Heights of Courage (MMP)
- Darth Simba
- Sous-lieutenant
- Posty: 373
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
- Lokalizacja: Przasnysz
- Been thanked: 3 times
Heights of Courage (MMP)
"Heights of Courage" bitwa izraelsko - syryjska o wzgórza Golan w roku 1973.
http://boardgamegeek.com/boardgame/8483 ... ts-courage
Wczoraj rozłożyłem, w wolnej chwili potrenuję. Grał ktoś?
http://boardgamegeek.com/boardgame/8483 ... ts-courage
Wczoraj rozłożyłem, w wolnej chwili potrenuję. Grał ktoś?
Re: Heights of Courage ( MMP )
Darth Simba pisze:"Heights of Courage" bitwa izraelsko - syryjska o wzgórza Golan w roku 1973.
http://boardgamegeek.com/boardgame/8483 ... ts-courage
Wczoraj rozłożyłem, w wolnej chwili potrenuję. Grał ktoś?
Rownież posiadam. I również rozłożyłem ją "w wolnej chwili".
Jednak nadal czekam na sojego przeciwnika.
si vis pacem, para bellum
- Darth Simba
- Sous-lieutenant
- Posty: 373
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
- Lokalizacja: Przasnysz
- Been thanked: 3 times
Re: Heights of Courage ( MMP )
Hm, w końcu my z jednej guberni Coś się wymyśliWP pisze:Darth Simba pisze:"Heights of Courage" bitwa izraelsko - syryjska o wzgórza Golan w roku 1973.
http://boardgamegeek.com/boardgame/8483 ... ts-courage
Wczoraj rozłożyłem, w wolnej chwili potrenuję. Grał ktoś?
Rownież posiadam. I również rozłożyłem ją "w wolnej chwili".
Jednak nadal czekam na sojego przeciwnika.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Heights of Courage ( MMP )
Ta gra też mnie interesuje i czeka w kolejce na zakup. A na razie wałkuje Yom Kippura.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Heights of Courage (MMP)
Właśnie rozgrywam sobie solo przed zaplanowanym pojedynkiem ze znajomym i jak tak porównuję Yom Kippur z HoC, to muszę powiedzieć, że ta seria przeszła sporą ewolucję. Moim zdaniem najlepsza gra w serii, które grałem.
Przy okazji, mam mały problem z zasadami - czy jeśli heks zawiera teren zabroniony dla jednostek zmechanizowanych i teren zwykły, to jednostka zmechanizowana może wejść na taki heks?
Przy okazji, mam mały problem z zasadami - czy jeśli heks zawiera teren zabroniony dla jednostek zmechanizowanych i teren zwykły, to jednostka zmechanizowana może wejść na taki heks?
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Heights of Courage (MMP)
[AAR]
Udało mi się znaleźć chętnego do zagrania i oto krótka relacja z rozegrania pierwszych pięciu tur (przeciwnik poprowadził armię syryjską)
Szkicowe przedstawienie rozwoju sytuacji:
http://i51.photobucket.com/albums/f389/ ... g~original
Tura 1.
Pierwszy bład jaki popełnił mój przeciwnik to wylądował swoją jednostką spadochronową w złym miejscu na górze Hermon (izraelska stacja nasłuchowa) czyli nie odcinając od zaopatrzenia jednostkę, którą tam umieściłem. W następnych turach nie próbował naprawić tego błędu, a ja mając kontrolę nad drogą wzmocniłem tam obronę. Tego miejsca w następnych turach nie udało mu się już zdobyć, a był to jeden z VP dla Syrii.
Kolejny błąd jaki popełnił moim zdaniem, to przesunięcie 9 dywizji piechoty bardziej na północ, aby wesprzeć atak 7 dywizji przez co stracił trochę na czasie.
Niewielki postęp odnotowała na południu 5 dywizja piechoty.
Tura 2.
Niewielki postępy 9 dywizji na północy i 5 na południu.
Tura 3.
5 dywizja przełamała obronę na południu. Swoje wojska wycofałem w stronę El Al. Przeciwnik naciskał i odniósł nawet pewne sukcesy. El Al broniły wyczerpane resztki wojsk w tym rejonie. Przewciwnik do walki wprowadził jednostki 1 Arm., które zajeły Hushinye.
Tura 4.
Ponieważ 1 Arm zajmując Nafakh zagrażała od tyłu moim jednostkom na północy, zdecydowałem o wycofaniu wszystkich jednostek i skupieniu się na obronie dróg do rzeki Jordan. Wąskie przejścia w trudnym terenie gwarantowało mi, że przeciwnik tędy się nie przedrze.
Na południu przeciwnik popełnił fatalny bład. Zamiast nacierać 5 dywizją na El Al skierował ją na północ, aby osłaniać 1 Arm od południa, przez co swoje siły zbytnio rozciągnął na płaskim terenie. Silne posiłki jakie otrzymałem w tej turze pozwoliły przeprowadzić mocny kontratak na 5 dywizję. Przeciwnik stracił HQ (w grze zniszczone HQ relokuje się na punkt wejścia posiłków) a ponieważ zaopatrzenie dywizji odbywa się przez HQ, dywizja został zaopatrzenia pozbawiona, a niektóre jednostki wręcz odcięte od odwrotu.
Tura 5
5 dywizja przestała istnieć. Kontynuowałem natarcie w stronę Nafakh, a część jednostek przeszła na obszar Syrii i zajeła wzgórze Tel Hara, jedno z VP dla Izraela.
Po pięciu turach mój przeciwnik zaliczył 4 VP i nie zanosi się, aby to się zmieniło.
A oto sytuacja na koniec 5 tury (obraz jest przekrecony o 90 stopni w stosunku do zamiszczonych powyżej rysunków sytuacyjnych). Widać tu resztki po 5 dywizji przykryte znacznikiem out of supply. Widać też złe usytuowanie jednostek syryjskich próbujących zdobyć mt.Hermon.
http://i51.photobucket.com/albums/f389/ ... g~original
Gra będzie kontynuowana.
Udało mi się znaleźć chętnego do zagrania i oto krótka relacja z rozegrania pierwszych pięciu tur (przeciwnik poprowadził armię syryjską)
Szkicowe przedstawienie rozwoju sytuacji:
http://i51.photobucket.com/albums/f389/ ... g~original
Tura 1.
Pierwszy bład jaki popełnił mój przeciwnik to wylądował swoją jednostką spadochronową w złym miejscu na górze Hermon (izraelska stacja nasłuchowa) czyli nie odcinając od zaopatrzenia jednostkę, którą tam umieściłem. W następnych turach nie próbował naprawić tego błędu, a ja mając kontrolę nad drogą wzmocniłem tam obronę. Tego miejsca w następnych turach nie udało mu się już zdobyć, a był to jeden z VP dla Syrii.
Kolejny błąd jaki popełnił moim zdaniem, to przesunięcie 9 dywizji piechoty bardziej na północ, aby wesprzeć atak 7 dywizji przez co stracił trochę na czasie.
Niewielki postęp odnotowała na południu 5 dywizja piechoty.
Tura 2.
Niewielki postępy 9 dywizji na północy i 5 na południu.
Tura 3.
5 dywizja przełamała obronę na południu. Swoje wojska wycofałem w stronę El Al. Przeciwnik naciskał i odniósł nawet pewne sukcesy. El Al broniły wyczerpane resztki wojsk w tym rejonie. Przewciwnik do walki wprowadził jednostki 1 Arm., które zajeły Hushinye.
Tura 4.
Ponieważ 1 Arm zajmując Nafakh zagrażała od tyłu moim jednostkom na północy, zdecydowałem o wycofaniu wszystkich jednostek i skupieniu się na obronie dróg do rzeki Jordan. Wąskie przejścia w trudnym terenie gwarantowało mi, że przeciwnik tędy się nie przedrze.
