No, to chyba ta wiedza jednak nie jest zerowa, skoro znają przynajmniej jedno przykazanie i deklarują gotowość jego przestrzegania.AWu pisze:Sarmor pisze: Podobnie jak lekcje religii zrobią z nich dobrych katolików.
Z tym byś się zdziwił.
Co prawda wiedza religijna jest zerowa i uczniowie po setkach godzin religii bywa nie wiedza ile jest przykazań, ale drastycznie wzrosłą wśród młodzieży postawa antyaborcyjna. Więc odnieść sukces da się. Tylko trzeba z czegoś zrezygnować i skupić się na jednym elemencie
Wiec w obronie poezji
Re: Wiec w obronie poezji
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Tłumacz Sarmorowi, ja dementuje jego naiwne przekonanie, że to nie ma wpływu na kształtowanie postaw..
Bez wdawania się w dywagacje o tym, czy przekazywanie światopoglądowych elementów bez stojących za nimi wartości to aporia..
Bez wdawania się w dywagacje o tym, czy przekazywanie światopoglądowych elementów bez stojących za nimi wartości to aporia..
Re: Wiec w obronie poezji
Nie jestem filozofem, ani logikiem. Jestem zwykłym prostaczkiem, który od biedy rozumie znaczenie prostych słów.
Jak ktoś pisze, że wiedza jest zerowa, a ja widzę, że ci bezrozumni znają przynajmniej jedną odpowiedź na dziesięć, to jednak myślę, że coś wiedzą.
Jak ktoś pisze, że wiedza jest zerowa, a ja widzę, że ci bezrozumni znają przynajmniej jedną odpowiedź na dziesięć, to jednak myślę, że coś wiedzą.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Jakby potrafili podać argument to by byłą wiedza.
To raczej tresura w jednym konkretnym warunkowaniem sprawczym.
To raczej tresura w jednym konkretnym warunkowaniem sprawczym.
Re: Wiec w obronie poezji
Teraz to było nieładne.
Nie zgadzasz się z nimi, Twoja sprawa i Twój wybór, ale nie musisz nikogo obrażać przyrównywaniem do zwierząt, no chyba, że w Twym słowniku tresura może mieć też odniesienie do ludzi.
Nie zgadzasz się z nimi, Twoja sprawa i Twój wybór, ale nie musisz nikogo obrażać przyrównywaniem do zwierząt, no chyba, że w Twym słowniku tresura może mieć też odniesienie do ludzi.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Re: Wiec w obronie poezji
Natomiast jest szalenie zabawne, gdy po raz stutysięczny "dowcipnie" przekręcasz tytuł ogólnopolskiej gazety. Po prostu boki zrywać!Raleen pisze:jak czytam po raz kolejny tego typu żarty, komentarze - czy nie wiem jak to nazwać, dla mnie robi się to po pewnym czasie nudne.
No, ale skoro stałeś się depozytariuszem obiektywnej prawdy ("Szkoła robi się coraz głupsza i taka jest prawda") i wszędzie widzisz spiski PO, to nic Cię nie przekona, że białe jest białe ani na odwrót. Na szczęście zaklinanie rzeczywistości pseudopatriotyczną nowomową niczego nie zmieni.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Czy ja się zgadzam, czy nie to jest sprawą drugorzędna, ja ci streszczam co wynika z badań młodzieży.cdc9 pisze:Teraz to było nieładne.
Nie zgadzasz się z nimi, Twoja sprawa i Twój wybór, ale nie musisz nikogo obrażać przyrównywaniem do zwierząt, no chyba, że w Twym słowniku tresura może mieć też odniesienie do ludzi.
Z lekcji religii nic nie wynoszą, za to w tej jednej kwestii młodzież tężeje moralnie ale tylko w tym jednym punkcie. Nic ani o miłości, ani o biednych ani o nauce Jezusowej nie dociera, tylko to jedno warunkowanie. Co w połączeniu ze stale spadającym wiekiem inicjacji seksualnej i brakiem edukacji seksualnej słabo rokuje..
