stkowy juz w skali 15 mm ;>
co do mniejszych skal
to dla mnie im mniejsze tym lepsze, jesli kiedykolwiek w FOWa zagram to moimi 6 mm ;>
W MP położono nacisk na sprzęt, niestety przepisy nie obejmuja takich czynników jak fog of war. Osoboscie preferuję systemy w których nie mam 100% kontroli nad swoimi wojskami.AWu pisze:ja uwazam ze jets systemem znakomitym, i bardzo przyjemnymBogus_law pisze: MP nie jest takim złym systemem, był bardzo złym systemem na początek.
ale wlasnie, jest dla fascynatow, a nie do gry turniejowychBogus_law pisze:Gracz ex-GW przyzwyczajony do robienia wszystkiego czego nie zakazują przepisy w systemie dość otwartym jakim jest MP robił ... masakre ( delikatnie mówiąc).
Turnieje gier historycznych to patologia w 99% .
A to przepraszam, faktycznie SF-F w plastiku 1:72 to leży i kwiczy .AWu pisze:"]
to wiem
nie zrozumiales mnie
ja chce isc do sklepu i kupic za 20 zl paczke 50 swietnie wykonanych space marinsow Zwezdy...
20 mm w metalu mi sie nie podoba tak jak 20 mm w plastiku, a o cenach juz nie wspomne
Sprowadzenie FOW to bardzo dobry pomysł, jednak chyba bardzo obciążający finansowo. Modele Battlefrontu do tanich nie należą a potrzeba ich jednak sporo. Niech się FOW przyjmie, może zachęci trochę osób do gry a one później zajmą się innymi systemami.AWu pisze: no mi tez FOW wisi [choc zachecalem do sprowadzeniem go przez Wargammera bo to wazny (i idacy jak swierze bylaczki) element wargamingowego swiatka
skala to juz wybor graczy w zasadzie, ale w 1:72 powinno sie zmienic odleglosci i rozmiar stolu, bo jak pisalem to system 40 stkowy juz w skali 15 mm ;>
co do mniejszych skal
to dla mnie im mniejsze tym lepsze, jesli kiedykolwiek w FOWa zagram to moimi 6 mm ;>