The Operational Art of War
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: The Operational Art of War
A kupujesz inne gry Matrixa - jeśli tak to z dziką przyjemnością poproszę i dla mnie?
Ale teraz prowadzę zacięte boję w TOAW symulując czasy I Wojny Światowej.
Ale teraz prowadzę zacięte boję w TOAW symulując czasy I Wojny Światowej.
- Darth Simba
- Sous-lieutenant
- Posty: 373
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
- Lokalizacja: Przasnysz
- Been thanked: 3 times
Re: The Operational Art of War
Na razie jedna mi wystarczy, póki co ledwo odpaliłem scenariusz treningowy z Tannenbergiem 1914
Też będę toczył zacięte boje w tej samej wojnie
Też będę toczył zacięte boje w tej samej wojnie
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: The Operational Art of War
Jeśli będę miał czas to pokażę jak przebiegają frontowe linie na obrazkach z gry i opiszę krótko przebieg działań.
- Darth Simba
- Sous-lieutenant
- Posty: 373
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
- Lokalizacja: Przasnysz
- Been thanked: 3 times
Re: The Operational Art of War
W pierwszym podejściu na razie poległem
Jednak instrukcję przeczytać trzeba
Jednak instrukcję przeczytać trzeba
- Darth Simba
- Sous-lieutenant
- Posty: 373
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
- Lokalizacja: Przasnysz
- Been thanked: 3 times
Re: The Operational Art of War
Złomotał mnie komputer okrutnie, przyjdzie na serio instrukcję przeczytać
Choć w akcie rozpaczy, widząc że z kotła nie ucieknę, zewsząd otoczony, wpuściłem jedną dywizję komputera do środka kotła, i "kupą mości panowie". Żywa noga nie uszła Dobre i to
Choć w akcie rozpaczy, widząc że z kotła nie ucieknę, zewsząd otoczony, wpuściłem jedną dywizję komputera do środka kotła, i "kupą mości panowie". Żywa noga nie uszła Dobre i to
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: The Operational Art of War
Co za scenariusz sobie wybrałeś.
Trzymaj front na ważniejszych, lepiej zaopatrzonych polach, unikaj dłuższych przemarszów tymi samymi jednostkami, unikaj ataków i marszy forsownych na mało znaczące jednostki itd itp.
Szkoda, że nie mam czasu na gry szkoleniowe na żywo.
Kiedyś na tym forum było wielu chętnych na rozgrywki:
http://forum.phw.org.pl
a teraz czasem ktoś przemknie tam jak duch
Trzymaj front na ważniejszych, lepiej zaopatrzonych polach, unikaj dłuższych przemarszów tymi samymi jednostkami, unikaj ataków i marszy forsownych na mało znaczące jednostki itd itp.
Szkoda, że nie mam czasu na gry szkoleniowe na żywo.
Kiedyś na tym forum było wielu chętnych na rozgrywki:
http://forum.phw.org.pl
a teraz czasem ktoś przemknie tam jak duch
- Darth Simba
- Sous-lieutenant
- Posty: 373
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
- Lokalizacja: Przasnysz
- Been thanked: 3 times
Re: The Operational Art of War
Na pierwszy raz to szkoleniowy wziąłem Tutorial, Prusy Wschodnie 1914.
-
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 998
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 10 times
Re: The Operational Art of War
Matrix zapowiedział część IV. Lada moment powinny się pojawić jakieś informacje.
- Philip79
- Sous-lieutenant
- Posty: 448
- Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
- Lokalizacja: Radom
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Operational Art of War
Z uwagi na to, że III część chyba można zaliczyć do najlepszych strategii, dałem się skusić na IV część i zaopatrzyłem się w nią, już kilka dni po premierze.
Dla tych, którzy zastanawiają się nad zakupem, osobiście powiem, że jeśli byli zadowoleni z poprzednich odsłon tej gry, to z pewnością będą zadowoleni.
Jeśli ktoś spodziewał się jakichś radykalnych zmian, będzie raczej zawiedziony, gdyż IV część pod względem mechaniki i rozgrywki, właściwie niczym nie odbiega od poprzednika. Natomiast moim zdaniem, nie jest to zła informacja, wręcz odwrotnie, co prawda, z pewnością znalazło by się nieco elementów które można by było zmienić, to utrzymanie gry w konwencji poprzednika jest raczej dobrym rozwiązaniem.
Oczywiście zmiany są i to głównie pod względem wizualnym. Na pewno pierwsze, co rzuca się w oczy, to poprawiona szata graficzna. Mapy są bardziej przejrzyste, także interfejs, który był dla większości graczy jednym z największych mankamentów, został uporządkowany, podzielony na zakładki i stał się bardziej czytelny. Myśląc o interfejsie, mam na myśli szeroko pojętą całość, gdyż został on poprawiony praktycznie w każdym aspekcie. Mam tutaj na myśli poprawienie czytelności i ogólnie wyglądu, gdyż chyba wszystkie elementy pozostały nie zmienione.
Co do kwestii związanych z mechaniką, to ja nie zauważyłem żadnych poważniejszych zmian (może zbyt mało grałem). Ponoć zmiany objęły w jakimś stopniu system zaopatrzenia, elementy związane z zadaniami jednostek inżynieryjnych (np niszczenie mostów), także marynarka wojenna w jakimś stopniu uległa modernizacji.
Może ktoś, kto grał bardziej intensywnie w IV doda więcej w kwestii zmian dotyczących mechaniki.
Podsumowując, ja osobiście uważam, że czasami brak zmian jest najlepszą zmianą i chyba tutaj mamy z czymś takim do czynienia, bo progres nie zawsze oznacza coś lepszego, tym bardziej jeśli mamy do czynienie z produktem bardzo dobrym i dopracowanym. Tak więc, autorzy bardzo dobrze zrobili, że zmianami objęli głównie elementy wizualne i związane z interfejsem, bo chyba te rzeczy były najbardziej uciążliwe szczególnie dla nowych graczy.
Zapewne nasuwa się pytanie: czy warto kupować coś, co nie uległo zmianie?
Osobiście odpowiedział bym, że chyba warto, bo gra na prawdę wygląda dobrze, a interfejs stał się wygodniejszy i przejrzysty, a to jest ważne, gdyż TOAW zalicza się do tych gier, gdzie praktycznie non stop przeglądamy całe listy różnych informacji dotyczących jednostek, zaopatrzenia, efektów bitew itp.
Jest jeszcze jedna kwestia, która jest bardzo indywidualna i dotyczy tego co mogło by ulec zmianie. Ja osobiście przebudował bym nieco tzw "battle plannera", zmienił pewne kwestie dotyczące tzw "stack" czyli wpływu na walkę ilości jednostek znajdujących się na tym samym heksie (np w Decisive Campaign, rozwiązano to w bardzo prosty sposób, poprzez wprowadzenie limitu, po przekroczeniu którego wzrastają kary dotyczące strat i skuteczności walczących jednostek). Brakuje mi także większej kontroli nad lotnictwem. Nie koniecznie całkowitej kontroli, ale np wprowadzenie większej ilości opcji dotyczących zachowania się lotnictwa.
dużo rzeczy jeszcze, po prostu nie rozumiem do końca w TOAW, ale jest to wynikiem zbyt małej ilości przegranych godzin i z pewnością ktoś z większym doświadczeniem miałby tu więcej do dodania.
Pozdrawiam.
Dla tych, którzy zastanawiają się nad zakupem, osobiście powiem, że jeśli byli zadowoleni z poprzednich odsłon tej gry, to z pewnością będą zadowoleni.
Jeśli ktoś spodziewał się jakichś radykalnych zmian, będzie raczej zawiedziony, gdyż IV część pod względem mechaniki i rozgrywki, właściwie niczym nie odbiega od poprzednika. Natomiast moim zdaniem, nie jest to zła informacja, wręcz odwrotnie, co prawda, z pewnością znalazło by się nieco elementów które można by było zmienić, to utrzymanie gry w konwencji poprzednika jest raczej dobrym rozwiązaniem.
Oczywiście zmiany są i to głównie pod względem wizualnym. Na pewno pierwsze, co rzuca się w oczy, to poprawiona szata graficzna. Mapy są bardziej przejrzyste, także interfejs, który był dla większości graczy jednym z największych mankamentów, został uporządkowany, podzielony na zakładki i stał się bardziej czytelny. Myśląc o interfejsie, mam na myśli szeroko pojętą całość, gdyż został on poprawiony praktycznie w każdym aspekcie. Mam tutaj na myśli poprawienie czytelności i ogólnie wyglądu, gdyż chyba wszystkie elementy pozostały nie zmienione.
Co do kwestii związanych z mechaniką, to ja nie zauważyłem żadnych poważniejszych zmian (może zbyt mało grałem). Ponoć zmiany objęły w jakimś stopniu system zaopatrzenia, elementy związane z zadaniami jednostek inżynieryjnych (np niszczenie mostów), także marynarka wojenna w jakimś stopniu uległa modernizacji.
Może ktoś, kto grał bardziej intensywnie w IV doda więcej w kwestii zmian dotyczących mechaniki.