To jest termin z dziedziny psychologii a nie brzydkie słowo
Re: Wiec w obronie poezji
Po raz kolejny potwierdzasz, że z lekcji religii wynoszą jednak wiedzę, że istnieje przykazanie "nie zabijaj".
Dysputa w tym miejscu powinna się zakończyć, bo ja piszę o tym, że znają ten paragraf , a ty piszesz, że nic nie wiedzą, a na dodatek chcesz, aby oni jeszcze udowadniali coś w co wierzą. Jeśli chociaż co niektórzy czynem udowodnią swą zerową, w Twym mniemaniu, wiedzę to chyba krzywdy z tego nie będzie.
Dysputa w tym miejscu powinna się zakończyć, bo ja piszę o tym, że znają ten paragraf , a ty piszesz, że nic nie wiedzą, a na dodatek chcesz, aby oni jeszcze udowadniali coś w co wierzą. Jeśli chociaż co niektórzy czynem udowodnią swą zerową, w Twym mniemaniu, wiedzę to chyba krzywdy z tego nie będzie.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Nie nic takiego nie potwierdzam.
Zabijanie jest Ok.
W każdym innym przypadku.
Może się mylę, ale chyba to jest "Nie zabijaj" a nie "Nie zabijaj dzieci nienarodzonych"
Nie ma w tekście źródłowym kwantyfikatora..
Może coś się zmieniło, nie jestem na bieżąco.. więc możesz mnie poprawić.
Jakby przyswajali z Nie kradnij, tylko nie kradnij z kościoła to tez byś uważał, że lekcje religii są źródłem wiedzy o świecie, czy spłaszczasz rozumienie tylko na rzecz tej dyskusji i tylko jednego przykazania ?
Zabijanie jest Ok.
W każdym innym przypadku.
Może się mylę, ale chyba to jest "Nie zabijaj" a nie "Nie zabijaj dzieci nienarodzonych"
Nie ma w tekście źródłowym kwantyfikatora..
Może coś się zmieniło, nie jestem na bieżąco.. więc możesz mnie poprawić.
Jakby przyswajali z Nie kradnij, tylko nie kradnij z kościoła to tez byś uważał, że lekcje religii są źródłem wiedzy o świecie, czy spłaszczasz rozumienie tylko na rzecz tej dyskusji i tylko jednego przykazania ?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Nie chciałbym w tej dyskusji wyjść na zagorzałego miłośnika polskiej poezji. Nie jestem nim. Nie jestem też zwolennikiem przeładowywania programu szkolnego. Ale przecież od lat ten program jest stopniowo "odchudzany" i ograniczany. Powstaje pytanie, gdzie jest granica "przesuwania", "uelastyczniania" - jak to bywa eufemistycznie nazywane.Sarmor pisze:Tu się nie zgodzę. Lektury z kanonu są przesunięte do listy nieobowiązkowych, ale nie są niczym zastępowane - nowe teksty dochodzą co najwyżej jako pozycje nieobowiązkowe. Efekt jest taki, że lista lektur do omówienia staje się bardziej elastyczna. Niewątpliwym plusem tego możliwość skupienia się na kilku sensownych tekstach, zamiast galopować przez polską literaturę. Ewentualnie można omówić więcej z tekstów kanonicznych, ale np. we fragmentach.
Nie wyobrażam sobie, żeby nauczyciele, którym dano wybór (wybór! nakaz jest bodaj na 6 książek i wśród nich też są opcje), nagle wszyscy dobrowolnie zrezygnowali z kanonu. Zwłaszcza, że pewnie nadal będą wymagane na egzaminach.
Piszesz o tekstach kanonicznych. To "Pan Tadeusz" nie jest takim tekstem? Jeśli ta książka nie jest kanonem polskiej literatury, to co nim jest? Bo dla mnie ta pozycja plasuje się wśród najbardziej kanonicznych lektur. Rozumiem, że np. "Dziady" mogą być dziś mało przystępne i trudne w odbiorze, rozumiem, że "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej może przyprawiać o senność. Nie mówię już o takich pozycjach jak "Dzieje narodu i pielgrzymstwa polskiego" Adama Mickiewicza (ja o tym wiem, bo musiałem je przeczytać w liceum i były u nas przerabiane).
