Red Winter (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: cadrach »

Grałem wielokrotnie w kampanię oraz w niemal wszystkie scenariusze. Finami trudno jest na początku, ale da się wytrzymać i później równie trudno jest Sowietami. Obaj gracze muszą mieć wysokie morale do tej gry, choć po wszystkich moich doświadczeniach uważam, że Sowietami trudniej jest wygrać i to dość znacznie. Myślę, że zdarza się to gdzieś tak raz na 3 gry przy dobrzej grze obu graczy. Zdaję sobie sprawę, że wiele zależy od tego, z kim gramy - mam swoich znajomych, wszyscy znamy mniej więcej swój styl gry i wiemy jak reagować, dlatego po pewnym czasie wyniki w różnych grach stabilizują się na określonym poziomie, który wcale nie musi być regułą przy grze z innymi, więc jednak unikam tak kategorycznych twierdzeń jak Twoje, Highlanderze. Zwłaszcza, że jak dla mnie potwierdzasz swoim wpisem, iż Sowieci szanse mają większe, niż mi się wydaje.

Większość uwag, które zamieściłeś, uważam za zaletę gry, a nie jej wadę. Uważam też, że w tej skali takie strefy kontroli p-panców i innych mają sens, zaś simonitchowe "bondy" byłyby przesadą, bo w tak szczegółowej skali one są raczej do robienia przez graczy normalnymi metodami i to własnie dobrze, że nie zostały oddane jakimiś abstrakcyjnymi mechanizmami, które mogą pasować do skali np. dywizyjnej. Zasady opcjonalne drastycznie zmniejszają szanse Sowietów, dlatego wolę grać na podstawowe. Opcjonalnych używałem wyłącznie wtedy, gdy wprowadzałem nowych graczy do gry i sam wówczas grałem Sowietami, zwykle przegrywając (inna rzecz, że w takich grach z początkującymi nie gram tak jak z osobą, która już łapie w czym rzecz - ale nawet na podstawowych trudno jest mi Sowietami wygrać).

Co do braku negacji ZOC i tego, co pokazałeś na zdjęciu - nie wierzę, że uważasz to za dowód na to, iż warto było posłać tak kompanie piechoty na lód ;-)

Generalnie jest w Twoich wpisach tyle niechęci do gry, że nie sądzę, bym cokolwiek mógł pomóc na Twoje bolączki. Chętnie bym zagrał, może obaj czegoś byśmy się od siebie nauczyli. Nie znam się na Vassalu i w ogóle nie przepadam za graniem w sieci, ale tę grę znam na tyle dobrze, że może dałbym radę. Jeśli miałbyś ochotę, napisz. Przynajmniej nie mielibyśmy problemu z wyborem strony, no i każdy z nas miałby wysokie morale uważając, że gra silniejszą stroną...
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Highlander »

