Konkurs historyczny Strategosa (XI edycja)

[Leliwa]

1) Anna Jagiellonka, król Polski, też ciotka królewska.
2) Zygmunt III Waza, król Szwedów, Gotów i Wandalów, Król Polski i Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski Mazowiecki etc. etc. (...) Pomorza pan i dziedzic.
3) Hanusia to Anna Wazówna, siostra królewska, starosta brodnicki i golubski, pochowana w Toruniu.
4) Anusia to Anna Maria Wazówna córka króla zmarła w dzieciństwie.

Zaczepiłem się oczywiście tej regionalnej sławy. Oglądałem też w Toruniu kiedyś jej mauzoleum (oraz miejsce gdzie wmurowano serce króla Jana Olbrachta).

A tak w ogóle to na początku nie chciało mi się szukać. Myślałem sobie, dam szansę innym... Ale instynktu łowcy historycznego nie zatrzymasz. To cytaty z Hanny Malewskiej "Listy staropolskie z epoki Wazów"?

[cdc9]

Jasne.
Kolejne obrazki na start.
PS. Cytaty z Edwarda Rudzkiego "Polskie królowe".

[cdc9]

Nie żebym się czepiał ale skoro piszesz:

Cały problem z tymi akurat listami polega dla nas na tem, ze gdyby literalnie brać, to co tam napisane, to niestety do niczego nie dojdziemy, bo:
- matuchna to nie matuchna,
- syneczek to nie syneczek, a
- Hanusia to nie Hanusia.

Jako ciekawostkę/podpowiedź napiszę, że jedna z niewiast występujących w zagadce nie jest zbytnio rozpoznawalna, nie jest zbyt znana wśród Polaków...

To gdzie szukać zaczepienia?

Przepraszam za taki totalny OT, ale tak sobie pomyślałem Dżenesh po przeczytaniu Twego wpisu, że pozwolę sobie na wskazanie, że zagadka od samego początku miała mnóstwo „punktów zaczepienia”.
Nie odbieraj tego, proszę, personalnie. Troszkę tu poniżej popiszę jako ciekawostkę, jak do takich zagadek zabierają się, jak to ładnie ujął leliwa, „łowcy historyczni”.

1. Z listów WIEMY, że z pewnością występuje tu król Polski.
2. Nawet jeśli założymy, i słusznie !, że tekst jest napisany językiem uwspółcześnionym (wiemy, że np. ortografia polska kształtowała się do początków XX wieku), to z góry należy odrzucić możliwość, że ktokolwiek pisał taki list w średniowieczu.
3. Są to listy osobiste, więc należy wziąć pod uwagę, że pisały je osoby umiejące pisać, a adresat powinien umieć je odczytać.
4. Powiedzmy, że powyższe punkty ograniczają nam wybór do: Kazimierza Jagiellończyka, Jana Olbrachta, Aleksandra, Zygmunta Starego, Zygmunta Augusta, Henryka Walezego, Stefana Batorego, Zygmunta III, Władysława IV, Jana Kazimierza, Michała, Jana III Sobieskiego, Augusta Mocnego, Augusta III, Stanisława Leszczyńskiego i Stanisława Augusta.
5. Z tego grona WYKLUCZAMY tego, który nie był ojcem. Odpadają nam: Jan Olbracht, Aleksander, Zygmunt August, Henryk, (zresztą on akurat po polsku by nie pisał listów i do niego też by nikt po polsku nie pisał), Stefan Batory (podobnie jak Walezy), Michał, Stanisław August.
6. Spośród pozostałych odpadają ci, którzy nie mieli córki (wiemy, bowiem, że była jakaś Anusia). Pozbywamy się, więc z kręgu podejrzeń: Władysława IV (miał córkę, ale żyła miesiąc i z pewnością nikt jej nie chciał karmić pomarańczami) i Jana Kazimierza (też miał córkę, która żyła rok i też zakładamy, że pomarańcze nie były w jej jadłospisie).
7. Teraz dwa założenia.
Założenie 1. Do króla pisał list ktoś starszy (matka?) i to po polsku.
Odpada Kazimierz Jagiellończyk – Jego matka, Zofia Olszańska była niepiśmienna.
Odpadają August Mocny i August III – Nie ma powodu sądzić, aby, odpowiednio, Anna Zofia Oldenburg i Krystyna Eberhardyna pisały takie osobiste listy po polsku.
Założenie 2. Córka króla miała na imię Anna lub jakieś pokrewne imię do Anny.
Oto jak wyglądają córki pozostałych władców:
Zygmunt Stary – Anna jest!
Zygmunt III – Anna jest!
Jan III Sobieski – Anny nie ma, no, ale powiedzmy, że jest Adelajda – może ktoś ją nazywał Anna.
Stanisław Leszczyński – Anna jest!
Mamy, więc punkt zaczepienia!
Zagadka z pewnością dotyczyła kogoś ze zbioru zawierającego: Zygmunta Starego, Zygmunta III, Jana Sobieskiego, Stanisława Leszczyńskiego.
Teraz analogicznie jak z córkami należy przeprowadzić poszukiwanie: Który z powyższych władców miał siostrę nazywaną Hanusia? Zakładamy, ze może to być też i Anna, bo Hanna jest tylko wariantem Anny!
Zygmunt Stary – Anna (Hanusia) jest!
Zygmunt III – Anna (Hanusia) jest!
Jan III Sobieski – Anna (Hanusia) jest!
Stanisław Leszczyński – nie ma!
Wiemy, więc, że rozwiązanie zagadki jest związane z: Zygmuntem Starym, Zygmuntem III lub Janem III Sobieskim.
Uważny czytelnik zagadki wie jednak, że w jednym z listów siostra – Hanusia występuje jako: królewna!
Nie może, więc to być siostra Jana III Sobieskiego!
„Łowca historyczny” więc już wie, że zagadka dotyczy rodzinnego kręgu Zygmunta Starego lub Zygmunta III Wazy. Krąg podejrzanych się zawęził.
Pozdrawiam.
PS. Powyższy wywód i tak jest niczym wobec manowców, na które umysł zgadulowicza jest wyprowadzany przez obrazki leliwy.

[elahgabal]

Ok. To teraz średniowiecze.

Król X podczas wyprawy o charakterze rekonkwisty wypełniał pewien "side quest", który miał mu pomóc w wykonaniu misji głównej.
W trakcie tego zadania pobocznego pogonił pewnego złego człowieka aż za tamtym się kurzyło. Jednak nie był to koniec jego oporu.
Pewnego dnia król wraz z 50-cioma rycerzami wysforował się przed swoje siły główne i w takiej kompanii zetknął się z wojskami złego człowieka w sile kilku tysięcy ludzi. Krewki monarcha przeliczył szanse i runął do szarży na wroga.

Kto i gdzie wykonał ten atak?

[elahgabal]

Szarża udała się, że ho ho.
Pięćdziesięciu chłopa sprawiło się tak, że owe kilka tysięcy zbiło się w kupę w swoim obozie jak jakieś stado poddenerwowanych gęsi. Co prawda dowodzący nimi zły człowiek (u którego wielkość nazwiska szła w parze z podłością charakteru) próbował zagrzewać do boju, ale gdy nadeszły wieści iż główne siły Iksa nadchodzą, miejscowi podali tyły.
Rzecz działa się w dosyć "rajskim" zakątku świata, choć wtedy były to raczej peryferia cywilizacyjne. Ale za to strategiczne. I stąd ten "wątek poboczny" na trasie do głównego celu wyprawy.