I wracając do tego "uelastyczniania" i "odchudzania". Tak się składa, że jestem trochę starszy od Ciebie i np. Matcha więc mimowolnie obserwuję ten proces dłużej (cdc9 jako zdecydowanie bardziej wiekowy od nas ma tu nad nami jeszcze większą przewagę ). Widać na przestrzeni lat kolejne fazy. Stopniowo coraz mniej, coraz bardziej "elastycznie", coraz więcej "przesuwania". Jak ja byłem to też "uelastyczniano" i wydawało nam się to jako uczniom ok, po nas też "uelastyczniano", potem znowu, i to chyba nie raz. Jakiś czas temu Umpapa pisał o tym jak przygotowuje się pytania na egzaminy maturalne - dopasowując ich poziom tak, żeby statystyki odpowiednio dobrze wypadały. Pytanie jak daleko ten proces można doprowadzić. Wy jak już byliście w szkole, to ten proces był bardziej zaawansowany, stąd może tego jeszcze tak nie wyczuwacie.
Co innego wychowanie, a co innego edukacja. Ja, jeszcze jak byłem uczniem, także nie przepadałem za tym by mnie jakoś szczególnie szkoła wychowywała i szczęśliwie miałem w większości takich nauczycieli, którzy nie mieli w tym kierunku szczególnych zapędów.Sarmor pisze:Ja ten wiec postrzegam jako działanie polityczne grupy, która uważa, że patriotyzm i polskość trzeba młodzieży wcisnąć państwowo, inaczej młodzież nie będzie dobrymi patriotami i dobrymi Polakami.
Podobnie jak lekcje religii zrobią z nich dobrych katolików.
No ale ja jestem pod tym względem paskudnym liberałem uważającym, że wychowanie dzieci to sprawa rodziców.
Tyle, że jak weźmiemy reprezentatywną próbkę wśród osób wyedukowanych na tym samym poziomie sprzed powiedzmy 20 lat i kolejną za powiedzmy 10 lat, to raczej nie mam wątpliwości, w której grupie rozumiejących o co chodzi będzie więcej. A to, że są tacy co nie rozumieją, to jest oczywiste. Zawsze byli i będą - nie o to chodzi.Sarmor pisze:A teraz myślisz, że rozumieją? Jak dla mnie i starsi nie, tylko użytkownicy tego forum nie są przekrojem całego społeczeństwa.Raleen pisze:Gombrowicza też już zdaje się nie ma, więc niestety za jakiś czas jak będziecie młodszym kolegom pisać o "Edziach", to Was nie zrozumieją.
Tak jak wspominałem już na początku - jest to jedno z haseł, domyślam się, że najbardziej nośne. Natomiast co do tego, że organizatorzy nie są zbyt dobrze poinformowani, to niestety nie wykazujesz minimum dobrej woli by zrozumieć podejście drugiej strony: oni uważają, że jak coś jest nieobowiązkowe to de facto tego nie ma, w związku z tym traktują przesunięcie książki do lektur nieobowiązkowych jako jej faktyczne usunięcie.Sarmor pisze:Swoją drogą wiec nie jest tylko przeciwko "usunięciu" Mickiewicza. Na plakacie widnieje list nazwisk, z czego kilka jest już chyba od dawna na liście lektur opcjonalnych - ja przynajmniej nie czytałem w szkole Gajcego, Grochowiaka czy Hemara. Zdaje się, że organizatorzy nie są (lub nie chcą być) zbyt dobrze poinformowani.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Niestety, ale duża część edukacji jest pod testy (jakżeby inaczej, skoro każdy etap edukacji do matury kończy się "testem, od którego zależy przyszłość ucznia") i jej efektem ma być to, żeby uczeń na postawione pytanie podał jedyną słuszną (akceptowaną przez komisję) odpowiedź. Więc nie wiem, czy można to nazwać nauką, zwłaszcza w przypadku przedmiotów humanistycznych (choć takie zabijanie kreatywności odbija się i na naukach ścisłych, podróżując komunikacją miejską czasami słyszę, jak to młodzież argumentuje "tak było w podręczniku").cdc9 pisze:Teraz to było nieładne.
