Instrukcje do gier
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10591
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2106 times
- Been thanked: 2832 times
-
- Sergent
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Warszawa
Ja widze to tak:
1. Który dowodca rzuci do walki wszystkie swoje sily na raz
2. A co jak wlasnie ta droga/przesieka/przelecz ktora atakuje cala dywizja jest zaminowana/zniszczona/pokryta ogniem z ukrytuch pozycji
3. A co jak na tak skoncentrowana dywizje spadnie nawala dywizjony czy chociazby baterii artylerii - skomasowanie sprzetu/ludzi na ograniczonej przestrzeni spowoduje straty niewspolmierne do rzeczywistej intensywnosci ognia, a straty spoteguje jeszcze panika.
4. A bierna obrona przeciwlotnicza, normy rozsrodkowania itp.
Generalnie mowie o W39, w B35 samodzielne ataki artyleryjskie potrafia czesciowo przynajmniej wyleczyc gracza ze slupkow (czesciowo bo atakuje slupkiem a roszrodkowywuje go podczas poscigu).
1. Który dowodca rzuci do walki wszystkie swoje sily na raz
2. A co jak wlasnie ta droga/przesieka/przelecz ktora atakuje cala dywizja jest zaminowana/zniszczona/pokryta ogniem z ukrytuch pozycji
3. A co jak na tak skoncentrowana dywizje spadnie nawala dywizjony czy chociazby baterii artylerii - skomasowanie sprzetu/ludzi na ograniczonej przestrzeni spowoduje straty niewspolmierne do rzeczywistej intensywnosci ognia, a straty spoteguje jeszcze panika.
4. A bierna obrona przeciwlotnicza, normy rozsrodkowania itp.
Generalnie mowie o W39, w B35 samodzielne ataki artyleryjskie potrafia czesciowo przynajmniej wyleczyc gracza ze slupkow (czesciowo bo atakuje slupkiem a roszrodkowywuje go podczas poscigu).
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Sięgnięcie do regulaminów dużo by dało, u nas na forum slowik powrzucał parę tekstów z okresu Legionów.
Chodzi Ci o zmęczenie
1. Który dowodca rzuci do walki wszystkie swoje sily na raz
Chodzi Ci o zmęczenie
to jest kłopot z polami minowymi ogólnie bo jak będą zbyt dobre, to wszyscy je będą stawiac gdzie się da i w B-35 poszło to w tym kierunku, zeby te pola minowe nie były jednak zbyt dobre. Głównie oddziałują one w ten sposób, że dzielą siłę atakującego z nich przez 2. Straty są sprawą drugorzędną, zresztą najczęściej się to omija przy pomocy batalionu saperów.2. A co jak wlasnie ta droga/przesieka/przelecz ktora atakuje cala dywizja jest zaminowana/zniszczona/pokryta ogniem z ukrytuch pozycji
Tu może pomóc tylko zmiana limitów oddziałów, które mogą atakowac z jednoego pola. Tabela Nawały już teraz tak nie leczy, poza tym artyleria zwykle jest przydatna do wsparcia. Ogólnie też ostatnio robione w B-35 scenariusze były takie, że raczej był w nich nadmiar punktów siły niż niedomiar - jak to np. jest w Kasserine.3. A co jak na tak skoncentrowana dywizje spadnie nawala dywizjony czy chociazby baterii artylerii - skomasowanie sprzetu/ludzi na ograniczonej przestrzeni spowoduje straty niewspolmierne do rzeczywistej intensywnosci ognia, a straty spoteguje jeszcze panika.
Dokładnie. Lotnictwo ma tu dużą rolę do odegrania.4. A bierna obrona przeciwlotnicza, normy rozsrodkowania itp.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sergent
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Warszawa
Dowodca nie uzyje wszystkich swoich sil od razu bo:
- zachowanie odwodu jest sprawa naturalna
- szesc sil rozpozna bojem pozycje przeciwnika przed glownym atakiem i nie bedzie juz w nim uczestniczyc.
Znam SL, swietny system. Warto w niego zagrac przed pisaniem przepisow w systemach batalionowych. SL daje naprawde pojecie jak walka wyglada z perspektywy kompanii - batalionu. Podobnie zreszta jaj komputerowe Close Combat.
Po tych grach juz nie ma sie zludzen ze przy stosunku sil 1:1 mozna atakowac z sukcesem.
- zachowanie odwodu jest sprawa naturalna
- szesc sil rozpozna bojem pozycje przeciwnika przed glownym atakiem i nie bedzie juz w nim uczestniczyc.
Znam SL, swietny system. Warto w niego zagrac przed pisaniem przepisow w systemach batalionowych. SL daje naprawde pojecie jak walka wyglada z perspektywy kompanii - batalionu. Podobnie zreszta jaj komputerowe Close Combat.
Po tych grach juz nie ma sie zludzen ze przy stosunku sil 1:1 mozna atakowac z sukcesem.
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Co do uzycia sil itd. proponuje tak jak Andy : nie w tym temacie
Nie znam gry w ktorej w tabeli przy 1:1 nie bylo szans na sukces...
Jest dobry. Mysle ze pojecie mozna tez miec nieznajac zasad SLZnam SL, swietny system. Warto w niego zagrac przed pisaniem przepisow w systemach batalionowych. SL daje naprawde pojecie jak walka wyglada z perspektywy kompanii - batalionu. Podobnie zreszta jaj komputerowe Close Combat.
Po tych grach juz nie ma sie zludzen ze przy stosunku sil 1:1 mozna atakowac z sukcesem.
Nie znam gry w ktorej w tabeli przy 1:1 nie bylo szans na sukces...
urodzony 13. grudnia 1981....
-
- Sergent
- Posty: 124
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Warszawa
Czas świąteczny, więc i Zalecenie 4 będzie lżejszego kalibru:
4. W instrukcji możesz dać wyraz swojemu poczuciu humoru, ale rób to z umiarem.
Przykłady na stosowanie się i niestosowanie się do tej zasady zaczerpnąłem z tego samego źródła, instrukcji do Fire in the Sky:
Ten fragment wydaje mi się zabawny i na miejscu:
NOTE: The US counter mix includes two one-step air units of blue
color, representing US Marine Corps air units (instead of green for
the US Army Air Force). There is no functional difference between
the two colors. Why are they different? You need to meet more
Marines if you don’t know.
Tu zaś autor wg mnie wyraźnie przesadził:
DEVELOPER’S NOTE: Ok, so what happens if there are friendly
units in both half hexes and enemy units in one? You know what, I
am not wasting 2 pages of rules for a situation that should never
come up. Actually, I have never even heard of the Malaya hex
being defended by a land unit at all, let alone an invasion of a
defended Malaya hex. So if this does happen in your game, first of
all, bang the player who did this over the head with the nearest
available blunt instrument. Then use the above rule to work out the
logic with your groggy opponent (don’t worry, in his current
condition, he will accept anything you say). If all this doesn’t work,
email me and I will give you an answer that is personally catered to
your situation—as long as you follow all the above steps first of
course.
Podkreślam, że nie chodzi mi tu o meritum sprawy - autor zapewne ma rację. Natomiast forma przekazu jest chyba mocno wątpliwa.
4. W instrukcji możesz dać wyraz swojemu poczuciu humoru, ale rób to z umiarem.
Przykłady na stosowanie się i niestosowanie się do tej zasady zaczerpnąłem z tego samego źródła, instrukcji do Fire in the Sky:
Ten fragment wydaje mi się zabawny i na miejscu:
NOTE: The US counter mix includes two one-step air units of blue
color, representing US Marine Corps air units (instead of green for
the US Army Air Force). There is no functional difference between
the two colors. Why are they different? You need to meet more
Marines if you don’t know.
