Stawka większa niż życie (Inte-gra & TVP S.A.)

Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Neoberger »

Raleen - ale to przecież żadna dyskusja o grze tylko reklama i tworzenie zapotrzebowania do kupienia. :D
Ale skoro tak ma być to nie ma problemu.
Nie wiedziałem, że... :twisted:
Berger
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Raleen »

Ja rozumiem, tylko jest problem z rozdzielaniem reklamy (tak rozumianej) od nie-reklamy. Granice są dość płynne.
Musiałbym, idąc konsekwentnie, w podobny sposób potraktować wiele innych wątków.

Natomiast jak już o tym rozmawiamy, to dla mnie istotne jest np. to, czy post zawiera jakąś konkretną treść czy nie za bardzo. Taka reklama, że ktoś np. pokazuje jak będą wyglądać elementy jego gry (karty, żetony, plansza) mi odpowiada. Z kolei wpisy np. o tym, że do kogoś gra dotarła, nie zawierają żadnych informacji o grze.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leyas
Kasztelan
Posty: 826
Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 23 times
Been thanked: 13 times

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Leyas »

Znalazłem wreszcie chwilę, aby się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami odnośnie "Stawki większej niż życie".
Miałem okazję testować grę na egzemplarzu prototypowym specjalnie do tego przygotowanym ;).

Zacznę od kwestii estetycznych i zawartości samej gry, a w zasadzie tego co ja otrzymałem do testowania. Planszę w grze buduje się z kafelków sektorów. W tym miejscu pragnę wyrazić zachwyt nad tym co autorzy zrobili z tym elementem. Sektory są bardzo ładnie skomponowane i przynajmniej w wersji testowej zostały nadrukowane na mocnym i raczej nieścieralnym tworzywie - zobaczymy jak będzie w wersji sprzedażowej. Z innych komponentów jest kilkanaście tekturowych pionków postaci, znaczniki zagrożenia, znaczniki "tu byłem" do oznaczania przeszukania lokacji oraz kości do rzutów i oznaczania zużytych punktów akcji przez naszych agentów. Jeśli chodzi o karty to jest ich w grze dużo i są różnego rodzaju: dokumenty agentów (karty postaci) - bardzo dobrze zrobione i klimatyczne (przedziurkowane zdjęcia i pieczątki z gapą lub orzełkiem), karty planowania, karty lokacji, karty reakcji, karty misji. Ponadto do tego dochodzi kilkadziesiąt małych kafelków przedmiotów. W ten sposób otrzymujemy dość ciężkie pudło wraz z dużą liczbą komponentów. Może się wydawać, że szczególny natłok jest w kartach i w trakcie gry rzeczywiście możemy mieć na ręku różne ich rodzaje, jednak limity sprawiają, że będzie ich tylko kilka - nie grozi nam żaden wachlarz gdzie będziemy się gubić. Z drugiej strony nie widzę możliwości zastosowania tutaj innego rozwiązania.

Setup nie jest skomplikowany jednak przed każdą partią należy wybrać tylko te karty lokacji i kafle przedmiotów z sektorów, które są w grze. Ponadto wyszukanie występujących kart agentów i ich "figurek" oraz misji do nich przypisanych też wymaga chwili. W trakcie partii należy pamiętać kiedy się ona kończy i jaki jest limit kart lokacji na ręce. Chwilę zajmuje także ustawianie żetonów zagrożenia w puli do ciągnięcia.

Na planszy w trakcie gry może się zdarzyć tak, że będzie panował pewien chaos. Wystarczy, że w jednym sektorze skumuluje się większa liczba agentów, a także gracze będą tam rozstawiać dużą liczbę żetonów zagrożenia. Do tego dochodzą kafelki przedmiotów bazowo ułożone na sektorach oraz znaczniki "tu byłem" - oznaczające przeszukane lokacje. Takie sytuacje sprawiają, że na planszy jest naprawdę tłoczno i "mało estetycznie", ale dla graczy po kilku partiach nie stanowi to raczej żadnego problemu z połapaniem się w sytuacji i możliwości, które takie sytuacje stwarzają.