Podsumowując, ja osobiście uważam, że czasami brak zmian jest najlepszą zmianą i chyba tutaj mamy z czymś takim do czynienia, bo progres nie zawsze oznacza coś lepszego, tym bardziej jeśli mamy do czynienie z produktem bardzo dobrym i dopracowanym. Tak więc, autorzy bardzo dobrze zrobili, że zmianami objęli głównie elementy wizualne i związane z interfejsem, bo chyba te rzeczy były najbardziej uciążliwe szczególnie dla nowych graczy.
Zapewne nasuwa się pytanie: czy warto kupować coś, co nie uległo zmianie?
Osobiście odpowiedział bym, że chyba warto, bo gra na prawdę wygląda dobrze, a interfejs stał się wygodniejszy i przejrzysty, a to jest ważne, gdyż TOAW zalicza się do tych gier, gdzie praktycznie non stop przeglądamy całe listy różnych informacji dotyczących jednostek, zaopatrzenia, efektów bitew itp.
Jest jeszcze jedna kwestia, która jest bardzo indywidualna i dotyczy tego co mogło by ulec zmianie. Ja osobiście przebudował bym nieco tzw "battle plannera", zmienił pewne kwestie dotyczące tzw "stack" czyli wpływu na walkę ilości jednostek znajdujących się na tym samym heksie (np w Decisive Campaign, rozwiązano to w bardzo prosty sposób, poprzez wprowadzenie limitu, po przekroczeniu którego wzrastają kary dotyczące strat i skuteczności walczących jednostek). Brakuje mi także większej kontroli nad lotnictwem. Nie koniecznie całkowitej kontroli, ale np wprowadzenie większej ilości opcji dotyczących zachowania się lotnictwa.
dużo rzeczy jeszcze, po prostu nie rozumiem do końca w TOAW, ale jest to wynikiem zbyt małej ilości przegranych godzin i z pewnością ktoś z większym doświadczeniem miałby tu więcej do dodania.
Pozdrawiam.
"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"
Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:
https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: The Operational Art of War
O ile wiem to i w poprzednich grach, gdy stos był zbyt duży to straty od skutecznego ognia artylerii większe.
Wspaniała gra lecz trzeba mieć z kim grać.
I w trójce i w starszych jest sporo większych scenariuszy obejmujących całe i kompletne fronty działań.
Ja jestem ciągle gotów na wyzwania.
A czy są jakieś nowe ale rozległe dodane scenariusze?
Wspaniała gra lecz trzeba mieć z kim grać.
I w trójce i w starszych jest sporo większych scenariuszy obejmujących całe i kompletne fronty działań.
Ja jestem ciągle gotów na wyzwania.
A czy są jakieś nowe ale rozległe dodane scenariusze?
- Philip79
- Sous-lieutenant
- Posty: 448
- Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
- Lokalizacja: Radom
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Operational Art of War
Co do scenariuszy to z tego co widziałem w działach download na różnych stronach są do pobrania te same scenariusze dostosowane do wszystkich części, tak więc w tej kwestii zrobili jakby połowiczny uniwersalizm. Co do nowych to nie patrzyłem dokładnie, bo nie ograłem wystarczającej ilości nawet w III części, ale obstawiam że na pewno są.Silver pisze:O ile wiem to i w poprzednich grach, gdy stos był zbyt duży to straty od skutecznego ognia artylerii większe.
Wspaniała gra lecz trzeba mieć z kim grać.
I w trójce i w starszych jest sporo większych scenariuszy obejmujących całe i kompletne fronty działań.
Ja jestem ciągle gotów na wyzwania.
A czy są jakieś nowe ale rozległe dodane scenariusze?
Też się zastanawiałem nad tymi stosami (stack) i wyszło na to, że jest jedynie ograniczenie do 8 lub 9 jednostek i chyba na tym się kończy sprawa. Nie ma żadnych kar, jak było to np. w Dec. Campaign, gdzie było 100pkt na tzw "stack" i przekroczenie go skutkowało już karami.
Szkoda, bo kwestie stack to ważna sprawa, zarówno w ataku jak i w obronie każdej jednostki.
W ogóle TOAW uważam, że nie jest do końca wykorzystany pod względem taktycznym jaki oferuje, bo samo rozbicie dywizji na związki, do tego jeszcze battle planer jest taktycznie bardzo atrakcyjne i dużo można by w tek kwestii urozmaicić w celu uzyskania lepszego realizmu.
PS. Ciekawym rozwiązaniem dla mnie jest opcja local i tactical reserve, których dokładnego mechanizmu działania do końca nie rozumiem.
"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"
Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:
https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal