Marna historia pewnej wojny

Gra wydawnictwa GMT Games (polska edycja wyd. Gołębiewski)
Awatar użytkownika
Andreas von Breslau
Kapitän zur See
Posty: 1625
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Marna historia pewnej wojny

Post autor: Andreas von Breslau »

Zakończyliśmy grę przez ACTS z Hubertokiem. Pozwoliłem sobie podsumować wszystkie rzuty, jakie wykonaliśmy w związku walkami.

Walk było 28. Odnotowano w walkach 3 remisy w rzutach, 8 lepszych rzutów Entanty i 15 lepszych rzutów PC.

Średnia rzutów wyniosła 3,15 dla Entanty i 3,85 dla PC. Niby niewielka róznica...

Ale dochodzą do tego dwie nieudane próby ataków z flanki Entanty, w dodatku obie przegrane rzutami na walkę. Plus dwa nieudane ataki Judenicza - rzutami 1:4 i 2:3.

Bywały zarówno dobre serie dla PC, jak i dla Entanty. Ale końcówka odebrała chęć do dalszej walki: 6 przegranych na rzuty walk z rzędu, w tym jedna z niedudanych flanek. Entanta straciła ochotę do dalszej gry.

Dziekujemy Ci, ACTS!
Muss ich sterben, will ich fallen
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Kiedyś jak graliśmy z Archaniołem w bitwę z serii GBoH ACTS przez póltora dnia miał skłonność do losowania ciągle "10" jako wyniku ( w rzutach 1,2 i więcej kostkami)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

E, no fajny ten ACTS, nie powiem! :shock: Dlatego powtarzam: planszówki są po to, żeby grać FtF.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Sam widzisz, że rzuty były dość wyrównane. Problem włśnie w tym, kiedy ZŁY rzut pojawia się w DECYDUJĄCYM starciu a nie, że ktoś konkretnie ma same dobre lub złe rzuty :)
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Raz w jednej ofensywie w EotS, w trzech (czy nawet czterech) atakach rzucalem kolejno 0,0,0,0 :) (na dodatek przeciwnik 0 lub 9 !!! ).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Ja mam teraz najlepiej
Gram z JednoSlowo
Z tego co widzę preferuje on opcje wschód i gniecenie ruskich. Wycofał się nawet z sedanu. Ja naciskałe na Bliskim Wschodzie i robiłem masakrę, padła Jerozolima, wycofał się z Bagdadu.
Jednak aby odciazyć BW zaatakował kontrolnie francuzów.
1/Atak na Nancy - 7 hitów
2/Ponowił - 7 hitów
3/ponowił - 7 hitów
4/atak na verdun - 7 hitów
5/atak na verdun - 7 hitów

W tych atakach tylko ra trafiłem go na 7 hitów.
I tym samym francuzom zagrzała się dupa a jedna armia zeszła nawet na stałe...
Całe szczęści ze AL są na totalu a szkopy jeszcze nie.
I w sumie front ustabilizuję bo mam przewagę liczebną
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

dla smaczku dodam, ze jeszcze nie zagrano okopów. Co stawia Fancuzów w nieco niedogodnej pozycji....
Jestem w lekkim stresie bo już raz mnie JS pokonał Niemcami we Francji w końcówce wojny. Nie chciałbym przezywać teraz tego samego....
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ścieżki chwały”