Stawka większa niż życie (Inte-gra & TVP S.A.)

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Stawka większa niż życie (Inte-gra & TVP S.A.)

Post autor: Raleen »

Niedawno miałem przyjemność zagrać z Robertem Sypkiem w grę będącą jego nowym projektem, jestem pod jej dużym wrażeniem, mimo że zasady są jeszcze na etapie dopracowywania. Gra jest bardzo wielopoziomowa, to znaczy zawiera wiele elementów pozwalających różnymi drogami dążyć do zwycięstwa i stosować różne strategie. Generalnie w scenariuszu, który graliśmy (nawiązuje do pierwszego odcinka serialu), gra polega na zbieraniu dowodów na różne postacie przez dwie siatki szpiegowskie: polską i niemiecką. Siatką polską kieruje Hans Kloss, siatką niemiecką Hans Stedtke. Zbierać dowody można przeszukując różne lokacje - znajdują się tam przedmioty, które można wykorzystać (wziąć daną postacią) jako przedmioty, albo od razu zamienić na dowody - przeliczane na punkty dowodów obciążające daną postać. Drugą, początkowo nieco bardziej losową metodą zdobywania dowodów, jest rozmowa z daną postacią, aby wydobyć z niej jakieś informacje, sekrety. Tutaj też zasady są bardziej szczegółowe: nie każdy z każdym zawsze może porozmawiać, zależy to od rangi postaci. Różne postacie są mniej lub bardziej podatne na wydobywanie z nich informacji, niektóre niewiele wiedzą. Wraz z gromadzeniem dowodów na daną postać szanse na pozytywny wynik rozmowy (dla inicjującego ją) rosną. Ostatecznym efektem jest to, że dana postać zaczyna "sypać" (jest to efekt jednorazowy). Drugą drogą do sukcesu jest wykonywanie misji, które są bardzo zróżnicowane dla poszczególnych postaci (każda ma inny zestaw). Branie misji wiąże się z pociągnięciem karty, która posiada dwie wersje misji: prostsza i bardziej złożona. Do tego Niemcy po zebraniu określonej liczby dowodów mają możliwość aresztowania danej postaci (zwykle może to zrobić jedynie szef siatki niemieckiej czyli Stedtke albo Brunner) i przesłuchiwania jej na Gestapo. Ważną cechą gry jest to, że występuje w niej kilka rozwiązań pozwalających na przeszkadzanie przeciwnikowi podczas jego aktywacji. Po pierwsze służą do tego specjalne karty do zagrywania wyłącznie podczas aktywacji przeciwnika, po drugie rozstawiane na początku żetony zagrożeń (również są one tajne). Po wejściu na pole z żetonem zagrożenia dana postać może próbować je "rozbroić", może też nie podejmować takiej próby ryzykując. Do tego mamy jeszcze karty specjalne różnych lokacji znajdujących się na planszy, osobną talię kart mocnych dowodów i na tym jeszcze nie koniec. Ogólnie moje pierwsze wrażenie jest takie, że gra stwarza bardzo dużo kombinacji i jak znam autora, będzie zapewne dążył do tego, by było ich jeszcze więcej. Podzielił się tutaj ze mną kilkoma swoimi pomysłami, póki co jeszcze będącymi na etapie planów. Moim zdaniem gra ma duże szanse stać się hitem (na tle bardziej masowych produkcji). Nie jest zbyt skomplikowana, a jednocześnie zbyt prosta (z punktu widzenia eurogier grozi jej raczej to pierwsze). Tematyka powszechnie kojarzona i po prostu wciągająca. Gra się dość szybko i rozgrywka raczej nie jest powtarzalna. Plansza gry będzie składać się z dużych kafelków, które będzie można łączyć na różne sposoby, w grze ma być wiele postaci (w sumie ponad 30, jeśli nie więcej) do różnych scenariuszy, różne konfiguracje kart i żetonów, różnego typu cele i scenariusze.