[elahgabal]

Pokonany w tej bitwie był postacią nietuzinkową (zaiste - po obu stronach barykady spotkały się wtedy dwa niezłe ziółka). Należący do wielkiego i sławnego rodu, a jednak renegat. Tereny na których sprawował władzę zdobył podstępem i oszustwem, gdyż po przybyciu na nie pokazał sfałszowane papiery rzekomo świadczące o prawie do objęcia władzy w imieniu baaardzo wysoko postawionego krewniaka.
Rzecz jasna sprawa szybko wyszła na jaw, ale wtedy cwaniak był już szczelnie obstawiony oddziałem nie mających nic do stracenia frantów i tym samym oderwał owo terytorium od reszty państwa. Gdy zaś owo zeźlone nie na żarty państwo upomniało się o swoje straty dostało straszliwego łupnia dzięki sojusznikowi renegata - królowi pewnej pięknej wyspy -, którego córkę w ramach sojuszu renegat był poślubił.
I tak oto kokosił się "na tronie" ów niegodziwiec w wolnym czasie uciskając poddanych i deprawując ich młódki, aż któregoś pięknego dnia "u jego drzwi" (przenośnia taka) pojawiły się dwie wielce dostojne białogłowy biorące udział w pewnej malowniczej i awanturniczej "wycieczce", które to damulki postanowił drań jeden - wietrząc w tym jakiś interes - bezwstydnie pojmać.
Rzecz w tym, iż kiepsko wybrał, gdyż raz, iż obie panie były dosyć przezorne i niezbyt ufne, a dwa - znajdowały się pod wielce troskliwą opieką krewkiego króla X. A z nim zadrzeć było mnóstwo bardzo wiele niebezpiecznie, bo ten potrafił w pięćdziesięciu chłopa małą (i w sumie niezbyt elitarną), ale jednak armię pogonić...

[elahgabal]

Władztwa renegata, sprzymierzonego z nim króla a także króla X łączy jedna b. charakterystyczna cecha geograficzna.

[elahgabal]

Wszyscy trzej, tzn.: Iks, renegat oraz sprzymierzeniec renegata rządzili wyspami.

[elahgabal]

Ostatnia podpowiedź i jak coś to wieczorem podam prawidłową odpowiedź:

Ostatecznie renegat nie miał już wyjścia i przyszło mu poddać się Iksowi. Z uwagi na swoją pozycję domagał się przywileju, aby nie zakuwać go w żelazo. "Dowcipny" X spełnił tę prośbę i spętał go srebrem, po czym odesłał do pudła na kontynent.
Będąc jeszcze na świeżo podbitym terytorium poślubił jedną z dwóch dam, które ledwie parę dni wcześniej renegat tak bardzo chciał pojmać, po czym ustaliwszy administrację nowego nabytku odpłynął na wschód, aby zarabiać na swoje miejsce w historii.

[cdc9]

Rzecz tyczy Ryszarda Lwie Serce i Izaaka Komnena.
Szczegółową odpowiedź ewentualnie podam wieczorem (od piątku jestem tylko "pod telefonem- wyjazd, uroczystości rodzinne).
Jednocześnie bardzo zachęcam, aby ktoś dokładnie odpowiedział wykorzystując moją podpowiedź! Nie mam nic przeciw temu.

[elahgabal]

Rzecz w tym, że de facto odpowiedziałeś.
Chodziło o Ryszarda i jego przygody na Cyprze.
Wieczorem prosimy o pytanie.

[cdc9]

Ot i strzał się powiódł, chociaż w biegu pisałem co by zgadulowicz-zadawacz nie myślał, że bojkotowanym jest.

Jak kto mocny z architektury niech odpowie, a jak kto mocny ze średniowiecznej historyji Polski, to też niech się popróbuje z obrazkami.
Poniżej pozostałość/pamiątka po ważnym wydarzeniu historycznym. Wydarzenie oczywiście u nas się zdarzyło, to i pamiątka jest w naszym grodzie.
https://protocoloalavista.files.wordpre ... bel-28.jpg
http://www.szachowisko.pl/grafika/wieza.jpg
http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/l/0 ... 009578.jpg

O czym myślę?

[Dżenesh]

Może chodzi Ci o Wieże Duńską na Wawelu gdzie miał mieszkać król duński Eryk Pomorski który przybył na koronacje czwartej żony Jagiełły Zofii

[cdc9]

Naturalnie.
Zadaj coś.

[Dżenesh]

Nic ciekawego nie wymyślę więc niech pyta pierwszy chętny.