cadrach pisze:Grałem wielokrotnie w kampanię oraz w niemal wszystkie scenariusze. Finami trudno jest na początku, ale da się wytrzymać i później równie trudno jest Sowietami. Obaj gracze muszą mieć wysokie morale do tej gry, choć po wszystkich moich doświadczeniach uważam, że Sowietami trudniej jest wygrać i to dość znacznie. Myślę, że zdarza się to gdzieś tak raz na 3 gry przy dobrzej grze obu graczy. Zdaję sobie sprawę, że wiele zależy od tego, z kim gramy - mam swoich znajomych, wszyscy znamy mniej więcej swój styl gry i wiemy jak reagować, dlatego po pewnym czasie wyniki w różnych grach stabilizują się na określonym poziomie, który wcale nie musi być regułą przy grze z innymi, więc jednak unikam tak kategorycznych twierdzeń jak Twoje, Highlanderze. Zwłaszcza, że jak dla mnie potwierdzasz swoim wpisem, iż Sowieci szanse mają większe, niż mi się wydaje.
Hej, dziękuję za wypowiedź i polemikę. Szkoda że nie zdradzasz zbyt wielu szczegółów z wypracowanych przez Was metod obrony Finami. Szczególnie ciekawi mnie czy grając Sowietami wzywacie od świtu czołgi i montujecie taran pancerny wzdłuż drogi? A jeśli tak to jak się przed tym bronić Finami? Czy jest sens drugiego dnia trzymać wysunięte siły na przesmyku gdy z lewej flanki pochodzi kolejny sowiecki pułk?
cadrach pisze: Co do braku negacji ZOC i tego, co pokazałeś na zdjęciu - nie wierzę, że uważasz to za dowód na to, iż warto było posłać tak kompanie piechoty na lód ;-)
Oczywiście że było warto, bo wystawienie dwóch słabych kompanii niczym im nie zagrażało (przecież nie walczyły), a za to zneutralizowało 4 fińskie kompanie ckm które nie mogły już wspierać szańca obronnego Pajariego na który szedł frontalny atak Sowietów z czołgami, a przez ich obecność Pajari nie miał się jak wycofać bez strat.
cadrach pisze: Generalnie jest w Twoich wpisach tyle niechęci do gry, że nie sądzę, bym cokolwiek mógł pomóc na Twoje bolączki. Chętnie bym zagrał, może obaj czegoś byśmy się od siebie nauczyli.
Pewnie miałem zbyt duże oczekiwania i zbyt długo czekałem aby w tę grę zagrać. W międzyczasie poznałem inne mechaniki niż turowy hex-and-counter i odkryłem ile radości dają mi gry wojenne z mechaniką zapewniającą mgłę wojny, czyli karciane i/lub bloczkowe. Tam się nie wszystkiego analitycznie wyliczyć i zoptymalizować. Staram się o każdej bitwie poczytać (tutaj też wrzuciłem taki wpis) i często taka lektura dowodzi że dowódcy mieli "nieco inne" dylematy niż to co sobie odtwarzamy w klasycznym hex&counter.
Twoja propozycja konfrontacji via Vassal - do przemyślenia na jesień. Też wolę grać na żywo, nigdy nie grałem przez Vassal'a i ciągle się zastanawiam czy chcę w ten świat wchodzić. W międzyczasie napisz proszę coś więcej odnośnie wypracowanej taktyki obronnej Finami - szczególnie na wspomniany taran pancerny.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: cadrach »

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie mam jakiejś szczególnej taktyki. Generalnie nie spinam się co do tej drogi, bo jak Sowieci chcą coś mieć, dostają to. Chodzi o to, by za to odpowiednio zapłacili. (Pamiętaj, że nocą czołgi, czy raczej ich załogi, tez rzucają na straty od mrozu). Im głębiej wpuścisz Sowietów wzdłuż drogi, a nie mówię tu wyłącznie o czołgach, tym bardziej będą rozciągnięci, a więc tym trudniej będzie im przygotować się na noc, utrzymać kontrolę nad drogą itd.

Mam propozycję: może zagrajmy tutaj przez forum? Żetonów nie ma tak wiele, więc damy radę. Oczywiście żółwie tempo, bez spiny. Możemy wklejać tutaj zdjęcia z Vassala lub robić w domu zdjęcia planszy i prezentować je z komentarzem dotyczącym poruszonych jednostek.

Jeśli chciałbyś, to zamieszczę pierwsze zdjęcie z moim rozstawieniem Finów, bo oni i tak pierwsi są rozkładani. A już w ogóle świetnie, gdyby dało się tutaj na forum ukrywać komentarze (tak jak to jest na niektórych innych forach np. przy ukrywaniu spoilerów) - takie ukrywane komentarze do ruchów mogliby rozwijać sobie i czytać wszyscy poza nami (tzn. ja bym nie zaglądał do Twoich, a ty do moich, dopiero po grze byśmy sobie je poczytali).

PS. mam na myśli ukrywane komentarze dotyczące zamiarów i ogólnych planów, same ruchy oczywiście byłyby jawne - np. batalion X/X
rusza się z J16 na K17.