Parę słów o grze od autora:

Gra jest przeznaczona dla dwóch graczy. Każdy z nich ma do swojej dyspozycji siatkę agentów. Polacy zawsze mają Hansa Klossa, Niemcy - zależnie od scenariusza - Hermana Brunnera, Hansa Stedtke, czy Fritza Kopfa - oficerów SD, komórki SS odpowiadającej walce kontrwywiadowczej.
Do pomocy główne postacie mają agentów - postacie drugoplanowe z serialu.
W zależności od wyboru scenariusza filmowego lub fabularnego, Gracze będą w różnorodny sposób dążyć do zwycięstwa.
Każda z postaci ma indywidualne cechy, współczynniki, takie jak:
ranga, limit punktów akcji, czujność, obrona i co stanowi wyjątkowe w tej grze - skłonność do utrzymania bądź wyjawienia tajemnicy.
Postacie obu stron, będą przeszukiwać lokacje, spotykać się ze sobą, rozmawiać i próbować wypełnić tajne misje.
Kloss wspiera swoich agentów, oczyszczając ich z podejrzeń, oficerowie SS zbierają dowody, aby móc aresztować podejrzanych i ostatecznie rozbić polską siatkę wywiadowczą.

Rozgrywka toczy się na połączonych planszach (zwanych sektorami), które zależnie od scenariusza łączą się, tworząc różne mapy i układy miejsc.
Dla tych, którzy będą chcieli toczyć pojedynki wywiadowcze, będą mieli możliwość tworzenia własnych map, konstruowania własnych siatek z różnych agentów.

Czas gry wahać się będzie od 45 min do 2 godz. zależnie od ilości sektorów i celów scenariusza.


Siatka agentów składa się zazwyczaj z czterech agentów. Każdy z nich ma swój indywidualny kolor (jeden z czterech), który odpowiada pozycji w siatce.
Kloss i oficerowie SS mają przypisany kolor czarny (stempel)
postacie, dobrze zakonspirowane - kolor niebieski
postacie mniej znane - kolor zielony
postacie podejrzane - kolor piaskowy
Ma to duże znaczenie w grze.
Po pierwsze w przypadku obciążenia danego agenta dowodami kolory pozwalają w sposób uporządkowany pilnować postępu śledztwa na poszczególnych agentów.
Po drugie, przedmioty też obciążają wrogich agentów.
Najwięcej jest dowodów na "podejrzanych", potem na "mniej znanych", potem na "dobrze zakonspirowanych" a najmniej jest w kolorze czarnym.
Tak więc "upolowanie" - czyt. zdekonspirowanie Klossa bądź oficera SS, jest bardzo trudne - ale nie niewykonalne.


Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Brzmi fantastycznie. Może dorobić kampanię? Wtedy wynik jednego scenariusza miałby wpływ na kolejną misję.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Raleen »

Plany są bogate. Samych kafli do układania planszy (takich jak te dwa wyżej zamieszczone) widziałem koło 10. Postaci dodatkowych jest 20, podstawowych nie liczyłem ile. Żetonów zagrożeń gdzieś około 30 na każdą stronę. Misje są różne do różnych scenariuszy, a te mają obejmować jeśli nie całą fabułę to większość fabuły filmu, mają być także niezależne od fabuły i dowolne (jakiś moduł do konstruowania takowych).

Jako że autora znam już od dłuższego czasu i jest on starym graczem wojennym (kiedyś pisywał jeszcze w "Dragonie"), to myślę, że będzie ciekawie, chociaż gra wojenna oczywiście to nie jest.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Strategos »

Ciekawy projekt! Trzymam kciuki za jego powodzenie.
PS
Z autorem miałem okazję grać raz w Republic of Rome (grał też Leo, Nico i Grzegorz) w legendarnym miejscu "Na Smolnej" w Stolicy. Wcielił się w rolę niezapomnianego - bezapelacyjnie - bardzo kontrowersyjnego Pontifexa Maximusa. Co to była za (niecodziennie przegrana) gra. :lol:
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Szary
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: środa, 26 lutego 2014, 20:16
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 19 times
Been thanked: 12 times

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Szary »

Brzmi bardzo ciekawie. Czekamy na więcej informacji. ;)
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Darth Stalin »

Swego czasu wyszedł trzytomowy zbiór opowiadań, z których część nie zostałą zekranizowana (bo zostały napisane IIRC po nakręceniu serialu, ale przynajmniej jedno było jako podstawa fabuły do jednego z zeszytów komiksu).
Z tego też można czerpać... :ugeek:
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Kserkses »

Witam starych i nowych i przyszłych przyjaciół :)
Do świata Strategów przywrócił mnie Raleen... i cóż od razu z przytupem...
Tak, rzeczywiście, razem w zespole postanowiliśmy zmierzyć się z tematem Stawki.
Powoli będę starał się odsłaniać tajemnice tej podstępnej, złośliwej, a chwilami nerwowej gry.

Ot, nie można tworzyć gry wbrew sobie... :)
R.
hea
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Raleen »

Cieszę się Robercie, żeś do nas zawitał.
Uchyl jeszcze jakiegoś rąbka tajemnicy specjalnie dla strategów.
Ja tam w grze żadnej nerwowości nie dostrzegłem, a może jestem przyzwyczajony do niej w grach wojennych :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Kserkses »

Cóż, trudno jest się złożyć do napisania krótko o tej grze.. raczej niech na tym etapie mówią ilustracje...
Jednym z pomysłów, mam nadzieję dość oryginalnych, jest wprowadzenie do gry tzw. kart LOKACJI. To nieszablonowe zagrania, które do gry może wprowadzić agent przebywający akurat w tym właśnie miejscu co zagrana karta.
Inne zagranie w tej samej lokacji może wykonać gracz niemiecki, inne polski. Może ono sporo namieszać..
Niżej przykładowe karty :).
Załączniki

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

hea
Awatar użytkownika
duc de Fort
Capitaine
Posty: 843
Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: duc de Fort »

No, no, Robert, widzę, że gra się rozwija od naszego ostatniego spotkania :)
Miałem okazję zagrać kilka miesięcy temu i naprawdę uważam, że gra ma potencjał na hit! Oczywiście tematyka ma tu znaczenie, ale jeszcze trzeba umieć stworzyć i wykorzystać klimat serialu. I myślę, że Robertowi się to uda.
Liczę, że uda się nam wkrótce jeszcze zagrać :)
Pozdrawiam
Konrad
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Kserkses »

Od razu dodaję, że nie pracuję sam.. Razem z Mają, tworzymy tę grę, a jej niespaczone geekowskim podejście ratuje grywalność. Jak się podoba to bardzo się cieszę.
Wszystkich, którzy chcą się bliżej zapoznać z grą zapraszamy do cukierni GRAALA w galerii przy Rondzie Waszyngtona w każdy czwartek kwietnia i maja.. będziemy grali na co raz "lepszych" prototypach...
hea
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Chciałbym też docenić, że podchodzicie na poważnie do sprawy i robicie betatesty. Sehr gut! :)
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: maciunia »

Kserkses pisze:przykładowe karty :)
Panowie, jeśli gra ma ambicje być hitem jak pisze Raleen, to pomyślcie nad lepszymi fotosami na karty. Te są średnie.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
duc de Fort
Capitaine
Posty: 843
Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: duc de Fort »

Wiesz, myślę, że lepsze fotosy wiążą się z prawami autorskimi, czyli z kosztami.
Za każdy wizerunek aktora trzeba zapłacić. Niektórzy nie mają nic przeciwko, a niektórzy żądają dziwnie dużych pieniędzy.
Zauważ, że na tych przykładowych fotosach właściwie nie widać twarzy aktorów. Być może się mylę, ale to może o to chodzić.
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
Awatar użytkownika
Kserkses
Lieutenant
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stawka większa niż życie

Post autor: Kserkses »

Wiesz, myślę, że lepsze fotosy wiążą się z prawami autorskimi, czyli z kosztami.
Święte słowa niestety...
Np. spadkobiercy praw do wizerunku Stanisława Mikulskiego, podobnie jak on sam nie wyrażają zgody na wykorzystywanie wizerunku... a w TVP swojego czasu, jak płacili, to nie spisywali dobrze umów i dziś nawet scenarzyści, scenografowie mogą dochodzić roszczeń... To nie jest świat Disneya, gdzie płacą dużo, ale prawa są przy wytwórni.. itd...
ech.. ale walczymy, i być może poszukamy jeszcze lepszych ujęć :)
hea
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”