Wyniki pierwszych testów:
- gumiś HAT: mimo, że specyfik położył się inaczej niż dla Italeri (chyba ze względu na inne warunki pogodowe), to HAT zdał test bardzo dobrze, bawiłem się w dość ambitne wyginanie szabli, piórka na czaku i nóg figurki i nic się nie wykruszyło
- gumiś Italeri/Escii - tu natomiast pierwsze odgięcie karabinu o 90% spowodowało wykruszenie się farby
- twarda Zvezda - i tu największe zdziwienie - farba również odpadła zaraz po pierwszym wygięciu karabinu
Zatem, albo źle położyłem specyfik - był rzadszy i zabielenia były jedynie miejscami, więc być może na karabinie ostatecznie nie było specyfiku, albo jest tak, że inaczej trzyma się różnych rodzajów plastików i czasem działa bardzo dobrze a czasem nie do końca.
Na pewno z czasem zrobię kolejne testy (zwłaszcza ze Zvezdą), ale na razie chcę się zająć malowaniem, bo przez te testy nic jeszcze nie maznąłem w weekend, a termin konkursu tuż tuż