PPS (sorki, ale czytam Wasze komentarze od ostatniego do poprzedniego):
Highlander pisze: Zaskakujące jest podsumowanie strat Sowietów - na 20.000 zaangażowanych żołnierzy zginęło 25% (5000) i kolejne 25% zostało rannych (4000-5000). Takie straty zadało im 4000 Finów, którzy stracili łącznie 500 osób zabitych, rannych i wziętych do niewoli. To musiała być jakaś rzeźnia, każdy statystyczny frontowy strzelec fiński musiał zabić lub ranić kilku Sowietów, tylko że nie znalazłem w opisach którego dnia te straty tak wystrzeliły do góry. Na fińskiej wiki są sprzeczne dane o stratach z angielską, i w sumie obejmują szerszy okres 6-24 grudnia i straty drugiej sowieckiej dywizję piechoty a planszówka tego nie obejmuje. Na stronach rosyjskiej, szwedzkiej mowa o 1000+ lub 1000-5000 zabitych. Na stronie winterwar.com pojawia się kolejny raz informacja że straty sowietów wynosiły tylko 1000+ zabitych.
Zdaje się, gdzieś chyba autor o tym pisał, że odbijanie hotelu przez Finów to była prawdziwa krwawa jatka, podchodzenie do niego (był na zalesionym wzgórzu), walka przed budynkiem, potem walka w kilkumetrowych pomieszczeniach, z których każde było kontrolowane przez inną stronę, a bitwa trwała wiele godzin. Finowie ponieśli w czasie tego szturmu ogromne straty. Sowieci stracili bardzo wielu ludzi w czasie ucieczki po załamaniu się morale żołnierzy. No i noce im też nie sprzyjały.

Jeszcze przypomniała mi się rzecz, o której wspomniano też w książce z komentarzem historycznym. Zdarzyło się to chyba w kierunku natarcia tego pułku, który wychodzi z flanki. Jeden z jego batalionów zdobył kuchnie polowe Finów, wygłodzeni żołnierze rzucili się na jedzenie. Nie wiem, w jakiej skali to się odbyło, ale na pewno przynajmniej jedna kompania została rozstrzelana po tym obiedzie przez jakieś stosunkowo niewielkie siły Finów, które zaskoczyły Sowietów na "sjeście". W zasadach opcjonalnych można używać kuchni polowych i o ile dobrze pamiętam, jeśli Sowieci zajmą heks z tym żetonem to nie mogą się ruszać przez następny etap, a atak na nich ma dodatkowe 3 przesunięcia w tabeli...
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: cadrach »

Przypadkiem zajrzałem na stronę GMT, a tam coś takiego:
https://www.gmtgames.com/p-487-red-wint ... ition.aspx
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Highlander »

cadrach pisze:Przypadkiem zajrzałem na stronę GMT, a tam coś takiego:
https://www.gmtgames.com/p-487-red-wint ... ition.aspx
Wiem, też to znaleźliśmy jak się uczyliśmy gry. Podobno druga bitwa ma być ciekawsza, bo będzie więcej możliwych "kanałów" natarcia Sowietami.

Jeśli chodzi o historię to opisywałem ten moment z przejętą zupą kiełbaskową, który był zwrotnym punktem bitwy. Finowie ponieśli ciężkie straty szturmując hotel, bo nie chcieli go podpalić przed atakiem (jedyny prestiżowy fiński budynek w okolicy). Tak jak pisałem, czytając historię bitwy w wielu źródłach trudno znaleźć potwierdzenie 10000 strat po stronie sowieckiej. Mniejsza o to.

Jeśli chodzi o czołgi to nic im w nocy nie grozi - wystarczy że stoją z dyżurną kompanią piechoty która weźmie na siebie ewentualną stratę od mrozu. Wystarczy pilnować aby połączyć sowietów na noc w stosy i trzymać się na tyle blisko Finów, aby nie mogli zrobić nocnego rajdu.

Reszta na PM.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: cadrach »

W sumie to w komentarzu historycznym autor nigdzie nie pisze o dokładnych stratach obu stron, co najwyżej posługuje się przymiotnikami. To by wskazywało, że sam też nie potrafił dokopać się pewnych informacji. A gdzie znalazłeś to info o 10000 strat Sowietów? Takie okrągłe sumki od razu budzą moje wątpliwości. Niezależnie od tego, ilu ich poległo, Mark przynajmniej w paru miejscach swojego komentarza pisał, że Finowie ponieśli również bardzo wysokie straty i ledwo zipieli.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Highlander »

Wychodziłem z porównania sobie Wikipedii w różnych językach (EN, PL, Fińska, Rosyjska, Szwedzka). Rozjazd jest spory.
https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_Tolvaj%C3%A4rvi
Poziom 5000 zabitych pojawia się w fińskiej i angielskiej, oraz w rosyjskiej jako górny limit (1000-5000). Pewnie wliczają w to zaginionych bez wieści w "Suo". Do tego drugie tyle rannych, stąd podałem że łączne szacunki strat sięgają 10000.

