Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
- Malory
- Sous-lieutenant
- Posty: 425
- Rejestracja: poniedziałek, 19 marca 2018, 22:08
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 161 times
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Więc moje pierwsze pole jakie zrobiłem wygląda tak. Potrzebuję dwóch do DBA więc jeśli ktoś ma sugestie co poprawić robiąc drugie zamieniam się w słuch.
“The saddest thing about any man is that he be ignorant, and the most exciting thing is that he knows.”
― Alfred the Great
― Alfred the Great
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Samo pole jest bardzo ładne. Natomiast posyp brzegi trawką statyczną, najlepiej dwoma - trzema różnymi odcieniami tej trawki. Na razie jest zbyt surowo moim zdaniem.
- Malory
- Sous-lieutenant
- Posty: 425
- Rejestracja: poniedziałek, 19 marca 2018, 22:08
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 161 times
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Nawet jeśli jest pod pustynną matę?
“The saddest thing about any man is that he be ignorant, and the most exciting thing is that he knows.”
― Alfred the Great
― Alfred the Great
- Malory
- Sous-lieutenant
- Posty: 425
- Rejestracja: poniedziałek, 19 marca 2018, 22:08
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 161 times
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Za bon z konkursu chciałbym kupić coś z O8. Tylko głównie pracowałem z plastikowymi modelami. Jakie narzędzia będą mi najbardziej potrzebne przy obróbce modeli 3mm? Możecie polecić dobre pilniki?
Aha i w co najczęściej się w Polsce grywa w tej skali?
Aha i w co najczęściej się w Polsce grywa w tej skali?
“The saddest thing about any man is that he be ignorant, and the most exciting thing is that he knows.”
― Alfred the Great
― Alfred the Great
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Oj, metal O8 to specyficzny materiał... Ja swoje obrabiałem ręcznie pilnikami Top Tools kupionymi dawno temu, ale koledzy polecają dremel - tylko trzeba uważać, bo figurki się nagrzewają!
Nie wiem, jaka epoka Cię interesuje. Znajomi pogrywają w Blitzkrieg Commander (II wojna światowa) i Cold War Commander (konflikty powojenne), jest też Spearhead (dość specyficzny system, np. ruch jednostek planuje się z góry, rysując go na mapie). Jeśli lubisz śmigłowce, zachęcam do zainteresowania się Hind Commanderem, ale to dość złożony system.
Jest jeszcze linia 3mm s-f, tu z zasad polecam Xenos Rampant (konwersja Dragon Rampant) albo PMC 2640 (niby do 15mm, ale w mniejszych skalach też działa).
Nie wiem, jaka epoka Cię interesuje. Znajomi pogrywają w Blitzkrieg Commander (II wojna światowa) i Cold War Commander (konflikty powojenne), jest też Spearhead (dość specyficzny system, np. ruch jednostek planuje się z góry, rysując go na mapie). Jeśli lubisz śmigłowce, zachęcam do zainteresowania się Hind Commanderem, ale to dość złożony system.
Jest jeszcze linia 3mm s-f, tu z zasad polecam Xenos Rampant (konwersja Dragon Rampant) albo PMC 2640 (niby do 15mm, ale w mniejszych skalach też działa).
TheNode.pl – zapraszam!
- Kretus
- Baron
- Posty: 1195
- Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
- Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 78 times
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Albo mali samurajowie i DBA...
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Uzbrojona w historyczne argumenty...
- brathac
- Colonel en second
- Posty: 1469
- Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 113 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
W sf to lepiej Future War Commander albo Horizon Wars.
- Malory
- Sous-lieutenant
- Posty: 425
- Rejestracja: poniedziałek, 19 marca 2018, 22:08
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 161 times
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Ja chciałem je kupić pod WGR 1950-2000, ale tak je przygotoać żeby były kompatybilne z CWC. Tylko z tego co ja kojarzę ludzie do CWC kładą po dwa pojazdy na podstawkę. I rozumiem że to tylko zabieg kosmetyczny? W sensie dwie figurki Abramsów 3mm na jedbej podstawce zachowują się jak jeden Abrams 6mm?
