Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące starożytności i średniowiecza.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

Co do tej floty, wydaje mi się to jednak science-fiction, ale myślę, że tak na sucho i ogólnikowo nie warto się spierać. Sam bym musiał poczytać, bo nie czuję bym miał tu głęboką wiedzę. Na pewno gdyby Kartagina wydatniej wsparła Hannibala, miałoby to istotny wpływ, ale ówcześni nie do końca myśleli w kategoriach dwudziestowiecznych supermocarstw.

Co do recenzji - wkrótce odpiszę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

hamilkar1978 pisze:A propos, czytałem twoją recenzję. Piszesz że efekt klęsk rzymskich był natychmiastowy, co nie jest zgodne z historią. (...)
Coś mi słabo idzie szukanie. Możesz mi zacytować fragment recenzji, gdzie to było? Najlepiej cały akapit.

Po wielu latach to już jest tak, że człowiek nie do końca pamięta co tam dokładnie pisał i czasem można wpaść we własne sidła ;)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: farmer »

Raleen pisze:Jeśli już, przynajmniej chwilowo, Rzym zostanie pobity, nie ma problemu z przejmowaniem kontroli politycznej nad podbitymi obszarami. Na pewne okoliczności tego typu zwracano już uwagę w dyskusji na forum. Chodziło o dodatkowy efekt bitwy w postaci utraty kontroli politycznej (pokonany w bitwie traci tyle znaczników kontroli, w dowolnie wybranym przez siebie miejscu, ile wynosi liczba straconych punktów siły, podzielona przez dwa, zaokrąglając w dół). Bardzo słusznie wskazywano, że po pierwszych klęskach, a w grze, tak jak to miało miejsce w historii, Rzym ponosi klęski w bitwach głównie w pierwszej fazie wojny, sojusznicy Rzymu nie odstępowali go masowo, długo pozostając mu wierni. W grze efekty są natychmiastowe
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

Dzięki. Coś upalna pogoda chyba na mnie źle działa, bo nie mogę tego fragmentu znaleźć, ale jak go czytam, tak jak go zacytowałeś, to wszystko się zgadza. Może podkreślę istotne zdanie:
Raleen pisze:Jeśli już, przynajmniej chwilowo, Rzym zostanie pobity, nie ma problemu z przejmowaniem kontroli politycznej nad podbitymi obszarami. Na pewne okoliczności tego typu zwracano już uwagę w dyskusji na forum. Chodziło o dodatkowy efekt bitwy w postaci utraty kontroli politycznej (pokonany w bitwie traci tyle znaczników kontroli, w dowolnie wybranym przez siebie miejscu, ile wynosi liczba straconych punktów siły, podzielona przez dwa, zaokrąglając w dół). Bardzo słusznie wskazywano, że po pierwszych klęskach, a w grze, tak jak to miało miejsce w historii, Rzym ponosi klęski w bitwach głównie w pierwszej fazie wojny, sojusznicy Rzymu nie odstępowali go masowo, długo pozostając mu wierni. W grze efekty są natychmiastowe
To pozostaje w sprzeczności z tym co pisze hamilkar1978:
hamilkar1978 pisze:A propos, czytałem twoją recenzję. Piszesz że efekt klęsk rzymskich był natychmiastowy, co nie jest zgodne z historią. Jest.
Sęk w tym, że ja właśnie piszę, że efekt klęsk nie był natychmiastowy. I to się też zgadza z tym co wyżej w tym wątku napisałem.

Chyba że to było odniesienie do jakiegoś innego fragmentu, ale to poproszę o zacytowanie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: farmer »

Obaj macie rację.

W efekcie klęsk Rzym traci natychmiast punkty wpływu (raleen).
Ale są to punkty wpływu z nieznaczących obszarów w Galii, nie zaś punkty sojuszników w Italii (hamilcar).
Tak więc mimo mechaniki natychmiastowego wplywania bitwy na planszę, odejście sojuszników jest opóźnione.

pozdr
farmer
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: yanoo »

Czytam zasady i mam jedno pytanie nt. obwarowanych miast - ruch za/poza mury jest darmowy? Jeśli tak, to jest jakiś powód, by siedzieć za murami zanim przyjdzie przeciwnik, bo z tego co rozumiem, to jak przyjdzie to i tak mogę zdecydować gdzie umieszczam wojsko.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

Nie widzę żadnych zasad o kosztach w punktach ruchu za taką akcję i jak pamiętam moje rozgrywki (a trochę się kiedyś w tę grę nagrałem), to nigdy nic takiego nie było. Generalnie jest dokładnie tak jak myślisz i co do zasady nie ma to żadnego znaczenia.