Potem przetrawieniu Wiki zacząłem szukać innych źródeł, np. http://winterwar.com/Battles/Tolvaj.htm (tutaj jest mowa o 1000 zabitych + nieznana liczba zaginionych).

Mam zapisane trochę map i podsumowań z innych źródeł, wszędzie te straty są "pływające". Możliwe że chodzi o to że 20-22 grudnia odbyła się kolejna bitwa pod Aglajarvi (20 km) i tam cała sowiecka 139 dywizja piechoty walcząca wcześniej pod Tolvajarvi została rozbita. Może to tam pojawiły się te kolejne tysiące strat tylko że gra tego nie obejmuje.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: cadrach »

Zapraszam na www.meldujeposlusznie.blogspot.com - blog z relacją z gry mojej i Highlandera. Nie wiem, na ile dam radę tę kampanię pociągnąć, ale póki co jakoś idzie. Ja jestem cienki w graniu online, przeciągające partie nużą mnie i z nich dezerteruję, a z drugiej strony szybko w ten sposób grać się nie da. Ale zobaczymy, póki co bardzo mi się podoba. Vassal jest całkiem znośny.

Ponieważ gra jest w toku, lepiej jej tutaj nie komentować, co najwyżej na blogu (albo poczekać do końca gry). Highlander na bloga nie zagląda, a ja zamierzam tam pisać o zamiarach itd., więc szkoda byłoby mu psuć zabawę, gdyby ktoś tutaj odnosił się do tego, co tam wypisuję (choć na razie gra przebiega jeszcze bez nerwów po stronie fińskiej, więc za bardzo nie ma co komentować ani planować).

Mam nadzieję, że z tego bloga będzie można wyciągnąć wnioski, czy Red Winter to "półprodukt", czy jednak nie...
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Highlander »

Na bloga nie zaglądam ale już po 5 etapach wspólnej gry z koledą Cadrach'em udało się wyjaśnić przyczynę naszych dotychczasowych trójmiejskich rozczarowań Red Winter.

Wniosek: Generalnie możemy wyrzucić do kosza nasze dotychczasowe trójmiejskie rozgrywki :)

Oprócz kilku drobnych pomyłek w interpretacji przepisów robiliśmy jedną naprawdę ciężką pomyłkę. Otóż uznaliśmy - zmyleni komentarzem na torze etapów - że rzuty na Soviet Morale Collapse zaczynają się dopiero od 4 dnia gry (czyli 20 etapu). Okazało się jest to jedyny komentarz na torze etapów, które nie jest powiązany z konkretnym etapem. Faktyczny przepis jest umieszczony w Playbooku a nie w instrukcji i z niego wynika że powinno się sprawdzać już od pierwszego etapu, co też nie ma sensu bo w etapie 1 sowieci mają 6 jednostek, a w etapie 2 - 12 jednostek piechoty i by przegrywali z automatu. Ale nieoceniony Cadrach wyjaśnił że autor prostował to na BGG tj. że sprawdza się od 6 etapu po pierwszej nocy, bo w 1 dniu sowieci mają morale bonus i należało się domyślić :)

No i ten przepis zmienia wszystko. Wg naszej poprzedniej wiedzy ciśnięcie sowietami:
- z pełnym wciągnięciem czołgów od 6 etapu,
- bez zważania na straty w piechocie,
- z dążeniem do zwycięstwa automatycznego w ciągu 3 pierwszych dni
wydawało się racjonalną strategią. A tu się okazuje że to tak nie działa, bo straty od szturmów i odmrożeń mogą załamać sowietów już między 6 a 10 etapem, zanim wejdzie do walki trzeci pułk.