I tak chciałbym przejść do przebiegu, a potem i oceny samej rozgrywki. Możliwości w grze jest naprawdę dużo. Gracze grają naprzemiennie aktywacjami. Oznacza to, że nie trzeba "skończyć" danego agenta, aby móc podjąć działania drugim, jednak należy pamiętać o limitach punktów akcji jakie przypadają na całą siatkę naszych agentów. Zauważyłem, że w ten sposób dochodzi często do "szachów" między graczami... Jednak często bywa tak, że jak stracimy możliwość wykonania jednej czynności to pozostają nam jakaś lub jakieś inne w zanadrzu. Sprawia to, że w trakcie gry cały czas myślimy i kombinujemy co lepiej jest nam wybrać. O ile pierwsze kilka etapów w partii w zasadzie polega na zdobywaniu przedmiotów w ramach przeszukiwań lokacji o tyle kolejne etapy wychodzą różnie, w zależności od tego jaki kto ma cel w scenariuszu. W zdobywaniu punktów zwycięstwa najbardziej pożyteczne są misje poszczególnych agentów. Każda karta misji ma jedną zwykłą (łatwiejsza i mniej punktowana) oraz jedną specjalną (trudniejsza do wykonania ale dająca więcej punktów) do wykonania - każdy agent ma po 3 karty misji do dyspozycji. Polegają one np. na odrzuceniu jakiegoś przedmiotu lub spotkaniu jakiegoś agenta, przeprowadzeniu zamachu itd., a niektóre wymagają spełnienia kilku warunków. W zależności od scenariusza i agentów występujących w partii ich wykonywanie (głównie misji specjalnych) może być mniej lub bardziej utrudnione. Skoro już nawiązałem do scenariuszy to są one różnego rodzaju: szkoleniowe oraz filmowe. Cała kampania szkoleniowa to trzy partie, w których zaczynamy od 2 agentów i małej "planszy" a kończymy na 4 agentach i większej "planszy". Taki samouczek jest bardzo potrzebny i pozwala wprowadzać dodatkowe zasady z każdym kolejnym scenariuszem. Są to jednak scenariusze do zagrania "na raz" - szczególnie nr 1 oraz 2. W nr 3 mamy już pełne zasady i po 4 agentów na stronę, więc być może gracze którzy opanują już pełne zasady będą chcieli do niego wrócić w przyszłości, do pierwszych dwóch na pewno nie. Kolejnym rodzajem scenariuszy są scenariusze filmowe. Autorzy skupili się tutaj na pierwszych trzech odcinkach serialu i do każdego z nich stworzyli odpowiedni scenariusz. Miałem okazję zagrać w 1 - "Wiem kim jesteś" oraz w 3 - "Ściśle tajne". Wydaje mi się, że rozgrywki w oba dobrze oddają to co działo się w filmie, a przynajmniej w założeniu cele są takie same. Agenci którzy uczestniczą w partiach również są wzięci z serialu. W nr 1 Niemcy próbują namierzyć radiostację nadawczą, a z kolei Kloss i spółka próbują nadać zaszyfrowany meldunek i uniknąć wykrycia... W nr 3 z kolei Niemcy chcą złamać dr Pulkowskiego a Kloss ze swoją zgrają chcą go uwolnić, ale gdy im się to nie uda w czasie to będą próbować zlikwidować doktora. Scenariusze filmowe mają jeszcze tę specyfikę, że każdy z nich ma jakieś dodatkowe zasady, często mające pierwszeństwo przed zasadami ogólnymi, co jest oczywiście zrozumiałe. Trochę obawiam się jednak, że tylko 3 scenariusze filmowe to może być trochę mało i gracze po rozegraniu kilku partii mogą mieć ochotę zagrać w coś innego. Problem ten ma rozwiązać tworzenie własnych scenariuszy, jednak nie miałem okazji zagrać w żaden taki scenariusz, więc za bardzo się wypowiedzieć tutaj nie mogę.

W trakcie gry wiele rzeczy się zmienia, ponieważ tracąc pewne możliwości pozostają nam inne. Sprawia to, że raczej każda rozgrywka jest inna. Oczywiście nie mogę przewidzieć jak to będzie wyglądać po kilkunastu lub kilkudziesięciu partiach. Być może doświadczeni gracze znajdą jakiś "sposób", aby łatwo wygrywać, jednak wątpię w to. Większość rzeczy zależy od decyzji gracza jednak element losowy jakim są rzuty (szczególnie jeśli chodzi o "rozmowę") mogą pokrzyżować plany każdemu. Losowość w grze nie jest "przesadzona" a to ważne. Ponadto istnieje wiele sposobów aby np. za pomocą żetonów zagrożeń lub kart pomóc sobie lub zaszkodzić przeciwnikowi w rzucie. Karty zarówno reakcji jak i lokacji są różne, a gracze doświadczeni gracze zapewne będą jedne uważali za lepsze a drugie za gorsze. Tak jest jednak w każdej grze :).
Początkowe rozgrywki są dość długie i trzeba w nich skupić się aby grać zgodnie z zasadami, ponadto planowanie swoich działań też trochę czasu zajmuje, tym bardziej że początkujący gracze będą dopiero w trakcie gry poznawali różne możliwości działań.

Generalnie grało mi się przyjemnie i ciekawie. Klimatu "Stawki" dodają także przedmioty, które są żywo ściągnięte z filmu oraz karty lokacji na których zawarto kadry oraz cytaty z serialu. Dobrze prezentują się też karty misji, przeznaczone dla "zwykłych" agentów. Za mało partii rozegrałem, aby stwierdzić jak w scenariuszach filmowych rozkłada się balans gry. Grając jednak Polakami w scenariusz nr 1 z radiostacją na 2 etapy przed końcem gry byłem w rozpaczliwej sytuacji i już chciałem poddać partię, ale szczęśliwym zbiegiem okoliczności udało mi się rzutem na taśmę wygrać. Wszelkie uwagi, które nasunęły się w wyniku moich rozgrywek zgłosiłem Robertowi więc nie będę tutaj pisał co mi się nie podobało licząc na to, że wszelkie mankamenty zostaną usunięte do momentu wydania gry ;).
Mam nadzieję, że za bardzo nie pogmatwałem mojego wpisu i każdy będzie mógł wyciągnąć z niego interesujące go informacje.
Ave Caesar... Fame & Glory
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Kserkses »

Obraz uzupełnieniem do opisu :)
Załączniki

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

hea
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Raleen »

Za wiele ze zdjęcia nie widać niestety. Jak by mi wydawca (autor) podesłał w trochę większej rozdzielczości, to mogę wstawić, tak żeby było więcej widać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Kserkses »

Zapowiedź gry na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=118
hea
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Raleen »

W zapowiedzi są do obejrzenia grafiki. Korzystajcie z powiększenia zdjęć na portalu to zobaczycie więcej.

Miło mi też poinformować, że nasz portal objął patronat nad grą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Jan1980
Lieutenant
Posty: 588
Rejestracja: sobota, 30 listopada 2013, 14:44

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Jan1980 »

Jest gdzieś dostępna instrukcja?
Ой дарожка доўгая да дому
За Вялікае Княства за Карону
Пераможам ворагаў спакусы
Мы ж Літвіны, Мы ж Беларусы
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Kserkses »

Już wkrótce udostępnimy na stronie http://www.j23.com.pl
Myślę że około piątku instrukcja będzie do pobrania :)
hea
jarzynek
Caporal
Posty: 59
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:27
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: jarzynek »

Obaj gracze pokierują siatkami agentów: polską i niemiecką.
Mogę się mylić, ale czy Hans Kloss nie był agentem sowieckim?

Nie zmienia to faktu, że zawsze byłem fanem J-23 :)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Leliwa »

A ja Krystyny Skarbek. Prawda jest ciekawsza, jak pisał Józef Mackiewicz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: maciunia »

A ja Brunnera :lol:
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Kserkses »

A rola Mieczysława Stoora jako SS-Sturmführera Stedtke... moim zdaniem nie gorsza od roli Brunnera.
hea
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Andy »

Ze szwarccharakterów zawsze uwielbiałem Pyrkosza jako Obersturmbannführera Kleista ("- Od dawna w Abwehrze? - Trzeci rok. - Wystarczająco żeby zgłupieć" i oczywiście niezapomniane: "- A pan spełnia prośby niespokojnych kobiet?").
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie (Inte-gra)

Post autor: Kserkses »

Wracając do Stedtke:

Nordycki typ, zdecydowanie nordycki typ, z niewątpliwą domieszką krwi niemieckiej. Dlatego musi pan przyznać generale, że była to dobrze pomyślana i dobrze wykonana robota. Słowianie nie są do tego zdolni.

Też niezłe i mamy to na karcie.
hea
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”