Najwięksi cesarze rzymscy

Od czasów najdawniejszych do upadku starożytnego Rzymu.

Którego z cesarzy rzymskich można uważać za "największego"?

Oktawian August (27 p.n.e. - 14 n.e.)
14
47%
Titus (79-81)
0
Brak głosów
Trajan (98-117)
6
20%
Hadrian (117-138)
2
7%
Marek Aureliusz (161-180)
5
17%
Septymiusz Sewerus (193-211)
1
3%
Dioklecjan (284-305)
0
Brak głosów
Konstantyn I (307-337)
1
3%
Julian Apostata (361-363)
0
Brak głosów
Teodozjusz (379-395)
0
Brak głosów
Teodozjusz II (401-450)
0
Brak głosów
Antoninus Pius (138-161)
0
Brak głosów
Inny
1
3%
 
Liczba głosów: 30
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ankieta zaktualizowana. Dodałem Antonina Piusa i opcję "Inny".

A czym się tak zasłużył Antonin Pius? Pytam, bo nie wiem :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Raleen pisze:A czym się tak zasłużył Antonin Pius? Pytam, bo nie wiem .
W sumie też chciałbym wiedzieć. Był porządnym panującym, ale żeby stawiać go w jednym rzędzie z Augustem, Trajanem, czy Konstantynem, to nie powiedziałbym...
Ostatecznie głosuję na założyciela. Uważam, że przeprowadzenie państwa przez taką "reformę ustrojową" wymagało niezwykłych zdolności i talentów.

A. Jedno pytanie, bo teraz zauważyłem: dlaczego przy Oktawianie daty panowania to 69-79 ?
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

Dzięki Raleen, ale teraz jak już zagłosowałam to mnie już to nie zbawia :P

Dlaczego nie stawiać Piusa w jednym rzędzie z Oktawianem czy Trajanem, skoro jednocześnie stawia się obok Tytusa? Akurat wydaje mi się, że Pius zasłużył się bardziej niż Tytus. Za panowanie Piusa cesarstwo cieszyło się wzlędnym czasem pokoju - nie był to taki typowy Pax Romana, bo w Judeii i Egipcie doszło do zamieszek i powstań, ale nie były to rzeczy groźne, poza tym toczyły się na peryferiach w prowincjach. Na większości obszarów cesarstwa było spokojnie, poddani żyli w dobrobycie, bo Pius zwolnił ich od części świadczeń zwyczajowych i w ogóle był hojny - ufundował nawet specjalny fundusz dla ubogich dziewcząt z całej Italii, który wypłacał im zapomogi. Pius bardzo często jest pomijany w takich rankingach, ale całkowicie niesłusznie - to, że za jego rządów nie było żadnych wielkich wypraw, wojen ani konfliktów, życie toczyło się spokojnie i bez przelewu krwi, choć bez spektakularnych sukcesów, ale przecież nie zawsze o nie chodzi.
elahgabal pisze:A. Jedno pytanie, bo teraz zauważyłem: dlaczego przy Oktawianie daty panowania to 69-79 ?
Bo to chyba pewnie miał być Wespazjan :P
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

nazaa pisze:Na większości obszarów cesarstwa było spokojnie, poddani żyli w dobrobycie, bo Pius zwolnił ich od części świadczeń zwyczajowych i w ogóle był hojny - ufundował nawet specjalny fundusz dla ubogich dziewcząt z całej Italii, który wypłacał im zapomogi. Pius bardzo często jest pomijany w takich rankingach, ale całkowicie niesłusznie - to, że za jego rządów nie było żadnych wielkich wypraw, wojen ani konfliktów, życie toczyło się spokojnie i bez przelewu krwi, choć bez spektakularnych sukcesów, ale przecież nie zawsze o nie chodzi.
Dobry administrator, cieszący się okresem względnego spokoju to jeszcze nie wybitny władca. Gdyby przeprowadził jakąś dużą reformę, to ok. Ale "fundusz alimentacyjny" to trochę za mało.
Ja bynajmniej nie twierdzę, że był złym cesarzem. Umiem docenić zwykłe rozsądne zarządzanie i stawiam je ponad bitewny zgiełk. Ale Pius nie zrobił niczego, co mogłoby świadczyć o tym, że był "wielki".
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

Dobra, że się tak tego Tytusa uczepię, ale co takiego zrobił Tytus, że się co i raz znajduje w rankingach? Udział w wojnie żydowskiej, jej zakończenie i westchnienia, że "diem perdidi" też jakoś nie świadczy o tym, że był wielki. Julian był świetnym wodzem, ale też się jakoś wybitnie nie odznaczał od innych, a Teodozjusz II to był pantoflarz i cienias, że się tak kokolwialnie wyrażę :P

Ze wszystkich cesarzy rzymskich tylko dwaj otrzymali przydomek "Wielki" - Konstantyn I i Teodozjusz I. O Konstantynie jest mowa tutaj, a co do tego drugiego to jestem gotowa polemizować, czy aby faktycznie zasłużył na swój przydomek.

Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia - nie upieram się, że Pius był najwybitniejszym cesarzem wszechczasów, ale uważam, że miejsce w tego typu rankingach mu się zwyczajnie należy.

PS. Poprawiłam datę panowania Oktawiana.
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

nazaa pisze:Dobra, że się tak tego Tytusa uczepię, ale co takiego zrobił Tytus, że się co i raz znajduje w rankingach?
Nie ja tworzyłem ranking, to i nie odpowiem na to pytanie.
nazaa pisze:co do tego drugiego to jestem gotowa polemizować, czy aby faktycznie zasłużył na swój przydomek.
Teodozjusz dostał ten przydomek od Kościoła, za sprzyjanie Kościołowi. Względem polityki na pewno nie zasłużył.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Dobra, że się tak tego Tytusa uczepię, ale co takiego zrobił Tytus, że się co i raz znajduje w rankingach?
Rzymianie go kochali. I przed i w trakcie i po okresie krótkich rządów. A czy nie po tym poznać dobrego władcę?
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

Po miłości poddanych to można co najwyżej poznać władcę lubianego i popularnego, ale niekoniecznie dobrego. Dobroć to oczywiście pojęcie wybitnie nieostre, więc trudno się tutaj jakoś szczególnie upierać, ale obiektywnie - oddzielmy popularność od dobroci. Co takiego dobrego zrobił Tytus, czym się przysłużył imperium?
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

nazaa pisze:Co takiego dobrego zrobił Tytus, czym się przysłużył imperium?
Zapewnienie spokoju we wschodniej części Imperium w czasie gdy tatuś walczył w Italii? Zdławienie powstania Żydów? środki na Amfiteatr Flawiuszy? Względny spokój w Imperium w swoim krótkim panowaniu? Nazaa, nie bądź taka surowa dla Tytusa :)
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Teufel pisze:Zapewnienie spokoju we wschodniej części Imperium w czasie gdy tatuś walczył w Italii? Zdławienie powstania Żydów?
Tylko, że te dwa punkty to raczej podpadają pod auspicje Wespazjana, zatem idą na konto ojca.
Tytus jako cesarz nie wsławił się niczym konkretnym. To już taki np. Klaudiusz II Gocki w ciągu też ok. 2-letniego panowania rozbił przynajmniej barbarzyńców.
Przyznam, że zamiast Tytusa, prędzej spodziewałbym się na liście choćby Aureliana.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Główne środki oporu buntu zdobył Tytus, on też odbył triumf, więc to jego wojna.
Aurelian powinien być na pewno w ankiecie.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Teufel pisze:Główne środki oporu buntu zdobył Tytus
To kwestii nie ulega.
Teufel pisze:on też odbył triumf
Tylko, że właśnie triumf odbył z Wespazjanem. Jak dla mnie (teza autorska), Tytus brał w nim udział z racji pochodzenia. Gdyby był "zwykłym" dowódcą, pewnie dostałby odznaczenia, może owację. Z racji bycia następcą, dostąpił zaszczytu "triumfowania".
Krawczuk podaje (źródła nie posiadam), że Domicjan też wziął udział w pochodzie triumfalnym...
Wydaje mi się, że skoro Tytus nie był formalnie współwładcą, to jednak (równie formalnie) "wojnę żydowską" należałoby zaliczać do osiągnięć "cesarskich" Wespazjana. Tytus wojnę wygrał, ale jak dla mnie nie jako cesarz...

Zresztą - jeszcze względem ankiety - obecność Tytusa, przy równoczesnym braku Wespazjana jest skądinąd dziwna.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

Ja nie jestem surowa, tylko staram się być obiektywna ;) Dobra opinia o Tytusie jest efektem wielu czynników - poczynając od krótkiego panowania, poprzez cechy osobiste, a na propagandzie Józefa Flawiusza skończywszy.

Przychylam się do opinii elahgabala. Tytus faktycznie odbył triumf z Wespazjanem, ale na tym bynajmniej się nie skończyło, bo potem objął wraz z nim wspólną godność kapłańską, wspólny konsulat, władzę trybuńską i stanowisko cenzora. Wespazjan od samego początku obsypywał syna zaszczytami, a jakby tego było mało to na dodatek zlecił jeszcze bicie monet, które określały Tytusa mianem "designatus imperator" - naprawdę trudno byłoby wskazać bardziej jaskrawy przykład desygnacji na następcę ojca. Czy Tytus dostąpił by tego wszystkiego gdyby nie był synem swojego ojca? Rzecz mocno wątpliwa.
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
Awatar użytkownika
Sheeshka
Adjudant
Posty: 211
Rejestracja: sobota, 26 grudnia 2009, 15:30
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Sheeshka »

Największy to był Maksymin Trak :rotfl: :rotfl: :rotfl:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia starożytna”