Pozostaje nam wrócić do planszy Red Winter i zacząć odkrywać grę na nowo. I bardzo mnie to cieszy, bo wcześniej słyszałem o tej grze mnóstwo superlatywów i efekty pierwszych rozgrywek zupełnie do nich nie pasowały.

P.S.
Inna sprawa że wciąż mam wątpliwości do kwestii rozwiązań taktycznych które opisywałem (doskonała koordynacja wsparcia i artylerii, brak możliwości wspierania obrońców z przyległych heksów, brak opportunity fire, przeciskanie się wzdłuż ZOC itp.), ale najważniejsze że upadła ta teoretyczna strategia wygrywająca sowietami.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Highlander »

cadrach pisze:Zapraszam na http://www.meldujeposlusznie.blogspot.com - blog z relacją z gry mojej i Highlandera. Nie wiem, na ile dam radę tę kampanię pociągnąć, ale póki co jakoś idzie. Ja jestem cienki w graniu online, przeciągające partie nużą mnie i z nich dezerteruję, a z drugiej strony szybko w ten sposób grać się nie da. Ale zobaczymy, póki co bardzo mi się podoba. Vassal jest całkiem znośny.
(...)
A ja zapraszam na lustrzanego bloga z relacją Sowiecką: https://awiecwojna.wordpress.com/
Na razie opisałem etapy 1-5 i 11-12, pośrednie skrótowo ale będę uzupełniał. Bitwa trwa.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Highlander »

Bitwa przez Vassala się skończyła. Finowie zostali praktycznie zniszczeni w ciągu dwóch dni. Trzeciego dnia rano na przesmyku z hotelem skapitulowały kompanie fińskich ckm wzięte w kocioł. Pajari z ostatnimi trzema poturbowanymi kompaniami uciekł w lasy, sowieckie czołgi wyszły drogą niszcząc fińską artylerię. Na razie nie udało się obalić tezy o łatwym zwycięstwie Sowietów (na zasadach standardowych).
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Raleen »

Red Winter - instrukcja (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

Red Winter - bitewnik (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

Red Winter - tabele (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

Red Winter - tor kolejności tur (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

Red Winter - dla nowych graczy (PL) do ściągnięcia na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=217

Autorem wszystkich tłumaczeń jest Tomasz „episodic” Nagórka.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Mariusz »

episodic - świetna robota, jestem pod wrażeniem.

Dobrze, że są ludzie, którym chce się takie rzeczy robić.
Alea iacta est.
episodic
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: sobota, 22 sierpnia 2020, 18:51
Has thanked: 57 times
Been thanked: 42 times

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: episodic »

Bardzo dziękuję za miłe słowo. Mam nadzieję, że te tłumaczenia choć trochę oddają ogólną bardzo dobrą jakość oryginałów. Oba opublikowane ostatnio moje tłumaczenia: Red Winter oraz At Any Cost zawierają całkiem zgrabne jak dla mnie opisy rzeczywistych bitew - w Playbook, które nazwałem "bitewnikami". To takie dwa w jednym: gra i książeczka historyczna. Bez przetłumaczenia tych obszernych jak na grę opisów uzbrojenia oraz komentarzy historycznych, tłumaczenie nie byłoby kompletne.

Szkoda że gra obecnie jest niedostępna. Na wznowioną produkcję Red Winter, wzbogaconą o nowe scenariusze, mapę i żetony pewnie trzeba jeszcze "trochę" poczekać. Ile to już lat mija od pojawienia się zapowiedzi 2. edycji gry w programie P500?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Red Winter (GMT)

Post autor: Raleen »

Świetną robotę zrobiłeś. To ja dziękuję, że nam to podesłałeś i że mogliśmy to opublikować. Nazwa "Bitewnik" na "Playbooka" - bardzo klimatyczna, mnie się podoba i moim zdaniem pasuje (przynajmniej do gier taktycznych i operacyjnych, w przypadku strategicznych może mniej).

"Red Winter" to na tyle dobra, że z pewnością wcześniej czy później doczeka się wznowienia, więc tłumaczenie nie powinno się kurzyć.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”