W sumie w Gdyni znam kogoś kto jest zainteresowany Team Yankee, może go do 3mm zachęcę.
W sumie w Gdyni znam kogoś kto jest zainteresowany Team Yankee, może go do 3mm zachęcę.
“The saddest thing about any man is that he be ignorant, and the most exciting thing is that he knows.”
― Alfred the Great
― Alfred the Great
- brathac
- Colonel en second
- Posty: 1469
- Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 113 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Podstawka w takich grach zwykle nie oznacza pojedynczej maszyny ale np. pluton. Choć w CWC można grać na obu rozwiązaniach.
- Malory
- Sous-lieutenant
- Posty: 425
- Rejestracja: poniedziałek, 19 marca 2018, 22:08
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 161 times
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
OK, czyli rozumiem że w takim razie w takim wypadku skoro jedna podstawka symbolizuje pluton to każdy z jej elementów może zostać zniszczony i walczy dalej w niepełnym składzie?
“The saddest thing about any man is that he be ignorant, and the most exciting thing is that he knows.”
― Alfred the Great
― Alfred the Great
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Leżę, płaczę, zgrzytam zębami.
Powoli dochodzę do wniosku, że pomysł powrotu do "figurek", przy kilku innych hobby i kolekcjach, to ja budżetowo tego za chińskiego boga nie zepnę.
Zwłaszcza, że większość x 2 (bo i pod starszego Syna) i chowając przed koleżanką małżonką, która już potrafi stracić cierpliwość widząc, co znów do domu przytargałem.
"Tylko" mi się wydaje, czy to jednak zabawa tania-inaczej?
PS A dodatkowo im więcej oglądam zdjęcia przygotowanych zestawów innych Użytkowników/graczy, tym bardziej dociera do mnie, że mam zdolności manualne do pianina... noszenia pianina.
Powoli dochodzę do wniosku, że pomysł powrotu do "figurek", przy kilku innych hobby i kolekcjach, to ja budżetowo tego za chińskiego boga nie zepnę.
Zwłaszcza, że większość x 2 (bo i pod starszego Syna) i chowając przed koleżanką małżonką, która już potrafi stracić cierpliwość widząc, co znów do domu przytargałem.
"Tylko" mi się wydaje, czy to jednak zabawa tania-inaczej?
PS A dodatkowo im więcej oglądam zdjęcia przygotowanych zestawów innych Użytkowników/graczy, tym bardziej dociera do mnie, że mam zdolności manualne do pianina... noszenia pianina.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Napisz ile chcesz wydać i co Ciebie interesuje, a ja coś postaram się znaleźć.
- Mordred79
- Adjudant
- Posty: 229
- Rejestracja: sobota, 27 stycznia 2018, 10:14
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 52 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
@Yeti,
Ja też jestem od niedawna w tym "biznesie" i mam podobne obserwacje a nawet pewne doświadczenia
Wszystko zależy od tego w co chcesz grać. Jeśli zależy Ci na czymś prostym, tanim i zajmującym mało miejsca to polecam na początek De Bellis Antiquitatis ale w skali 15 mm.
Metalowe miniaturki są tylko pozornie droższe od plastików w skali 1/72. Za 240-300 zł spokojnie kupisz dwie pasujące do siebie armie na pełen skład z opcjami. W 1/72 oczywiście możesz znaleźć armie tańsze, złożone z 1-2 pudełek plastiku ale żeby wystawić im oponentów z opcjami często trzeba zakupić 3-7 różnych pudełek a wówczas gra okazuje się dość kosztowna (np. II/49 Marian Romans).
Ja, żeby wypróbować system zrobiłem armie z papieru ze strony http://www.juniorgeneral.org. Efekty możesz sprawdzić na moim blogu:
https://mordredsminiatures.blogspot.com ... e-dba.html
https://mordredsminiatures.blogspot.com ... bitwa.html
(niebawem dorzucę jeszcze jeden raport z bitwy)
Jeśli celujesz w skirmishe to zastanów się nad SAGA - jest już druga edycja, może ktoś będzie sprzedawał rulesy do pierwszej. Tam trzeba mieć kilka do kilkunastu figurek na stronę. Figurki nie są drogie. Można wybrać opcję tanią czyli plastiki 20 mm - na dobra sprawę z jednego pudełka Wikingów lub Anglosasów możesz już zmajstrować potyczki wewnątrz jednej frakcji. Ciekawy projekt rozwija Gimlet
Może bliższe sercu są starcia XX wieku? Polecam uwadze darmowe zasady od greenminiatures do pierwszej wojny światowej. Wypada oczywiście wesprzeć twórców kupując ich figurki ale zanim to zrobisz w podręczniku głównym znajdziesz papierowe żetony w kształcie podstawek z figurkami do wypróbowania zasad. To jest system do figurek 20 mm czyli 1/72. Z jednego pudełka wystawisz mniej więcej batalion piechoty co na początek zupełnie wystarcza - czyli za dwa pudełka po circa 40 zł masz składy podstawowe dla dwóch stron konfliktu.
Podobnie wypadnie jakiś prosty ale nie darmowy system z tych mniej popularnych w Polsce. Najpopularniejsze skale 28 mm i 15 mm (droższa i tańsza) będą trochę kosztować ale w 20 mm już jest w miarę znośnie. Na przykład za podobne pieniądze jak po batalionie do I wojny światowej zmajstrujesz kompanię do Crossfire (bardzo mnie ta gra nęci). Oczywiście do wszystkich powyższych pomysłów trzeba jeszcze poinwestować w tereny. I nie koniecznie oznacza to inwestowanie pieniędzy - być może tylko czasu i pracy. To też fajny aspekt tego hobby.
Generalnie jednak na początek nie trzeba łapać zbyt wielu srok za ogon. Zdecydujcie się na jedna rzecz i zbierzcie podstawowy skład do tego (choćby papierowy). Zobaczycie czy się Wam spodobało. Można używać proksów z papieru i innych rzeczy. Wiele osób gra niepomalowanymi figurkami.
Ważne jest czy będziecie grać ze dwóch lub będziecie wciągać kolegów/znajomych czy też chcecie wejść w jakieś już istniejące środowisko graczy - Bolt Action, Flames of War, Bogowie Wojny: Lee, Battlegroup, Black Powder lub Hail Caesar. Moim zdaniem topowe pod względem liczebności graczy systemy są stosunkowo najdroższe.
Jeśli macie już jakieś modele piesze (z dowolnej epoki) i już chcecie grać (nawet klocki Cobi/Lego) to uzyjcie zasad Warstuff - dobre dla dzieci. Przetłumaczyłem zasady (cała jedna strona) na polski. Mogę wysłać.
Może lubicie czołgi? Mnie spodobało się nierealistyczne ale zabawne What a Tanker! Podręcznik papierowy jakieś 25 funtów. Najlepiej mieć jeden czołg dla gracza. Można grać w wiele osób. Np. kupując 1/72 zestawy quick assembly kit Italeri mamy po dwa czołgi na stronę za 90 zł. To wersja bardzo budżetowa ale inne skale (zwłaszcza 15 mm) nie będą dużo droższe.
Podsumowując: nie ma nic za darmo (poza I wojną światową od greenminiatures) ale generalnie można pograć z dzieckiem w wersji mocno budżetowej. Ważna jest dyscyplina. Może skarbonka? Jeśli uzbiera się 50 zł miesięcznie to figurek za więcej i tak pewnie w miesiąc nie pomalujecie. Na początek zainwestować w jakiś zestaw podstawowy a potem nie szaleć tylko pomału powiększać kolekcję? Chyba tak to się zaczyna... Powodzenia i nie poddawaj się
Ja też jestem od niedawna w tym "biznesie" i mam podobne obserwacje a nawet pewne doświadczenia
Wszystko zależy od tego w co chcesz grać. Jeśli zależy Ci na czymś prostym, tanim i zajmującym mało miejsca to polecam na początek De Bellis Antiquitatis ale w skali 15 mm.
Metalowe miniaturki są tylko pozornie droższe od plastików w skali 1/72. Za 240-300 zł spokojnie kupisz dwie pasujące do siebie armie na pełen skład z opcjami. W 1/72 oczywiście możesz znaleźć armie tańsze, złożone z 1-2 pudełek plastiku ale żeby wystawić im oponentów z opcjami często trzeba zakupić 3-7 różnych pudełek a wówczas gra okazuje się dość kosztowna (np. II/49 Marian Romans).
Ja, żeby wypróbować system zrobiłem armie z papieru ze strony http://www.juniorgeneral.org. Efekty możesz sprawdzić na moim blogu:
https://mordredsminiatures.blogspot.com ... e-dba.html
https://mordredsminiatures.blogspot.com ... bitwa.html
(niebawem dorzucę jeszcze jeden raport z bitwy)
Jeśli celujesz w skirmishe to zastanów się nad SAGA - jest już druga edycja, może ktoś będzie sprzedawał rulesy do pierwszej. Tam trzeba mieć kilka do kilkunastu figurek na stronę. Figurki nie są drogie. Można wybrać opcję tanią czyli plastiki 20 mm - na dobra sprawę z jednego pudełka Wikingów lub Anglosasów możesz już zmajstrować potyczki wewnątrz jednej frakcji. Ciekawy projekt rozwija Gimlet
Może bliższe sercu są starcia XX wieku? Polecam uwadze darmowe zasady od greenminiatures do pierwszej wojny światowej. Wypada oczywiście wesprzeć twórców kupując ich figurki ale zanim to zrobisz w podręczniku głównym znajdziesz papierowe żetony w kształcie podstawek z figurkami do wypróbowania zasad. To jest system do figurek 20 mm czyli 1/72. Z jednego pudełka wystawisz mniej więcej batalion piechoty co na początek zupełnie wystarcza - czyli za dwa pudełka po circa 40 zł masz składy podstawowe dla dwóch stron konfliktu.
Podobnie wypadnie jakiś prosty ale nie darmowy system z tych mniej popularnych w Polsce. Najpopularniejsze skale 28 mm i 15 mm (droższa i tańsza) będą trochę kosztować ale w 20 mm już jest w miarę znośnie. Na przykład za podobne pieniądze jak po batalionie do I wojny światowej zmajstrujesz kompanię do Crossfire (bardzo mnie ta gra nęci). Oczywiście do wszystkich powyższych pomysłów trzeba jeszcze poinwestować w tereny. I nie koniecznie oznacza to inwestowanie pieniędzy - być może tylko czasu i pracy. To też fajny aspekt tego hobby.
Generalnie jednak na początek nie trzeba łapać zbyt wielu srok za ogon. Zdecydujcie się na jedna rzecz i zbierzcie podstawowy skład do tego (choćby papierowy). Zobaczycie czy się Wam spodobało. Można używać proksów z papieru i innych rzeczy. Wiele osób gra niepomalowanymi figurkami.
Ważne jest czy będziecie grać ze dwóch lub będziecie wciągać kolegów/znajomych czy też chcecie wejść w jakieś już istniejące środowisko graczy - Bolt Action, Flames of War, Bogowie Wojny: Lee, Battlegroup, Black Powder lub Hail Caesar. Moim zdaniem topowe pod względem liczebności graczy systemy są stosunkowo najdroższe.
Jeśli macie już jakieś modele piesze (z dowolnej epoki) i już chcecie grać (nawet klocki Cobi/Lego) to uzyjcie zasad Warstuff - dobre dla dzieci. Przetłumaczyłem zasady (cała jedna strona) na polski. Mogę wysłać.
Może lubicie czołgi? Mnie spodobało się nierealistyczne ale zabawne What a Tanker! Podręcznik papierowy jakieś 25 funtów. Najlepiej mieć jeden czołg dla gracza. Można grać w wiele osób. Np. kupując 1/72 zestawy quick assembly kit Italeri mamy po dwa czołgi na stronę za 90 zł. To wersja bardzo budżetowa ale inne skale (zwłaszcza 15 mm) nie będą dużo droższe.
Podsumowując: nie ma nic za darmo (poza I wojną światową od greenminiatures) ale generalnie można pograć z dzieckiem w wersji mocno budżetowej. Ważna jest dyscyplina. Może skarbonka? Jeśli uzbiera się 50 zł miesięcznie to figurek za więcej i tak pewnie w miesiąc nie pomalujecie. Na początek zainwestować w jakiś zestaw podstawowy a potem nie szaleć tylko pomału powiększać kolekcję? Chyba tak to się zaczyna... Powodzenia i nie poddawaj się
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
Mordred79
"Ja też jestem od niedawna w tym "biznesie"..."
Cały dowcip polega na tym, że ja pierwszy kontakt czy to z WFB i podobnymi, czy domowe batalie 1:72 miałem, gdy sporej części Użytkowników Forum na świecie nie było I jakoś wtedy, mimo że student, miałem o dziwo więcej wolnych środków, niż dziś, z Rodziną, dobrą pensją, itp.
Później pozbyłem się i większości 1:72 i jedynej słusznej armii w WFB, czyli krasnoludów.
Teraz znalazłem, w tzw Krainie Przydasi* -set żołnierzy 1:72, ale od Sasa do Lasa.
A mnie coraz bardziej pociągają, gdy oglądam, potyczki morskie, ale XIX wiek i wcześniejsze.
* Kraina Przydasi obejmuje strych, garaże, piwnice, w których poza chaosem jest wszystko, co się kiedyś przyda.
"Ja też jestem od niedawna w tym "biznesie"..."
Cały dowcip polega na tym, że ja pierwszy kontakt czy to z WFB i podobnymi, czy domowe batalie 1:72 miałem, gdy sporej części Użytkowników Forum na świecie nie było I jakoś wtedy, mimo że student, miałem o dziwo więcej wolnych środków, niż dziś, z Rodziną, dobrą pensją, itp.
Później pozbyłem się i większości 1:72 i jedynej słusznej armii w WFB, czyli krasnoludów.
Teraz znalazłem, w tzw Krainie Przydasi* -set żołnierzy 1:72, ale od Sasa do Lasa.
A mnie coraz bardziej pociągają, gdy oglądam, potyczki morskie, ale XIX wiek i wcześniejsze.
* Kraina Przydasi obejmuje strych, garaże, piwnice, w których poza chaosem jest wszystko, co się kiedyś przyda.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Wargaming dla początkujących, czyli od czego zacząć
400zł. Jednorazowy wydatek na większość 28mm systemóws skirmishowych i "półbitewnych". Tak naprawdę może być też taniej - Mordred wymienił większość systemów. W Bolt Action pograsz z pewnością.
1/72 bym sobie darował. Za dużo tanich, dużych i twardych plastikowych ludków w 28mm jest obecnie na rynku aby się z tym teraz męczyć. Poza tym 1/56 łatwiej się maluję co stwierdzam na podstawie wieloletniej obserwacji konkursów modelarskich. Głębsze i bardziej wyraziste detale.
Aha - w cenie uwzględniam armię dla obu graczy. Przykładowo BA: 80 figurek i 2 czołgi jako całość.
1/72 bym sobie darował. Za dużo tanich, dużych i twardych plastikowych ludków w 28mm jest obecnie na rynku aby się z tym teraz męczyć. Poza tym 1/56 łatwiej się maluję co stwierdzam na podstawie wieloletniej obserwacji konkursów modelarskich. Głębsze i bardziej wyraziste detale.
Aha - w cenie uwzględniam armię dla obu graczy. Przykładowo BA: 80 figurek i 2 czołgi jako całość.