Mogą być jakieś bardziej szczegółowe sytuacje np. przy lądowaniu we wrogim porcie - zobacz 11.3, czy jakieś rozdzielanie sił między miasto a armię stojącą pod miastem, żeby w razie przegranej w bitwie miasto było obsadzone. Wtedy takie rozdzielenie sił ma znaczenie, ale to są niuanse, zdarzające się bardzo rzadko.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: yanoo »

O sytuacji, kiedy wroga armia stoi pod murami wiem. Pytam jedynie o taką, kiedy na polu stoją jedynie moje jednostki. Po prostu instrukcja tak często powtarza inside/outside walled city, że człowiek głupieje, czy ten tekst jest tylko po to, by wykluczyć głupie pomysły kreatywnych graczy, czy może jest tu jakiś ukryty niuans, którego nie dostrzegam :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

Wydaje mi się, że głównie z powodu "głupich" pomysłów :). To jest trochę tak jak z przepisem, który był w grach Dragona, zwłaszcza tych starszych: "Przeskakiwanie jest niedozwolone" (chodzi o ruch i "przeskakiwanie" jednostek). Nikomu w oparciu o zasady ruchu zawarte w grze nie powinno przyjść do głowy, że można w niej "przeskakiwać" żetony własne czy przeciwnika. Wynika to z zasad ruchu, które mówią, jak oddziały wykonują ruch. Ale jak do takiej gry zasiadał jakiś amator warcabów czy innych tego typu gier, to dla takich ludzi, na wszelki wypadek autor napisał co napisał, i taka jak sądzę była geneza tego przepisu. W "Hannibalu" podejrzewam, że jest podobnie. Inna sprawa, że w instrukcjach zagranicznych gier (zwłaszcza card driven) często rozpisywane są detalicznie takie sytuacje, które rzadko albo wcale nie mają miejsca, a przepisy ich dotyczące tylko zajmują dużo miejsca w zasadach.

Ale może być np. taka sytuacja, że jakaś karta wysyła całą armię gdzieś i wtedy jak rozdzieliłeś wcześniej armię i część zostawiłeś jako garnizon miasta, to te siły nie są przemieszczane. Takie drobne niuanse.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Leliwa »

Zawsze właściciel miasta może zdecydować podczas ruchu gracza aktywnego, czy i ile jednostek siedzi w mieście, a ile jest na zewnątrz. I o to tu chodzi. Podobnie jest w Sukcesorach oraz w Mieczach Rzymu. Związane jest to z limitem jednostek mogących się schować w mieście (Sukcesorzy - 2, Hannibal - 2 i 5, Miecze Rzymu - 3).
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: yanoo »

Po pierwszej grze pojawiło mi się kilka pytań:

* czy Mauretania wlicza się jako Afryka?
* czy polityczne konsekwencje z utraty jednostek są tylko po przegranej bitwie? w szczególności - czy overrun oznacza również utratę 1 PC?
* do czego są dodatkowe kwadratowe żetony jak słoń z wartością -2, coś w rodzaju oblężenia murów z wartością 1?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

A gwoli ścisłości - to są pytania do nowej edycji Phalanxa czy do starej Valley Games?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: yanoo »

Raleen pisze:A gwoli ścisłości - to są pytania do nowej edycji Phalanxa czy do starej Valley Games?
Grałem w nową, ale podejrzewam, że przynajmniej pierwsze dwa pytania aplikują się też do starej wersji.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: Raleen »

Ad. 1 Zgodnie z wiedzą geograficzną powinna, ale dawniej chyba nie było takiej prowincji.
Ad. 2 Zobacz czy się zaokrągla w dół czy w górę straty (tam się chyba dzieliło przez 2 i ilość strat równała się liczbie żetonów kontroli do zdjęcia).
Ad. 3 Być może to jest oznaczenie ujemnego modyfikatora za słonie jak Rzymianom uda się skutecznie zagrać kartę bitewną skierowaną przeciwko słoniom (Elephant Fright się to chyba nazywało).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)

Post autor: yanoo »

Ad 1 doczytałem - Mauretania to osobny region, więc nie wlicza się do Afryki
Ad 2 chlast! graliśmy że ile jednostek, tyle PC się traci :roll: a faktycznie powinna być połowa zaokrąglając w dół
ODPOWIEDZ

Wróć do „Starożytność i średniowiecze”