Tu zaś autor wg mnie wyraźnie przesadził:
DEVELOPER’S NOTE: Ok, so what happens if there are friendly
units in both half hexes and enemy units in one? You know what, I
am not wasting 2 pages of rules for a situation that should never
come up. Actually, I have never even heard of the Malaya hex
being defended by a land unit at all, let alone an invasion of a
defended Malaya hex. So if this does happen in your game, first of
all, bang the player who did this over the head with the nearest
available blunt instrument. Then use the above rule to work out the
logic with your groggy opponent (don’t worry, in his current
condition, he will accept anything you say). If all this doesn’t work,
email me and I will give you an answer that is personally catered to
your situation—as long as you follow all the above steps first of
course.
Podkreślam, że nie chodzi mi tu o meritum sprawy - autor zapewne ma rację. Natomiast forma przekazu jest chyba mocno wątpliwa.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Ja bym tylko wolał aby poczucie humoru objawiało się w uwagach czy notach dodatkowych a nie w przepisach.
Apropos czy w jakiejś polskiej grze spotkaliście się z czymś takim
Apropos czy w jakiejś polskiej grze spotkaliście się z czymś takim
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
W sensie pozytywnym - tak. Cała instrukcja do Ostatniej Wojny Cesarzy jest rzeczowa i poważna, a w aneksie pt. "Jak grać, by wygrać", w zaleceniach dla gracza rosyjskiego znajdujemy zdanie:
W Prusach, cóż – raz maty rodyła – trzeba atakować.
W Prusach, cóż – raz maty rodyła – trzeba atakować.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
!Andy pisze:W sensie pozytywnym - tak. Cała instrukcja do Ostatniej Wojny Cesarzy jest rzeczowa i poważna, a w aneksie pt. "Jak grać, by wygrać", w zaleceniach dla gracza rosyjskiego znajdujemy zdanie:
W Prusach, cóż – raz maty rodyła – trzeba atakować.
Tyle się narzeka na skomplikowany charakter instrukcji gier planszowych. Powyższy przykład zainspirował mnie do nastepującej propozycji .
Wersja Tannenberga 1914 dla malkontentów
W zestawie :
#1
dwie kości .
#2
instrukcja składająca się z jednego zdania z przypisem : O wyniku bitwy decyduje wyższy wynik na kości . Przypis : w razie jednakowego wyniku wygrywa ten kto pierwszy rzucił kością .
#3 a/ zalecenia dla gracza rosyjskiego patrz wyżej
# 3 b/ zalecenia dla gracza niemieckiego. W Prusach no coż trzeba się bronić "wir in aller Ruhe antworten :sicher ist sicher "
# 4 komentarza autora gry wyjaśniajacego truniejsze fragmenty zaleceń patrz niżej
"Jak łatwo zauważyć nieżależnie od nie wymagających interpretacji ,opracowanych starannie , zasad gry ( co jest jej wielką zaletą )z uwagi na zalecenia mamy do czynienia z wersją gry preferujacą nieco prawdopodonbieństwo alternatywnego historycznie zakończenia walk czyli ahistorycznego wariantu zdarzeń , przeznaczoną głównie na rynek rosyjski . Gracz rosyjski z uwagi na zalecenia #3 a i b zapewne szybciej rzuci kością niż gracz niemiecki- patrz przypis zawarty w instrukcji #2 "
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Proponuję odświeżyc ten zapomniany nieco a jakże ciekawy wątek
Autor coś podobnego gdzieś napisał Najwyżej wyjdzie, że nie załapałem dowcipu"Jak łatwo zauważyć nieżależnie od nie wymagających interpretacji ,opracowanych starannie , zasad gry ( co jest jej wielką zaletą )z uwagi na zalecenia mamy do czynienia z wersją gry preferujacą nieco prawdopodonbieństwo alternatywnego historycznie zakończenia walk czyli ahistorycznego wariantu zdarzeń , przeznaczoną głównie na rynek rosyjski . Gracz rosyjski z uwagi na zalecenia #3 a i b zapewne szybciej rzuci kością niż gracz niemiecki- patrz przypis zawarty w instrukcji #2 "
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)