Nie zgadzasz się z nimi, Twoja sprawa i Twój wybór, ale nie musisz nikogo obrażać przyrównywaniem do zwierząt, no chyba, że w Twym słowniku tresura może mieć też odniesienie do ludzi.
Odciążenie listy lektur jest pod tym kątem krokiem w dobrą stronę, bo pozwala zgłębić te teksty, a nie "przerobić" "tresując" młodzież "właściwą" interpretacją.
Ja wbrew pozorom bardzo chciałbym, żeby "Pan Tadeusz" był właśnie zgłębiany, dlatego te zmiany poniekąd mi się podobają, choć może dobór lektur obowiązkowych i nieobowiązkowych mógłby być bardziej trafny i "Pan Tadeusz" powinien pozostać lekturą obowiązkową (tylko trzeba by coś innego usunąć - i szczerze mówiąc mam swoich, pewnie kontrowersyjnych, kandydatów).
Starałem się znaleźć tę nową proponowaną listę lektur, ale wszystkie wyniki prowadzą mnie do aktualnej, obowiązującej od 2008 roku. Orientujecie się może, czy jest jakaś nowsza, czy też właśnie o tę chodzi (trochę tak wygląda)?
Napisałbym więcej, ale naprawdę, naprawdę powinienem teraz robić coś innego. Tak więc Ryśku, odpowiem później.
TheNode.pl – zapraszam!
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Wiec w obronie poezji
Żeby jeszcze poznawali je w prawidłowej formie.cdc9 pisze:Po raz kolejny potwierdzasz, że z lekcji religii wynoszą jednak wiedzę, że istnieje przykazanie "nie zabijaj".
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
To ciekawe, że w moich wypowiedziach dostrzegasz elementy patriotyczne (nazywając je "pseudopatriotycznymi"). Ciekawe dlatego, że w ogóle ich nie eksponowałem i tak naprawdę o patriotyzmie nigdzie nie pisałem. Rozumiem jednak, że po raz kolejny zwalczanie Kaczyńskiego, PiS i wszystkiego co wydaje Ci się z nim związane do tego stopnia zdominowało Twoje myślenie i postrzeganie osób mających poglądy niezgadzające się z Twoimi, że masz tego rodzaju skojarzenia.Andy pisze:Natomiast jest szalenie zabawne, gdy po raz stutysięczny "dowcipnie" przekręcasz tytuł ogólnopolskiej gazety. Po prostu boki zrywać!Raleen pisze:jak czytam po raz kolejny tego typu żarty, komentarze - czy nie wiem jak to nazwać, dla mnie robi się to po pewnym czasie nudne.
No, ale skoro stałeś się depozytariuszem obiektywnej prawdy ("Szkoła robi się coraz głupsza i taka jest prawda") i wszędzie widzisz spiski PO, to nic Cię nie przekona, że białe jest białe ani na odwrót. Na szczęście zaklinanie rzeczywistości pseudopatriotyczną nowomową niczego nie zmieni.
Jak się trochę wczytasz ze zrozumieniem, czego Ci życzę, to może dostrzeżesz inne treści.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Wiec w obronie poezji
Dobra, zaryzykuję, że wyjdę na nieuka, ale się zapytam.elahgabal pisze:Żeby jeszcze poznawali je w prawidłowej formie.cdc9 pisze:Po raz kolejny potwierdzasz, że z lekcji religii wynoszą jednak wiedzę, że istnieje przykazanie "nie zabijaj".
Jaka jest prawidłowa forma?
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Re: Wiec w obronie poezji
"Nie morduj", ale nie wiem czy o to chodzi.
Moje gry
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott