Red Tide West
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
Najpierw byłą "jedynka" do R:TW (z submodem na BI i drugim na ALX, zwiększającym ilość modeli/jednostek), a potem ruszyli z budową moda na MIITW (jakieś 5 lat temu).leliwa pisze:Europa Barbarorum jest modem do Medieval II:Total WarDarth Stalin pisze:O matko... przecież pisałem, że to jest "mod" czyli "fan-made modification"
Kto będzie chciał, to sobie ściągnie i wydrukuje.
To tak jak np. z Europa Barbarorum do R:TW
W zeszłym roku wyszła beta, ale cały czas jest rozwój; pewnie pod koniec roku wyjdzie EB2 w jakiejś sensownej stabilnej wersji.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
Będą, będą. Bez obaw.WP pisze:NIe zagadujmy Przemka niech robi LWP i pozostałe armie.
Na razie w przypadku NVA mam dylemat, jakich 3 gostków wsadzić na żetony ichnich generałów:
opcja a) Kloss, Stirlitz, Brunner
opcja b) Holstein, Ansbach, Hoverbeck
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Re: Red Tide West
Zastanawiam się czy Włochy nie miały przerzucić jakichś sił na wypadek wojny.
Tu dokładna rozpiska na 1984r.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... -_1984.png
2 DPanc, 2 D Zmech, 5 brygad górskich, około 10 innych zmechanizowanych brygad, spadochroniarze, sporo tego.
Tu dokładna rozpiska na 1984r.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... -_1984.png
2 DPanc, 2 D Zmech, 5 brygad górskich, około 10 innych zmechanizowanych brygad, spadochroniarze, sporo tego.
Legiony i ja mamy się dobrze.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
W niektórych grach (np. the Next War czy Third World War) jest "wariant włoski", w którym Włosi mogą coś wysłać na północ.
Ale wymagałoby to założenia, że Sowieci nie wjeżdżają do Austrii ew. wjeżdżają, ale tylko do uderzenia na Bawarię. Włosi mieli pilnować granicy z Austrią i jugosłowiańską Słowenią (bo spodziewano się, że PdGW z Węgier uderzy właśnie tamtędy, wzmocniona wojskami węgierskimi tudzież drugim rzutem z Kijowskiego OW - dwie armie).
Ale wymagałoby to założenia, że Sowieci nie wjeżdżają do Austrii ew. wjeżdżają, ale tylko do uderzenia na Bawarię. Włosi mieli pilnować granicy z Austrią i jugosłowiańską Słowenią (bo spodziewano się, że PdGW z Węgier uderzy właśnie tamtędy, wzmocniona wojskami węgierskimi tudzież drugim rzutem z Kijowskiego OW - dwie armie).
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Re: Red Tide West
OK, a w naszym wariancie zakładamy, że cała armia czechosłowacka uderza na RFN, nic na Austrię i nie zostają żadne siły w kraju?
Może by tak w ramach dodatku zrobić mapę Austrii i północnych Włoch?
A tak w ogóle to gra zakłada jaki okres czasu? USA nie zdąży dosłać nic cięższego z zachodniej półkuli?
Może by tak w ramach dodatku zrobić mapę Austrii i północnych Włoch?
A tak w ogóle to gra zakłada jaki okres czasu? USA nie zdąży dosłać nic cięższego z zachodniej półkuli?
Legiony i ja mamy się dobrze.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
Jest możliwość uderzenia na Austrię od strony Czeskich Budziejowic. Ew. mogą wjechać dywizje ze Słowacji (rozwijane pokojowe 13 i 14 pancerne plus mobilizowane rezerwy 17 pancerna i 32 strzelców zmot.).
Do tego w domyśle PdGw (poza mapą).
Jakiś pomysł na Austrię i Włochy jako dodatek się pojawił, może sami to wydadzą.
Ja bym co najwyżej dorobił Austrię, ale to pieśń przyszłości.
Gra ma 15 etapów po 2 dni każdy - w bazowej grze REFOFRGER w zasadzie nie występuje. W ramach dodatku/korekty autora jest tego trochę, ale nie wszystko, w dodatku dziwne (były do tego zarzuty na BGG i Consimie; z Consima sporo uwag wyleciało bo autor jest moderatorem tematu... na BGG tak dobrze nie ma ).