Na południu przeciwnik popełnił fatalny bład. Zamiast nacierać 5 dywizją na El Al skierował ją na północ, aby osłaniać 1 Arm od południa, przez co swoje siły zbytnio rozciągnął na płaskim terenie. Silne posiłki jakie otrzymałem w tej turze pozwoliły przeprowadzić mocny kontratak na 5 dywizję. Przeciwnik stracił HQ (w grze zniszczone HQ relokuje się na punkt wejścia posiłków) a ponieważ zaopatrzenie dywizji odbywa się przez HQ, dywizja został zaopatrzenia pozbawiona, a niektóre jednostki wręcz odcięte od odwrotu.
Tura 5
5 dywizja przestała istnieć. Kontynuowałem natarcie w stronę Nafakh, a część jednostek przeszła na obszar Syrii i zajeła wzgórze Tel Hara, jedno z VP dla Izraela.
Po pięciu turach mój przeciwnik zaliczył 4 VP i nie zanosi się, aby to się zmieniło.
A oto sytuacja na koniec 5 tury (obraz jest przekrecony o 90 stopni w stosunku do zamiszczonych powyżej rysunków sytuacyjnych). Widać tu resztki po 5 dywizji przykryte znacznikiem out of supply. Widać też złe usytuowanie jednostek syryjskich próbujących zdobyć mt.Hermon.
http://i51.photobucket.com/albums/f389/ ... g~original
Gra będzie kontynuowana.
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Heights of Courage (MMP)
Nie wiem, czy ktoś będzie w to jeszcze grał czy nie, ale ostatnio rozegrałem to dwa razy przez vassala i chciałem się podzielić krytyczną uwagą na temat tej gry. Otóż ta gra ma pewien feler związany z tabelką walki. Tabelka jest tak ułożona, że warto atakować nawet przy niskich ratio. Problem w tym, ze jeśli atakujemy bardzo słabą jednostką i mamy ratio powiedzmy 1 do 10, atakujemy z tabeli z najniższej kolumny czyli 1:3. Szanse na zadanie straty 1 stepu są dosyć spore, a jeśli atakujemy słabą jednostką, jedno stepową, to zysk z takiego ataku jest oczywisty (utrata stepu u obrońcy jest dla najsilniejszej jednostki). Z powodzeniem stosowałem takie ataki zarówno stroną izraelską jak i syryjską. Nie wiem, czy takie były intencje twórców gry, czy nie (moim zdaniem nie), dlatego dobrym rozwiązaniem byłoby ograniczenie ataków do min.1:3 (poniżej atak jest niedozwolony).
- cretu
- Sergent-Major
- Posty: 169
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 17:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 5 times
Re: Heights of Courage (MMP)
W HoC nie obowiązuje zasada z 7.4 (Series Rules 1.8), że przy ratio poniżej 1:3 nie rzucamy kośćmi tylko atakujący z automatu traci jeden poziom?nexus6 pisze:Nie wiem, czy ktoś będzie w to jeszcze grał czy nie, ale ostatnio rozegrałem to dwa razy przez vassala i chciałem się podzielić krytyczną uwagą na temat tej gry. Otóż ta gra ma pewien feler związany z tabelką walki. Tabelka jest tak ułożona, że warto atakować nawet przy niskich ratio. Problem w tym, ze jeśli atakujemy bardzo słabą jednostką i mamy ratio powiedzmy 1 do 10, atakujemy z tabeli z najniższej kolumny czyli 1:3. Szanse na zadanie straty 1 stepu są dosyć spore, a jeśli atakujemy słabą jednostką, jedno stepową, to zysk z takiego ataku jest oczywisty (utrata stepu u obrońcy jest dla najsilniejszej jednostki). Z powodzeniem stosowałem takie ataki zarówno stroną izraelską jak i syryjską. Nie wiem, czy takie były intencje twórców gry, czy nie (moim zdaniem nie), dlatego dobrym rozwiązaniem byłoby ograniczenie ataków do min.1:3 (poniżej atak jest niedozwolony).
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Heights of Courage (MMP)
Dzięki - przeoczyłem to. To wiele zmienia. Nawet mój przeciwnik tego nie zauważył, a siedzi w scs od dawna.