IMHO doleciałoby trochę lotnictwa (głównie regularne); teoretycznie dywizje z REFORGER-a powinny zacząć się pojawiać od ok. 4 etapu, ale paru ludzi na BGG i Consimie się do tych planów odniosło jako kompletnie nierealnych (podobnie jak raport GAO w tej sprawie) - m.in. służyli w logistyce US Army po obu stronach Atlantyku.
Przerzut morzem to minimum 20 dni dla pełnej dywizji, przy założeniu, że wszystko idzie gładko jak przed Iraqi Freedom (Lance McMillan służył wtedy w amerykańskiej logistyce).
Co prawda z BGG korekty mapy mało popularne, ale na CSW czechosłowackie zetony zaliczyły od poniedziałku 250 pobrań
http://talk.consimworld.com/WebX/.1ddabff0/1155
Do tego w domyśle PdGw (poza mapą).
Jakiś pomysł na Austrię i Włochy jako dodatek się pojawił, może sami to wydadzą.
Ja bym co najwyżej dorobił Austrię, ale to pieśń przyszłości.
Gra ma 15 etapów po 2 dni każdy - w bazowej grze REFOFRGER w zasadzie nie występuje. W ramach dodatku/korekty autora jest tego trochę, ale nie wszystko, w dodatku dziwne (były do tego zarzuty na BGG i Consimie; z Consima sporo uwag wyleciało bo autor jest moderatorem tematu... na BGG tak dobrze nie ma ).
IMHO doleciałoby trochę lotnictwa (głównie regularne); teoretycznie dywizje z REFORGER-a powinny zacząć się pojawiać od ok. 4 etapu, ale paru ludzi na BGG i Consimie się do tych planów odniosło jako kompletnie nierealnych (podobnie jak raport GAO w tej sprawie) - m.in. służyli w logistyce US Army po obu stronach Atlantyku.
Przerzut morzem to minimum 20 dni dla pełnej dywizji, przy założeniu, że wszystko idzie gładko jak przed Iraqi Freedom (Lance McMillan służył wtedy w amerykańskiej logistyce).
Co prawda z BGG korekty mapy mało popularne, ale na CSW czechosłowackie zetony zaliczyły od poniedziałku 250 pobrań
http://talk.consimworld.com/WebX/.1ddabff0/1155
Re: Red Tide West
Zdecydowanie opcja b).Darth Stalin pisze:Będą, będą. Bez obaw.WP pisze:NIe zagadujmy Przemka niech robi LWP i pozostałe armie.
Na razie w przypadku NVA mam dylemat, jakich 3 gostków wsadzić na żetony ichnich generałów:
opcja a) Kloss, Stirlitz, Brunner
opcja b) Holstein, Ansbach, Hoverbeck
W opcji a) proponujesz aż dwuch agentów obcego mocarstwa
si vis pacem, para bellum
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
Przemek, rób żetoniki to przetestujemy "armagedon" w Europie.
si vis pacem, para bellum
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Re: Red Tide West
Gra w sumie ciekawa, niestety w wielu aspektach skopana
1. W grze trzeba kompletnie zmienić system lotniczy - poza tym, że jak pisał Darth, jest on zupełnie nierealistyczny, to również bardzo nużący i czasochłonny (chyba najgorszy z gier poświęconych temu, potencjalnemu konfliktowi).
2. Błędy w ODB - o tym też już pisał Darth. Poza tym dziwny setup w wariancie podstawowym – UW bez walki zajmuje m.in. Hamburg !
3. Dziwne założenia - brak Czechów, neutralni Duńczycy, czy już zupełnie kuriozalne podejście do Holendrów (którzy obawiając się, jak pisze autor, ataków nuklearnych wycofają swoje siły lądowe, ale lotnictwo będzie nadal walczyć Tak samo absurdalne tłumaczenie dotyczące Czechów – nie chcą aby ich kraj stał się polem bitwy, więc nie walczą – i tak stałby się, bo z terenu Czech atakują dywizje radzieckie.
3. Masa wojsk specjalnych (kompanie itd.), które często przewyższają użytecznością dywizje pancerne. Siły specjalne są ważne, ale to już przesada - poza tym to są generalnie jednostki jednokrotnego użycia. Innymi słowy niech będą, ale bez mieszania skali jednostek !
4. Dziwnie prowadzone drogi - według autora bardziej to realistyczne niby, ale trzeba ciągle zaglądać pod żetony, żeby sprawdzić jak przebiega, bo często jest inaczej, niż by nam się wydawało. Dziwne zasady poruszania jednostek transportowanych śmigłowcami.
5. Kompletny brak przepisów dotyczących zaopatrzenia. Tu kolejne kuriozalne założenie autora – jednostki mają na tyle dużo zaopatrzenia, że im wystarczy na cały konflikt. Pomijając, że jest to założenie całkowicie błędne – niektóre kraje miały np. zapasy 7-14 dniowe (według norm „przedwojennych”, które jak uczy historia z reguły były zbyt optymistyczne), to pominięcie kwestii odcięcia poszczególnych jednostek od źródeł zaopatrzenia, czyni grę zupełnie nierealistyczną. Żadna dywizja nie miała w swoich składach zaopatrzenia na 30 dni, które dodatkowo podróżuje z nią po całej planszy !
6. „Dziwny” pomysł z bombardowaniem fabryk i usuwaniem w wyniku tego jednostek z planszy. Nawet jeśli założyć, że jest to pewne uproszczenie (zbombardowałem fabrykę czołgów, więc przeciwnik musi natychmiast usunąć x brygad lub ileś tam dywizji osłabić) jest on trudny do zaakceptowania. Zwłaszcza w kontekście pominięcia kwestii logistycznych, o których pisałem powyżej.
Na plus można zaliczyć dość ładną mapę (pomijam kwestię błędów o których pisał Darth), w sumie ciekawy system walki lądowej (z dużą liczbą możliwych wyników). Niestety autor jest zupełnie odporny na pojawiające się na forach argumenty, więc ostatnia nadzieja w Darthu. U mnie póki co gra otrzymuje status pułkownika
1. W grze trzeba kompletnie zmienić system lotniczy - poza tym, że jak pisał Darth, jest on zupełnie nierealistyczny, to również bardzo nużący i czasochłonny (chyba najgorszy z gier poświęconych temu, potencjalnemu konfliktowi).
2. Błędy w ODB - o tym też już pisał Darth. Poza tym dziwny setup w wariancie podstawowym – UW bez walki zajmuje m.in. Hamburg !
3. Dziwne założenia - brak Czechów, neutralni Duńczycy, czy już zupełnie kuriozalne podejście do Holendrów (którzy obawiając się, jak pisze autor, ataków nuklearnych wycofają swoje siły lądowe, ale lotnictwo będzie nadal walczyć Tak samo absurdalne tłumaczenie dotyczące Czechów – nie chcą aby ich kraj stał się polem bitwy, więc nie walczą – i tak stałby się, bo z terenu Czech atakują dywizje radzieckie.
3. Masa wojsk specjalnych (kompanie itd.), które często przewyższają użytecznością dywizje pancerne. Siły specjalne są ważne, ale to już przesada - poza tym to są generalnie jednostki jednokrotnego użycia. Innymi słowy niech będą, ale bez mieszania skali jednostek !
4. Dziwnie prowadzone drogi - według autora bardziej to realistyczne niby, ale trzeba ciągle zaglądać pod żetony, żeby sprawdzić jak przebiega, bo często jest inaczej, niż by nam się wydawało. Dziwne zasady poruszania jednostek transportowanych śmigłowcami.
5. Kompletny brak przepisów dotyczących zaopatrzenia. Tu kolejne kuriozalne założenie autora – jednostki mają na tyle dużo zaopatrzenia, że im wystarczy na cały konflikt. Pomijając, że jest to założenie całkowicie błędne – niektóre kraje miały np. zapasy 7-14 dniowe (według norm „przedwojennych”, które jak uczy historia z reguły były zbyt optymistyczne), to pominięcie kwestii odcięcia poszczególnych jednostek od źródeł zaopatrzenia, czyni grę zupełnie nierealistyczną. Żadna dywizja nie miała w swoich składach zaopatrzenia na 30 dni, które dodatkowo podróżuje z nią po całej planszy !
6. „Dziwny” pomysł z bombardowaniem fabryk i usuwaniem w wyniku tego jednostek z planszy. Nawet jeśli założyć, że jest to pewne uproszczenie (zbombardowałem fabrykę czołgów, więc przeciwnik musi natychmiast usunąć x brygad lub ileś tam dywizji osłabić) jest on trudny do zaakceptowania. Zwłaszcza w kontekście pominięcia kwestii logistycznych, o których pisałem powyżej.
Na plus można zaliczyć dość ładną mapę (pomijam kwestię błędów o których pisał Darth), w sumie ciekawy system walki lądowej (z dużą liczbą możliwych wyników). Niestety autor jest zupełnie odporny na pojawiające się na forach argumenty, więc ostatnia nadzieja w Darthu. U mnie póki co gra otrzymuje status pułkownika
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
1. Tutaj to np. Francuzi powinni wchodzić wariantowo, a od ich udziału powinien być uzależniony tranzyt Hiszpanów. Holendrzy normalnie, Duńczycy w sumie też.
Za to trzeba im wszystkim poprawić OdeB.
2. Lotnictwo - w sumie IMHO nie jest takie złe, jako sam system; OdeB ma skopane, ale wolę to, niż jakieś abstrakcyjne "punkty lotnicze" itp.
Natomiast jednostki zróżnicuję: - myśliwce będą walić na 2k6/1d10, uderzeniowe na połowę tego, lekkie szturmowe (alphajety, może też A-10 i Su-25?) mają zawsze 1 - albo podlegają zasadom jak śmigłowce.
Łatwo będzie poznać, bo każdy myśliwiec będzie miał "modyfikator walki powietrznej" od 0 do 3, uderzeniowe modyfikator wsparcia, a wielozadaniowe - oba.
No i obie strony będą bardziej zbalansowane, przy czym na pewno będzie konieczna pomoc zza oceanu w postaci jednostek TAC-u, a może nawet ANG i AFRES
3. Logistyka - bodaj w NATO Next War były sztaby jako centra logistyczne; to by można zrobić, ze skutkiem odcięcia jako redukcją siły i ruchliwości o połowę (w dół czy w górę?) tudzież utratą ZOC.
Odcięcie razem ze sztabem opóźnia skutki o 1 etap.
I już, działałoby IMHO całkiem sprawnie.
4. Te "fabryki" to IMHO wypadałoby traktować jako abstrakcyjne przedstawienie magazynów, a nie "fabryk". Wojna trwa za krótko, żeby coś gdzieś produkować.
Dobre i to, że łaskawie zgodził się na "modowanie" gry - zobaczymy, czy zgodnie z dzisiejszą obietnicą wrzuci moje pliki do headera na CSW.
Za to trzeba im wszystkim poprawić OdeB.
2. Lotnictwo - w sumie IMHO nie jest takie złe, jako sam system; OdeB ma skopane, ale wolę to, niż jakieś abstrakcyjne "punkty lotnicze" itp.
Natomiast jednostki zróżnicuję: - myśliwce będą walić na 2k6/1d10, uderzeniowe na połowę tego, lekkie szturmowe (alphajety, może też A-10 i Su-25?) mają zawsze 1 - albo podlegają zasadom jak śmigłowce.
Łatwo będzie poznać, bo każdy myśliwiec będzie miał "modyfikator walki powietrznej" od 0 do 3, uderzeniowe modyfikator wsparcia, a wielozadaniowe - oba.
No i obie strony będą bardziej zbalansowane, przy czym na pewno będzie konieczna pomoc zza oceanu w postaci jednostek TAC-u, a może nawet ANG i AFRES
3. Logistyka - bodaj w NATO Next War były sztaby jako centra logistyczne; to by można zrobić, ze skutkiem odcięcia jako redukcją siły i ruchliwości o połowę (w dół czy w górę?) tudzież utratą ZOC.
Odcięcie razem ze sztabem opóźnia skutki o 1 etap.
I już, działałoby IMHO całkiem sprawnie.
4. Te "fabryki" to IMHO wypadałoby traktować jako abstrakcyjne przedstawienie magazynów, a nie "fabryk". Wojna trwa za krótko, żeby coś gdzieś produkować.
Niestety. Na CSW jest moderatorem, więc mnie ciął; na BGG ostro po nim jechał Fred Thomas i Craig Stosser.Aldarus pisze:Niestety autor jest zupełnie odporny na pojawiające się na forach argumenty
Dobre i to, że łaskawie zgodził się na "modowanie" gry - zobaczymy, czy zgodnie z dzisiejszą obietnicą wrzuci moje pliki do headera na CSW.
Khem... Ciemna Strona Mocy zawsze pozostaje ostatnią nadzieją uciśnionych, szukających Ładu i Porządku w Galaktyce...więc ostatnia nadzieja w Darthu.
- Aldarus
- Chef de bataillon
- Posty: 1021
- Rejestracja: wtorek, 12 września 2006, 08:56
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany
- Been thanked: 12 times
Re: Red Tide West
Pomysł ze sztabami dobry.
Z magazynami to by się jeszcze broniło, ale czemu dotyczą tylko RFN (nie ma np. amerykańskich)?
Dla mnie system lotniczy to totalna porażka tej gry. Liczenie odległości od lotnisk, żeby otrzymać +1 do rzutu (przy rzutach k10 lub 2k6) jest tak samo upierdliwe, jak i bezsensowne. Limit ataku dwóch jednostek lotniczych na pole powoduje, że wykonanie misji wsparcia jest trudne, bo jednostka wykonująca atak naziemny się nie broni (już lepiej rozwiązano to w Third World War, gdzie skala jednostek lotniczych jest podobna). Brak uwzględnienia OPL jednostek lądowych (w żadnym innym konflikcie nie byłoby takiego natężenia środków opl - straty przez nie spowodowane byłyby prawdopodobnie bardzo wysokie). To tylko niektóre zarzuty. Już chyb a wolę system z NATO Next War - określona liczba ataków wsparcia dla każdej ze strony wynikająca z przewidywanego rozwoju sytuacji w powietrzu.
Swoją drogą ciekawe czemu mosty można bombardować, a nie można ich wysadzać?
Z magazynami to by się jeszcze broniło, ale czemu dotyczą tylko RFN (nie ma np. amerykańskich)?
Dla mnie system lotniczy to totalna porażka tej gry. Liczenie odległości od lotnisk, żeby otrzymać +1 do rzutu (przy rzutach k10 lub 2k6) jest tak samo upierdliwe, jak i bezsensowne. Limit ataku dwóch jednostek lotniczych na pole powoduje, że wykonanie misji wsparcia jest trudne, bo jednostka wykonująca atak naziemny się nie broni (już lepiej rozwiązano to w Third World War, gdzie skala jednostek lotniczych jest podobna). Brak uwzględnienia OPL jednostek lądowych (w żadnym innym konflikcie nie byłoby takiego natężenia środków opl - straty przez nie spowodowane byłyby prawdopodobnie bardzo wysokie). To tylko niektóre zarzuty. Już chyb a wolę system z NATO Next War - określona liczba ataków wsparcia dla każdej ze strony wynikająca z przewidywanego rozwoju sytuacji w powietrzu.
Swoją drogą ciekawe czemu mosty można bombardować, a nie można ich wysadzać?
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 181 times
Re: Red Tide West
Możesz krótko opisać rozwiązanie z TWW?
Mam instrukcję, ale jeszcze sie w to nie wczytywałem.
Co do OPL - zamierzam wprowadzić samodzielne jednostki szczebla armijnego, bo liczenie jeszcze dywizyjnej OPL byłoby chyba zbyt upierdliwe. Chociaż to akurat na tym szczeblu byłoby najgęściej... i największa przewaga między UW a np. Amerykanami i Brytyjczykami (ci na szczeblu dywizji byli najsłabsi z OPL - Chaparrale, Vulcany i Rapiery to w sumie kiszka; Niemcy chyba najmocniejsi z Gepardami w dywizjach i korpuśnymi pułkami Rolandów, rozdzielanymi między dywizje, ale też nieźli byli Belgowie i Holendrzy z dywizyjnymi batalionami Gepardów). Ale znów np. WP miało mało Szyłek i jeszcze mniej Strzał-1/10, a Czechosłowacy mieli wiecej tych wyrzutni, za to wcale nie mieli Szyłek tylko te swoje stare 30mm pelot.
Mam instrukcję, ale jeszcze sie w to nie wczytywałem.
Co do OPL - zamierzam wprowadzić samodzielne jednostki szczebla armijnego, bo liczenie jeszcze dywizyjnej OPL byłoby chyba zbyt upierdliwe. Chociaż to akurat na tym szczeblu byłoby najgęściej... i największa przewaga między UW a np. Amerykanami i Brytyjczykami (ci na szczeblu dywizji byli najsłabsi z OPL - Chaparrale, Vulcany i Rapiery to w sumie kiszka; Niemcy chyba najmocniejsi z Gepardami w dywizjach i korpuśnymi pułkami Rolandów, rozdzielanymi między dywizje, ale też nieźli byli Belgowie i Holendrzy z dywizyjnymi batalionami Gepardów). Ale znów np. WP miało mało Szyłek i jeszcze mniej Strzał-1/10, a Czechosłowacy mieli wiecej tych wyrzutni, za to wcale nie mieli Szyłek tylko te swoje stare 30mm pelot.